Jump to content
Dogomania

Kacperek-chcieli wypalić oczy;ślepy bez ząbków..zyskał dom i umarł w spokoju[*]


tifet

Recommended Posts

Witam :)
Kacperek dzisiaj 2. dzień nie obsikał mebli . Wzięłam się na sposób i sciągam go z jego ukochanej sofy dopiero gdy ja i Maja jesteśmy kompletnie ubrane, idziemy prosto do wyjścia i kolega nie ma czasu pomysleć o sikaniu przed wyjściem. Zobaczymy jak to będzie dalej...Poza tym Kacperek właściwie cały czas spędza wylegując się na sofie (najlepiej w słońcu). Niestety z tego co zaobserwowałam, to ze słuchem Kacperka też nie jest najlepiej. Czasami mam wrażenie,że lepiej widzi niż słyszy:roll: Poza tym apetycik mu dopisuje..właściwie nie je, tylko pochłania. Kurka, to super pies, spokojny, cichutki...jak dla mnie - pies idealny. Uwielbia się przytulać, cierpliwie znosi wszystkie zabiegi (czyszczenie oczu i przemywanie ropni).Eh, mały bidulek.
Dziękuję i pozdrawiam:)
p.s. Jurmar odezwę się na pw :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 630
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A ja rozmawiałam z Tifet (jak jeszcze mogłam mówić, bo teraz to nie za bardzo :( jakieś podłe choróbsko mnie dopadło i na antybiotykach jadę) i ona twierdzi, że Kacperek słuch ma całkiem dobry :) W azylku, nawet jak był wołany z za domu, to najpierw owszem, pokręcił noskiem, ale w końcu przybiegał.
Myślę, że on może mieć słuch wybiórczy :eviltong: jak nie chce - to nie słyszy ;)
Jurmar98 - wielkie dzięki :loveu: jak zawsze ;)

Link to comment
Share on other sites

[B]zu[/B] Kacperek ma dobry słuch tylko to typ w stylu "jak mi się nie chce to nie zrobię" albo "gadaj sobie zdrów" :diabloti:
on zza dużego budynku rozumiał lekko podniesiony ton głosu(nie krzyk) i przylatywał aby iść do kojco-budy... no nie ukrywam że czasami się zawachał bo wolał coś dłużej poniuchać a nie że ktoś mu rozkazuje :mad:


[B]Jurmar98 [/B]przez telefon sympatyczny wesoły meżczyzna i to na dodatek po raz kolejny z wielkim serduchem:p
a my tu spełniamy wszelkie życzenia odnośnie fantów bazarkowych ( bazarek kończy się 22giego to wtedy mogę wysłać słonia niespodziankę i dalmatyńczyka... no... chyba, że konkretny wpadł w oko to wcześniej:cool3:na bazarku wpiszę i dzięki temu wcześniej wyślę... <oczywiście adres proszę na pw>)


[B]Kacperku [/B]masz pozdrowienia od Klembowskiego jednego z opiekunów... który się zmartwił Twoim jąderkiem <chyba w ramach męskiej solidarności :eviltong:... heh musiałam to napisać;)>...

[B]Ra_dunia [/B]nasza droga fanko Kacperkowa... Ty lepiej się przyznaj w jakich "podejzanych":loveu: okolicznościach te choróbsko złapałaś :razz:(jak coś po 22 można pisać:eviltong:)
zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka...:p

Link to comment
Share on other sites

Jutro następna wizyta Kacpra u weterynarza. Mam nadzieję, że z jąderkiem wszystko będzie ok... bo to że ząbki w złym stanie i ropnie i oczka - to wiemy, ale jeszcze te zmiany... :(
Zu - a jak tam postępy z wchodzeniem po schodach? Już się mały przełamał? No i jak tam spacery na dwie smycze? :cool3: Dajesz radę?
Buziaki dla Kacprusia i Majuniu :)

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam za milczenie, ale byliśmy ze zwierzakami na działce-wylatał się p. Kacperek za wsze czasy:) Troszkę ciągnie na smyczy, więc dostał w prezencie szeleczki i teraz jest dużo lepiej. Co do sikania-nie sika już wcale, po schodach pięknie wchodzi, ze schodzeniem nieco gorzej-trzeba go troszku namawiać,ale jest ok.
A więc tak jak już Ra_dunia wspominała Kacperek był dzisiaj u weterynarza... Psina dostał głupiego jasia i mogli ze spokojem pooglądać jego szczękuchę. Niestety wieści nie są najlepsze. Ząbki jak już było wiadomo są w tragicznym stanie-powiedzieli,że są tak starte jakby całe życie jadł kamienie. Poza tym antybiotyki jedynie lekko załagodziły stan zapalny. Nie mogli usunąć żadnego ząbka ponieważ Kacperek ma rozmiękczone strasznie kości szczęki (zajęte jest już podniebienie). Jeżeli zabraliby się za zęby powstałaby przetoka (nie znam się za bardzo na tym - ale to groźne). Niestety podejrzenie jest takie, że może to być nowotwór. Oni niestety nie mają u siebie rentgena, więc jutro jedziemy na prześwietlenie do innej lecznicy poleconej przez moich weterynarzy-tam też ponoć są najlepsi specjaliści od spraw dot. kości. Jeżeli to nie jest nowotwór (jestem tego pewna!!!), to konieczna będzie operacja polegająca na dostaniu się do szczęki od zewnątrz-czyli częściowe sciągnięcie skóry z mordki, podważenie kości i czyszczenie. Jutro zdam relacje jak sie sprawy mają. Poza tym dzisiaj na tyle ile było można oczyścili mu ząbki, nacięli i oczyscili ropnie i dali 2 rodzaje kropli na jaskrę. W ogóle byli maksymalnie nim zachwyceni. Co by tu nie gadać - to cudowny psiak jest!! Kurka, wierzę, że wszystko dobrze się zakończy..właściwie, to nie ma innej opcji i JUŻ!!! :)
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję !!!
HOPSA MALUTKI!!! :)

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję.
Kurcze - mam nadzieję, że wszystko będzie jednak ok :( Te wieści brzmią masakrystycznie :(
Asiu kochanie - daj znać jakie są koszty. Rozmawiałam z Tifet i u niej jest jeszcze coś koło 100 na koncie. Tifet - wiesz kto wpłacił? Jak nie - to przyznać się dobrzy ludzie, żeby było wiadomo komu dziękować ;)
Jakie szczęście, że Kacpruś trafił do Ciebie.
Słuchaj, a co z tym jąderkiem?

A i jeszcze jedno - daj znać jak z transportem. Jakby co, to po 16:30 jestem jutro do dyspozycji.

Link to comment
Share on other sites

Póki co skupili się na mordce. Mówili jedynie,że konieczne będzie wg nich wycięcie jąderka, ale dali mi do zrozumienia żeby to wszystko załatwiać już na Mieszka, bo tam są najlepsi specjaliści - Wiesz coś o tym Radko?
Co do kosztów, póki co nie ma masakry - dzisiaj zapłaciliśmy 38 zł i za kropelki 70 zł (2 rodzaje). Obawiam się,że jutro może juz być gorzej jeśli chodzi o koszty,ale daję radę.

Link to comment
Share on other sites

O lecznicy na Mieszka nie mam najlepszego zdania... dla mnie to trochę taka masówka. Ponoć jest tam dwóch dobrych lekarzy - ale nazwisk nie znam.
Niestety w poznaniu nie ma wiele lecznic z rentgenem. Wiesz co? Napiszę do paru osób z dogo - na pewno będą wiedziały kogo polecić ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zu75']o to super, czekam na info. Oni mówili mi jeszcze, że rentgen jest na Satrym Żegrzu,ale mówili też, że lekarze tam są tasy se. Kurcze coś Kacperek wyjątkowo niespokojny, popiskuje i chce żebym przy nim siedziała...eh, bidula.[/quote]

zu nie martw się... oj wielu facetów po zabiegach czy jak są chorzy to nadto rozpaczają, jęczą, stękają i chcieliby aby wokół nich skakać i wszystko pod nosek podtykać... i oczywiście dopieszczać :diabloti: i to się tyczy nie tylko psich ale i ludzkich panów;)

Link to comment
Share on other sites

Wysłałem wczoraj paczką "małe co nieco" dla Kacperka.W środku też koperta z listem miłosnym,tak że nie przegap Zu.Fajnie Tifet,że masz takie zdanie o facetach.Muszę zachorować i oddać się pod Twoją opiekę.Pamiętaj też o szczęściu dla mnie (szkoda,że tylko w postaci słonika),oczywiście- po zakończonych aukcjach i po tym jak Zu potwierdzi przyjście przesyłki.

Link to comment
Share on other sites

Jurmar - jak chcesz zachorować to służę obecnie katarem :cool3: Nie dość, że będą Cię dopieszczać, to jeszcze będziesz pociągający...:evil_lol:
Zu - na razie nie mam informacji co do dobrego weterynarza z rentgenem. Tak jak wczoraj rozmawiałyśmy - będę dzwoniła jak tylko czegoś się dowiem.
Mam nadzieję, że Kacpruś czuje się lepiej...

Link to comment
Share on other sites

Jurmar nie martw się dorzucę jeszcze jakąś niespodziankę do paczuszki tak na poprawę humorku:cool3: a co to moja słodka tajemnica...



oj Ra_dunia jak możesz wątpić w to że już teraz Jurmar jest pociągający :eviltong: i nie mówię tu o katarku:diabloti: no Radka podpadłaś Rodzynkowi:cool1:

Link to comment
Share on other sites

Witamy,
Kacper już po prześwietleniu - niestety znowu dostał głupiego jasia, bo zdjęcie musiało być zrobione w pozycji strzałkowej czy jakoś tam ;), więc mordka musiała idealnie przylegać, na co jak się domyślacie przytomny pies Kacper nie mógł pozwolić :diabloti: Jutro mamy umówioną wizytę u dobrego (wg opinii sporej ilości ludzi) weterynarza... obejrzy zdjęcie, zbada i zobaczymy co powie ... Jakby co Ra_dunia poleciła jeszcze jednego dobrego Pana weterynarza, więc znajdziemy takiego, który Kacpra wyleczy:) 3majcie kciuki!
Jurmar - dziękuję w imieniu Kacperka!
Pozdrawiamy Wszystkich, jutro zdam relację.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...