sangoma Posted October 30, 2010 Share Posted October 30, 2010 [quote name='bonsai_88']Betty o ile wiem w indyka się hormonów nie pakuje [nie reaguje na nie ;)][/QUOTE] hormonów może nie, ale z "pierwszej ręki" wiem, że antybiotyki profilaktycznie wszystko dostaje. Na farmie gdzie jest kilka tysięcy sztuk drobiu, nikt nie może sobie pozwolić na chorobę zakaźną czy epidemię. Antybiotyki dostają cyklicznie, żeby cos się nie przyplątało. Barfowanie fajne jest, ale jak się wie skąd mięso. Moje psy po sklepowych kurczakach zaczeły się tak drapać, że czym prędzej przestałm im to dawać. 2 razy jeszcze robiłam potem próbę czy to na pewno po kurczakach i za każdym razem po kilku dniach był nawrót swiądu. Po tym wszystkim sama przestałam jesć ten drób :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gośka Posted October 30, 2010 Share Posted October 30, 2010 Bura ŁAŁ! To myślę że następny rok moje burki przeżyją na tym ;p Super;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 30, 2010 Share Posted October 30, 2010 [quote name='Bonsai']Mogłabyś rozwinąć? Ja się zastanawiam szczerze nad tą serią: [url]http://cdvet.pl/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.browse&category_id=10&Itemid=1[/url][/QUOTE] Można "przedawkować" wapń i witaminy rozpuszczalne w tłuszczach. BARF z zasady jest dietą o dużej zawartości wapnia, i jeśli dołożymy do tego to, co jest zawarte np. w Can-Vicie, to mamy np. odkładanie się wapnia w tkankach miękkich, głównie nerkach, naczyniach krwionośnych. Skutki niefajne. Preparaty mineralno-witaminowe są potrzebne w diecie mięso+wypełniacz+warzywa, ale w momencie kiedy pies dostaje kości i nabiał, nie należy ich podawać. Hiperwitaminoza A na przykład ma chyba jeszcze gorsze efekty niż brak witaminy, stąd trzeba uważać zarówno na ilości owych preparatów, jak i wątroby, tranu. Natomiast jeśli chodzi o takie dodatki jak oleje roślinne i z mięsni ryb, drożdże, algi, miód, preparaty z glukozaminą i chondroityną na stawy - to oczywiście można podawać ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annber Posted October 30, 2010 Share Posted October 30, 2010 własnie o te preparaty na stawy mi chodziło a nie fosforan wapnia z can-vita ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annber Posted October 30, 2010 Share Posted October 30, 2010 A jeszcze mam pytanko czy nie mozna karmic psa naprzemian barfem, badz gotowanym jedzeniem i sucha karmą?? bo słyszałam 2 opinie jedna to ze zaburza sie gospodarke wapniowo-fosforowa a druga to taka ze nie ma przeciwwskazan do tego by karmic na przemian poniewaz to czego brakuje w tym jednym posiłku uzupełnia ten drugi( zdanie znajomego dobrego lek. wet pracującego w niemieckiej klinice) wiec jak to z nim sie ma?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bura Posted October 31, 2010 Share Posted October 31, 2010 [quote name='annber']A jeszcze mam pytanko czy nie mozna karmic psa naprzemian barfem, badz gotowanym jedzeniem i sucha karmą?? bo słyszałam 2 opinie jedna to ze zaburza sie gospodarke wapniowo-fosforowa a druga to taka ze nie ma przeciwwskazan do tego by karmic na przemian poniewaz to czego brakuje w tym jednym posiłku uzupełnia ten drugi( zdanie znajomego dobrego lek. wet pracującego w niemieckiej klinice) wiec jak to z nim sie ma??[/QUOTE] Nie wiem jak to się ma, wiem, że mój Igor na taki mieszanym wreszcie ma spokój ze strzykaniem w stawach. Rano surowe wieczorem suche. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted October 31, 2010 Share Posted October 31, 2010 a ja zaczęłam podawać kilka dni temu tabletki dr, seidla witaminowo-mineralne na sierść i skórę... bo ma troche matową :roll: na wiosne podawalam ze 3 pudełka i poprawa siersci byla znaczna. Więc odradzasz Martens? Ostatnio dieta mioich psoe sklada sie z podrobów wołowych, plus korpusy z kurczaka i szyi indyczych. Kostek np z karku przestalam podawac bo Tosca sobie zęby juz odłupywała od tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted October 31, 2010 Share Posted October 31, 2010 [quote name='betty_labrador']a ja zaczęłam podawać kilka dni temu tabletki dr, seidla witaminowo-mineralne na sierść i skórę... bo ma troche matową :roll: na wiosne podawalam ze 3 pudełka i poprawa siersci byla znaczna. Więc odradzasz Martens? Ostatnio dieta mioich psoe sklada sie z podrobów wołowych, plus korpusy z kurczaka i szyi indyczych. Kostek np z karku przestalam podawac bo Tosca sobie zęby juz odłupywała od tego.[/QUOTE] Na sierść i skórę cuda działają regularnie podawane tłuszcze, np. oliwa z oliwek ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted October 31, 2010 Share Posted October 31, 2010 oliwa jest super!!!Polecam i ja i moje psy. I do tego na "poślizg" jest dobra :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted October 31, 2010 Share Posted October 31, 2010 [quote name='panbazyl']oliwa jest super!!!Polecam i ja i moje psy. I do tego na "poślizg" jest dobra :)[/QUOTE] o dobry pomysl dziewczyny. A co powiecie o np gammolenie? choc drogi jest :/ albo o podobnych preparatach. Bo kurcze Martens to mnie wystaszyla. Ale w sumie napisala w pore. A tabletki oddam znajomemu co karmi psa puszkami i sucha. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted November 1, 2010 Share Posted November 1, 2010 zainwestuj lepiej w dobrą oliwę - i sama tez skorzystasz przy obiedzie! Powiem Ci na przykladzie moich dzieci - noworodki często miewają ciemieniuchę - takie jakby strupki na głowie w miejscu włosów, brzydkie to ale teoretycznie niegroźne. I jest na to wiele leków, mazidel i specyfików - drożesze i tańsze, ale wszystkie do chrzanu, pomagają ale niekoniecznie. I dopiero jak mi przyjaciółka z Hiszpanii przyslala prawdziwą oliwę, taką jak oni sami tam dla siebie kupują od ludzi bezpośrednio z tloczarni oliwy i jak zaczęłam tym smarować głowy dzieciom to problem zniknął. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted November 1, 2010 Share Posted November 1, 2010 Gammolen to oleje z lnu i z ogorecznika. Taki z lnu, z pierwszego tłoczenia, można kupić w sklepach ze zdrową żywnością a nawet w niektórych zwykłych spożywczych. Fajna sprawa i znacznie tańsza niż kapsułki gammolenu. A z ciemieniuchą to sama prawda. Tyle, że ja nie miałam znajomych w Hiszpanii. Za to w skansenie wsi lubelskiej, na festiwalu ginących zawodów, można było kupić olej rzepakowy tłoczony na zimno, tradycyjną metodą - rety, jaki to był olej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted November 2, 2010 Share Posted November 2, 2010 czyli - wracamy do korzeni i zdrowej żywności. Na psach już przetestowane teraz pora na nas. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted November 2, 2010 Share Posted November 2, 2010 [quote name='filodendron']Gammolen to oleje z lnu i z ogorecznika. Taki z lnu, z pierwszego tłoczenia, można kupić w sklepach ze zdrową żywnością a nawet w niektórych zwykłych spożywczych. Fajna sprawa i znacznie tańsza niż kapsułki gammolenu. [/QUOTE] Dokładnie ;) Gammolen to droga impreza, a wszystko co on w sobie ma, można kupić taniej w butelkach i podawać psu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annber Posted November 2, 2010 Share Posted November 2, 2010 a mam jeszcze takie małe pytanie jaki jest miesieczny koszt zywienia barfem psa max 30 kg w wieku 3 lat ?? wzorując sie np na tym jadłospisie 18 dniowym autorstwa Martens [url]http://www.dogomania.pl/threads/122910-Barf-jadlospisy[/url]!!! ale gdyby go tak pociagnac do miesieca:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 2, 2010 Share Posted November 2, 2010 [quote name='annber']a mam jeszcze takie małe pytanie jaki jest miesieczny koszt zywienia barfem psa max 30 kg w wieku 3 lat ?? wzorując sie np na tym jadłospisie 18 dniowym autorstwa Martens [URL]http://www.dogomania.pl/threads/122910-Barf-jadlospisy[/URL]!!! ale gdyby go tak pociagnac do miesieca:smile:[/QUOTE] Zależy od cen w miejscu gdzie się zaopatrujesz ;). Kiedyś zrobiłam ambitnie spis ile wydaję na młodej żarełko (wtedy ok 14-15kg rosnący psiak, obecnie 18,5kg więc kurdupelek ale je dużo mniej niż wtedy), dawałam jej sporo jedzenia bo i też miała duże zapotrzebowanie. Korpusy drobiowe/łapki/skrzydła i kości cielęce jako podstawa, trochę wołowych, rzadziej wieprzowe. Do tego jakieś ścinki cielęce jako dodatek mięsny do mniej mięsnych kości, raz chyba śledzik się wtedy trafił. Podroby głównie drobiowe, rzadziej wołowe czy cielęce. Dodatki typu oliwa, tran, miód były w domu więc nie doliczałam. Wyszło jeśli dobrze pamiętam ok. 45 zł w tamtym jednym miesiącu, później mi się zapomniało o spisywaniu ;). Obecnie karmię karmą plus jakieś dodatki żeby nie było zbyt monotonnie i miesięcznie wychodzi trochę więcej. To takie moje porównanie jak było/jest, większy pies pewnie ze 2 razy więcej wcina ale też zależy od indywidualnego zapotrzebowania ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annber Posted November 2, 2010 Share Posted November 2, 2010 aha no dzieki wielkie , no mój piecho lubi zjesc ;), a robie taki mały wywiad bo jak go karmie acana sport to płace koło 180 zł za13.5 kg i mam na ponad 2 mies, w tym ze czasem mu gotuje w miedzy czasie , a jak sie skonczy worek karmy to chce przejsc na barfa i chce sie dobrze przygotowac , no tego typu dodatków (jakis kefir , twaróg, jajko , oliwa z oliwek nie liczyła tez bym bo to zawsze do domu i tak sie kupuje tak samo jak warzywa i owoce) no czyli koszt cholera wie czy był by wiekszy czy mniejszy niz przy suchym.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annber Posted November 2, 2010 Share Posted November 2, 2010 a moze inni wyjawią tajemince dr.Oetkera i powiedzą ile wydają na barf Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted November 2, 2010 Share Posted November 2, 2010 Mi wychodzi taniej niż kiedyś karmą. Trudno to zliczyć ogółem, ale średnio BARF kosztuje mnie 50-60 zł miesięcznie (mam 20 kg psa), czasami kupię coś lepszego typu królik, kaczka czy gęś, to powiedzmy +10 zł (na co dzień mój pies je kurczaka, indyka, wołowinę, cielęcinę). Początkowo trzeba zapłacić trochę więcej, bo trzeba kupić olej etc. ale takie produkty starczają na tyle, że ho-ho. Ale poza tym kupuję psu smakołyki, tzw. śmierdziele suszone ze strony gryzaki.pl , ale smakołyków za 50 zł starczy na jakieś 3 miesiące. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annber Posted November 2, 2010 Share Posted November 2, 2010 no to czyli jako takie rozeznanie juz mam , ja zawsze kupuje mojemu te cuchnące płucka suszone ....mmmm cóż za aromat ale bynajmniej psu smakuje:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted November 3, 2010 Share Posted November 3, 2010 Ja nie liczę, bo się boję :D Póki mi starcza, to jest ok ;) Ale to wszystko ogromnie zależy od tego, gdzie i co kupujesz. Jeśli będziesz dawać dużo grzbietów z indyka i gęsi, to wyjdzie dużo taniej niż jak będziesz dawać więcej skrzydełek z kurczaka i szyj z indyka. Jak kupisz w drogim sklepie to wyjdzie nawet 2-3 razy drożej niż w hurtowni czy na bazarku. Przed barfem karmiłam royalem, eukanubą, acaną i nie czuję, żeby teraz wychodziło mi drożej (a przynajmniej o wiele) ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted November 3, 2010 Share Posted November 3, 2010 Ja kosztów barfu prawie wcale nie odczuwałam - mały pies przy trzyosobowej rodzinie, żywionej w domu a nie na stołówkach, to tak jakoś - mimochodem ;) Jeden kurczak dla wszystkich - pies zjadał to, co zwykle się z takiego kuraczka wyrzucało ew. płaciło więcej za filety czy udka zamiast całego ptaka. Schab z kością zamiast bez i takie tam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gośka Posted November 3, 2010 Share Posted November 3, 2010 Hihi Filodendron więc twój pies to odpadkami żywiony (żart oczywiście ;)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bura Posted November 3, 2010 Share Posted November 3, 2010 U nas ka kostne kostki wydaję 17 zł za 10 kilo plus około 40 zł na karmę a mam 23 kg pudla. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted November 3, 2010 Share Posted November 3, 2010 [quote name='Gośka']Hihi Filodendron więc twój pies to odpadkami żywiony (żart oczywiście ;))[/QUOTE] No właśnie. Tylko nie ma zgody w rodzinie, kto po kim resztki zjada ;) (Mąż zwykł był pytać - kiedy planujesz wołowinę dla psa, bo zjadłbym gulasz?) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.