an3czka Posted September 6, 2005 Share Posted September 6, 2005 BARF to surowizna a nie gotowane! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ASICA Posted September 6, 2005 Share Posted September 6, 2005 An3czka wiem ale od surowego moj pies ucieka a takie same tylko troche ugotowane to jest o.k :) (to taki moj gotowany BARF :wink: :wink: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an3czka Posted September 6, 2005 Share Posted September 6, 2005 korpusy gotowa przez 1,5-2 h, to nie jest takie tylko 'troche ugotowane' Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga Posted September 7, 2005 Share Posted September 7, 2005 Niewiem, ale ja bym się bała dać psu ugotowane kości z drobiu... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Złośnica Posted September 7, 2005 Share Posted September 7, 2005 podawanie gotowanych kości nie jest barfem za to używanie tego określenia w połączeniu z podaniem gotowanych kości i częstymi wypadkami jakie się po nich zdarzają bardzo negatywnie wpływa na wizerunek diety barf :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ASICA Posted September 7, 2005 Share Posted September 7, 2005 O.k to nie jest BARF :oops: te korpusy sa dokładnie oczyszczone z kosci i gotuje je tak jak wywar na zupe-powiedziałabym ze to raczej chrzęści a nie kosci ,robią sie takie miekkie i gumowate a nie ostre.Są bardzo kleiste,nie wiem moj pies je zjada jemu smakuja.Jak próbowałam dawac surowe mieso (obojetnie jakie nawet mielone )to odwraca pysk i odchodzi :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga Posted September 7, 2005 Share Posted September 7, 2005 A może nigdy wcześniej nie jadł surowizny i trzeba go nauczyć ją jeść... :lol: Moja psica, jak jej za pierwszym razem podstawiłam pod nos surowe skrzydełko, to nie wiedziała co z tym zrobić... :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daga10011 Posted September 15, 2005 Share Posted September 15, 2005 W koncu dojrzalam do decyzji o BARFIE-i od 2 dni jadamy surowe :D .Psy bardzo chetnie wcinaja,zadnych sensacji zoladkowych,papke tez jakos tam przelkna(tu juz takiego apetytu nie wykazuja :roll: ).Martwi mnie tylko moja najmlodsza suka-ona jest jak odkurzacz-pozarla dzis swinski ogon w minute-i potem zabrala drugiej polowe ogona-chcialam jej zabrac,ale ogon zniknal w sekunde w czelusci poteznej gardzieli :-? ..wciagnela go i polknela :-? ..Ona nie gryzie porzadnie-nie ma sensacji zoladkowych,kupy w normie-ale boje sie ze ja zatka :-? .Planuje zakup maszyny do mielenia kosci-ale poki co dostaja w calosci-czy to nie jest niebezpieczne?nie boje sie o udlawienie-bo przelyk dziewczyna ma spory-z drugiej strony wylazi niby przetrawione :oops: -no ale jakie moga byc konsekwencje polkniecia ogona lub szyji?????????? :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quetzalcoatl Posted September 24, 2005 Share Posted September 24, 2005 A co mówią zasady barfu apropos starowinek, którym jak wieść gminna niesie, należy ograniczać (odstawić?) kości, żeby im się nie przewapniło starcze ciałko???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted September 24, 2005 Share Posted September 24, 2005 BARF to nie same kości !!!!! A na temat BARFu lepiej dokładnie poczytać i popytać zamiast słuchać wieści gminnych . Niektóre starowinki jedzą kości z mięsem a niektóre nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quetzalcoatl Posted September 24, 2005 Share Posted September 24, 2005 :evil: 1. wieść gminna w tem przypadku określa zgodność z tradycyjnymi poglądami na temat żywienia psów. 2. z tego co czytałam na ten temat kości/chrząstki zajmują stosunkowo poczesne miejsce w BARFie 3. się więc zapytuję kogoś kto się zna/ma jakieś doświadczenia albo coś do powiedzenia w tej dziedzinie....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted September 26, 2005 Share Posted September 26, 2005 Przypomnę w takim razie,że BARF to 80% RMB czyli kości z mięsem. Jakie - wystarczy spojrzeć w powyższy topik. Wszystko zależy od tego czy starszy pies dopiero zaczyna tą dietę czy jest starym BARFerem. I oczywiście od możliwości gryzienia jakie ma w tym wieku. Niektórzy mielą kości z mięsem i podają w takiej formie,żeby staruszkowi ułatwić życie.Inne staruszki radzą sobie bez pomocy. Jest wiele elementów chrzęstno -kostnych dość miękkich np. korpusy z kurczaka, szyjki z kurczaka, kurze łapki, mostki cielęce itd. Bardzo dobrym elementem diety są flaki- ze zjedzeniem ich na pewno nie będzie miał problemu żaden staruszek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewqa Posted September 27, 2005 Share Posted September 27, 2005 a czy to jajko w papce "BARFowskiej" to ma byc surowe? i ze skorupka? to jakies takie dziwne... :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga Posted September 28, 2005 Share Posted September 28, 2005 TAK, surowe, skorupka też może być... :wink: ..ale co w tym, dziwnego? :niewiem: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted October 3, 2005 Share Posted October 3, 2005 Im więcej ludzie karmi psy BARFem tym więcej widzę udziwnień i odstępstw od ideologii :roll: W Barfie, sworzonym przez Iana Billinghurstema, proporcje sa dość płynne ale wyjściowe brzmią tylko tak: 60% surowych kości z mięsem, 15%warzyw, 10% podrobów, 5 % owoców i 10% różnych dodatków. Warzywa i owoce zmiksowane. Należy unikać kości bardzo twardych, gotowanych i starych zwierząt. Z warzyw całkowicie wyklucza się tylko cebulę. Beż nadmiaru kapustę, brokuły, kalafior, chrzan, rzodkiewkę, ziemniaki, fasolę i groch. W przypadku starych zwierząt kości należy mielić lub całkowicie z nich zrezygnować i dodać więcej przetworów mlecznych lub roślin. Ja dla wygody dodaję 10% ryżu jako dodatki rożne. Nie należy karmić wyłącznie mięsem z kośćmi. Wtedy nie jest to BARF. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Złośnica Posted October 4, 2005 Share Posted October 4, 2005 Moja 2 bullka, którą przywiozłam ponad tydzień temu od razu przeszła na BARF. Przez pierwszy tydzień dostawała same RMB i podroby, teraz wprowadziłam papkę warzywną i suka prawie się przebiła z miską przez ścianę, bo tak łapczywie jadła :lol: :lol: :lol: Za tydzień wprowadzam rybkę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted October 4, 2005 Share Posted October 4, 2005 :lol: :lol: :lol: Ja wprowadziłam barfa dla naguski, zajada jak dzikus :wink: A kości gryzie aż miło patrzeć. Ps. Na barfie łatwo psa podtuczyć gdy jest za chudy i odchudzić, gdy zbytnio przytył :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daga10011 Posted October 5, 2005 Share Posted October 5, 2005 a co jak pies tych kosci nie gryzie??????????? :cry: ..ja mam drugie podejscie-do tej pory suka jedna znosila super barfa..reszta rzygala :-? ..ale wykryto nawrot kennela-teraz juz sa prawie zdrowe-od dzis znow proba :roll: ...wszystkie gryzly dzisiaj-mam nadzieje ze sie przestawia :P ..chociaz nie uznaje BARF jako tansza forme wyzywienia :oops: ja nie wiem-dzis w miesnym na same porcje rosolowe i kupry indycze wydalam 26 zl....na 3 psy :roll: :lol: ..suche mnie kosztuje jednak to samo lub taniej-a nie kupuje taniego suchego :-? ..ale i tak-cena dla mnie nie wazna-a zdrowie-i Barf do mnie trafia............Zlosnica-juz probowalam priva ci wyslac :oops: ..ile mam dac szczeniakom????????????na razie dostaja 3 % wagi ciala-w tym 70% kosci z miechem..maja 11,10 i 9 miesiecy..wkrotce bedzie u nas 9 tygodniowy szczeniak :oops: ..jakie dawki???????????Na liscie dyskusyjnej nikt mi nie odpowiedzial :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Złośnica Posted October 5, 2005 Share Posted October 5, 2005 [quote name='daga10011']a co jak pies tych kosci nie gryzie??????????? :cry: [/quote] jak nie gryzą to co robią...łykają czy po prostu nie chcą podjąć jedzenia w całości ? jeżeli są łapczywe i łykają to karmić z ręki ( trzymać szyję czy korpus i samemu dozować ile psu wolno odgryźć ) a jeśli nie chcą gryźć to na początek możnaby zmiażdżyć tłuczkiem tak jak szczeniakom. [quote name='daga10011']chociaz nie uznaje BARF jako tansza forme wyzywienia :oops: ja nie wiem-dzis w miesnym na same porcje rosolowe i kupry indycze wydalam 26 zl....na 3 psy :roll: :lol: ..suche mnie kosztuje jednak to samo lub taniej-a nie kupuje taniego suchego :-? [/quote] tak, to prawda, że cena BARFu zależy od regionu Polski i po prostu cen w sklepach. Ja na 1 dorosłego samca bullka, któy zjadał ok 1 kg dziennie wydawałam miesięcznie ( przez ostatnie pół roku ) jakieś 50 zł. :D na 2 dorosłe bullterriery wydam ( szacując obecne ceny ) max. 75 zł. miesięcznie. [quote name='daga10011']Zlosnica-juz probowalam priva ci wyslac :oops: ..ile mam dac szczeniakom????????????na razie dostaja 3 % wagi ciala-w tym 70% kosci z miechem..maja 11,10 i 9 miesiecy..wkrotce bedzie u nas 9 tygodniowy szczeniak :oops: ..jakie dawki???????????Na liscie dyskusyjnej nikt mi nie odpowiedzial :cry:[/quote] no z tym jest jednak problem :-? ja nie miałam dostępu do publikacji na temat barfowania szczeniaków, tych 8 tygodniowych jak i podrostków. Na liście faktycznie dziewczyny jeszcze nie opracowały tabelki dla szczylków więc przede wszystkim trzeba sobie zadać pytanie czy podejmie się ryzyko odkarmienia rozwijającego się szczyla w oparaciu o włąsną wiedzę na temat BARF znając tylko ogólne jego założenia. Ja odchowywałam od 4 miesiąca, podawałam max 5 % bo więcej nie był w stanie zjeść i teraz mam knura :lol: ale mogę odszukać namiarów na znajomych barfiarzy, którzy całkiem niedawno odchowali swoje mioty na barfie właściwie od początku ( CTRy i Borzoje ) . Myślę, że udzielą CI paru cennych rad :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an3czka Posted October 5, 2005 Share Posted October 5, 2005 no to moj wybredniacha jest. do tego alergia na kurczaki, ktore sa stosunkowo tanie... kiedys probowalam podlozyc ratke wieprzowa, ale nie tknal. tak wiec wolowina, cielecina (srednio lubiana. zjada tylko ogonki, kostki, ale nie-kulkowe), kaczka, indor, jagniecina i wlasciwie tyle... ...ale wyglada pieknie. na serio. zazdroszcza mi jego siersci, taka gladziutka. kasowo...hmmm tani interes to nie jest, ale wszystko dla dobra psa :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an3czka Posted October 5, 2005 Share Posted October 5, 2005 ...dodam, ze w przypadku indora roznie. bardzo lubi tzw. porcje rosolowa ( korpus+watroba+zoladek). szyje i inne czesci srednio, choc jak pojawia sie konkurencja to nie grymasi. moze to jest metoda? juz to kiedys pisalam... jesli ktos ma mozliowsc zakupow w MAKRO to polecam. do wyboru, do koloru. poza czesciami miesa, ktorych normalnie sie nie spotyka w sklepie czy na placu, mnostwo kosci do wyboru. i cielece i wolowe, wieprzowe. pakowane w paczki roznej wielkosci. albo same kulkowe, albo mieszane, albo kregoslupy ( kregoslupy cielece mniam mniam). z kolezanka zamawiamy sobie np. ogonki cielece i ozorki cielece, ktore normalnie nigdy nie trafiaja na sale, tak sa rozchwytywane i tanie jak barszcz (ogonki) do tego wszytsko swiezutkie, bezwonne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted October 5, 2005 Share Posted October 5, 2005 Ja raz na tydzień wydaję 20 zł na jednego psa, to daje 80 zł miesięcznie. Głównie dlatego, że w tej chwili suka dostaje tylko chude a tym samym droższe mięsko. Ale w wypadku dużych faktycznie koszty moga być spore. Trzeba sobie jakoś radzić, poszukać miejsca, gdzie mięso jest tanie i duży wybór. Faktycznie ozory potrafią być niedrogie, a przecież to samo mięso. Czasem widuję ogłoszenia w prasie lub internecie, że sprzedają mrożone mięso na potrzeby zwierząt, z nutrii itp. Do tego dorzucić mielone przełyki (tanie), flaczki surowe (tanie i bardzo lubiane) itp. Daga, przelicz koszty ewentualnych chorób, oczyszczania zębów z kamienia i krótszego życia na karmie i sprawdź, czy barf w rezultacie i tak tańszy nie wyjdzie... :wink: Ze szczeniakami postępuje się bardzo podobnie jak z psami dorosłymi, z tym wyjątkiem, że daje się mielone kości, mięso i kości w większej ilości do 80%, można też mielić skorupki z jajek, dodać jogurt, twaróg. Dobrze też na początek podawać mięso lekkostrawne, wszystko w postaci papki. Z tymi proporcjami wagi do porcji trzeba uważać, moja suka karmiona według tabeli tyje. Najlepiej jest obserwować i dostosować porcje do potrzeb psa. Często na początku karmienia barfem pies potrafi jeść więcej niż potrzebuje, objada się, ale z czasem euforia zwykle mija i zaczyna jeść tyle żeby się najeść. To moje spostrzeżenia, na razie też karmiłam podrostki i psy dorosłe, w przyszłym roku będę miała pierwszy miot na barfie. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Carie Posted October 9, 2005 Share Posted October 9, 2005 To powiedzcie mi czy na kurczaku lub indyku surowym można psa utuczyć ( co jest chudsze ) a jeśli trzeba odchudzić to co podawać . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Złośnica Posted October 10, 2005 Share Posted October 10, 2005 tuczące są skrzydełka z kurczaka i wołowina z małą ilością kości , np ogon wołowy czy szponder. odchudzające są np korpusy z indyka i elementy na któych zdecydowanie jest więcej kości niż mięsa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted October 11, 2005 Share Posted October 11, 2005 Mogę powiedzieć, na czym ja odchudziłam psa. Na indyku (filet) i chudej wołowinie, bez tłuszczu. Najbardziej tucząca jest wieprzowina, ze skórą i tłuszczem i gorsze kawałki wołowiny To najprostsza metoda. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.