Isadora7 Posted August 23, 2010 Posted August 23, 2010 Nie, noooo leżę i nie wiem kiedy wstanę. Wózek z cudną zawartością. Jak chyba od Mikołaja chcę wózek dla swoich trzech jamoli. Quote
Betbet Posted August 23, 2010 Posted August 23, 2010 ktos mial prosty ale genialny pomysl z tym wozkiem...!!! Quote
yunona Posted August 23, 2010 Posted August 23, 2010 Wózki są świetne ( nie wspomnę o cudownej zawartości). Isadora zbiera na rower z przyczepką , żeby na wycieczki wozić bandeczkę w przyczepce(ma teraz 3 jamolki).:diabloti: Zdjątka są na którymś z jej bazarków, jak również wózeczki dla psinek. Śmiałyśmy się do łez, bo opisałam co by się działo jak Isadora i ja obie z pełnymi wózkami idziemy na spacer. Sine czoła od pukania i połamane kończyny od oglądania się do tyłu itp. , wolskie szpitale oblężone przez poszkodowanych.:lol::evil_lol: Bo niestety Warszafka to teraz ogromna wiocha :evil_lol: Quote
Wisełka Posted August 23, 2010 Posted August 23, 2010 [quote name='yunona']Wózki są świetne ( nie wspomnę o cudownej zawartości). Isadora zbiera na rower z przyczepką , żeby na wycieczki wozić bandeczkę w przyczepce(ma teraz 3 jamolki).:diabloti: [/QUOTE] Już 3 na stałe??? :p Quote
Isadora7 Posted August 23, 2010 Posted August 23, 2010 [quote name='yunona']Wózki są świetne ( nie wspomnę o cudownej zawartości). Isadora zbiera na rower z przyczepką , żeby na wycieczki wozić bandeczkę w przyczepce(ma teraz 3 jamolki).:diabloti: Zdjątka są na którymś z jej bazarków, jak również wózeczki dla psinek. Śmiałyśmy się do łez, bo opisałam co by się działo jak Isadora i ja obie z pełnymi wózkami idziemy na spacer. Sine czoła od pukania i połamane kończyny od oglądania się do tyłu itp. , wolskie szpitale oblężone przez poszkodowanych.:lol::evil_lol: Bo niestety Warszafka to teraz ogromna wiocha :evil_lol:[/QUOTE] Dokładnie tak by było. U mnie już się pukają w czoło :):):) [quote name='Wisełka']Już 3 na stałe??? :p[/QUOTE] No nie, Ganga jest na tymczasie. Quote
brazowa1 Posted August 23, 2010 Author Posted August 23, 2010 Koleżanka,która tez widziała jamniki wózku , stwierdziła, ze "to patologia". Jakby wózek i psy komukolwiek szkodził; żal,że ludzie mają ciągle zakute łby. Quote
Celina12 Posted August 27, 2010 Posted August 27, 2010 Fotki i komentarze boskie...też sobie o mało krzywdy nie uczyniłam-okulary mokre,monitor opluty,zachrypnięty głos....:diabloti:.Nie kameruj tak blisko bo mi zmarszczki widać...hihihi Wiolu mnie też dziwią a nawet ostro wkurzają to ciemniactwo niektórych ludzi-ja ostatnio zostałam zapytana gdzie moje psy mają budy...powiedziałam,że szkoda mi kasy na budy i śpią sobie pod krzaczkami :shake:. Jutro Wikusia oddaje mi swój głęboki wózek-wyrosła już z niego i idę na wieś na spacer z 3 metrowcami.Niech mają ludzie o czym gadac,bo jakiś zastój w plotkach ostatnio. Quote
yunona Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 Jeśli to zrobisz Celinko to na bank będziesz na ustach wszystkich. I dzięki świetnemu pomysłowi zostaniesz gwiazdą . :lol::evil_lol: Nie dość , że wozisz pieski wózkiem, to nie mają biedne budek! :diabloti: Mało tego nie są na łańcuchach! :angryy::shake::diabloti: Co to za dom też coś :p:evil_lol: ! Quote
Celina12 Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 Nic nie mają moje,biedne,maltretowane psy-nawet nie gotuję dla nich jedzonka,bo zjadają to co ewentualnie zostaje po nas a jak nie to same sobie muszą upolować...:diabloti: Quote
brazowa1 Posted August 28, 2010 Author Posted August 28, 2010 Bardzo podoba mi się pomysł ze spaniem pod krzaczkami. Quote
yunona Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 Wiola, napisałabyś co z Filipkiem się dzieje. Mam go cały czas w głowie. Może ktoś zlitował się nad bidulą. Obiecałaś nowe zdjęcia .:mad::eviltong: Quote
brazowa1 Posted August 28, 2010 Author Posted August 28, 2010 JUTRO,solennie obiecuję... Nikt juz sie nie zlituje. On gryzie,mocno. Ilu juz nowych właścicieli pogryzł? Chyba trzech. Jest smutny,zobojętniały. Quote
Betbet Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 yunona...a nie chcesz trzeciego jamnika?:diabloti: no bo nad Harutkiem tez sie NIKT nie zlitował... Quote
yunona Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 A niech to jasssssssny gwint. Autentycznie mam w oczach łzy. Żeby nie Harutek to bym go wzięła. Biedna psina, nie trafił na swojego ludzia.:-( Pewnie całkiem się wycofał i żyje w swoim światku, a na każdą ingerencję w jego życie reaguje kłapaniem. To ten sam syndrom co był u Harutka. (strach,odrzucenie i bicie). Woli zawczasu użyć zębów.:shake: Boże , cały czas siedzi mi to we łbie. Ale wsród znajomych nie mam takich kamikadze jak ja. Zmarnuje się psina i to przez porypanych, durnych ludzi. Myślą, że pies to dodatek i zabawka. Obserwuje właścicieli psów na spacerach, to sama bym kilku zapakowała do schronu.:mad: Ech.... mówić się nawet już nie chce.:placz: Czekam na zdjątka. Quote
Betbet Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 ech...widzisz ja się zakochałam w Niuni. Widziałaś Niunie? To nic, że ma 100 lat... i nie mogę mieć Niuni...bo jestem zbyt sama i zbyt pracująca. Dziecka mi trzeba,najlepiej od razu dużego...żeby mi wyprowadziło psa pod nieobecność, pobawiło się z nim. filipka nie pokochałam ale mam jego foto w głowie. Taki sympatyczny...no i się zmarnuje chłopak... chyba że znajdzie się kolejna petarda taka jak Ty. Wzięła i naprawiła... Quote
yunona Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 [quote name='Betbet']yunona...a nie chcesz trzeciego jamnika?:diabloti: no bo nad Harutkiem tez sie NIKT nie zlitował...[/QUOTE] Myślisz, że nie rozpatrywałam takiej możliwości ? Ale przypuszczam , że zestresowała bym Harutka i mogłoby być ostro. Powiem szczerze, że nie jestem w stanie przewidzieć co by się tu działo. A może właśnie dobrze. Nie wiem. Myśli mam różne. Spanie jest , bo dostałam przy zakupie po 2 sztuki, michy są, gorzej z kasą niestety , pomijając jedzenie to jeszcze wet. Czarna rozpacz.:-( Quote
brazowa1 Posted August 28, 2010 Author Posted August 28, 2010 Ja bym tego nie zrobiła-ze względu na Harrego Quote
Celina12 Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 No właśnie-ta kasa,u mnie dochodzi jeszcze Wikusia i moje zdrowie...a jeszcze tyle chciałabym zrobić dla jamników....i to dobija :-( Quote
yunona Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 [quote name='brazowa1']Ja bym tego nie zrobiła-ze względu na Harrego[/QUOTE] I pewnie nie zrobię, bo skrzywdziłabym może obydwu a i Ferkę też trzeba wziąć pod uwagę, choć ona to złoto nie jamnica.:lol: Acha, przeczytałam cały wątek o skundlonym yorku, którego masz w podpisie. Co się z nim dzieje? Został na stałe w DT? Quote
yunona Posted September 19, 2010 Posted September 19, 2010 Byliśmy wczoraj u weta na szczepieniach i badaniach ogólnych. Fercia jest w porzo,co prawda ma 2 guzki na cysiach, których ja nie namacałam ale mam obserwowac.:-o Natomiast Harutek ma szmery w serduchu, ponoć jest to przypadłość większości jamników. Wetowi poopowiadałam trochę o Harutku, zresztą też sam zauważył, że nerwusek i nie da się dotknąć. On chyba już taki zostanie.:-o Ja poprostu już go znam więc mam spokój, on jak chce to przychodzi do mnie, puka nochalem w nogę i każe się głaskać. Jak siedzę na kanapie zaraz mi się coś czarnego do d...y przykleja. On nie lubi zainteresowania przesadnego, dotykania go w łóżeczku swoim, bo kły pokazuje i okropnie warkoli. Fajnie się sam bawi kostką, każda nowa zabaweczka jest dotąd molestowana, aż nie wyszarpie guziczków imitujących oczy (brrrrr....... ) i wyciągnie zawartość środka. Typowy jamnior. :mad:Ale jest b. posłuszny, zawsze wykonuje moje polecenia i choć jak się wkurzy na Ferkę i na nią warczy to muszę to kiedyś nagrać, zawsze jestem czujna, żeby nie było zwarcia. Ferka robi sprężynę - czyli spina się ,stawia ogon uszy i staje naprzeciw niego zjeżona i tak jakby pokazywała, że ma go gdzieś i się nie boi.:evil_lol: - No chodź tu gnojku sopocki, ja elblążanka ci pokażę gdzie raki zimują-, jak Harry odwróci się ona idzie i zagradza mu sobą drogę. Ja w tym czasie jak zaklęta wpatrzona jak moja karmela świetnie sobie go ustawia, zamiast szybko kamerować. Ale ogólnie to się lubią, Fercia zawsze pierwsza wchodzi do domu i wychodzi, co ponoć świadczy, że go zdominowała ,a nie że on gentelman- choć ja tak mówię :evil_lol::diabloti: Jak tylko jest okazja to trawnik przekopie , obsika wszystko co jest do obsikania na spacerku, i bardzo się pilnuje, jest na każde moje gwizdnięcie,no chyba, że zatrzyma go boczek wyrzucony przez kogoś przez okno (plaga! gdzie ci ludzie przedtem mieszkali? ). Czasem kocyk pogryzie z nudów. Teraz śpi na kanapie dupka wystaje a kocyk koniecznie zarzucony na łepek. Ferka urzęduje u Michała. I jest git! :evil_lol: Quote
brazowa1 Posted September 19, 2010 Author Posted September 19, 2010 takie relacje to sie czyta jednym tchem! Quote
Isadora7 Posted September 25, 2010 Posted September 25, 2010 Relacje między Ferką a Harutkiem podobne jak u mnie między Ruda a Rambusiem. Z tym że u mnie dzielą się dominacją, jednego dnia jedno drugiego drugie żadne nie ustąpi. A i tak za uszy wodzi ich Ganga. Quote
yunona Posted September 25, 2010 Posted September 25, 2010 Uwielbiam je obserwować i tak jak piszesz ,że ta dominacja zmienia się, też to zauważyłam ,ale to tylko wtedy kiedy Harutek obudzi się rano (jak to się mówi do góry doopką) i warkoli.:diabloti: Wtedy on rej wodzi.:lol: Quote
yunona Posted October 9, 2010 Posted October 9, 2010 Właśnie rozpoczęliśmy leczenie Harutka. Po zrobieniu echa serca okazało się , ze ma niedomykalność zastawki dwudzielnej i pogrubiony przedsionek serca. Wszystko oglądałam na ekranie z fachowymi objaśnieniami. Harutek dostaje Fortekor 5 na razie po pół tabletki, a jak dobrze zniesie zwiększymy dawkę. Waży 10 kg i vet powiedział, że jeszcze trzeba trochę zgubić, żeby dostał ładnego wcięcia i na zdrówko mu wyjdzie.:lol: Fercia o 1 kg więcej. :eviltong: Zakupiłam karmę light Puriny Pro Plan z jagnięciną, kurczakiem i łososiem wg sugestii veta i nawet chętnie chrupały. Dostały mniej niż zaleca producent o 20 g i okazało się , że jeszcze połowa została w miskach. Jest już prawie 19.00, od 17.00 śpią jak zabite, bo były na spacerku w lesie 5 godz.,kopały , biegały a teraz cisza jak makiem zasiał.:loveu: Czyste poprane kocyki w łóżeczkach i słodkie chrapanko. :evil_lol: Dziwne bo Harutek śpi cichutko, natomiast Fercia chrapie jak stary wilk.:diabloti: Cieszę się, że zdecydowałam się na zmianę veta bo wyczuwałam , że w lecznicy poprzedniej było tylko wyciąganie kasy. W tej obecnej jest zupełnie inne podejście, zarówno do pacjenta jak i właściciela. :multi: I tak powinno być. Quote
JamniczaRodzina. Posted October 9, 2010 Posted October 9, 2010 Harutku czy zrobiłeś nową wizualizację lasu ?:diabloti: Gdzie chodzicie do weta?. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.