Jump to content
Dogomania

Jamniczek Harry - jednak Czarodziej-wyczarował sobie dom....miłość....


brazowa1

Recommended Posts

[quote name='Isadora7']Jamnicze oczy to ich podstawowa broń. Jak spojrzy tymi pięciozłotówkami to padasz przed nim na kolana. No bo czy takiemu spojrzeniu można odmówić? Zobacz na mojego:

[IMG]http://images6.fotosik.pl/318/df5b4e5de701e6fa.jpg[/IMG][/quote]

Swiete slowa ! nie odmowisz jamnikowi, a jakbys zechciala :cool3: to i tak postawi na swoim, juz one maja swoje sposoby, jamnicze:eviltong:
"uwaga! może dziabnąć":cool3:

Link to comment
Share on other sites

Ja Pewnie zaraz dostane po lbie od milosnikow jamnikow!!!ale,,ale ,,,,ta rasa obsolutnie mi nie lezy ,,i kiedys powiedzialam,,,ze wolalabym juz nie miec zadnego psa a nizeli jamnika!!!!Ale szczerze powiem ,ze pierwszy raz wziely mnie za serducho Nerisowe jamniole ,,a teraz ten maluch,,,oczeta maja piekne i sa takie drobniusie(mowie o tych miniatorkach),,
Pewnie znajdzie sie jakis milosnik!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiewiora1']Ja Pewnie zaraz dostane po lbie od milosnikow jamnikow!!!ale,,ale ,,,,ta rasa obsolutnie mi nie lezy ,,i kiedys powiedzialam,,,ze wolalabym juz nie miec zadnego psa a nizeli jamnika!!!!Ale szczerze powiem ,ze pierwszy raz wziely mnie za serducho Nerisowe jamniole ,,a teraz ten maluch,,,oczeta maja piekne i sa takie drobniusie(mowie o tych miniatorkach),,
Pewnie znajdzie sie jakis milosnik!!!!![/quote]

Mówi się, że sa psy i jamniki. W Krakowie jamniczym mieście jest też określenie "Jamnik to styl życia". Jamniki są indywidualistami z charakterem. Tp psy o najlepszej mimice, mają swoje zdanie i umieją obstawać przy nim. Przytocze określenie nie moje ale zgadzam się z nim: własciciele jamników*) to osoby poniekąd charyzmatyczne. I twierdzę ze w tym coś jest. Mam tu na mysli tych co od lat mają jamniki, od zawsze.

[B]Głowy ci nikt nie urwie i nie da po łbie, bo właściciele jamników*) tak nie postepują :)[/B]

[SIZE=1][COLOR=Gray]__________
*) właściciele jamników - tutaj określenie ludzi którzy mają jamniki od wielu lat. [/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Chyba kazda charakterystyczna rasa generuje okreslony styl zycia :)zwlaszcza,gdy ma sie ciagle psy w tej rasy.Ja np kocham wyzły i zawsze bede je miała,ale nie lubie wlascicieli wyzłow.Dziwni jacyś.Rzadko kiedy maja pojecie o psach albo traktuja swoje psy przedmiotowo,jezeli maja uzytkowe.
Ostatnio cwiczylam z suka przeszkody i nagle słysze brawa.Ogladam sie,a to pan z maluskim jamnikiem i wesoło pyta,czy moze z jego psem pocwicze.Wiec rownie wesoło odpowiadam,ze jamniki sie do niczego nie nadaja.On pyta,co mam za psa.Odpowiadam i dodaje,ze jamnika to chocby interchampiona-bym nie chciala.Nie obrazil sie.Zwolnilam suke, psy powachały sie,zaczelismy gadac i ups-to byl interchampion,miniatura szorstkowlosa,jakis cudny,wyszukany,ukochany i w ogole.Facet niby mowił,ze to jego zona ma fioła ,ale to nieprawda-to on miał fioła :evil_lol:

dzownila dzis pani,ale nie ona szukala jamnika,tylko kolezanka.Nie chciala sluchac,ze pies moze miec problemy i musi to przekazac kolezance.Tylko powtarzala,ze trzeba jamnika ratowac,bo zamarznie.Nie wytrzymalam,odrzeklam,ze trzeba,ale jak pies koleżanke ugryzie,to w najgorsza zime go zwroci do schroniska.Czekam na kogos kto zna,kocha ,rozumie jamniki i ma z nimi doswiadczenie.Ale nie doswiadczenie domowe,z ulozonymi pieskami,tylko z takimi trudniejszymi,uratowanymi...

Celinko,mi sie wydaje,ze to nie bylo jednostkowe ugryzienie.Pracowali nad tym latami.I doszlo do sytuacji,kiedy juz pies na wszystko odpowiadal im zebami.A jak maja chore dziecko,zachowujace sie nieobliczalnie i niezrozumiale,to nic dziwnego,ze pies sfiksowal.Na ogromny plus dla niego zachowanie w schronisku,w sytacji ogromnie stresujacej,gdzie jest posłusznym przymilakiem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Celina12']Ja też nie wyobrażam sobie mojego domu, siebie bez jamników....to wyjątkowe psy...nie -nie psy....to JAMNIKI.:loveu::loveu:

zastanawia mnie jedno-dlaczego ugryzł...:shake:[/quote]

[FONT=Tahoma]No właśnie ja już niejednokrotnie promowałam jamnika, który ponoć był agresywny, a w efekcie w nowych domkach to łagodne pieszczochy. U jednego od słowa okazało się, że np. dzieciak zrzucił z łóżka, nie zdjął, nie poprosił... po prostu zepchnął, zrzucił. Jestem bardzo ostrożna przy kwalifikacji jamników oddawanych „bo agresywne”. [/FONT]

Link to comment
Share on other sites

To fakt ,że moje jamniki są grzeczne....no mała poprawka -ja jestem grzeczna...:diabloti:. Poważnie to mam szczęście trafiłam na Bidaki ułożone, mądre, czyste....i nie spotkałam się jeszcze z jamnikiem-agresorem-chyba ,że zapamiętał sobie osobę-krzywdziciela i jak nie poskutkowało warczenie-używał zębów-ale to chyba większość piesków tak robi.

Wydaje mi się ,że każdy kto miał choćby raz jamnika w domu-dostaje bzika czy fioła na punkcie tej rasy.Nic nie zastąpi tych żałosnych spojrzeń, króciutkich łapeczek, zwisających , długich ucholków i długiego, mięciutkiego i cieplutkiego ciałka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='brazowa1']tylko,ze ja nie powiem o nim ludziom-łagodny pieszczoch.Niech wezma go ludzie,ktorzy licza sie z mozliwymi klopotami.Gdy ich nie bedzie-super,beda mieli miła niespodzianke.[/quote]

[FONT=Tahoma]Ależ ja się z tym zgadzam, żadnego psiaka po przejściach nie daje się jako bezproblemowego. W każdym taki przypadku ludzi należy uczulić, że mogą być problemy. Mówiąc, że ostrożnie podchodzę do informacji że jamol był agresywny, mam na myśli fakt ze sama musze z jamnikiem „porozmawiać”. One naprawde wymagają specyficznego podejścia. Miałam na tymczasie jamniki z opinią „agresory i krzykacze”. Poza tym ze panowie nie godzą się z moim, ale to standard dwa samce, to zero agresji. Owszem każda reguła ma wyjątki, ale to w przypadku innych psów(ras) jest również.[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Celina12'].Nic nie zastąpi tych żałosnych spojrzeń, króciutkich łapeczek, zwisających , długich ucholków i długiego, mięciutkiego i cieplutkiego ciałka.[/quote]
Celinko,to ja polecam wyżły-masz dokladnie to samo,z jedna mala zmiana-łapy sa metrowej długosci :lol:

Link to comment
Share on other sites

Harry musi trafic na odpowiedniego człowieka zdającego sobie że jest to piesek po przejściach i różnie może reagować.Pamiętacie Neosia,już na samym starcie,jak go przekazywałam nowemu Panu,dziabnął go pare razy ale pana to zupełnie nie zraziło i już po paru dniach wszystko było ok.
A dzieciaki no cóż,lubią dokuczać psiakom,są psy które to tolerują ale jamniki nie i tyle i bardzo dobrze że nie dają sobie w kaszę dmuchać bo dzieciaki by zamęczyły te malutkie robaczki gdyby się nie broniły.
Harremy przydałby się jamniczy domek,taki wie jak postepowacć z takimi psiaczkami.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...