bonsai_88 Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 Co robię dla psiaków :hmmmm: Mam w domu sunię na DT [chce ktoś? Przepiękny haszczak :evil_lol:], uświadamiam ludzi jeśli chodzi o kastrację/sterylizację i spuszczanie psów ze smyczy [żeby się nie zgubiły], przewożę psiaki przy okazji, jeśli gdzieś jadę, jeśli mam jakieś niepotrzebne pieniądze to wpłacam je na bidy. Potrzebnych rzeczy najpierw szukam na bazarkach, dopiero później w sklepach Czy teraz już mogę ponarzekać na schroniska :razz:... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 [quote name='amelka2'][COLOR=black][FONT=Verdana]Co ja zrobiłam pisać nie muszę, ale co ma robić przeciętny psiarz, skoro taka chlubna instytucja jak [COLOR=black][B]TOZ[/B][/COLOR] na swoich stronach sieje ciemnogród, jak w 18 wieku. Ryba psuje sie od głowy nieprawdaż? [/FONT][/COLOR][/quote] Możesz sprecyzowac? :roll: Co do nieudanych adopcji- tak, owszem bywają winą schroniska. Szczególnie jeśli zwierzak jest chory, a schronisko wciska go jako zdrowego... Ale- np. maleńkie koty faktycznie wydaje sie jak najszybciej, a to dlatego, ze im dłużej są tym większa szansa że złapią wirusa i umrą. Śmiertelność kociąt w schroniskach jest ogromna, stres u kotów niszczy odporność... I kolejna sprawa- ludzie często sa CAŁKOWICIE nieprzygotowani na psa. Oddaja po kilku dniach, bo np. nie słucha, nie wraca, ciągnie na smyczy, czy nasikał w domu. Mam pytanie- czy gdyby tak zachowywał się szczeniaczek kogos by to dziwiło? Nie. A pies ze schronu niekoniecznie musi być nauczony, może wymagać pracy, tak samo jak szczenię. ....a jak juz mowa o szczeniętach- boziu ile razy słyszę "wolę szczeniaka bo go sobie wychowam". Tylko skąd do jasnej ... w schroniskach biora się w takim razie te psy, które trafiają tam, bo własciciel sobie z nim nie poradził? Najczęściej psie podrostki, ale także dorosłe psy z problemami... Aktualnie mamy szarpka, który nie lubił pana, za to kochał panią, więc po 5 latach wylądował w boksie. Oczywiście kupiony jako słodkie szczenię. I uwaga końcowa. Jestem DT. Psów mi przez łapki przszło kilkadziesiąt. I poza dosłownie czterema przypadkami nie było wiekszych problemów. Za to słodki szczeniaczek zeżarł mi wykładzinę i kable, a Adze klawiaturę i komórkę :diabloti: -------------------------------------------- A że niektórzy pracownicy schronisk to powinni raczej rowy kopać.... Niestety ta praca nie wymaga własciwie żadnych kwalifikacji, choć powinna. Osobiscie spotakałam sie z pracownikiem (mówię o schroniskach na Śląsku), który nie wiedział jakiej płci jest pies, bo psy i suki sa razem, a na prośbę o sprawdzenie burknął "nie mam czasu". Z obsadą schroniska nietrzeźwą. Z brakiem karty zwierzęcia (czyli brak danych wet, wieku, skad jest pies). Z totalną nieznajomością rasy- to akurat nagminne. Ze stwierdzeniem "a tak, ten juz długo nie pociągnie, gryzą go"- pies stał tylko dlatego że opierał sie o ścianę, nie jadł od dawna, bo go psy pędziły). Ze zignorowaniem faktu, że w boksie leży martwe zwierzę. Również ze zignorowaniem faktu, ze w boksie jest krwawiący, pogryziony pies. Itd... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 [quote name='zielony']Tak narzekacie na schroniska, a zadajcie sobie pytanie. Co Wy zrobiliście dla schroniska, aby poprawić sytuacje, zmniejszyc ilość psów, namówić kogoś na sterylizacje? Proszę o spokój, to nie jest atak:shake::lol: pytanie.[/quote] Najpierw to by to schronisko musiało chcieć pomocy :razz: Ale jak mnie tam nie wpuszczą, to jak mam psom szukać domów?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanika Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 [quote name='amelka2'][COLOR=black][FONT=Verdana]Co ja zrobiłam pisać nie muszę, ale co ma robić przeciętny psiarz, skoro taka chlubna instytucja jak [COLOR=black][B]TOZ[/B][/COLOR] na swoich stronach sieje ciemnogród, jak w 18 wieku. Ryba psuje sie od głowy nieprawdaż? [/FONT][/COLOR][/quote] Amelka2 - sprecyzuj swoją wypowiedz, bo tak najlepiej, półsłówkami zarzucić i już. A jak chcesz wypowiadac się o fundacjach to jest wątek na ten temat założony przez AngelsDream. To też nie jest wątek do chwalenia się co kto zrobił dla schroniska czy dla zwierząt, nie będę pisać na prawo i lewo i chwalić się jak byłam zmuszona wczołgać się pod autobus stojący na przystanku w centrum miasta żeby wyciągać spanikowanego szczeniaka i potem jechać z nim przez pół miasta cała brudna i zmęczona, nie będę pisać o psach i kotach którym szukałam domu, które leczyłam. Wątek ten jest po to aby można było coś zmienić, żeby do ludzi dotarło że dorosły pies wzięty ze schroniska nie zawsze będzie grzeczny i ułożony, że mogą zdarzyć się problemu ze zdrowiem i zachowaniem. Że nie zawsze będzie pięknie i cudownie. A że w schroniksu pracują tacy czy inni ludzie - no trudno, nie zawsze powiedzą nam prawdę, czasami nawet nie są w stanie opisać nam problemów jakie możemy mieć z psem czy kotem wziętm ze schroniska. PS. Bonsai88 - jesteś pewna że haszczak jest tylko na DT, z Birmą to też miał być tymczas :cool3::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amelka2 Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 [COLOR=black][FONT=Verdana]Precyzuję: Ze strony [B]TOZ[/B]:[/FONT][/COLOR] [I][COLOR=black][FONT=Verdana]Pies powinien jeść raz dziennie po południu. Rano można dać psu trochę suchej karmy typu [B]"Pedigree",[/B] w małych ilościach. Szczeniakom można podawać[B] płatki na mleku[/B] (pół na pół woda i mleko.....[/FONT][/COLOR][/I][COLOR=black][FONT=Verdana][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Dobra porada? Dobra widziałam jak szczeniak po takiej diecie zdechł , a na innym forum ludzie to stawiają jako wspaniały sposób karmienia, przecież to podaje TOZ .[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Kolejna:[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR] [I][COLOR=black][FONT=Verdana]Zanim zdecydujemy się na pokrycie suki powinniśmy zastanowić się: [/FONT][/COLOR][/I][COLOR=black][FONT=Verdana][/FONT][/COLOR] [LIST] [*][I][FONT=Verdana]czy przechodziła już pierwszą ruję (nie powinno się jej pokrywać podczas pierwszej cieczki), [/FONT][/I][FONT=Verdana][/FONT] [*][I][FONT=Verdana]czy suczka jest zdrowa, [/FONT][/I][FONT=Verdana][/FONT] [*][I][FONT=Verdana]czy są miejsca na szczenięta, [/FONT][/I][FONT=Verdana][/FONT] [*][I][FONT=Verdana]czy to są dobre miejsca. [/FONT][/I][FONT=Verdana][/FONT] [/LIST][I][COLOR=black][FONT=Verdana]Jeżeli odpowiedź na wszystkie pytania, brzmiała: [B]tak,[/B] to można zdecydować się na pokrycie suki[/FONT][/COLOR][/I][COLOR=black][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Zero świadomości, czym jest bezmyślne rozmnażanie kundelków itp.[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Kolejna:[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR] [B][I][COLOR=#006600][FONT=Verdana]Ruja[/FONT][/COLOR][/I][/B][COLOR=black][FONT=Verdana][/FONT][/COLOR] [I][COLOR=black][FONT=Verdana]Każda dorosła suka dwa razy w roku przechodzi ruję (cieczkę). Czasami jednak zdarza się przechodzić młodym sukom ruje trzy razy w roku, co powinno się zmienić kiedy suka osiągnie pełną dojrzałość.[/FONT][/COLOR][/I][COLOR=black][FONT=Verdana][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR] [I][COLOR=black][FONT=Verdana]Jeżeli nie chcemy dopuścić do pokrycia suki należy je szczególnie pilnować podczas tych dni: [/FONT][/COLOR][/I][COLOR=black][FONT=Verdana][/FONT][/COLOR] [LIST] [*][I][FONT=Verdana]prowadzić sukę wyłącznie na smyczy, [/FONT][/I][FONT=Verdana][/FONT] [*][I][FONT=Verdana]unikać kontaktów z psami, [/FONT][/I][FONT=Verdana][/FONT] [*][I][FONT=Verdana]nie zabierać suki na długie spacery. [/FONT][/I][FONT=Verdana][/FONT] [/LIST][I][COLOR=black][FONT=Verdana]Jeżeli upilnowanie suki w czasie rui sprawia dużo kłopotów można suce podawać zastrzyki zapobiegające rui. [/FONT][/COLOR][/I][COLOR=black][FONT=Verdana][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]I tyle, ani słowa o sterylce, nic zupełnie.[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Resztę świetnych porad tu: [URL="http://www.toz.pl/?menu=porady"][COLOR=blue]zwierzaki zwierzęta obrońcy zwierząt pomoc zwierzętom baza zwierząt identyfikacja psów schroniska hotele[/COLOR][/URL][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Ja osobiście jestem bardzo zniesmaczone takimi informacjami, szczególnie na stronach TOZ, są tylko wodą ma młyn, dla ludzi którzy o psach pojęcia nie mają. W XXI wieku takie porady są dla mnie karygodne. Dziwie się , że są jeszcze na tej stronie i nikomu nie przeszkadzają.[/FONT][/COLOR] [FONT=Calibri][SIZE=3] [/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 W nawiązaniu do tytułu... Jak zwykle , jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o... pieniądze. Jeśli schronisko dostaje za każdego psa jednorazową kwotę przy przyjęciu, to jest zainteresowane sie jego pozbyciem jak najszybciej, bo juz na nim więcej nie zarobi, a im dłużej będzie pies w nim siedział tym większe przynosił będzie straty. Metody pozbywania sie psów ze schroniska jak wiecie są rózne. Jeśli natomiast schronisko dostaje kasę na utrzymanie psa miesięcznie, ostanio słyszałem o takim schronisku, to jesli jest to stawka zapewniająca ZYSK, to psów chętnie się pozobwać nie będzie co zdaje się ma miejsce w tym schronisku o którym słyszałem. Podobno nawet każą sobie płacić za wydanie psa do adopcji. Mowa oczywiście o schroniskach dochodowych, prowadzonych przez ludzi z przypadku któryz traktują prowadzenie schroniska jak bussines a takich nie brakuje. Wolontariusze... Wydawać by sie mogło że kazde schronisko przyjmnie darmową pomoc z otwartymi rękami. Ale jesli taki wolontariusz będzie za bardzo 'wnikał" co gdzie i jak i jeszcze nie daj Boże zwracał uwagę na nieprawidłowości to wtedy mile widziany on w takim schronisku nie będzie , bez znaczenia ile serca i czasu by chciał w tym schronisku zostawić. To jest moje zdanie i ja je calkowicie podzielam:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 Nie, Jaga na 100% jest na DT :evil_lol:... Birma to była miłość od 1 wejrzenia, z Jagą tego nie mam :razz:. O ile sie orientuję to w prawie każdym schronisku trzeba płacić za wzięcie psa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AngelsDream Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 Jest tylko różnica, czy zapłacić można i samemu wybrać kwotę, czy zapłacić trzeba, a kwotę dyktuje kierownictwo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 [quote name='AngelsDream']Jest tylko różnica, czy zapłacić można i samemu wybrać kwotę, czy zapłacić trzeba, a kwotę dyktuje kierownictwo...[/quote] np 600 PLNów bez pokwitowania:crazyeye: już widzę tą kolejkę emerytów po małe kundelki do kochania... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 Ale w większości schronisk [przynajmniej tych, o których słyszałam] płaci się po ok. 50 zł za psiaka... W większości podzielone to jest ze względu na wielkość psa, "rasowość" ["rasowe" są ciut droższe niż najzwyklejsze kundelki]... i nie uważam, żeby była to jakaś specjalnie wygórowana cena ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AngelsDream Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 Znajomej zaśpiewano 300 złotych za SH nie do adopcji, żeby do adopcji był... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 [quote name='AngelsDream']Znajomej zaśpiewano 300 złotych za SH nie do adopcji, żeby do adopcji był...[/quote] Ja tam uważam, że płacenie za psy, szczególnie w typie rasy, to dobry pomysł. Szczególnie jak sie za schronu wydaje psy nie cięte :angryy: Tylko żeby kasa szła faktycznie na pozostałe w schronie psy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 dobry pomysł z tego powodu ze za darmo to i ocet słodki i sie nie szanuje ale z drugiej strony "wybywaniu "psów ze schornisk to nie służy. Za kilkaset zl to ludzie wolą sobie wziąć szczeniaka od pseudochodowcy, "rasowego"... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AngelsDream Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 Ale sytuacja wygląda trochę pokracznie, jak pies jest nie do adopcji, po czym po pytaniu: "Ile?" Pada odpowiedź: "Nie mniej niż 300." I pies nagle jest do adopcji, jaby nie można było oficjalnie powiedzieć, że owszem psy w typie są opłacane o np. 100 zł więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 We Wrocławiu nie robi sie różnicy cenowej między psami w typie i nie, ale schronisko stara się wydawać tylko ciachniete nibyrasowce i rasowce... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ASICA Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 a co powiecie na to,że schroniska przekłamuja wiek psa. (oczywiscie odmładniaja go o pare lat) robia to z nieswiadomosci??? weterynarze sie nie znają?? rozumiem pomyłke o rok czy dwa ale...o 5-7 lat???:roll::roll::roll: robia to aby wydac psa,czy w jakimś innym celu??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanika Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 W Bydgoszczy za wzięcie psa czy kota ze schroniska są chyba dobrowolne, płaci się tyle ile się chce. ASICA - mojej poprzedniej suni wszyscy weterynarze dawali 3-5 lat a miała 10 lat. Trudno jest wnioskować ile faktycznie pies ma lat. Pies młody może być tak "wyniszczony" i zaniedbany że wygląda na staruszka i odwrotnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 Pies to nie drzewo żeby tak łatwo określić wiek. Można spotkać młodego psiaka ale wyniszczonego i z zębiskami w strasznym stanie, a świetnie trzymającego się staruszka. Schroniska naprawdę nie knują jak tu oszukać ludzi, bo niby po co? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ASICA Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 przykład psa (znany na dogo) pies w wieku 13 lat-i wyglądał już na starszego wiekiem psa(tatuaż rod.)w schronie podany wiek 5 lat. tatuaz mozna bylo odczytać-był dośc wyrazny!! w schronie nie zrobili tego:shake:,nie skontaktowali sie z hodowcą-mało tego przy adopcji tego psa tatuaż był wymazany:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 Czasem bywa i tak, że w nawale zajęć- psy przyjmowane, wydawane, ludzie pytajacy o zguby itd pracownicy ocenią psa "na oko" i się rąbną. Choć oczywiscie bywają i tacy, którym to wisi i wpisują cokolwiek :roll: Zasadniczo jednak NIEMOŻLIWE jest dokładne ustalenie wieku psa, bo to jak wygląda zalezy od kondycji, stanu zdrowia, tego jak żył, co jadł... W tej chwli mam w domu Gabi, ONkę. Wstępnie oceniona na najmarniej 8-9 lat i kłopoty z tylnymi łapami, pewnie zwiazane z wiekiem. Po odpasieniu, zadbaniu widac że pies jest znacznie młodszy, może 4-5 lat, a tylne łapy to nie stawy, czy kregosłup, tylko zaniki mięśni z zagłodzenia... :-( Spośród moich psów gorsze zęby ma 3,5-roczna KrA niz 15-letni Pałek, bo KrA kocha kamyczki i kawałki betonu.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 Moja własna i osobista Birma po ruchach i zachowaniu jak do mnie trafiła to wyglądała na starszą już sukę :razz:. Miała wtedy jakieś 8-10 miesięcy :evil_lol:... Za to obecnie, mając ok. półtorej roku nikt nie daje jej więcej niż rok :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ASICA Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 zgadzam sie,ale w opisywanym przezemnie przypadku wiek można było określic co do dnia-wystarczyło odczytat tatuaz w pachwinie. pies był kastrowany więc wet i opiekun napewno widział cyfry(tatuaz był dośc wyrażny):roll: niestety moje zdanie jest takie iz schroniska zaniżaja wiek psa-wtedy latwiej go wyadoptować:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alsza Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 W Krakowskim schronie przyszły pracownik ma rozmowe wstępną, gdzie jest sprawdzana wiedza na temat zwierząt (psy,koty,gołębie), następnie jeden dzień próbny, i ewentualnie w tedy podpisuje się umowe na jeden miesiąc(próbny).Kierownik za niedociągnięcia leci po premi:lol:. Psy w typie nie są wydawene nie ciachnięte, chyba że szczenie w tedy adoptujący zobowiązuje się do kastracji w póżniejszym terminie. Psy z listy i ich mixy nie są wydawane przed uprzednim sprawdzeniem warunków w jakim pies ma przebywać.Reszta zwierząt jest ciachana w miare wolnego miejsca w szpitalu.Wolontariat mile widziany. Nie pobieramy opłat za psy które idą do adopcji, jeśli ktoś daje datek dostaje pokwitowanie.Całe schronisko jest zachipowane, psy które są czasem tylko przez godzine w schronie też. Więc nadal proszę nie do jednego worka:mad: Robienie złej opini wszystkim schroniskom, bije często w zwierzęta - ktoś znajduje psa i nie odwozi do schronu bo jest tam be! a właściciel tygodniami szuka lub dzwoni do schronu. U nas dzięki dobrej organizacji pies często przebywa tyle ile trwa dojazd jego właściciela. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted November 22, 2008 Share Posted November 22, 2008 Akurat o Krakowskim schronisku bardzo mile myślę :loveu:. Musiałam "podrzucić" wam psa - pan który przyjechał był bardzo miły [pierwsze co zrobił to na kolana i się witać z psem ;)], nikt nie wyklinał mnie za dzwonienie co tam u psiaka tylko spokojnie mi odpowiadano. No i najbardziej was lobię za to, że pies prawie od razu wrócił do właściciela [malamut to był, któremu się uciekło w ostatni weekend września :razz:]. Niby waszej zasługi w tym nie ma, ale wrażenie pozostało :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted November 22, 2008 Share Posted November 22, 2008 [quote name='ASICA']zgadzam sie,ale w opisywanym przezemnie przypadku wiek można było określic co do dnia-wystarczyło odczytat tatuaz w pachwinie. pies był kastrowany więc wet i opiekun napewno widział cyfry(tatuaz był dośc wyrażny):roll: niestety moje zdanie jest takie iz schroniska zaniżaja wiek psa-wtedy latwiej go wyadoptować:roll:[/quote] Ja ma raczej odwrotny zarzut wobec niektórych pracowników u nas. Daja psu nieraz więcej niż ma... i potem jest niefajnie :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.