brazowa1 Posted November 15, 2008 Author Posted November 15, 2008 opiekunka powiedziala wprost-pewnie go zbili. Ale nie musialo tak być.Raczej nie wyobrazam sobie,ze ktos ugryziony (wg czlowieka-bez powodu),przez psa,ma ochote go jeszcze dotykac. Mogl byc rozdygotany,bo znowu schronisko. Pamietajmy tez,ze z reguly w schronisku psy,zwlaszcza te oddawane przez właścicieli,jako agresywne,zachowuja sie bez zarzutu.Pewnie dlatego,ze nie maja zbyt sytuacji,w ktorych gryzły w domu i nie czuja sie pewnie.W sumie nie ma psow,ktore pałaja chęcia mordu wobec ludzi w schronie. Nie wiem,co o nim myslec.Widze małe stworzonko,cieszące sie,ale wiem,ze nauczyl sie gryżć.I jak go polecać ludziom? mam nadzieje,ze jutro dowiem sie wiecej. a,i jestem pewna,ze ludzie nie zostali dostatecznie ostrzezeni,ze pies ma problem. Quote
xmartix Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 to tak jak jamnior Oskar chciał mnie użreć, i wetkę i asystentkę i mojego TZ jak sie go podnosiło albo zakładało kaganiec, ale jamniory nie pozwolą sobie na za dużo, Oskar jak był u mnie na dt to był naprawdę przesłodkim jamniczkiem oczywiście że z charakterkiem, ale wtedy to się takiego psa po prostu nie prowokuje!!! tylko traktuje jak psa a nie jak zabawkę, że ma robić to co chcemy w danym momencie Quote
danka1234 Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 [quote name='brazowa1'] mam nadzieje,ze jutro dowiem sie wiecej. a,i jestem pewna,ze ludzie nie zostali dostatecznie ostrzezeni,ze pies ma problem.[/quote] czekamy w takim razie na te wieści.;) Quote
wiewiora1 Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 Czesto psy w warunakch schroniskowych sa znacznie lagodniejsze niz w domu,,,,Chociazby dlatego ,ze wiedza o ich pozycji w schronie,,,sa na nieswoim terenie i calkiem przerazone,,,I to jest prawda!!!! Tak wiec rozki pokazuja dopiero na wlasnej kanapie , dywaniku itp Wierze,ze mlody mogl ugrysc i to bez zadnego powodu!!!!Ale wierze tez ,ze jamniolowi ludzie potrafia sobie z tym poradzic,,bo znaja slabe punkty tej rasy i wiedza czesto jak z tym walczyc!!!! Oby jamniolowy czlek wzial go do siebie i pokazal swoja szkole!!!!:razz:Kto tu rzadzi!!!! Quote
Fundacja Medor Posted November 17, 2008 Posted November 17, 2008 z nasza tusia sie udało musi to byc tylko osoba prawdziwie kochajaca jaamniki tez jestem pewna ze wina lezy po stronie ludzi jesli bedzie napisane w aukcji ze kogoś ugryzł nikt go nie wezmie wazne by go wykastrowac to podstawa Quote
brazowa1 Posted November 17, 2008 Author Posted November 17, 2008 pies jest wykastrowany.Zaraz Wam opisze dzisiejsza rozmowe z pania,o ktorej wspomniala isadora. Quote
Isadora7 Posted November 17, 2008 Posted November 17, 2008 [quote name='brazowa1']pies jest wykastrowany.Zaraz Wam opisze dzisiejsza rozmowe z pania,o ktorej wspomniala isadora.[/quote] Dawaj bo umieram z ciekawości a musze sie położyć bo mnie jakies choróbsko dopadło chyba. Quote
brazowa1 Posted November 17, 2008 Author Posted November 17, 2008 oj,przepraszam! Wiec rozmawialam z ta Pania.Zadzownila do mnie,gdy tylko przeczytala ze wrocil.Jak najbardziej jest gotowa adoptowac Harrego i podjac sie trudu naprostowania psa,z cala swiadomoscia jego historii.W razie potrzeby-ze szkoleniowcem.Warunki super,bo nie ma malych dzieci,sa sami dorosli ludzie. Problem-transport.Pani jest po odnowionej kontuzji i na spacer z psem pomalutku pojdzie,ale nijak w dluższa podroz. Quote
taxelina Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 No to trzeba zmienic tytul ze szuka sie transportu! Quote
Betbet Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 ławiej znaleźć transport z Gda do Wawy niż dom da gryzacego jammnika... Quote
Isadora7 Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 Brązowa daj w tytule o szukaniu transportu. Kurcze to dla chłopaka naprawdę szansa. W Warszawie mogę pomóc, podejśc tylko teraz niech on dotzre do stolYcY. Quote
danka1234 Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 No kamień z serca,transport pewnie jakoś sie znajdzie to chodliwa trasa. Quote
wiewiora1 Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 w SUMIE ,,,,, Z TA TRASA NIE BEDZIE PEWNIE TYLE ZACHODU CO ,,,,,POLSKA NIEMCY!!!!!!WIEC SUPER ZE MLODY GRYZAK BEDZIE NIEDLUGO W DOMKU!!!! Quote
brazowa1 Posted November 18, 2008 Author Posted November 18, 2008 psa nie może wiezc kazdy.Albo-ktos kto dysponuje transporterem. Quote
wiewiora1 Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 tO OCZYWISTE!!!!!!NIE WYOBRAZAM SOBIE OSOBKI KTORA WCALE NIE CHCE WIESC TEGO PSA I NIE MA PODEJSCIA I PRZY PIERWSZYM ZAKRECIE WYRZUCA GO ALBO SLAMAZARNIE POZWALA UCIEC ZA MALE GRYZONKO,,ALBO ZLE ZACHOWANIE:):):) Quote
JamniczaRodzina. Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 Jaka szkoda jeszcze dwa miesiące temu mój syn był kilka razy na tej trasie.A teraz zmienił pracę. Quote
Betbet Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 no wiesz co...jak on mógł zmienić pracę!!!:diabloti:;) Quote
danka1234 Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 23 ktoś jedzie do Warszawy ale z Olsztyna,jak pech to pech,ale szukamy dalej,rozglądamy się wszędzie. Quote
jotpeg Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 kochani, zobaczcie tutaj post nr 147, Zbójini: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/10-letni-jamnik-szuka-domu-jest-dom-potrzebny-transport-slupsk-krakow-124431/index15.html[/url] Quote
danka1234 Posted November 20, 2008 Posted November 20, 2008 [quote name='jotpeg']kochani, zobaczcie tutaj post nr 147, Zbójini: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/10-letni-jamnik-szuka-domu-jest-dom-potrzebny-transport-slupsk-krakow-124431/index15.html[/URL][/quote] pamietamy o Harrym i rpzgladamy sie za transportem a podany link to jest mój wątek i mój tymczas który ma jechac do Krakowa,jeszcze sprawa adopcji nie jest dograna więc nic nie wspominałam.Jeśli adopcja sie potwierdzi wówczas zapytam Pana czy jechałby przez W-we i dałby rade zabrac również Harrego. Quote
brazowa1 Posted November 23, 2008 Author Posted November 23, 2008 pani chetna na adopcje jest bardzo poruszona jego losem i ciagle podtrzymuje decyzje. a jamnik,no coz-zimno. Quote
danka1234 Posted November 24, 2008 Posted November 24, 2008 Czyli ze Harry czeka tylko na ten nieszczęsny transport? i mógłby już grzać doopke w ciepłym domku,Czy Pani jest skłonna poniesc jakieś koszty transportu? trzeba by szukać innych sposobów jeśli nikt nie jedzie. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.