Jump to content
Dogomania

zakoceni.pl


adda

Recommended Posts

:hmmmm: jak miałam mieszkanie z balkonem, to koty łaziły po nim do woli. Raczej nie wdrapywały się na barierki tylko wylegiwały na słonku.

Muchy łapały jak mieszkały w mieście, w mieszkaniu to była świetna rozrywka. Teraz gdy wracają do domku po swoich wędrówkach, muchy mogą po nich łazić i nic, czasem jak coś baardzo bzyczy to się za tym obejrzą :lol:

Kociambry karmię tylko suchą karmą i jak się trafi to skrawkami różnych mięs. Lubią też kukurydzę i groszek konserwowy, gotowane ziemniaczki z mojego talerza :roll: :lol: Suchego mają do woli. Mam 1 kocurka, 1 kastrata, 2 kotki po sterylce, ale jeszcze młode. Sądzę, że przy ich trybie życia nie będę musiała stosować diet :P

[b]Patka[/b], zdjątka z żonkilami są fajniusie :angel: , przy trochę lepszym świetle souris by się nie czepiała :wink:

[b]adda[/b] może by tak zupełnie bez puszki ?:roll:

Kocie zdjęcie rodzinne :lol:
[URL=http://www.imageshack.us][img]http://img68.exs.cx/img68/5223/20050330033gcrop7oj.jpg[/img][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Poświata

    1267

  • tajdzi

    1093

  • Patka

    1053

  • adda

    666

Top Posters In This Topic

Dymuś wiosenny prezentuje się ślicznie.
A ja właśnie wróciłam z działki. Żaba aż się oblizuje na myśl o tych pączkach kwiatowych, które będzie można zrywać
[img]http://www.republika.pl/psy_koty/na_dodomanie/zaba_na_wyzynie9.JPG[/img]

natomiast Pinki jest cały szczęśliwy: może łazić po płotach:
[img]http://www.republika.pl/psy_koty/na_dodomanie/pinki_na_plocie.JPG[/img]

albo wylegiwać się na drodze
[img]http://www.republika.pl/psy_koty/na_dodomanie/radosc_pinkusia041.JPG[/img]
[img]http://www.republika.pl/psy_koty/na_dodomanie/radosc_pinkusia44.JPG[/img]

Link to comment
Share on other sites

A moje obie kotki są chuda a kot sąsiada waży 11 kg. :o
A ja codziennie się martwie, że im kości wiadać a jedzą 3 razy dziennie i suche mają. :roll:
[b]Tajdzi[/b] jakie zmiany hormonalne?
Mój wet powiedział, że lepiej przed pierwszą rujką, pisałam też do Warszawy do kliniki, potwierdzili i Neska jest już po a Aylin niedługo idzie.

Link to comment
Share on other sites

[b]Malawaszko[/b] właśne z nimi korespondowałam.
Zaufałam swojemu wetowi, kicia ma się świetnie.
Z Aylin się ociągam jedynie ze względów na nią, jej zachowanie, boję się jak to zniesie w sensie bliskości z nami a nie fizycznie.
Nie, że operacja ją zmieni ale czy nie wystraszy się wszystkiego na tyle by proces adaptacyjny się cofnął. :roll:
Całkowicie przekonał mnie ten [url=http://www.koty.civ.pl/rady/steryl2.shtml]ten artykuł[/url]

Link to comment
Share on other sites

[b]Patka[/b] mam nadzieję, że nie będziesz miała mi za złe...

[b]Souris[/b] - proszę bardzo! zielone tło :lol:

[URL=http://www.imageshack.us][img]http://img146.exs.cx/img146/7659/rudenazielonym8yd.jpg[/img][/URL]

[b]Patka[/b] to zdjęcie jest cudne :angel: :angel: :angel:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sabina1']Chciałabym się zapytać o cos, może spotkalście się z takim zachowaniem. Koleżanka mojej córki miała kota, który się na nią znienacka rzucał. [/quote] Oj, mogę coś na ten temat powiedzieć.
Moja kotka Siesia nagle, w wieku 5 lat zaczęła nas atakować. Ona nas po prostu sterroryzowała :evil: Ja wylądowałam dwa razy u chirurga, dostałam surowicę, miejsca gdzie zostałam ugryziona puchły okropnie, bolało jak nie wiem co, no i oczywiście brałam antybiotyki. Dzwoniłam po wielu weterynarzach i pytałam co może być przyczyną takiego zachowania. W końcu trafiłam na "swojego" weterynarza, który wytłumaczył mi o co może chodzić. Otóż Siesia nie była sterylizowana, mieszkałam w bloku, więc nie wychodziła na dwór, miała często cieczki. No i nagromadziło się u niej takie napięcie plus hormony, że atakując nas wyładowywała się. Ponieważ Siesia nie była najmłodsza istniało ryzyko, że te zachowania mimo sterylizacji mogą być utrwalone.
Na szczęście po zabiegu (a minęły już 3 lata) kotka uspokoiła się, nie było już ataków. Jednak gdyby się powtarzały to pozostałoby nam szprycowanie jej środkami uspokajającymi, co równałoby się z wiecznie naćpanym kotem, albo uśpienie.
Nie wiem czy dosyć jasno to wytłumaczyłam, mam nadzieję że tak.

Link to comment
Share on other sites

Szaraduszka :lol: dobre jasne że nie mam za złe że chciał ci sie tak meczyc i szparować te fotke nie mam na to czasu a może kiedyś złapie ruda na zielonym na razie dzisiejsza Ruda na moim rudym swetrze :wink: zawadjacko usmiechnięta :wink:
P.s ostatnio moj aparat ni chce ze mna współpracowac :wink:

[URL=http://www.imageshack.us][img]http://img153.exs.cx/img153/4441/img28292gk.jpg[/img][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']:o[/quote] Sie tak nie dziw, ja przez tą kotkę płakałam z bólu :roll: A jak kiedyś usiadła na progu pokoju, to córka bała się przejść koło niej i przyleciała do mnie z płaczem, że Siesia nie wpuszcza jej do pokoju :( Takie to cyrki miałam, ale już jest po :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='adda'][quote name='malawaszka']:o[/quote] Sie tak nie dziw, ja przez tą kotkę płakałam z bólu :roll: A jak kiedyś usiadła na progu pokoju, to córka bała się przejść koło niej i przyleciała do mnie z płaczem, że Siesia nie wpuszcza jej do pokoju :( Takie to cyrki miałam, ale już jest po :D[/quote]

No, ale to kot
A ja tak miałam z Onkiem :roll: czasami nie wiedziałam jak do domu wejść :cry:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='adda'][quote name='malawaszka']:o[/quote] Sie tak nie dziw, ja przez tą kotkę płakałam z bólu :roll: A jak kiedyś usiadła na progu pokoju, to córka bała się przejść koło niej i przyleciała do mnie z płaczem, że Siesia nie wpuszcza jej do pokoju :( Takie to cyrki miałam, ale już jest po :D[/quote]

:hmmmm: Washka Holmes: więc jeżeli Siesia była sterylizowana 3 lata temu, a Twoja coora jush wtedy biegała i kumała że kot jej zagraża to coora ma MINIMUM 6 lat :lol: :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

Oj znam ja kilka koteczek heter moja Luna kiedys była niezła diablica ale ostatni się ustatkowała :D A to diablica przyjaciół niepełnosprawna Pimpa, musze uwazac na Lilith, bo taka jest z niej wiedzma i atakuje mi psa kocica :evilbat:

[URL=http://www.imageshack.us][img]http://img97.exs.cx/img97/5958/im0004152kq.jpg[/img][/URL]

P.s kocury sa najczęsciej kochanymi łosiami :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka'] :hmmmm: Washka Holmes: [/quote] Szukaj Szarik, szukaj :lol: :lol: :lol:
A wiecie co? Jak sobie Siesia kła złamała to ja się cieszyłam z tego :oops: bo już widziałam jedną dziurę mniej na swoim ciele :D
Nawet zastanawiałam się, czy by jej nie usunąć pozostałych :oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='adda'][quote name='malawaszka'] :hmmmm: Washka Holmes: [/quote] Szukaj Szarik, szukaj :lol: :lol: :lol:
Nawet zastanawiałam się, czy by jej nie usunąć pozostałych :oops:[/quote]

haha ja się kiedyś w końcu dowiem :lol:

a FE!! :nono: a słyszeliście o tym, że niektórzy ludzie usuwają swoim kotom pazury??!! :o :-?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patka']Adda patrz poprzednia strona na zebiska [/quote] Widziałam, znaczy znęcasz się nade mną? :o :D
[quote]Ale żeby usówac chyba że zepsute :wink: :lol: dobre sobie :lol:[/quote] A jakby tak się np. potknęła i sama sobie wybiła? :wink:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...