evel Posted January 15, 2013 Posted January 15, 2013 A to nie jest tak, że mrożone mięso można przechowywać spokojnie 18 miesięcy? :hmmmm: Ja bym dała chyba, szkoda wyrzucić. Quote
zaginiona sara Posted January 15, 2013 Posted January 15, 2013 Ja bym śmiało dawała. Wiejskie psy brata dostały swego czasu mnóstwo mięs typu schab bo ktoś przetrzymał mięso rok w zamrażarce i się obawiał jeść. Ja tam biorę za koleją z zamrażarki i nie zastanawiam się ile leżało ;). Psy były zachwycone, świniak swojski był. Quote
panbazyl Posted January 15, 2013 Posted January 15, 2013 jak masz problem z daniem swojemu to wrzucaj w DHL i do mnie - moje z chęcią oszamią :) Niedawno pożarły ze smakiem kaczkę (tak, kaczkę!) którą tez znajomi odkryli po jakimś dłuuugim czasie w zamrażarce i już byla lekko nieteges, co tylko psom dodało uroku do tak znienawidzonej kaczki (takiej świeżej nie ruszą....) Quote
zaginiona sara Posted January 15, 2013 Posted January 15, 2013 Moje miały ostatnio podroby i łapki wiejskiego królika, nie doceniły. Ich wiejska koleżanka zjadła wszystko nawet łby... Moje kaczki nie chcą i już. Quote
Lantash Posted January 15, 2013 Posted January 15, 2013 Na razie się rozmraża, ale wyglądało ok, nie śmierdziało ani nic. Mam nadzieję, że pies nie pogardzi takim "starociem". Jagnięce kości karkowe zawsze mu wchodziły bez problemu. Tak czy siak, dzięki za wypowiedzi. Quote
Bonsai Posted January 15, 2013 Posted January 15, 2013 A moje dziś częściowo zjadły, a częściowo nie żołądek strusia. Ciekawe, może soki trawienne im nie odpowiadały... Zawartość od razu wyrzuciłam, bo było tam tylko ziarno, trawa i kamienie. Quote
Dol Blathanna Posted January 16, 2013 Posted January 16, 2013 a to Ci ciekawe - żołądek strusia :D sporo was pisało, że kefir działa cuda i dodając go psiak wchłonie całość. Muszę spróbować. Ale moje surowych warzyw za chiny ludowe nie ruszą. Znaczy amstaff na diecie najprędzej :cool3: ale co mi po tym, jak 1 bez problemu wchłonie surowe, druga po namyśle, a pozostała dwójka ni huhu. Ma to sens robić różne diety dla 4 psów??? Quote
Tascha Posted January 16, 2013 Posted January 16, 2013 My sobie w domu ostatnio soczki wyciskamy /przez sokowirowke/.Z kompozycji jabłek, marchewki, buraczków albo selera czy rzodkiewki. Wytłoki w ilosci dosyc sporej albo nosze kozom,albo daje psom. Stawiam im miske wytłoków i po kilku sekundach jest pusta i wyliznana :D jedno patrzy na drugie, no i skoro jedno wcina, to widac to jednak jest rarytas, to i inne tez wcinaja zby to jedno wszystkiego samo nie zjadlo przypadkiem:D Quote
Lantash Posted January 16, 2013 Posted January 16, 2013 Kości karkowe zostały zjedzone, po około 3 godzinach zwrócone i zjedzone z powrotem. Czy to kwestia ich starości czy niedokładnego pogryzienia dowiem się jak skarmię resztę staroci. Quote
panbazyl Posted January 16, 2013 Posted January 16, 2013 [quote name='Lantash']Kości karkowe zostały zjedzone, po około 3 godzinach zwrócone i zjedzone z powrotem. Czy to kwestia ich starości czy niedokładnego pogryzienia dowiem się jak skarmię resztę staroci.[/QUOTE] hmm, sporo czasu jak na zwrot.... Moje jak mają zamiar szybko oszamać to zwroty są tak do max 20 minut po pożarciu, nigdy później. Quote
zaginiona sara Posted January 17, 2013 Posted January 17, 2013 Same wytłoki psy zjadły? To suche trochę, dodawałaś coś? Ja dzisiaj kupiłam kości żeberkowe, ogon ze słoninką dla sikorek ;) i kości rurkowe do pomamlania i żeby pani pomogła do szpiku się dobrać. Quote
evel Posted January 17, 2013 Posted January 17, 2013 [quote name='Lantash']Kości karkowe zostały zjedzone, po około 3 godzinach zwrócone i zjedzone z powrotem. Czy to kwestia ich starości czy niedokładnego pogryzienia dowiem się jak skarmię resztę staroci.[/QUOTE] Ja bym stawiała na to drugie, u nas też się zdarza jak pies się nachapie jak dekiel. Problem bardzo ogranicza u nas podanie mielonego siemienia lnianego zalanego wodą + kefir czy olej, żeby pies zjadł. Quote
Tascha Posted January 18, 2013 Posted January 18, 2013 [quote name='zaginiona sara']Same wytłoki psy zjadły? To suche trochę, dodawałaś coś? [/QUOTE] same wytłoki ;) suche raczej nie sa- mozna w ręku scisnąc i zrobic kształtna kulke która sie nie rozsypuje nic nie dodawałam, wcięły na wyścigi:evil_lol: przy tych które lubia zielsko to i te co ich normalnie w zabki kluje z rozpedu tez to jedza :D Quote
zaginiona sara Posted January 18, 2013 Posted January 18, 2013 Żeby moje tak jadły... Pogadaj z moimi co? Quote
panbazyl Posted January 18, 2013 Posted January 18, 2013 moje jak mialy fazę na zieleninę to pożerały nawet skorki od arbuza. A teraz to mnie się nie chce robić paciek.... ale chyba pora skończyć z niechcemisiami. Quote
Tascha Posted January 18, 2013 Posted January 18, 2013 Ja robie teraz tylko dlatego,ze mam faze na soczki .A te sklepowe w wiekszosci maja w składzie nieszczęsny syrop glukozowo fruktozowy..fuj...wiec nakupilismy torby ogromne róznosci i sokowirówka w ruch :) ja mam tak,ze przez jakis okres mam chęc na costam a potem jak juz sie organizm nasyci to mi przechodzi. Na razie jednak soczki dalej na topie :) psom jeszcze tez sie nie przejadło, choc muszę niektóre hamować, bo żebrzą o te wytłoki,a toc one nie kozy, to duza ilośc może im na zdrowie nie wyjść:roll::p hmm..ciekawe czy kalafior albo brokułek przez sokowirówke przeleci...gotowane lubie tylko brokuły /baaardzo/, kalafior tylko surowy /wiem,dziwna jestem ;) / ale jakby tak zrobic domieszke do soczku.., musze spróbowac koniecznie :) Quote
filodendron Posted January 19, 2013 Posted January 19, 2013 [quote name='Tascha'] hmm..ciekawe czy kalafior albo brokułek przez sokowirówke przeleci... :)[/QUOTE] Świeży (cokolwiek to znaczy o tej porze roku ;)) przeleci, tylko trzeba go czasem popchnąć czymś bardziej soczystym - marchewką na przykład. A rozmrożony i odsączony też, tylko mało go będzie :) Quote
Tascha Posted January 19, 2013 Posted January 19, 2013 Teraz to chyba te swieże to z importu.. nie patrzyłam. Ale spróbuję. Z biała ,długasna rzodkiewka soczek jest super-taki ostry. Z buraczkiem tez fajny,z selerem tez. A moje łobuzy wcinaja wytłoki z wszystko jedno jakim dodatkiem-czy to seler,czy rzodkiewka ;) :D Quote
filodendron Posted January 19, 2013 Posted January 19, 2013 Żeby tak karczochy w sklepach były, choćby i z importu - mmmmniam i jaki zdrowy soczek. Quote
panbazyl Posted January 19, 2013 Posted January 19, 2013 do soku dodaj koniecznie zieloną pietruszkę w ilosciach jakie dasz radę wypić :) a na pewno porządny pęczek. Jest pyszne! Jak miałam fazę na soki z sokowirówki to zielona pietrucha była podstawowym smakiem i kolorem do wszelakich soków. Teraz mam fazę niechcemisia. Ale to akurat dobra faza, bo niechcemisie jeść sklepowych "wędlin", więc sama coś tam duszę, piekę, smażę. Ciasta jeśli już to tylko robione w domu, sok też domowe - czemu tak nie ufam temu co tam w tych sklepowych????? Bo jeśli z uporem maniaka śledzę to co w psich bobkach (zadając sobie wiecznie to samo pytanie - jaki % to "mięso") to dlaczego mam rodzinę gnębić syfem? I dlatego psy jedzą barf a w domu nie jemy większości rzeczy dostępnych w marketach (kurcze - boję się, ze mnie mało kto zrozumie, że w moim domu nie jada się vegety i tego typu syfków oraz wszystkiego co na tym syropie, wszystkiego oczywiście co mam świadomość obecności tego typu dodatków) Quote
Tascha Posted January 19, 2013 Posted January 19, 2013 pietruszki mówisz? a ciekawe czy przez sokowirówke przeleci..to by bez pachruści był soczek :D ja tez ostatnio sama robie duzo- tzn zawsze sama duzo pichciłam /to z łakomstwa/,ale od czasu "odkrycia" tego syropu produkcja róznosci kulinarnych domowa sie stanowczo zwiekszyła ;) czekoladki-pralinki tez robie :) takie z róznosciami w srodku , i mnóstwo suszonych owocków /koniecznie ta maszyne musze zakupic do suszenia/ -o ide na allegro, moze bedzie cos niedrogiego, teraz nie sezon to powinny byc promocyjne ceny chyba..? Quote
panbazyl Posted January 19, 2013 Posted January 19, 2013 spox - bez badyli, pzreleci sam sok (przynajmniej u nie tak jest) A suszarnie kupuj :) To super wynalazek. I od wiosny suszenie wszelakiego dobra (ja też się na to szykuję) Quote
magda_z Posted January 22, 2013 Posted January 22, 2013 Dziewczyny, mam takie pytanie! Chciałam ostatnio kupić mojemu psu żwacze, ale niestety nigdzie w pobliżu nie mogę czegoś takiego znaleźć, a nie chce zamawiać w sklepie internetowym, bo jednej paczki się raczej nie opłaca, a większej ilości kupić nie mogę, bo nie będę miała tego gdzie trzymać (i tak sukcesem jest to, że mogę trzymać kurze łapy w zamrażarce, nie wspominając o tym, że za sam zapach żwaczy rodzice wyrzuciliby mnie z domu). W sklepach widziałam flaki wołowe lub cielęce, surowe czyszczone. Czy takie coś zamiast żwaczy mogę podać swojemu psu? Quote
Bonsai Posted January 22, 2013 Posted January 22, 2013 [quote name='magda_z']Dziewczyny, mam takie pytanie! Chciałam ostatnio kupić mojemu psu żwacze, ale niestety nigdzie w pobliżu nie mogę czegoś takiego znaleźć, a nie chce zamawiać w sklepie internetowym, bo jednej paczki się raczej nie opłaca, a większej ilości kupić nie mogę, bo nie będę miała tego gdzie trzymać (i tak sukcesem jest to, że mogę trzymać kurze łapy w zamrażarce, nie wspominając o tym, że za sam zapach żwaczy rodzice wyrzuciliby mnie z domu). W sklepach widziałam flaki wołowe lub cielęce, surowe czyszczone. Czy takie coś zamiast żwaczy mogę podać swojemu psu?[/QUOTE] Poszukaj moze dystrybutora barfu w swojej okolicy: [url]http://barf.pl/woj_slaskie.html[/url] Quote
Tascha Posted January 22, 2013 Posted January 22, 2013 [quote name='magda_z']Dziewczyny, mam takie pytanie! Chciałam ostatnio kupić mojemu psu żwacze, ale niestety nigdzie w pobliżu nie mogę czegoś takiego znaleźć, a nie chce zamawiać w sklepie internetowym, bo jednej paczki się raczej nie opłaca, a większej ilości kupić nie mogę, bo nie będę miała tego gdzie trzymać (i tak sukcesem jest to, że mogę trzymać kurze łapy w zamrażarce, nie wspominając o tym, że za sam zapach żwaczy rodzice wyrzuciliby mnie z domu). W sklepach widziałam flaki wołowe lub cielęce, surowe czyszczone. Czy takie coś zamiast żwaczy mogę podać swojemu psu?[/QUOTE] te czyszczone ze sklepu nic nie dadza, szkoda kupowac zajdz do zoologa i popros żeby Ci zamówili i juz ;) towar pewni czesto biora to im w hurtowni dorzuca paczke Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.