Jump to content
Dogomania

Suka, czy maciora? Pitbullowa ofiara rozmnażacza. Już w nowym domu! :)


Greven

Recommended Posts

  • Replies 801
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Megi3']Myślę,że każda sytuacja jest dobra aby zebrać parę groszy, mamy tu tyle fajnej młodzieży, która by mogła pomóc.[/QUOTE]

tak, tylko potrzeba ludzi do realizacji. Sama sie wszystkim nie zajme, a wiadomo - zapal jest bardzo czesto, ale pozniej z 50 chetnych zostaja dwie osoby...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='oliva64']jestem zdecydowana na adopcje wiec prosze o kontakt na gg w tej sprawie 5717164[/quote]

Oliva - a ja cie bardzo proszę - weź usiadź, przemyśl i...daj sobie spokój i nie rób nadziei!!!!

kopiuje z innego watku - Oliva miała dać tymczas Szakalowi:-(:-(:-( - nawet wczoraj o tym pisała na niebieskim forum!!!

"Już jest wiadomo więc piszę. I to publicznie , a co! Szkoda czasu i naszej energii na takich ludzi takiego pokroju.

Tymczas potencjalny nie dostanie od nas żadnego psa. I zastanawiam się czy nie wysłać go na czarne kwiatki dla przestrogi.
użytkowniczka oliva64 - uzywa tego samego nicku na różnych forach.tu na dogo również.od ponad roku chce przygarnąć różne psy , wycofuje się , kręci jednym słowem pojawia się i znika. szkoda czasu na takich ludzi."

Link to comment
Share on other sites

Na litość boską nie wydawajcie żadnego , powtarzam ZADNEGO psa dla oliva64
I proszę o przekazanie tego nicku dalej dla przestrogi przed tą użytkowniczką ponieważ buszuje po wielu forach , ale przeważnie pod tym samym nickiem.
Agnieszko nie uda ci się.obiecuję ci to.

I tym samym podrzucam do góry

Link to comment
Share on other sites

Greven, ksenka czy te zdjeica mozna wykorzystac w ogloszeniach i mailach jakie rozsyłam..uswiadamiajacych ludzi?
jestem zdruzgotana tym co zobaczyłam...
Jesli można te zdjecia uzyc, to jak je podpisać? Do kogo należą?
Brak mi słów!
Trzeba to pokazywać gdzie się da...psy w klatkach, psy w stodołach i tak powyciagane sunie...Boże jedyny...

Link to comment
Share on other sites

witajcie nareszcie dogo mi zadzialalo,wiec juz wpisuje tekst ktory juz lezy i czeka;)troche mnie ponioslo wiec dlatego taki dlugi,ale mozna edytowac,zmieniac:
"Niech każdy czasem w pośpiechu własnego życia zada sobie pytanie - Dokąd i za czym tak pędzę?. Z klapkami na oczach widzę tylko czubek własnego nosa,by na boki nie patrzeć. I pędzę tak co dnia, bez chwili wytchnienia. Za karierą?? Za pracą??Za doskonalością??Za czymś, co może spalić za nami wszystkie mosty?Do takiej perfekcji doszedł człowiek, ktory nie zasłużył na miano bycia tą wlaśnie istotą. Ludzie zatraceni pomyślą "i o co tyle hałasu, po co tyle krzyku, przeciez to tylko pies".
"A ja ci powiem człowieku, że pies to czasem więcej jest niz człowiek".
Istota, o której mowa, będąca człowiekiem tylko w znaczeniu wizualnym, wykorzystała siłę, która dawała jej prawo bycia panem sytuacji i slabszego stworzenia. Ale czy ona ma takie prawo??
By zdobyć pieniądze "wlaściciel" wykorzystał swoją podopieczną sunię, by swoim ciałem (doslownie) zarobiła na jego chyba nic nie warte życie.
Co cieczke miala szczenięta, ktore ów mężczyzna sprzedawał nic niewiedzącym lub podążającym za modą ludziom.
Bez chwili oddechu sunia co i rusz miała młode. Zabierane w ciężkim stanie od matki, która teraz bardzo pilnie potrzebuje pomocy. Znamię, jakie ma po oprawcy jest bardzo bolesne i widoczne.Bardzo duże i chore sutki trzeba poddać operacji. Jednak oprócz fizycznych doleglowości , sunia ma ranę i to w sercu. Wykorzystywana, skrzywdzona i obolała czeka na nić zrozumienia, ktora połączy jej serce z dobrocią serc ludzkich, niosących chęc pomocy. Pomóż!! Pomyśl czasem o cierpieniu, ktorego wolisz nie widzieć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Betbet']Greven, ksenka czy te zdjeica mozna wykorzystac w ogloszeniach i mailach jakie rozsyłam..uswiadamiajacych ludzi?
jestem zdruzgotana tym co zobaczyłam...
Jesli można te zdjecia uzyc, to jak je podpisać? Do kogo należą?
Brak mi słów!
Trzeba to pokazywać gdzie się da...psy w klatkach, psy w stodołach i tak powyciagane sunie...Boże jedyny...[/quote]
Becia, mozesz wykorzystywac co tylko chcesz, byleby pomóc ;)
W podpisie "Prywatne schronisko" tel 502-309-385

Anetek tekst cudoooo. Dzięki :)

Link to comment
Share on other sites

ja przez caly weekend byłam zajeta, zajecia na uczelni itd, wiec nie moglam sie kontaktowac z chetnymi. Podalam chetnym na psiaki numer do Sandry, ale ponoc nie dzwonili. Zaraz ich pogonie wszsytkich!

Co do Suni, kurde, sprawa chyba stoi w miejscu :/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kajula']przelew
Konto Osobiste Citibank
Patrycja Aleksandra Koćmiel
ul. Sądecka 22, 71-021 Szczecin
nr 97 1030 0019 0109 8518 0228 8549

dla przelewów zagranicznych: PL 97 1030 0019 0109 8518 0228 8549 swift code CITIPLPX

przekaz
Sandra Koćmiel
ul. Sądecka 22, 71-021 Szczecin
koniecznie z dopiskiem, np. "fundacja"

Podejrzewam, ze na 100% to to konto, zawsze podawane. Z dopiskiem ze na pittbullke.[/quote]

Witam. Śledzę ten wątek od początku i ryczę jak bóbr. Sama mam suczkę amstaffkę, którą kocham nad życie, nie ma rodowodu i od samego początku wiedziałam, że nie będę jej rozmnażać - w tym tygodniu ma sterylizację. W głowie mi się nie mieści, jak można coś takiego uczynić jakiejkolwiek żywej istocie ... Bestialstwo ... Bardzo chciałabym pomóc, niestety mogę to zrobić jedynie finansowo i jeszcze dzisiaj mogę wpłacić trochę grosza, aby pomóc suni. Czy konto wyżej wskazane jest przeznaczone do tych wpłat? Bardzo proszę o potwierdzenie i zaraz wpłacę pieniądze. Pozdrawiam Was gorąco.

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, czytam co piszecie i płaczę ze wzruszenia. Dziękuję Wam. Dziękuję, że jesteście z MamąPitbulową. Ona nie ma nikogo... nikogo oprócz Was.

Miała normalne życie, dom, opiekuna. Potem trafiła w sam środek horroru. Na krótkim łańcuchu od którego ma blizny na łapach, co pół roku rodziła szczeniaki.

Eksploatowana niemiłosiernie, ponieważ jest piękną, ramową suką. Każde jej dziecko kosztowało 200 euro. Większość pewnie już nie żyje. Zostały tylko dwa z ostatniego miotu. Brzydko mówiąc "niedorobione". Jeden znalazł ciepły dom, drugi wciąż czeka. One nie kosztują 200 euro. One kosztują jeden uśmiech, jedno czułe słowo. Tego potrzebują i tego są warte.

Niestety nikt od Kajuli się do mnie nie zgłosił. Tak więc stan pitusiów do adopcji mamy niezmieniony. Mama, jej syn i dwie młodziutkie rednoski.

Link to comment
Share on other sites

mam propozycję reklamy kilku piesków:
napiszcie tekst (do 500znaków) - musza być fakty (wiek, szczepienia, choroby, dane kontaktowe) i troche o charakterze psa i jego historii, fotki wybiorę-mamy propozycję umieszczenia kilku psiaków do adopcji na jednej stronie internetowej. kto jest odpowiedzialny prawnie za MamęPittbullową?
dajcie znać, czy jesteście zainteresowani tą reklamą no i tekścik potrzebny. oraz czy: chodzi nam o adopcję, czy o kasę na leczenie, czy o dom, jesli będzie leczył.
a wmiędzyczasie- reklamuję sama swój bazarek dla mamy, to trochę głupio, może ktos podniesie?
juz są ciekawe propozycje finansowe, troche tego będzie, ale lepiej "podjudzić" do większej walki :-)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...