starbi Posted September 30, 2004 Posted September 30, 2004 Pytanie j.w. - mój trzymiesięczny szczeniak przeszedł ostatnie szczepienie "dziecięce" :) i wet powiedział, że na wściekliznę mamy się zgłosić, jak Mega skończy 5 miesięcy. Czemu tak późno? I co - teraz zupełnie nie jest odporna? I jak to się ma do wychodzenia na spacery? Quote
coztego Posted September 30, 2004 Posted September 30, 2004 No rzeczywiście trochę późno... Z tego co ja wiem, to szczeniaki się szczepi na wściekliznę w trzy tygodnie po ostatnim szczepieniu na te wszystkie świństwa... 8) Do wychodzenia na spacery ma się to tak, że prawdopodobieństwo, że psiak może złapać wściekliznę w cywilizowanym miejscu jest znikome. Jeśli pojawiłaby się wścieklizna w okolicy (zawsze jest to nagłaśniane ogłoszeniami) to wtedy jest zagrożenie, a wtedy możesz pieska doszczepić i prowadzać na smyczy. Quote
Asiu_lek Posted September 30, 2004 Posted September 30, 2004 Prawo mówi że obowiązkowe jest zaszczepienie przeciwko wściekliźnie psa który skończył 4 miesiące. Ale często szczepi się później. Wścieklizna przenosi się tylko przez pogryzienie, więc twojego psa musiałoby pogryźć wściekłe zwierzę, a to chyba mało prawdopodobne. Oczywiście możesz psiaka zaszczepić jak skończy 4 miesiące, nie czekać jeszcze miesiąc. Quote
Cortina Posted October 1, 2004 Posted October 1, 2004 Cortina byla szczepiona w 4 miesiacu, bo przed tym byla chora, a Haga w trzecim miesiacu Pozdr Monika z Cortina i Haga Quote
tufi Posted October 1, 2004 Posted October 1, 2004 Wczoraj specjalnie zapytalam o to hodowce - odpowiedzial mi, ze po zmianie zebow. Spotkalam sie tez z zaleceniami, ze dopiero w okolicach 6 miesiaca. Quote
ZEMAT Posted October 1, 2004 Posted October 1, 2004 Prawo mówi że obowiązkowe jest zaszczepienie przeciwko wściekliźnie psa który skończył 4 miesiące... Sprostowanie 2 miesiące :wink: Quote
Szamanka Posted October 1, 2004 Posted October 1, 2004 Hmmm...ja za to spotkałam się z opiniami, że psiak powinien być zaszczepiony w wieku 6 miesięcy, bo wcześniej jest to niewskazane. Mój haszczak też przeszedł już wszystkie szczenięce szczepienia jakiś czas temu, a termin szczepienia na wściekliznę wet wyznaczył dokładnie w dniu, gdy mój psiak skończy 6 miesięcy. Mam to zaznaczone w książeczce. To samo mówiła hodowczyni - szczepić na wściekliznę, gdy skończy pół roku. Quote
Adolf Posted October 21, 2004 Posted October 21, 2004 Dopóki są mleczaki to lepiej nie iść na szczepienie. Szczepionka przeciwko wściekliźnie niszczy zęby- nowe mogą wyrosnąć z "obrączkami". Quote
Flaire Posted October 21, 2004 Posted October 21, 2004 Dopóki są mleczaki to lepiej nie iść na szczepienie. Szczepionka przeciwko wściekliźnie niszczy zęby- nowe mogą wyrosnąć z "obrączkami". :o :o :o Coooo???? Pierwsze słyszę! Czy mógłbyś podać źródło tej informacji, najlepiej link lub tytuł/autora/miejsce publikacji jakiegoś artykułu weterynaryjnego względnie podręcznika, gdzie to zjawisko jest opisane? Quote
Adolf Posted October 21, 2004 Posted October 21, 2004 Usłyszałem to od weta. Hodowca też mi odradzał śpieszenie się z tą szczepionką Quote
Flaire Posted October 21, 2004 Posted October 21, 2004 Usłyszałem to od weta. To może spytaj się weta, skąd takie informacje - bo to z tymi zębami to mi brzmi, przepraszam, ale na bzdurę totalną. Quote
Cortina Posted October 21, 2004 Posted October 21, 2004 to chyba mialam szczescie z tymi obraczkami bo moje oba psy byly szczepione przed strata mleczakow uffffff :wink: Pozdr Monika z Cortina i Haga Quote
warran Posted October 21, 2004 Posted October 21, 2004 Prawo mówi że obowiązkowe jest zaszczepienie przeciwko wściekliźnie psa który skończył 4 miesiące... Sprostowanie 2 miesiące :wink: Małe sprostowanko - ZEMAT :) Znów się zmieniło wg prawa szczepieniu przeciwko wściekliźnie podlegają psy, które ukończyły 3 m - c życia. Jeśli ktoś chce to sprawdzić to niech zadzwoni, ale nie do lecznicy, bo nie wszyscy muszą to wiedzieć, choć powinni, tylko do najbliższego powiatowego czy wojewódzkiego inspektoratu Inspekcji Weterynaryjnej. Tyle prawo. Jeśli chodzi o złapanie wścieklizny to jest bardzo małe prawdopodobieństwo napaści zwierzęcia mogącego zarazić Twojego psa, a z powietrza wścieklizny nie złapie (opisano jakiś przypadek zakażenia aerogennego chyba człowieka w jaskini zakażonych wścieklizną nietoperzy, ale to ekstrema). Adolf - możesz rozwinąć pojęcie nowe zęby mogą wyrosnąć z "obrączkami" bo trochę mnie to rozśmieszyło jak przeczytałem tą wypowiedź. Zgadzam się z Coztego, najlepiej zaszczepić i w pełni uodpornić szczeniaka na inne świństwa, gdyż to może złąpać błyskawicznie, a wścieklizna może poczekać na sam koniec, a prawem nie do końca trzeba się przejmować, bo zawsze można się wyłgać, że zaszczepiono wcześniej na inne choroby i trzeba czekać no minimum ze 2 tygodnie, a nie daj boże jak szczeniak byłleczony na coś tam, bo przecież wszyscy wiemy, że do szczepienia wszystko co żyje musi być zdrowe. Quote
Niebieska Posted October 21, 2004 Posted October 21, 2004 Ja też to słyszałam i to od dwóch vetów że szczepionka p. wściekliznie może mieć jakiś zły wpływ na szkliwo i dla tego należy poczekać aż piesek zmieni ząbki niestety przy każdej takiej zasłyszanej informacji nie pytam się od razu o źródło tej wiedzy, publikację itd. Ja swoją małą szczepiłam właśnie jak miała 6 miesięcy. Quote
Adolf Posted October 21, 2004 Posted October 21, 2004 Dziś byłem z kolega i jego 3 miesięcznym AST-em u jego weta. Ten mówił, że należało podać szczepionke po 2 miesiącu. Gdy zapytałem o mleczaki, powiedział, że jest możliwość negatywnego wpływu na nowe zęby, ale prawo jest prawem :-? Warran: co do określenia "obrączki na zębach" to moge Ci podać nr telefonu do tego weta i nich Ci sam wyjaśnia. Ja tylko powtórzyłem jego słowa. Suma sumarum, ja wole poczekać, z powietrza Zara się nie zarazi :) a polować na lisy nie chodzi. A z tego co widzę to mojej suni zostały 2 mleczaki :D Quote
Flaire Posted October 21, 2004 Posted October 21, 2004 Warran: co do określenia "obrączki na zębach" to moge Ci podać nr telefonu do tego weta i nich Ci sam wyjaśnia. Ja tylko powtórzyłem jego słowa.To ja poproszę o dane weta na priw. Quote
uziluna Posted October 21, 2004 Posted October 21, 2004 Mój wet radzi aby zaszczeić psa 2 tygodnie po ostatnim trzecim szczepieniu. A tak na marginesie "co kraj to obyczaj" - hej :D Quote
warran Posted October 22, 2004 Posted October 22, 2004 Dzwonić nie będę, bo widzę, że Flaire sie ostro do tego szykuje, ale myślę, że przez telefon nie dowiemy się za wiele, tak jestem tylko ciekaw, co on przez to rozumie, uważam to za jakąś kompletną bzdurę, ale Flaire jak coś mądrego się dowiesz to napisz tu na forum, może się pośmiejemy. Quote
Mickey Posted October 22, 2004 Posted October 22, 2004 Hej :) Ja słyszałam, że szczepienie przeciw wściekliźnie robi się jak najpóźniej. Ale nie ze względu na zęby, tylko że szczepionka ma wpływ na rozwijający sie organizm i może (podkreślam MOŻE) spowodować że szczeniak nie rozwinie się jak powinien. Np. że będzie mniejszy, nie osiągnie prawidłowego wzrostu... Moja pierwsza sunia husky była szczepiona p.wściekliźnie po ukończeniu 4 miesięcy. Druga ma teraz 5 miesięcy i wcale mi się nie śpieszy ze szczepieniem...:) Oczywiście resztę szczepień ma tak jak powinno być :) Quote
efcia Posted March 2, 2005 Posted March 2, 2005 cześć! a ja dowiedziałam się od weta, że nie powinno się szczepić przeciw wściekliźnie szczeniaka przed ukończeniem 6 miesiąca ze względu na nie wykształcony jeszcze w pełni system immunologiczny. i to chyba jest najrozsądniejsze wyjaśnienie, ponieważ powszechnie wiadomo (dotyczy to także ludzi), że żadna szczepionka nie jest obojętna dla organizmu - szczególnie młodego, a szczepionka przeciw wściekliźnie jest dość "brutalna". pozdrawiam, ewa Quote
Flaire Posted March 2, 2005 Posted March 2, 2005 [quote name='efcia']a ja dowiedziałam się od weta, że nie powinno się szczepić przeciw wściekliźnie szczeniaka przed ukończeniem 6 miesiąca ze względu na nie wykształcony jeszcze w pełni system immunologiczny. i to chyba jest najrozsądniejsze wyjaśnienie, ponieważ powszechnie wiadomo (dotyczy to także ludzi), że żadna szczepionka nie jest obojętna dla organizmu - szczególnie młodego, a szczepionka przeciw wściekliźnie jest dość "brutalna".[/quote]To może na te inne choroby też szczeniąt nie szczepić, z tego samego powodu? I dzieci też nie szczepić przeciwko chorobom okresu dziecięcego, tylko czekać, aż dorosną :roll: . Medycyna tak długo pracowała nad tym, żeby wynaleźć szczepionki. To, że je mamy ratuje miliony dzieci - i szczeniąt. A od takich opinii, które idą wbrew wszystkim zaleceniom - tak rządowym, jak i weterynaryjnym - odciąć się nie potrafimy. Quote
efcia Posted March 2, 2005 Posted March 2, 2005 wiesz Flaire, nie mam ma myśli szczepień przeciw chorobom wirusowym, które są niezbędne u szczeniąt , jednak wścieklizna nie jest taką chorobą i uważam, że z tym szczepieniem nie ma co się tak bardzo spieszyć. jeżeli chodzi o ludzi to wybacz, ale mam na ten temat inne zdanie niż Ty. tak się składa, że mam niepełnosprawne dziecko, którego układ odpornościowy nie był od początku dobrze wykształcony i z niektórymi szczepieniami (szczególnie bardzo inwazyjnymi) czekaliśmy dość długo i jakoś z tego powodu nic się dziecku nie stało. nie twierdzę, że nie należy szczepić, tylko uważam, że jeżeli chodzi o wścieklinę (szczególnie w mieście, gdzie nie ma bezpśredniego zagrożenia) można poczekać do 6 miesiąca. pozdrawiam, ewa Quote
Flaire Posted March 2, 2005 Posted March 2, 2005 [quote name='efcia']uważam, że jeżeli chodzi o wścieklinę (szczególnie w mieście, gdzie nie ma bezpśredniego zagrożenia) można poczekać do 6 miesiąca.[/quote]że można poczekać to ja się jak najbardzej zgadzam z punktu widzenia bezpieczeństwa w przypdaku miejskich psów. Natomiast prównywanie przypadku niepełnosprawnego dziecka ze zdrowym szczenięciem jest chyba trochę na wyrost. :wink: Ze wszystkimi szczepieniami jest troszkę tak, że jeżeli wszyscy oprócz mnie sa zaszczepieni, to ja jestem bezpieczna, bo nie mam się od kogo zarazić... Tym sposobem można opóźnić szczepienia w niezbędnych przypadkach nie narażając danej osoby (czy tez psa) na zbyt wielkie niebezpieczeństwo. Natomiast sytuacja się zmienia, gdy wszyscy zaczynają zwlekać z takimi szczepieniami powołując się na bezpodstawne plotki. Wtedy niebezpieczeństwo zarażenia się dla osobników, u których rzeczywiście z takiego czy innego powodu należy ze szczepieniami poczekać (jak np. Twojego dziecka), zdecydowanie wzrasta. Tak że ja nie jestem zwolenniczką namawiania właścicieli zdrowych szczeniąt - czy tez dzieci - na odkładanie szczepień, właśnie ze względu na bezpieczeństwo tych, u których odłożyć je trzeba. Quote
lejdija Posted March 8, 2010 Posted March 8, 2010 [quote name='efcia']wiesz Flaire, nie mam ma myśli szczepień przeciw chorobom wirusowym, które są niezbędne u szczeniąt , jednak wścieklizna nie jest taką chorobą pozdrawiam, ewa[/QUOTE] kochanie, wścieklizna również jest chorobą wirusową, jednak sposób zarażenia się nią jest wyłącznie poprzez sline-krew i wirus wirusowi nierówny, szczepionka szczepionce również.. oraz sposób dostania się i zachowania się w organizmie również... nie mozna wszystkich chorób i szczepionek wrzucac do jednego wora.. Quote
Martens Posted June 26, 2010 Posted June 26, 2010 To ja mam pytanie w kwestii przepisów. Mam psiaka 9 miesięcznego. Szczepienia przeciwko wściekliźnie jeszcze nie mieliśmy, bo cały czas bujamy się z młodzieńczą nużycą, która świadczy m. in. o obniżonej odporności organizmu i owa szczepionka mogłaby pogorszyć stan skóry psiaka jak i tę odporność dodatkowo obniżyć. Problem w tym, że planujemy wyjazd na wakacje... Być może będziemy musieli jechać pociągiem, a niemal na pewno znajdziemy się na wybrzeżu, gdzie jak w innym wątku przeczytałam, zawsze jest jakies ryzyko trafienia na wściekłego nietoperza. W jakim terminie przed wyjazdem pies musiałby być po raz pierwszy zaszczepiony, żeby szczepienie było ważne? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.