Marta Chmielewska Posted May 29, 2005 Share Posted May 29, 2005 Tylko trzeba też wiedzieć, czyja statystyka jest wiarygodna i odnośnie czego może być bliska prawdy, a to zwykle wiedzą tylko ci, którzy stykaja się z nią zawodowo lub studiują. Zdrowy rozsądek jest najlepszym rozwiązaniem no i własna spostrzegawczość :) Miałam ..przyjemność" brać udział w badaniach statystycznych od zaplecza, niewiele miały wspólnego z prawdą. Nigdy też nikt nie prowadził takich badań ani na mnie ani na nikim z mojej rodziny przez 80 lat. Ciekawe... No, może raz, w szkole wypełnialiśmy ankietę na temat upodobać młodych ludzi, jakie bzdury tam wpisywaliśmy... To co wiem w zupełności mi wystarczy :wink: A wracając do kleszczy, dzisiaj znalałam dwa. Zaobserwowałam ciekawą zależność, kleszcze będące na mojej suce (ma obrożę frontline) wbijają się w skóre i owszem, ale nawet po 3 dniach od wbicia nie mają w odwłoku krwi! Po wyjęciu są żywe ale puste... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted May 29, 2005 Share Posted May 29, 2005 [quote name='Marta Chmielewska']Zaobserwowałam ciekawą zależność, kleszcze będące na mojej suce (ma obrożę frontline) wbijają się w skóre i owszem, ale nawet po 3 dniach od wbicia nie mają w odwłoku krwi! Po wyjęciu są żywe ale puste...[/quote] Obroze Frontline? :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted May 29, 2005 Share Posted May 29, 2005 [quote name='Marta Chmielewska']Zdrowy rozsądek jest najlepszym rozwiązaniem no i własna spostrzegawczość :) [/quote]Więc właśnie z tą spostrzegawczością są problemy, bo potrafi być bardzo myląca... :wink: Głównym powodem jest to, że "spostrzegamy" tylko bardzo małe "próbki" - na przykład w przypadku kleszczy, obserwujemy tylko własnego psa, ewentualnie jeszcze, mniej dokładnie, kilka psów naszych znajomych. I jeżeli traf zechce, że akurat na te psy dany środek nie działa (a to jest bardzo prawdopodobne - im mniejsza ta nasza stawka, tym bardziej), to możemy wyciągnąć wniosek, że środek jest w ogóle do kitu, bądź też że kleszcze się udoporniły. W USA jest prowadzonych bardzo dużo rozmaitych badań, na wszelkie tematy. W wielu uczestniczyłam, jak również miałam okazję jakieś tam sama przeprowadzać (bardzo dawno). Niektóre były nic nie warte (głównie z powodu źle skonstruowanego eksperymentu), inne - doskonałe. Żeby móc odróżnić te dobre od tych złych, trzeba się troszkę znać na rzeczy - ale z reguły wystarczą podstawy... Dlatego od dawna uważam, że tego typu podstawowa znajomość statystyki powinna być uczona już w gimnazjum - może w ten sposób dałoby się zmniejszyć, np. procent palaczy... Bo teraz, jak komuś w Polsce powie się, że skraca sobie życie paląc papierosy, to zawsze słyszy się o tej babci, która paliła całe życie i żyła do lat 97. To jest właśnie rezultat spostrzegawczości bez zrozumienia podstaw statystyki. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
suzuki Posted June 25, 2005 Share Posted June 25, 2005 Nie podlega dyskusji, ze Frontline jest jedynym skutecznym srodkiem przeciwko pchlom i kleszczom. Jesli nalozymy w sposob prawidlowy preparat tzn. na skore ( nie na siersc) uchroni przed wbijaniem sie juz spacerujacych po psie kleszczy, a te juz wbite po 2 dniach usychaja i odpadaja same. Stosujemy go od lat, prawidlowo nalozony nigdy nie zawiodl. Zawiodl raz, gdy pies na drugi dzien po nalozeniu preparatu wskoczyl do jeziora. Suzuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted June 25, 2005 Share Posted June 25, 2005 [quote name='suzuki']Nie podlega dyskusji, ze Frontline jest jedynym skutecznym srodkiem przeciwko pchlom i kleszczom.[/quote] Owszem, podlega. A środki z permetryną? :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fanka_slaska_ Posted June 29, 2005 Share Posted June 29, 2005 co do tej obroży bayera to mój pies ją miał. wcale ona nie odstrasza kleszczy, w wypadku mojego psa było tak, że po kilku dniach od jej założenia znalazłam kleszcza, który jednak był zdechły, ale już tak po 2 tyg. kleszcze wczepiały się i były żywe, czyli nie bardzo ona działa a na dodatek przeszkadza, bo brzydko pachnie no i pies ma na szyi kolejną obrożę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted July 1, 2005 Share Posted July 1, 2005 Hmmm... Ja stosuję na Szamanie Frontline. Ale dołączę jeszcze obrożę Preventic..tak dla większej skuteczności.. a nóż widelec na mojego psiaka to podziała..bo mimo psikania zdarzają się okazy spacerujące po moim psie :x Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted July 1, 2005 Share Posted July 1, 2005 A ja wiem, ze insektycydow nie wolno mieszac!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted July 1, 2005 Share Posted July 1, 2005 Hmmm... a mnie się wydawało, że to daje większą skuteczność :roll: nawet jest tutaj w dziale z ankietami ankieta dotycząca środków na pchły i kleszcze i największa ilość dogomaniaków stosuje ochronę kombinowana czyli preparaty + obroże... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted July 1, 2005 Share Posted July 1, 2005 [quote name='sota36']A ja wiem, ze insektycydow nie wolno mieszac!!!![/quote] Sota, połączenie obroży Preventic i Frontline'u jest polecane przez weterynarzy. Więc nie wiem co konkretnie i z jakiego źródła wiesz? :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted July 2, 2005 Share Posted July 2, 2005 Przepraszam, ale nie pamietam... A jak jest z laczeniem Kiltix z Frontline<m ????? Bo moze o to laczenie chodzilo???? Pies majac te obroze - lapie kleszcze (rzadko, bo razdko, ale jednak) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted July 2, 2005 Share Posted July 2, 2005 Ja używam czeski środek PETOSAN , wczesniej był KILITIX i byłam zadowolona ale zrezygnowałam ze względu na to że to kolejna obroża na szyi.PETOSAN ,jest OK kleszcze wejdą ale ewakułują się ,po prostu nie wczepiają w psa :angel: i o to mi chodziło Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted July 2, 2005 Share Posted July 2, 2005 [quote name='sota36']A jak jest z laczeniem Kiltix z Frontline<m ????? Bo moze o to laczenie chodzilo???? [/quote] Kiedy ostatnio rozmawiałam o tym z jedną pani weterynarz powiedziała, że owszem nie poleca się łączenia obroży Kiltix z innymi środkami, ale nie dlatego, że stwierdzono szkodliwośc takiego połączenia, a dlatego, że nie ma na ten temat żadnych miarodajnych badań... Ja kiedyś przed przypadek połączyłam - to było dobrych kilka lat temu, kiedy jeszcze nie mialam pojęcia o środkach przeciw kleszczom - weterynarz zakroplił mi Boogiego (nie wiem czym), a ja o tym zapomniałam i kupilam mu Kiltix. Nic się nie stało, oprócz tego, że przez jakiś czas nie znalazłam na psie ani jednego żywego kleszcza :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zeliika Posted October 18, 2005 Share Posted October 18, 2005 Czy w listopadzie stosujecie jeszcze srodki przeciwkleszczowe? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted October 18, 2005 Share Posted October 18, 2005 Tak! Ja stosuję cały rok. W zeszłym roku u nas w lecznicy był przypadek babeszjozy bodaj w lutym. Mój wet mówi, że możesz się czuć bezpieczna tylko wtedy, gdy na ziemi leży dobra pokrywa śniegu - ale ja nawet tego nie ryzykuję. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zeliika Posted October 18, 2005 Share Posted October 18, 2005 W takim razie nie przerywam stosowania. Dzieki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an3czka Posted October 18, 2005 Share Posted October 18, 2005 tak tak. nalezy stosowac caly rok. fakt. najwieksze natezenie kleszczy jest od marca do pazdziernika, ale generalnie wystepuja caly rok. ja tez co miesiac zakraplam kark psinie, bo wole tam kilkadziesiat zlotych wydac, niz ryzykowac :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zeliika Posted October 23, 2005 Share Posted October 23, 2005 Bylam wczoraj na spacerze z 3 psami na wale wislanym na wysokosci Karczewa. Sa tam laki, sady, wyschniete starorzecze. I zatrzesienie kleszczy - gigantow. Z kazdego psa zdjelismy po kilkanascie kleszczy (jeszcze nie wbitych). Zgroza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an3czka Posted October 24, 2005 Share Posted October 24, 2005 :o ...a wydawaloby sie, ze o tej porze wystepowanie tego swinstwa bedzie sporadyczne. w moim przypadku (czyt. w przypadku mojego psa) najwieksza inwazje kleszczy odnotowalam jednak w wakacje. obecnie bardzo, bardzo zadko cos po nim lazi, a na laki i w pola chodzimy codziennie :) moze to od rejonu zalezy? :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zeliika Posted October 24, 2005 Share Posted October 24, 2005 Od rejonu, a przede wszystkim od terenu. W lesie kolo nas ostatniego kleszcza widzialam w sierpniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted October 25, 2005 Share Posted October 25, 2005 Ja ostatniego widziałam chyba coś koło września. Ale założyłam obrożę Preventic i problem z głowy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Esia Posted October 26, 2005 Share Posted October 26, 2005 Ja cały rok stosuję Frontline (NIGDY nie znalazłam ani jednego kleszcza), ale jest to jak dla mnie dość duży koszt i chcałabym się dowiedzieć czy mogłabym w okresie zimowym (listopad-luty/marzec) stosować obróżkę - podobno zimą mniej tego paskudztwa? Jeśli tak to jaką? Dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
boksiedwa Posted April 18, 2006 Share Posted April 18, 2006 A ja mam pytanko odnośnie frontlinu otórz mam w domu frontline, któremu skończył sie termin przydatności i zastanawiam się czy można go jeszcze urzyć? Są w mojej okolicy psiaki, których właściciele nie zabezpieczają przeciw kleszczom. Nawet w moim bloku jest taki maliniak. I jeśli preparat po terminie ważności nie jest szkodliwy to bym go dała sąsiadowi. tylko boję się czy psiakowi to nie zaszkodzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darek Posted April 26, 2006 Author Share Posted April 26, 2006 Nie jestem pewny,ale wydaje mi się,że to nie jest dobry pomysł.Na wszelki wypadek zapytaj weta.Poza tym,mskoro już data ważności mineła,to jaki sens było by aplikowac psiakom ten p[reparat skoro by nie działał? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meja Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 Mam pewien dylemat odnośnie Frontline. Pierwszy raz mój pies został zakroplony u weta, wszystko było w porządku, potem była obroża (działała bez zarzutów, ale teraz Elmo ma dłuższe włosy i robią się kołtuny), a później kupiłam Frontline w sklepie zoologicznym, no i nie działa!!! Mały złapał pchły i znalazłam u niego żywego, wbitego kleszcza:crazyeye:. Następnie zastosowałam Frontline w spray'u (kupiony w sklepie) i też nie podziałał. Powiedzcie mi jak to jest z tym Frontline - czy ten dostępny u weta różni się od tego w sklepach, tzn jest lepszy? Nie wiem co począć, czy iśc do weta po Frontline, czy szukać innego środka (tylko jakiego?) Mieszkam na wsi i mój pies potrzebuje idealnego zabezpieczenia, prawie wszystkie tu burki są zapchlone, poza tym codziennie spacerujemy po łąkach i lasach, a teraz mój pies nie wychodzi poza własny ogród, bo boję się, że złapie znów kleszcza.:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.