rufusowa Posted December 3, 2008 Posted December 3, 2008 dogomanka łap psa i przetrzymaj go do soboty :cool3: :loveu: Quote
polciuaa Posted December 3, 2008 Author Posted December 3, 2008 [quote name='doddy']Tak. Zabralibyśmy go do Wawy. Najpierw do lecznicy bądź hoteliku, później do DT. Albo od razu do DT... :razz:[/quote] normalnie Cię kocham Doddy!:loveu: i czy to już pewne? oczywiscie jesli psiak uda się złapać....:roll: Quote
rufusowa Posted December 3, 2008 Posted December 3, 2008 dokładnie to samo chciałam rzec - doddy nie rzuca słów na wiatr :multi: Quote
andzia69 Posted December 3, 2008 Posted December 3, 2008 [quote name='dogomanka_']normalnie Cię kocham Doddy!:loveu: i czy to już pewne? oczywiscie jesli psiak uda się złapać....:roll:[/quote] jak doddy coś godo to tak musi być:lol: łapcie piesa i przetrzymajcie go w domu do tego czasu (jak rodziciele wyrażą zgodę;)) - myślę, że łatwiej będzie podjąć decyzję rodzicom jak będą wiedzieć, że to tylko chwilowe - najwyzej pokażcie im forum:lol: Quote
masienka Posted December 3, 2008 Posted December 3, 2008 to teraz trzeba tylko Dogomanke przeszkolic w rzucaniu lassem i bedzie dobrze :razz: Quote
Gogonek Posted December 3, 2008 Posted December 3, 2008 Ciotki, jesteście wieeeelkiiiiieeee:multi::loveu: oby sie udało psine złapać, z mojej strony pomoc finansowa dalej aktualna, więc 3mam kciuki:thumbs: Quote
doddy Posted December 3, 2008 Posted December 3, 2008 Jak już go zabiore to już z pełnym bagażem, co ma być to będzie. :lol: Tylko oby chłopak był skłonny do współpracy i dał się złapać, byśmy 2 razy nie musieli jechać w najbliższym tyg w trasy. Quote
Ada-jeje Posted December 3, 2008 Posted December 3, 2008 Doddy to znaczy ze my mamy sie brac za nstepna biede astkowata w naszych okolicach, mam nadzieje ze Ramzes juz dlugo u p. Tomka miejsca nie zagrzeje wtedy trzeba mu podeslac nastepnego. A wiem ze w schronie w OL jest tez ast, jak wyciagalam w poniedzialek Onka to sie zapytalam, tylko nie wiem czy to pies czy suka i w jakim stanie i w jakim wieku. A tam kto chce ten bierze, albo wyjscie przez komin. :angryy: Quote
doddy Posted December 3, 2008 Posted December 3, 2008 Jeżeli pituś da się złapać to tak jak napisałam, zabierzemy go do nas pod opiekę fundacji. Możecie więc spokojnie myśleć o kolejnej bidzie. Fajnie, że 2 psiaki skorzystają. Quote
Ada-jeje Posted December 3, 2008 Posted December 3, 2008 Agaga bedizemy wdzieczne za bazarek dla Ramzesa a to co ewentualnie zostanie, przeznaczymy na kolejnego astka, ja powaznie mysle o astkach w naszych dwoch rzezniach Myslowice i OL. Na miare naszych mozliwosci wyciagac po jednym dawac do p. Tomka a pozniej w swiat. Quote
agaga21 Posted December 3, 2008 Posted December 3, 2008 to jeśli na tego psiaka nie trzeba robić bazarku to ja się w końcu zmobilizuję i zrobię na Ramzesa: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/pilne-amstaff-w-schronie-do-uspienia-potrzebna-pomoc-124276/[/url] Quote
polciuaa Posted December 3, 2008 Author Posted December 3, 2008 Teraz sobie uświadomiłam,że to zostanie tylko czwartek i piątek na łapanie psa,żeby w sobote być pewnym czy Doddy ma przyjechac,czy nie.:roll: w tak krótkim czasie nie uda mi się go oswoic na tyle,żeby go złapać,ale są dwa wyjscia awaryjne. 1.Pożycze suczke sąsiadów(psiak ostatnio do niej podchodził itp. nie wiem czy nie zbiera jej sie na cieczke ),dzięki niej spróbuje zagonic bullka na klatke schodową i tam już będziemy kombinować co dalej. Mam nadzieje,że jak zagoni się go w kąt to nie będzie agresywny.:shake: 2.Kupi się u weta sadolin (dobrze zapamiętałam nazwe? :diabloti: ) u poda mu się w żąrełku,ale problem znowu taki,że nie sądze aby poczekał sobie grzecznie pod moim blokiem,aż ten środek zacznie działać.PEwnie jak na złość wybrałby się na wycieczke,a to by było spore utrudnienie.:shake: Doddy-zaraz wysyłam Ci PW. Quote
doddy Posted December 3, 2008 Posted December 3, 2008 Oczywiście nic na siłę i na szybkość nie musicie robić. Najwyżej zorganizujemy kolejny transport. Co do Sedalinu, czasami bojące psy pobudza. Quote
Ada-jeje Posted December 3, 2008 Posted December 3, 2008 Dogomanka a czy pies podchodzi juz na tyle blisko ze mozesz podac mu z reki zarelko :crazyeye: podejmij wlasnie taka probe, trzeba tez miec przy sobie smycz troche dluzsza z ktorej mozesz zrobic petle sporych rozmiarow zeby nie poczul ze mus cos zakladasz jezeli by sie udalo to pozniej petle zaciskasz na tyle zeby mu leb nie przeszedl, nam to sie czasem udaje, i okazuje sie ze dalej juz pies idzie za nami bez oporow, na petli, ciagle cmokasz i podajesz mu smakolyki. Quote
polciuaa Posted December 3, 2008 Author Posted December 3, 2008 nie.:roll: z ręki jeszcze nie je. Pozatym boje się,ze jak mu zarzuce pętle na szyje i ją zacisne to psiak spanikuje,ucieknie i potem będzie o wiele gorzej.:roll: Quote
Ada-jeje Posted December 3, 2008 Posted December 3, 2008 No tak do zakladania petli trzeba miec wprawe i wyczucie, to jak nie jestes pewna to lepiej tego nie rob, zeby nie pogorszyc sprawy. :shake: Quote
masienka Posted December 3, 2008 Posted December 3, 2008 suni z cieczka szukamy :razz: nie macie tam w Chrzanowie jakiejs cieczkujacej aktualnie panienki? Quote
Ada-jeje Posted December 3, 2008 Posted December 3, 2008 Jak pochodzisz to znajdziesz napewno i w Olkuszu, tam gdzie widac kilka psow musi byc sunia z cieczka. :evil_lol: Quote
masienka Posted December 3, 2008 Posted December 3, 2008 ja to nie pochodze bo w Olkuszu dopiero na swieta bede :shake: ale porozgladac sie nie zaszkodzi ;) Quote
ulvhedinn Posted December 4, 2008 Posted December 4, 2008 [quote name='dogomanka_']Teraz sobie uświadomiłam,że to zostanie tylko czwartek i piątek na łapanie psa,żeby w sobote być pewnym czy Doddy ma przyjechac,czy nie.:roll: w tak krótkim czasie nie uda mi się go oswoic na tyle,żeby go złapać,ale są dwa wyjscia awaryjne. 1.Pożycze suczke sąsiadów(psiak ostatnio do niej podchodził itp. nie wiem czy nie zbiera jej sie na cieczke ),dzięki niej spróbuje zagonic bullka na klatke schodową i tam już będziemy kombinować co dalej. Mam nadzieje,że jak zagoni się go w kąt to nie będzie agresywny.:shake: 2.Kupi się u weta sadolin (dobrze zapamiętałam nazwe? :diabloti: ) u poda mu się w żąrełku,ale problem znowu taki,że nie sądze aby poczekał sobie grzecznie pod moim blokiem,aż ten środek zacznie działać.PEwnie jak na złość wybrałby się na wycieczke,a to by było spore utrudnienie.:shake: Doddy-zaraz wysyłam Ci PW.[/quote] A może zrobić kombinację obu sposobów? Znaczy nakarmić go sedalinem, a jak już zje, to koleżanka podeszła by z suczką - wtedy jest szansa, że się nie oddali, zanim srodek zacznie działac, no i nie powinien być tak spięty (bo to wydłuża czas do zadziałania sedalinu)... Quote
polciuaa Posted December 4, 2008 Author Posted December 4, 2008 [quote name='ulvhedinn']A może zrobić kombinację obu sposobów? Znaczy nakarmić go sedalinem, a jak już zje, to koleżanka podeszła by z suczką - wtedy jest szansa, że się nie oddali, zanim srodek zacznie działac, no i nie powinien być tak spięty (bo to wydłuża czas do zadziałania sedalinu)...[/quote] to też jest jakiś pomysł...zaraz przedyskutuje to z mamą i zobaczymy co będziemy działać. Wiadome jest tylko to,ze sedalin trzeba mu podać przed zmrokiem bo jakby co to będzie nam go gorzej szukać EDIT: Sąsiedzi się nie zgodzili.:roll: powiedzieli,ze taki pies napewno jest chory i ich pudlica się zarazi.:shake: innej suczki w okolicy nie ma...raczej same psy...choleraa...W takim razie jutro podajemy sedalin. Quote
ulvhedinn Posted December 4, 2008 Posted December 4, 2008 To moja rada, nie dawajcie mu od razu wszystkiego. Po kawałku coś bardzo pysznego, w drugim-trzecim kawałku sedalin, a potem go dalej zajmujcie jak najdłuzej smakołykami, żeby się nie zmył, zanim zacznie działać uspokajacz.... aha- z doświadczenia wiem, że szybciej działa żel, niż tabletki. Quote
doddy Posted December 4, 2008 Posted December 4, 2008 A nie jesteście w stanie na 1 dzień wypożyczyć klatki łapki? I jej pilnować przez te kilka godzin? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.