zaginiona sara Posted December 11, 2012 Posted December 11, 2012 I to duże ilości :) na dworze mi zmarzła i na balkonie. Pestki i tak pyszne. Resztę będę zwierzętom gotować. Quote
panbazyl Posted December 11, 2012 Posted December 11, 2012 te co są na polu to spokojnie możesz zostawić - same się skoro wiosny wysieją i urosną - mnie się to często zdarza - tylko potem nie wiem co mi wyrośnie :) Quote
filodendron Posted December 11, 2012 Posted December 11, 2012 Hahah, to takie buty :D Myślałam, że do skrzyniowej zamrażary to wrzucasz :D Ale temperatury przecież nie są stabilne - to nie szkodzi, że się czasem trochę podmrozi, potem rozmrozi, i znowu zamrozi? Quote
zaginiona sara Posted December 12, 2012 Posted December 12, 2012 Wtedy będą do wyrzucenia,póki na minusie to zamrażarka zewnętrzna. Co się da to pestki wybiorę i zwierzynie ugotuję, u nas już trochę przerobione. Quote
betty_labrador Posted December 12, 2012 Posted December 12, 2012 [quote name='zaginiona sara']Wtedy będą do wyrzucenia,póki na minusie to zamrażarka zewnętrzna. Co się da to pestki wybiorę i zwierzynie ugotuję, u nas już trochę przerobione.[/QUOTE] a skąd jestes? :P cieżkie te dynie pewnie? Quote
zaginiona sara Posted December 12, 2012 Posted December 12, 2012 Lubelskie, ciężkie i wielkie :D Quote
Lantash Posted December 12, 2012 Posted December 12, 2012 [quote name='panbazyl']no mnie też interesuje co ta dynia piżmowa (jestem mega fanką dyń - zwłaszcza tych ozdobnych).[/QUOTE] Piżmówka jest genialna pieczona jako dodatek do obiadu zamiast ziemniaków. Pychota, w kształcie jakby gruszki, nie trzeba obierać, tylko dodać kolendry, soli i do pieca!! Moja rodzina uwielbia, pies też. Quote
betty_labrador Posted December 12, 2012 Posted December 12, 2012 [quote name='zaginiona sara']Lubelskie, ciężkie i wielkie :D[/QUOTE] to pocztą nie pójdzie ;) Quote
Tascha Posted December 12, 2012 Posted December 12, 2012 Wiecie, przeczytałam ostatnio w gazetce, wypowiedz pewnego weta, który motywował koniecznośc karmienia kotów miesem i wyjasniał, dlaczego koty własnie powinny mieso dostawac a nie chrupki. Padłam normalnie przy tym, bo jesli chodzi o psy, to weci twierdza przeciez, ze nalezy je chrupkami karmic a nie miesem, które wg nich moze byc u psów wręcz szkodliwe. Otóz jakby ktos nie wiedział , to koty sa to mięsożerne drapiezniki GDYŻ MAJĄ ZĘBY OSTRE I SPICZASTE, PRZYSTOSOWANE DO RWANIA KAWAŁKÓW MIESA I MIAZDZENIA MAŁYCH KOSTEK, ICH ZEBY NIE MAJA POWIERZCHNI TRĄCYCH JAK U PRZEŻUWACZY ORAZ ICH SZCZEKI NIE PORUSZAJĄ SIE NA BOKI /NIE ROZCIERAJA POKARMU/.Oczywiście takze przewód pokarmowy jest krótki a u roslinozerców długi. To ja cholera mam chyba jakies nienormalne psy, wilkołaki moze, bo moje TEŻ jak koty maja zeby spiczaste, bez powierzchni rozcierajacych pokarm,i szczęki moich psów poruszają sie tylko góra dół, a nie na boki i qurcze przewód pokarmowy takze maja krótki- no odmieńce normalnie. Skoro wiekszosci psów na tym swiecie nalezy chrupki a nie mięso podawac to pewnie ta większośc psów ewaluowała i zeby maja jak u krowy, pyski sie im poruszaja tez jak u krowy i przewody pokarmowe sie zapewne wydłuzyły. Normalnie mam nienormalne zwierzeta...bo moje nie ewaluowały w TYM kierunku Quote
panbazyl Posted December 12, 2012 Posted December 12, 2012 wrzuciłam w wujka gugla piżmową - fajna roślina. Muszę zakupić nasiona i posiac na wisnę. Quote
Tascha Posted December 12, 2012 Posted December 12, 2012 a do czego ona jest? pizmowego tylko szczura znam :D Quote
panbazyl Posted December 12, 2012 Posted December 12, 2012 [quote name='Tascha']a do czego ona jest? pizmowego tylko szczura znam :D[/QUOTE] no ja do tej pory też a na dodatek jeszcze piżmo (pewnie by Ci się ten zapach nie podobał ;) ) ta dynia jest do jedzenia - tak mi wujek gogle powiedział - ale ma zajefajny kształt :) Quote
Tascha Posted December 12, 2012 Posted December 12, 2012 No tak-pizmo samo w sobie smierdzi -chociaz uzywa sie go do produkcji perfum :) ciekawe dlaczego dynia ma taką nazwe..hm...moze capi ??:D Quote
Lantash Posted December 12, 2012 Posted December 12, 2012 [quote name='panbazyl']wrzuciłam w wujka gugla piżmową - fajna roślina. Muszę zakupić nasiona i posiac na wisnę.[/QUOTE] [IMG]http://imageshack.us/a/img528/5216/img9305x.jpg[/IMG] Takie były moje - zanim zjedliśmy wszystko... Uważaj tylko, ona jest bardzo ekspansywna! Posiej z rozsadnika, to będziesz szybciej mieć owoce!! Quote
Tascha Posted December 12, 2012 Posted December 12, 2012 tez wygooglałam- ale tam pisze ,że ona pizmem capi- to jak ją jeśc ..? Quote
panbazyl Posted December 12, 2012 Posted December 12, 2012 piżmo pachnie, pachnie :) Mam pol hektara chwastow, więc dynia będzie sie tam czula dobrze. Mam taką nadzieję Quote
Tascha Posted December 12, 2012 Posted December 12, 2012 ee tam- tak pachnie jak moje kozły pachna hi hi dla kóz chyba :D to moze na tej zasadzie co sery-sa normalne i smierdzace i bardzo smierdzace-ale wszystkie mają swoich zwolenników Quote
Lantash Posted December 12, 2012 Posted December 12, 2012 To piżmo to bzdura!! Niczym nie śmierdzi!! Quote
ajeczka Posted December 14, 2012 Posted December 14, 2012 Nie mam słów żeby nachwalić się BARF-a. Byliśmy u teściów, impreza, dużo dzieci zakochanych w moim kundlu. Starałam się kontrolować, ale do końca nie wiem czym go karmiły. Pobudka o 2 nad ranem, biegiem na dwór - biegunka. Potem spacery co godzinę. Wróciliśmy do domu i pies dostał kości wołowe. U niego to lekarstwo na takie problemy. Następnego dnia nie ma śladu po biegunce. Pies, w sumie, nie czuł się źle, tylko ja byłam niewyspana ;-) Quote
betty_labrador Posted December 15, 2012 Posted December 15, 2012 Tasha wiesz- ty masz psy pierwotne to jeszcze nie zdążyły Ci ewoluować w psy współczesne z przeżuwaniem jak u krowy :D to na zdjeciu wygląda jak tykwa? czy to to samo?dzis w kazdym razie widzialam na bazarku takie cuda, ale nie pytałam o to jakos ;) Quote
panbazyl Posted December 15, 2012 Posted December 15, 2012 to ze zdjecia - popraw mnie autorko - to cukinie a to biszkoptowe to dynie piżmowe - chyba jakos tak. Smaka żeście mi narobiły tym - na wiosnę sieję :) nie wiem jak jest u psów na mieszanej "diecie" surowo-suchej, ale u kotów to porażka.... Mam 2 koty gdzie jeden nie poliże nawet surowizny - żre tylko suche i to z lepszej półki bo po łiskasach ma srulę że szok - ten robi gooowienka super, a drugi kot żre wszystko co mu się pod pysk nawinie - no tego kopsa są śmierdzące i rzadkie. Więc od kilku dni ma szlaban na mieszanie suchego z surowym i niestety żre tylko suche (wiem, niefart, ale cóż, ale znalazłam takie suche, że jest tam suszone mięso) i w końcu mu się gooowno ustabilizowało. uf.... żaluję, że nie mogę z nimi przejśc na surowe, ale kot pierwszy po wielu próbach z mojej strony aby jadł surowe nie chce.... Tak go nauczyli juz w poprzednim domu i takiego go mam. Quote
Lantash Posted December 16, 2012 Posted December 16, 2012 [quote name='panbazyl']to ze zdjecia - popraw mnie autorko - to cukinie a to biszkoptowe to dynie piżmowe - chyba jakos tak. Smaka żeście mi narobiły tym - na wiosnę sieję :) [/QUOTE] Tak, to pomarańczowe/biszkoptowe to piżmówka. Warto tez posiać dynię Hokkaido, ponoć pieczona smakuje prawie jak ziemniaki pieczone :D Quote
evel Posted December 18, 2012 Posted December 18, 2012 A ja zapytam, choć może pytałam, ale wiecie, skleroza :oops: Co ile odrobaczacie psy na barfie? Bo zastanawiam się czy sukę truć w tym miesiącu czy sobie odpuścić i dopiero na wiosnę. Quote
panbazyl Posted December 18, 2012 Posted December 18, 2012 ja wszystkie swoje stwory w domu odrobaczam jak mam fobię wyimaginowanych robali. Czasem jest to 2 razy w roku a czasem co 2 tygodnie.... (ale tendencja do 2 razy w roku, te co 2 tygodnie to jak się pojawia nowe zwierze w domu i nie jestem do końca pewna czy w poprzednim domu było odpowiednio odrobaczone). Quote
filodendron Posted December 18, 2012 Posted December 18, 2012 Ja co pół roku odrobaczam. Nie ma małych dzieci w domu. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.