Jump to content
Dogomania

Psia dusza


Iss

Recommended Posts

  • Replies 62
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kościół katolicki wszelkie ważne kwestie rozstrzyga na soborach(niekoniecznie zgodnie z Pismem Świętym) i tamże też postanowił odmówić istnienia duszy u zwierząt.
Wszystkim wierzącym praktykujacym,niepraktykujacym a przede wszystkim odzianym w suknie duchowne bardzo uprzejmie przypominam co na ten temat mówi wspomniane przeze mnie wyżej Pismo Święte:

/cytuję Księgę Koheleta(Eklezjastesa) za Biblią Tysiąclecia/

"Powiedziałem sobie:
Ze względu na synów ludzkich[tak się dzieje].
Bóg chce ich bowiem doświadczyć,żeby wiedzieli,
że sami przez się są tylko zwierzętami.
[B]Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,[/B]
[B]co i los zwierząt;[/B]
[B]los ich jest jeden:[/B]
[B]jaka śmierć jednego,taka śmierć drugiego,[/B]
[B]i oddech życia ten sam.[/B]
[B]W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt[/B]
[..]Któż pozna czy siła życiowa synów ludzkich idzie w górę,
a siła życiowa zwierząt zstepuje w dół,do ziemi?"

Tyle Pismo Święte.
Odnoszę czasem wrażenie,że niektórzy księża znają je tylko z widzenia lub z jakichś skróconych streszczeń.W końcu są to też zwykli ludzie i tak jak w każdym zawodzie są zdolniejsi i mniej zdolni,wykształceni i niedokształceni.Bywa też i tak, że Kościół(jako instytucja) i Bóg(jako wiara i moralność) są to dwa zbiory zupełnie rozłączne.
W latach 70tych ub. wieku szwedzki lekarz Nils Olof Jacobson przeprowadzał eksperymenty poszukując odpowiedzi na pytanie,czy człowiek posiada duszę.Ustawiano łożka agonalnie chorych(ale jeszcze żyjących) na wagach o dużej czułości pomiarowej.W momencie gdy pacjent wydawał ostatnie tchnienie,ciężar jego ciała malał skokowo zawsze o tę samą [B]wartość 21 gramów[/B].Działo się tak bez względu na płeć,wiek oraz tuszę umierającego.Identyczne wyniki uzyskano też w latach dwudziestych w eksperymencie dr Mc Dougala.W podobny sposób oznaczono ten ubytek wagi u zwierząt i dla przykładu wynosi on:dla myszy 3,5miligrama,dla kota 100 miligramów.Nie wiemy czym spowodowany jest taki ubytek wagi w momencie smierci.Na istnienie duszy póki co 100 procentowych dowodów naukowych brak.Choć eksperymenty trwają i ostatnie słowo nie zostało powiedziane.
Cokolwiek jednak sądzić o istnieniu lub nie istnieniu duszy u ludzi i zwierząt to niezaprzeczalnym jest fakt odpowiedzialności człowieka za planetę na której pszyszło mu żyć.Obowiązkiem człowieka jest troska o świat na który został poniekąd zaproszony "w gości".Niezależnie od światopoglądu- rośliny i zwierzęta były na Ziemi przed nami a człowiek pojawił się tu ostatni.A skoro został do tego obdarzony rozumem(choć może nie każdy) to wiedzieć powinien,ze póki są tu rośliny i zierzęta,póty może istnieć homo sapiens.Trzeba więc szanować i opiekować się tym światem choćby we własnym dobrze pojętym interesie.Miarą człowieczeństwa jest stosunek do istot słabszych.Kościół ma tu do spełnienia bardzo ważną rolę edukacyjną,o ile będzie potrafił to dostrzec i zrozumieć.POzdrawiam,Ala

Link to comment
Share on other sites

[quote name='al-ka']Kościół katolicki wszelkie ważne kwestie rozstrzyga na soborach(niekoniecznie zgodnie z Pismem Świętym) i tamże też postanowił odmówić istnienia duszy u zwierząt.
Wszystkim wierzącym praktykujacym,niepraktykujacym a przede wszystkim odzianym w suknie duchowne bardzo uprzejmie przypominam co na ten temat mówi wspomniane przeze mnie wyżej Pismo Święte:

/cytuję Księgę Koheleta(Eklezjastesa) za Biblią Tysiąclecia/

"Powiedziałem sobie:
Ze względu na synów ludzkich[tak się dzieje].
Bóg chce ich bowiem doświadczyć,żeby wiedzieli,
że sami przez się są tylko zwierzętami.
[B]Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,[/B]
[B]co i los zwierząt;[/B]
[B]los ich jest jeden:[/B]
[B]jaka śmierć jednego,taka śmierć drugiego,[/B]
[B]i oddech życia ten sam.[/B]
[B]W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt[/B]
[..]Któż pozna czy siła życiowa synów ludzkich idzie w górę,
a siła życiowa zwierząt zstepuje w dół,do ziemi?"

Tyle Pismo Święte.
Odnoszę czasem wrażenie,że niektórzy księża znają je tylko z widzenia lub z jakichś skróconych streszczeń.W końcu są to też zwykli ludzie i tak jak w każdym zawodzie są zdolniejsi i mniej zdolni,wykształceni i niedokształceni.Bywa też i tak, że Kościół(jako instytucja) i Bóg(jako wiara i moralność) są to dwa zbiory zupełnie rozłączne.
W latach 70tych ub. wieku szwedzki lekarz Nils Olof Jacobson przeprowadzał eksperymenty poszukując odpowiedzi na pytanie,czy człowiek posiada duszę.Ustawiano łożka agonalnie chorych(ale jeszcze żyjących) na wagach o dużej czułości pomiarowej.W momencie gdy pacjent wydawał ostatnie tchnienie,ciężar jego ciała malał skokowo zawsze o tę samą [B]wartość 21 gramów[/B].Działo się tak bez względu na płeć,wiek oraz tuszę umierającego.Identyczne wyniki uzyskano też w latach dwudziestych w eksperymencie dr Mc Dougala.W podobny sposób oznaczono ten ubytek wagi u zwierząt i dla przykładu wynosi on:dla myszy 3,5miligrama,dla kota 100 miligramów.Nie wiemy czym spowodowany jest taki ubytek wagi w momencie smierci.Na istnienie duszy póki co 100 procentowych dowodów naukowych brak.Choć eksperymenty trwają i ostatnie słowo nie zostało powiedziane.
Cokolwiek jednak sądzić o istnieniu lub nie istnieniu duszy u ludzi i zwierząt to niezaprzeczalnym jest fakt odpowiedzialności człowieka za planetę na której pszyszło mu żyć.Obowiązkiem człowieka jest troska o świat na który został poniekąd zaproszony "w gości".Niezależnie od światopoglądu- rośliny i zwierzęta były na Ziemi przed nami a człowiek pojawił się tu ostatni.A skoro został do tego obdarzony rozumem(choć może nie każdy) to wiedzieć powinien,ze póki są tu rośliny i zierzęta,póty może istnieć homo sapiens.Trzeba więc szanować i opiekować się tym światem choćby we własnym dobrze pojętym interesie.Miarą człowieczeństwa jest stosunek do istot słabszych.Kościół ma tu do spełnienia bardzo ważną rolę edukacyjną,o ile będzie potrafił to dostrzec i zrozumieć.POzdrawiam,Ala[/quote]
Unaoczniłaś bardzo ważne kwestie, w tym także to, że Kościół rządzi się przede wszystkim prawami przez siebie ustanowionymi. Są to zwyczajne przepisy, uregulowania prawne. Wierni przeważnie nie mają o tym najmniejszego pojęcia. Mylą treści Pisma Świętego z postanowieniami soborowymi czy choćby z Kodeksem Prawa Kanonicznego, z którym każdy wierny powinien się dobrze zapoznać, a tak się bardzo często nie dzieje, stąd brak fundamentalnej wiedzy na temat własnego wyznania, łatwość akceptowania i stosowania się do tego "co ksiądz powiedział" bez zrozumienia kwestii "w jakim celu", "dlaczego", pewna naiwność religijna. Co do samego Pisma Świętego to jego tłumaczenia nawet te zaaprobowane przez Kościół, uznane za najbardziej oddające charakter źródła są jednak na tyle niedoskonałe, że mogą nie być właściwie odbierane, przez co następuje mnóstwo błędów w interpretacji i nadużyć (dotyczy to nawet samych duchownych). Do pewnych "prawd" i prawdziwego, ukrytego sensu da się dotrzeć dopiero, gdy się ślęczy nad tekstami źródłowymi i się je tłumaczy, biorąc pod uwagę nie tylko język, ale i uwarunkowania historyczne, geograficzne, kulturowe itd. to daje zupełnie inną perspektywę postrzegania, szkoda, że nie jest to powszechnie dostępne (bo ilu ludziom, katolikom było dane to czynić, tego próbować, ilu byłoby chętnych wysilić się i posiąść wiedzę do tego konieczną). Pismo Święte to nie jest lektura łatwa, każdemu z zasady dostępna, do której można się odnosić jak popadnie, a wielu wiernych szukając wytłumaczenia, poparcia dla swoich poglądów tak czyni, mając mgliste pojęcie o tym, co przytacza jako argument. Często ma to właśnie miejsce w przypadku choćby poglądów dotyczących traktowania zwierząt, dopuszczania ich cierpienia, (bezwzględnego) wykorzystywania ich czy odmawiania im duszy.
Al-ka bardzo Ci dziękuję za ten post.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='al-ka']Kościół katolicki wszelkie ważne kwestie rozstrzyga na soborach(niekoniecznie zgodnie z Pismem Świętym) i tamże też postanowił odmówić istnienia duszy u zwierząt.
Wszystkim wierzącym praktykujacym,niepraktykujacym a przede wszystkim odzianym w suknie duchowne bardzo uprzejmie przypominam co na ten temat mówi wspomniane przeze mnie wyżej Pismo Święte:

/cytuję Księgę Koheleta(Eklezjastesa) za Biblią Tysiąclecia/

"Powiedziałem sobie:
Ze względu na synów ludzkich[tak się dzieje].
Bóg chce ich bowiem doświadczyć,żeby wiedzieli,
że sami przez się są tylko zwierzętami.
[B]Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,[/B]
[B]co i los zwierząt;[/B]
[B]los ich jest jeden:[/B]
[B]jaka śmierć jednego,taka śmierć drugiego,[/B]
[B]i oddech życia ten sam.[/B]
[B]W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt[/B]
[..]Któż pozna czy siła życiowa synów ludzkich idzie w górę,
a siła życiowa zwierząt zstepuje w dół,do ziemi?"

Tyle Pismo Święte.
Odnoszę czasem wrażenie,że niektórzy księża znają je tylko z widzenia lub z jakichś skróconych streszczeń.W końcu są to też zwykli ludzie i tak jak w każdym zawodzie są zdolniejsi i mniej zdolni,wykształceni i niedokształceni.Bywa też i tak, że Kościół(jako instytucja) i Bóg(jako wiara i moralność) są to dwa zbiory zupełnie rozłączne.

[/quote]

Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Moim zdaniem to nie tylko kwestia soborów.
Poglądów na temat miejsca i roli zwierząt należałoby raczej szukać w korzeniach naszej cywilizacji. Mam tu na myśli:judaizm, antyk grecki i wreszcie chrześcijaństwo.
Podałaś fragment Starego Testamentu. To dobry punkt wyjścia. Stary Testament to chyba pierwszy z najważniejszych tekstów w którym pojawia się kwestia stosunku człowieka do zwierząt. Oprócz obrazu stworzenia człowieka przez Boga ,,na swój obraz i podobieństwo" jest tu wyniesienie człowieka ponad zwierzęta [I],,panowanie nad wszelkim stworzeniem[/I]" ale również można znaleźć wiele fragmentów mówiących o konieczności dobroci dla zwierząt:[I],,Prawy uznaje potrzeby swych bydląt"[/I](Prz12,10).
Drugim źródłem jest tradycja grecka. Ta nie była jednolita. Pitagorejczycy i platonicy wierzyli, że zwierzęta mają dusze i są miejscem reinkarnacji dusz ludzkich. Teofrast (następca Arystotelesa) odrzucał składanie ofiar ze zwierząt i zjadanie mięsa ze względu na to, ze zwierzęta są istotami nam pokrewnymi a Diogenes z Synopy twierdził, ze pod wieloma względami zwierzęta przewyższają ludzi.Porfiriusz z Tyru utrzymywał, ze nie powinniśmy spożywać zwierząt bo mamy podobne uczucia czy pragnienia, podobnie rozumujemy i postrzegamy.Pitagoras zalecał swoim uczniom szacunek wobec zwierząt. Zapewne dlatego, ze wierzył w reinkarnację. Twierdzi się, ze był wegetarianinem.To właśnie Pitagoras litując się nad bitym psem powiedział:
[I],,Przestań go bić! Przyjaciela duszę rozpoznałem w jego skowycie."[/I]
Nasza cywilizacja przyswoiła raczej poglądy Arystotelesa ( ucznia Pitagorasa). Arystoteles widział swiat jako swoistą ,,Drabinę natury" z człowiekiem na szczycie.,,[I]rośliny istnieją dla zwierząt, zwierzęta zaś dla człowieka"[/I] (Polityka ksI rozdz II). Ludzie są częścią natury ( nazywa człowieka zwierzeciem rozumnym) ale oznacza to równego traktowania. Natura ma charakter celowy:istoty niższe w hierarchi służą wyższym. W ten sam sposób Arystoteles tłumaczył niewolnictwo.
Z prac Arystotelesa korzystał św. Tomasz z Akwinu...[SIZE=1]ale o tym w następnym odcinku[/SIZE]..[SIZE=1]o ile zechcecie[/SIZE]... :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karmi']Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Moim zdaniem to nie tylko kwestia soborów.
Poglądów na temat miejsca i roli zwierząt należałoby raczej szukać w korzeniach naszej cywilizacji. Mam tu na myśli:judaizm, antyk grecki i wreszcie chrześcijaństwo.
Podałaś fragment Starego Testamentu. To dobry punkt wyjścia. Stary Testament to chyba pierwszy z najważniejszych tekstów w którym pojawia się kwestia stosunku człowieka do zwierząt. Oprócz obrazu stworzenia człowieka przez Boga ,,na swój obraz i podobieństwo" jest tu wyniesienie człowieka ponad zwierzęta [I],,panowanie nad wszelkim stworzeniem[/I]" ale również można znaleźć wiele fragmentów mówiących o konieczności dobroci dla zwierząt:[I],,Prawy uznaje potrzeby swych bydląt"[/I](Prz12,10).
Drugim źródłem jest tradycja grecka. Ta nie była jednolita. Pitagorejczycy i platonicy wierzyli, że zwierzęta mają dusze i są miejscem reinkarnacji dusz ludzkich. Teofrast (następca Arystotelesa) odrzucał składanie ofiar ze zwierząt i zjadanie mięsa ze względu na to, ze zwierzęta są istotami nam pokrewnymi a Diogenes z Synopy twierdził, ze pod wieloma względami zwierzęta przewyższają ludzi.Porfiriusz z Tyru utrzymywał, ze nie powinniśmy spożywać zwierząt bo mamy podobne uczucia czy pragnienia, podobnie rozumujemy i postrzegamy.Pitagoras zalecał swoim uczniom szacunek wobec zwierząt. Zapewne dlatego, ze wierzył w reinkarnację. Twierdzi się, ze był wegetarianinem.To właśnie Pitagoras litując się nad bitym psem powiedział:
[I],,Przestań go bić! Przyjaciela duszę rozpoznałem w jego skowycie."[/I]
Nasza cywilizacja przyswoiła raczej poglądy Arystotelesa ( ucznia Pitagorasa). Arystoteles widział swiat jako swoistą ,,Drabinę natury" z człowiekiem na szczycie.,,[I]rośliny istnieją dla zwierząt, zwierzęta zaś dla człowieka"[/I] (Polityka ksI rozdz II). Ludzie są częścią natury ( nazywa człowieka zwierzeciem rozumnym) ale oznacza to równego traktowania. Natura ma charakter celowy:istoty niższe w hierarchi służą wyższym. W ten sam sposób Arystoteles tłumaczył niewolnictwo.
Z prac Arystotelesa korzystał św. Tomasz z Akwinu...[SIZE=1]ale o tym w następnym odcinku[/SIZE]..[SIZE=1]o ile zechcecie[/SIZE]... :razz:[/quote]
A wraz z Tomaszem z Akwinu dotrzemy do podstaw filozofii chrześcijańskiej, katolickiej... i koło poniekąd się zamknie, bo od tego wyszliśmy, poza tym Tomasz z Akwinu wykazał się wybitnością i "sprytnie" połączył, dostosował założenia Arystotelesa do doktryny chrześcijańskiej (teologicznej), więc jego postulaty to sztuczny twór, tendencyjny. Filozofia filozofią, co nurt to inne spojrzenie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Saite']A wraz z Tomaszem z Akwinu dotrzemy do podstaw filozofii chrześcijańskiej, katolickiej... i koło poniekąd się zamknie, bo od tego wyszliśmy, poza tym Tomasz z Akwinu wykazał się wybitnością i "sprytnie" połączył, dostosował założenia Arystotelesa do doktryny chrześcijańskiej (teologicznej), więc jego postulaty to sztuczny twór, tendencyjny. Filozofia filozofią, co nurt to inne spojrzenie...[/quote]
...a po drodze pokażemy jak św. Tomasz ,,zgubił" ,,duszę" zwierząt obecną jeszcze w pewnej formie u Arystotelesa. Wyciągniemy wnioski jaki to miało wpływ na chrześcijańską doktrynę. Dla równowagi zapodamy kilku ojców kościoła, którym los zwierząt nie był obojetny. Nie pominiemy oczywiście Nowego Testamentu.
Współczesnie nalezałoby wspomnieć o Janie Pawle II i encyklice[I] Sollicitudo Rei Socialis[/I] w której widać proekologiczne poglądy (odrzucenie prymatu absolutnej władzy człowieka nad światem przyrody). Ale z drugiej strony można przytoczyć przeciwne poglądy etyków chrześcijaństwa chocby w osobie ks. T.Ślipko dla którego ,,przyroda jest biernym tworzywem dla twórczej inwencji człowieka".
Jak powiedziałaś ,,co nurt to inne spojrzenie" ;)

Link to comment
Share on other sites

Zacytuję tu fragment wypowiedzi Karmi:

"Oprócz obrazu stworzenia człowieka przez Boga ,,na swój obraz i podobieństwo" jest tu wyniesienie człowieka ponad zwierzęta [I],,panowanie nad wszelkim stworzeniem[/I]" ale również można znaleźć wiele fragmentów mówiących o konieczności dobroci dla zwierząt:[I],,Prawy uznaje potrzeby swych bydląt"[/I](Prz12,10)."

Pozwolę sobie zwrócić uwagę na sformułowanie "panowanie".Jest tu najprawdopodobniej przekłamanie w tłumaczeniu tak jak to miało miejsce z obiecanymi do woli dziewicami prawowiernym muzułmanom w raju,a które to dziewice okazały się być winnymi gronami.:evil_lol:Człowiek najprawdopodobniej nie miał panować,czy też być panem(pan jednak ma pejoratywne konotacje)-miał być opiekunem,a więc opiekować się,troszczyć o to co zastał na ziemi.
Jak widać "tłumaczenie z tłumaczenia" niesie niebezpieczeństwo przekłamań i dlatego warto poznawszy różne żródła,poglądy i systemy filozoficzne przepracować każdy problem w swoim umyśle.Umysł to potężne narzędzie,w które wyposażyła nas matka natura czy jak kto woli Bóg.Warto więc mu zaufać i warto robić z niego użytek.Pozdrawiam ,ala

Link to comment
Share on other sites

[quote name='al-ka']Zacytuję tu fragment wypowiedzi Karmi:

"Oprócz obrazu stworzenia człowieka przez Boga ,,na swój obraz i podobieństwo" jest tu wyniesienie człowieka ponad zwierzęta [I],,panowanie nad wszelkim stworzeniem[/I]" ale również można znaleźć wiele fragmentów mówiących o konieczności dobroci dla zwierząt:[I],,Prawy uznaje potrzeby swych bydląt"[/I](Prz12,10)."

Pozwolę sobie zwrócić uwagę na sformułowanie "panowanie".Jest tu najprawdopodobniej przekłamanie w tłumaczeniu tak jak to miało miejsce z obiecanymi do woli dziewicami prawowiernym muzułmanom w raju,a które to dziewice okazały się być winnymi gronami.:evil_lol:Człowiek najprawdopodobniej nie miał panować,czy też być panem(pan jednak ma pejoratywne konotacje)-miał być opiekunem,a więc opiekować się,troszczyć o to co zastał na ziemi.
Jak widać "tłumaczenie z tłumaczenia" niesie niebezpieczeństwo przekłamań i dlatego warto poznawszy różne żródła,poglądy i systemy filozoficzne przepracować każdy problem w swoim umyśle.Umysł to potężne narzędzie,w które wyposażyła nas matka natura czy jak kto woli Bóg.Warto więc mu zaufać i warto robić z niego użytek.Pozdrawiam ,ala[/quote]
Przekłamanie w tłumaczeniu to częsty argument. ;) Pewną ciekawostką jest, ze to nowe rozumienie ,,panowania"( dobrze niech będzie alternatywnie ,,zarządzanie" ;)) pojawiło się dopiero w czasach kryzysu ekologicznego i wraz ze wzrostem krytyki etyki chrześcijańskiej, która zdaniem niektórych przyczyniła się do tego kryzysu. Dopiero wówczas na nowo zaczęto interpretować biblijne teksty. To dla mnie pozytywny nurt.
Niestety to ciągle nurt mniejszościowy.
Współcześnie w oficjalnej wykładni Kościoła również używa się słowa ,,panowanie". Choćby tu:
[URL]http://www.kkbids.episkopat.pl/anamnesis/31/8.htm[/URL]
Interpretacja opisu stworzenia człowieka:
[I]Głównym przesłaniem tego fragmentu jest prymat człowieka wśród innych stworzeń, gdzie działanie Boga ukazane jest jako ukierunkowane na człowieka i dla niego.
[/I][I]Bóg (...) powołuje do istnienia zwierzęta, które przyprowadza przed pierwszego mężczyznę, a ten nadaje im imiona. Imię służy do oznaczenia istoty osoby lub rzeczy oraz określa ich działanie. [U]W języku biblijnym oznacza to, że je przewyższa i bierze pod swoje panowanie, ma nad nim[/U] [U]władzę[/U] (np. 2 Krl 23,34; 24,17; Rdz 1,5). Na wyższość człowieka wskazuje jeszcze jeden fakt: Bóg ulepił zwierzęta i inne istoty z ziemi - podobnie jak człowieka. Przy czym Jahwista wspomina, że człowiek otrzymał bezpośrednio od Boga oddech życia, siłę witalną. Motyw ten zostaje pominięty przy opisie zwierząt, co wskazuje, że siły witalne zwierząt są niższego rzędu Tak więc opis "pierwotnej samotności" ukazuje człowieka uświadamiającego sobie niesprowadzalność do świata zwierząt oraz nadrzędność nad nimi, na co wskazuje nadawanie imion. Stwierdzenie istotowej nieutożsamialności ze światem zwierząt stanowi pierwsze samookreślenie człowieka i jest wyrazem świadomości jako pierwotnego i podstawowego przejawu człowieczeństwa.
[/I]

Link to comment
Share on other sites

Dusza jak dusza, ale jest jeden absolutny argument wobec chrześcijan (a szczególnie księży), trujacych, że "to tylko zwierzę"-

"JA JESTEM DOBRYM PASTERZEM. DOBRY PASTERZ ŻYCIE SWOJE KŁADZIE ZA OWCE"...

I tu zawsze dodaję złośliwie- "a ty jakim jesteś >>pasterzem<< dla swoich zwierząt? Czy chciałbyś aby Pan był takim samym pasterzem dla ciebie?"

...i w tym momencie zapada wstydliwe milczenie :diabloti:
------------------------------------------------------------------

Aaa i jeszcze - skoro zwierzęta nie mają duszy, to skąd przekonanie, że dusza jest w krwi? Cytat dosłowny:

"Lecz nie będziecie jedli mięsa z duszą jego, to jest z krwią jego. Będę żądał krwi waszej, to to jest dusz waszych. Będę jej żądał od każdego zwierzęcia".

I kawałek dalej:
"Oto Ja, Ja ustanawiam przymierze moje z wami i z potomstwem waszym po was, I z wszelkimi istotami żyjącymi, które są z wami, z ptactwem, z bydłem, i z wszystkimi dzikimi zwierzętami..."

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...