PROZAK Posted November 4, 2008 Share Posted November 4, 2008 Kochani narazie bardzo krotko opisze moja najnowsza\znajde. Ma okolo 1.5 roku, maxymalnie 2. Przyszedl do mnie na podworko i padl z wycieczenia. Z przekochana Pania Doktor Malgosia Batko do 2 w nocy ratowalysmy go, wyciagajac z niego kleszcze. Nigdy nie widzialam tylu kleszczy na jednym psie. Wy pewnie tez. Wierzcie lub nie ale bylo ich ponad 100!!!!!!! Lazily po nim jak pchly. Powygryzaly mu rany pod pachami, na szyji i boku. Pies byl w stanie zagrozenia zycia. Zreszta caly czas jest. Jutro zdecydujemy czy zostanie mu przetoczona krew. TRAGEDIA. Jest bardzo chory ale walczy o zycie z calych sil. Pije i zjada niewielkie porcje. Zarozowil sie juz nieco, bo wczoraj sluzowki mial bialo-zolte a temperature 41 stopni!!!!!! Dzis temper troche spadla ale za to przestal wstawac na tylne nogi. Na szczescie sa one cieple i jest w nich czucie, wiec to moze tylko bol nerek nie pozwala mu wstawac. Nosilam KONIA a raczej ciagnelam za soba z auta do domu i do kojca. Kochani jesli ten pies przezyje to MUSIMY znalesc mu dom. U mnie nie ma mozliwosci, zeby zostal. Mam juz amstaffa i staffika w domu a w kojcu 2 dorosle tez duze samce. Dogomaniacy bardzo pomogli mi w szukaniu domu dla PONGUSIA mixa dalmatynka i mam nadzieje ze i temu psu odmienimy zycie. Wstawiam zjecia Bidoka [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images37.fotosik.pl/27/77cfdebb71f90259.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/27/e60a25c9126af09a.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images28.fotosik.pl/291/735c77407a99fafe.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images25.fotosik.pl/290/bc56777a71cfa682.jpg[/IMG][/URL] A tu po malym tuningu. 3\godziny wyczesywania, opatrywania i wycinania i oczywiscie wyciagania tych pieronskich kleszczy, wielkich jak paznokiec, bleeeeeeeeee [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images44.fotosik.pl/27/75d402ae9965b9a9.jpg[/IMG][/URL] [url]http://images45.fotosik.pl/27/8fa08405b931c87e.jpg[/url] Kontakt do mnie. Malgosia: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] tel 609 576 676 Moze ktos od podhalanow nas zobaczy tutaj, albo pomozecie poumiesczac go na innych stronach ogloszeniowych, pleseeeee Mam tylko nadzieje, ze przezyje. pozd [B][COLOR="Red"]Maksymalna ilość zdjęć w poście to 5[/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted November 4, 2008 Share Posted November 4, 2008 Matko ale biedak.... mam nadzieje że mu się uda... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted November 4, 2008 Share Posted November 4, 2008 Pisz piorunem do Camara. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaa Posted November 4, 2008 Share Posted November 4, 2008 Camara jest Aniolem Od Podhalanow. Camara:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PROZAK Posted November 5, 2008 Author Share Posted November 5, 2008 Dzisiejsze foty [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images26.fotosik.pl/292/7cf8c761f04f228d.jpg[/IMG][/URL] Ta krew to z wolowinki, ktora wcinal na kolacje. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images34.fotosik.pl/393/a80490da896a23ed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images42.fotosik.pl/27/d4f3f174437da95f.jpg[/IMG][/URL] Pies mial dzisiaj transfuzje. Szczesliwym trafem wlasnie dzis dr Marczak pobieral u nas w Radomiu krew. Moj pies sysytematycznie honorowo oddaje krew a dzisiaj podalismy ja wlasnie podhalanowi. Szanse na przezycie sa niewielkie, bliskie zeru tak naprawde:placz: Trzeba miec tego swiadomosc. Rozstrzygajace beda kolejne dni. Zobaczymy czy jego organizm zacznie produkowac wlasnne krwinki a nawet jak tak to czy ich potem nie bedzie niszczyl. Ogolnie pies poczul sie dzisiaj troche lepiej. Wczoraj przestal chodzic a dzis wieczorem przeszedl z auta do domu przy moim podtrzymywaniu. Zjadl watrobke i wolowine a w lecznicy troche karmy. Pije i siusia, co prawda pod siebie( bo nie ma sily wstac) ale wazne ze sie filtruje i nerki pracuja. Zarozowil sie ladnie. Gdy go dzis czesalam nawet mruczal. Kleszczy oczywiscie od cholery. Dzis znowu ze 100!!!!!!!! Mam nadzieje ze zostalo juz tylko kilka, bo obejrzalam go dokladnie kilka razy. Wszyscy ktorzy dowiedzilei sie o tym psie bardzo mi pomagaja i wspieraja mnie. Trzymamy kciuki za niego. Wierze ze da rade, bo widac jak chce zyc. Pozd serd Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bella1 Posted November 5, 2008 Share Posted November 5, 2008 Co za tragedia :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PROZAK Posted November 6, 2008 Author Share Posted November 6, 2008 Przezyl noc. Je, pije siusia. Trzymajcie kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Coyote Ugly FCI Posted November 6, 2008 Share Posted November 6, 2008 Gosiu trzymam kciuki za psiaka:) jestes wielka za swoje serducho:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:oby takich jak najwiecej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bella1 Posted November 6, 2008 Share Posted November 6, 2008 Trzymam kciuki , będzi dobrze musi być dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PROZAK Posted November 6, 2008 Author Share Posted November 6, 2008 Nadal zyje. Po glukozie poczul sie nieco lepiej, ale ogolnie jest bardzo slaby. Robimy co mozemy. Oby sie udalo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
clo Posted November 6, 2008 Share Posted November 6, 2008 oby sie udalo...musi:)) powodzenia biedaku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaa Posted November 6, 2008 Share Posted November 6, 2008 Biedak:-( trzymam kciuki nieustajaco, dla Ciebie PROZAC wielki szacunek za te walke. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 nie przyplatała sie babeszjoza? :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 Oby tylko przez te paskudy jakiegos choróbska nie dostał:mad: Biedulek, będzie dobrze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Camara Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 PROZAK, jakiej pomocy potrzebujesz na cito? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PROZAK Posted November 8, 2008 Author Share Posted November 8, 2008 Camara dzieki ale generalnie daje rade. Zalezy mi, zeby znalazl sie naprawde kochajacy wlasciciel. Dalam ogloszenie do lokalnej gazety i dzwonilo 4 osoby. Umowilam sie ze dam im odpowiedz po niedzilei, kiedy zrobimy badania krwi. Sa to jednak osoby, ktore potzrbuja psa na podworko do pilnowania. Baca jednak narazie sam potrzbuje opieki. Bardzo sie boje zeby dal rade. Caly czas ma apetyt i to spory. Pije bardzo duzo, ale siusia, wiec nerki pracuja ok. Spi jenak non stop. Nie wstaje prawie wcale. Mam nadzieje ze zbiera sily a nie przegrywa swoja walke. Dostaje antybiotyki, sterydy, zelazo, witaminy, glukoze w kroplowkach. Robie co moge, zeby tylko on ruszyl z ta produkcja czerwonych krwinek. Nie znam podhalanow, nie wiem czy to sa psy takie zdystansowane i spokojen, powolne ogolnie czy tylko on tak sie zachowuje bo jest chory. Ja mam teriery, wiec zupelnie inna bajka. Nie wiem co zrobie jak wyniki wyjda zle. Jestem tak zestresowana ta sytaacja, ze spac nie moge. pozd A co najciekawsze klescze caly czas znajduje na nim. Byla zabezpieczany juz dwa razy i to dwoma roznymi preparatami ale ona caly czas sa. Juz coraz mniej ale sa. Wyczesuje go i szukam kilka razy dziennie. Siedzi tez w pampersie, bo niestety nie ma sily wyjsc na dwor. potem wstawie fotki. pa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 Prozak skoro ma apetyt to myślę, że wyjdzie z tego, trzymam nadal kciuki, teraz to najważniejsze by z tego wyszedł.:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Camara Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 czy on miał badanie pod kątem babeszjozy? czy jest już po leku pierwotniakobójczym? czy wieterynarz czeka, aż sie trochę wzmocni? na pewno będzie mu trzeba dobrze strawnej karmy odciążającej nerki i leków odbudowujących wątrobę. [quote]Nie znam podhalanow, nie wiem czy to sa psy takie zdystansowane i spokojen, powolne ogolnie czy tylko on tak sie zachowuje bo jest chory. Ja mam teriery, wiec zupelnie inna bajka. [/quote] przy terierach OP mogą się wydawać powolne, są zdystansowane i niezbyt wylewne, ale to bardzo młody pies, 1,5 roku przy OP to jest wiek szczenięcy, więc ten spokój nie jest naturalny :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 Biedny psiak :-( miałam podhalana i też zbyt wylewny w uczuciach to nie był.. No chyba, że go naszło. Jak wzięliśmy ONka to Mazi był przy małym ostoją spokoju, nazywaliśmy go "profesor" bo tak się zachowywał :) Mam nadzieję, że psiak szybko wyjdzie z tego.. Jakby była potrzebna jakaś pomoc, może dam radę, póki co wspieram na odległość i wierzę w psiaka ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PROZAK Posted November 11, 2008 Author Share Posted November 11, 2008 wczoraj robilismy badania i erytrocyty rosna. Oby to byl przelom i tak juz zostalo. Pies ogolnie czuje sie duzo lepiej. Sygnalizuje potrzeby i siusia na dworzu. Szczekal dzis nawet z moimi psami. Pospal sobie tez na slonku troche. Jest duzo zywszy. Obrzeki z lap zeszly, bo rusza sie wiecej. Apetyt ma caly czas a nawet zaczal wybierac tylko miecho. Popiskuje juz gdy robie mu zastrzyki, a jest ich obecnie 6 na dobe. Nie jest mu wszystko jedno jak wczesniej. Wyglada tez na to ze znalazl sie dla niego wspanialy domek u ludzi o wielkim sercu,pomagajacym i kochajacych psy, gotowych by otoczyc go nalezyta opieka. pozd Malgosia Leki na babeszjozje dostal a na borelioze podaje mu caly czas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bella1 Posted November 11, 2008 Share Posted November 11, 2008 Wspaniałe wieści , piesio zdrowieje i nawet super domek szykuje się dla niego . Biały Rycerzyku jednak warto żyć , trafiłeś na wspaniałych ludzi więc teraz może być tylko lepiej ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PROZAK Posted November 12, 2008 Author Share Posted November 12, 2008 Dzis znowu byly badania i erytrocyty skoczyly o 1 mln przez 2 dni!!!! Oby tak bylo dalej. Trzymajcie kciuki, please.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
li1 Posted November 13, 2008 Share Posted November 13, 2008 [quote name='PROZAK']Dzis znowu byly badania i erytrocyty skoczyly o 1 mln przez 2 dni!!!! Oby tak bylo dalej. Trzymajcie kciuki, please....[/quote] Trzymam kciuki za psa i dziekuje Ci za jego opieke. Czy dalas mu imie ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bella1 Posted November 13, 2008 Share Posted November 13, 2008 Też mocno trzymam kciuki , zdrowiej chłopaku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
li1 Posted November 14, 2008 Share Posted November 14, 2008 Chyba wszystko dobrze u Twojego podopiecznego, Prozak ? Pozdrowienia dla Was. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.