Mameczka Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 Ja chetnie pobarfuje mojemu pudelsowi ale on poprostu nic nie chce i tylko dlatego kombinuje z puszkami. Kosci owszem mu smakuja ale dodatki barfowe czyli warzywa i nabial nie sa do przemycenia w jakiejkolwiek postaci. Nie wiem jaka meto da jest dobra dla niego bo narazie wszystkie zajmuja duzo czasu i mnostwo glowkowania ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 Pociagne temat gotowanych / surowych lapek i uderze od razu do Martens;) Czy prawda jest, ze kolagen podczas gotowania staje sie bardziej przyswajalny? z pudlami nic wspolnego nie mam, ale pudle to tez psy, psa posiadam wiec mam nadzieje, ze moge tu podpytac przy okazji:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Equus Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 [QUOTE]barf jest o wiele mniej czaso- i pracochłonny. [/QUOTE] pod warunkiem, że masz dojście do jakiejś ubojni i nie musisz tego mielić ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 [quote name='Equus']pod warunkiem, że masz dojście do jakiejś ubojni i nie musisz tego mielić ;)[/QUOTE] albo masz psa ktoremu nie trzeba mielic :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Equus Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 [quote name='gops']albo masz psa ktoremu nie trzeba mielic :)[/QUOTE] no właśnie o to mi chodziło :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Equus Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 [quote name='Agnes']Pociagne temat gotowanych / surowych lapek[/QUOTE] A właśnie też mnie to ciekawi - można dawać te łapki gotowane? Bo w wielu miejscach czytałam, że jeśli chodzi o kości kurze to można tylko surowe dawać bo gotowane się jakoś rozwartwiają Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 [quote name='Agnes'] Czy prawda jest, ze kolagen podczas gotowania staje sie bardziej przyswajalny? [/QUOTE] Zdania są podzielone ;) W mojej opinii psu zdrowemu, z układem trawiennym w dobrym stanie, lepiej podawać surowe całe łapki, nie galaretę, bo nie robi to różnicy w przyswajaniu kolagenu - a jak piszę niżej gotowanej łapki całej raczej dawać się nie powinno.. Zapytam jeszcze za 2 tygodnie na uczelni. [quote name='Equus']A właśnie też mnie to ciekawi - można dawać te łapki gotowane? Bo w wielu miejscach czytałam, że jeśli chodzi o kości kurze to można tylko surowe dawać bo gotowane się jakoś rozwartwiają[/QUOTE] Z czego wynika powyższe - kości gotowanych z kurczaka dawać się nie powinno, bo rozszczepiają się na ostre igły. Więc albo surowe całe łapki, albo sama galareta bez łapek(ew. z łapkami z wyjętymi kośćmi, ale wtedy większość tego co dobre wyjmiemy razem z kością). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 [quote name='Martens']Zdania są podzielone ;) W mojej opinii psu zdrowemu, z układem trawiennym w dobrym stanie, lepiej podawać surowe całe łapki, nie galaretę, bo nie robi to różnicy w przyswajaniu kolagenu - a jak piszę niżej gotowanej łapki całej raczej dawać się nie powinno.. Zapytam jeszcze za 2 tygodnie na uczelni.[/QUOTE] moj pies dostaje surowe kosci, ale jesli chodzi o lapki to zalezy mi na jak najlepszej przyswajalnosci;) co do gotowanych lapek - ja kazda lapke dziele na male kawalki, tzn lamie - wyrzucam tylko dluga kosc i pazury. Moja suka nawet tego nie gryzie, wiec nie ma niebezpiecznstwa zwiaznego z podawaniem gotowanych drobiowych kosci;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Equus Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 Dziewczyny, a powiedzcie mi jeszcze jak zrobić ta galaratę z nóżek? Po prostu łapki do wody i gotować (ile czsu)? Czy też coś tam jeszcze dodać? I te łapki to w normalnym sklepie dostanę czy tylko w ubojni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 [quote name='Equus']Dziewczyny, a powiedzcie mi jeszcze jak zrobić ta galaratę z nóżek? Po prostu łapki do wody i gotować (ile czsu)? Czy też coś tam jeszcze dodać? I te łapki to w normalnym sklepie dostanę czy tylko w ubojni?[/QUOTE] z nozek czy lapek ? robi sie tak samo , gotujesz lapki kolo godzinki , wyjmujesz je obierasz jak tam lubisz, nie ktorzy tylko dziela , niektorzy je obieraja tylko z tego "meiska" wrzucasz to go gara spowrotem, do tej wody po lapkach mozesz dodac jescze jakies warzywa ,czekasz az ostygnie i do lodowki po kilku godzinach bedzie pyszna galertka moje uwielbiaja :) o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 U mnie kurze łapki są w normalnym, osiedlowym sklepie - konkretnie w "Stokrotce". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 U mnie w większości sklepów tylko dziwnie na mnie patrzą, jak pytam ołapki, w Stokrotce też; udaje mi się upolować tylko w Polo Markecie. O dziwo nawet w Cedrobiu, gdzie chyba wszystko co drobiowe mają, kurzych łapek też nie ma :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 ja kupuje wszelkie miesne podroby i lapki dla psow w cerfurze maja tam wszystko , swieze przynajmniej u nas i bardzo tanio za lapki placilam 1,5zl a za serca 6zl :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 W tym roku mają u mnie zbudowac carrefur, to może i łapek się doczekam :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al'akir Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 Martens, czy ja dobrze rozumiem, że jesteś po weterynarii albo w trakcie ? Nurtuje mnie jedno pytania, czy macie wykładu, tudzież konwersatorium z żywienia zwierząt (psów)? Czy można zrobić specjalizację z dietetyki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 [quote name='Martens']U mnie w większości sklepów tylko dziwnie na mnie patrzą, jak pytam ołapki, w Stokrotce też; [/QUOTE] Chyba pokręciłam i niechcący zrobiłam reklamę Stokrotce. Teraz mi się pamięć odświeżyła - mieliśmy osiedlowy sklep spożywczy z dobrym mięsem, pół dzielnicy się tu zjeżdżało, potem odkupiła go Stokrotka i były gorącokrwiste protesty mieszkańców ;) Nie znam szczegółów, ale rzekomo dostali ten sklep po deklaracji, że zachowają tego samego dostawcę mięsa i wędlin. No i faktycznie są tu różne smakołyki, szyje indycze, kurze łapki, żołądki, serca i ogony wieprzowe, także np. mostki cielęce, tzw. "górki" cielęce i inne kości cielęce i wołowe (szponder, oczko). Tylko trzeba iść we wtorek rano ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 [B]GPooLCLD[/B] Jestem na zootechnice na specjalności małe zwierzęta - ale mamy niektóre przedmioty na wydziale weterynarii z weterynarzami, i zazwyczaj ich pytam o jakieś wątpliwości ;) Jak jest na weterynarii nie wiem, ale na zoo jest żywienie zwierząt jako fragment przedmiotu o ich hodowli, oraz przedmioty fakultatywne z paszoznawstwa, żywienia małych zwierząt, etc; specjalizacji z samego żywienia nie ma niestety. Inna sprawa że na sggw panuje raczej hurraoptymistyczne podejście do gotowych karm, zarówno na zootechnice, jak i weterynarii, co mnie akurat nie dziwi, bo badają karmy, opracowują normy, klinika na WMW zajmuje się sprzedażą (głównie Eukanuby i Royala) a sama weterynaria ma prelekcje organizowane przez... producentów karm. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al'akir Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 [quote name='Martens'][B]GPooLCLD[/B] Jestem na zootechnice na specjalności małe zwierzęta - ale mamy niektóre przedmioty na wydziale weterynarii z weterynarzami, i zazwyczaj ich pytam o jakieś wątpliwości ;) Jak jest na weterynarii nie wiem, ale na zoo jest żywienie zwierząt jako fragment przedmiotu o ich hodowli, oraz przedmioty fakultatywne z paszoznawstwa, żywienia małych zwierząt, etc; specjalizacji z samego żywienia nie ma niestety. Inna sprawa że na sggw panuje raczej hurraoptymistyczne podejście do gotowych karm, zarówno na zootechnice, jak i weterynarii, co mnie akurat nie dziwi, bo badają karmy, opracowują normy, klinika na WMW zajmuje się sprzedażą (głównie Eukanuby i Royala) a sama weterynaria ma prelekcje organizowane przez... producentów karm.[/QUOTE] dzięki za odpowiedź. W sumie takiej się spodziewałam. A te badania nad karmami, to pod jakim względem są robione? Mam nadzieję, że nie na zasadzie kto lepiej sponsoruję tego karma jest lepsza :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 Tego nie wiem, bo to robią raczej na ogół doktoranci czy pracownicy, a nie szarzy studenci... Z tego co czytałam na dogo, najczęściej jest tak, że najlepiej wypada w testach karma firmy, która zleciła owe badania :evil_loll: Szczerze mówiąc od jakiegoś czasu nie zagłębiam się za bardzo w karmy, bo nie używam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al'akir Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 [quote name='Martens']Tego nie wiem, bo to robią raczej na ogół doktoranci czy pracownicy, a nie szarzy studenci... Z tego co czytałam na dogo, najczęściej jest tak, że najlepiej wypada w testach karma firmy, która zleciła owe badania :evil_loll: Szczerze mówiąc od jakiegoś czasu nie zagłębiam się za bardzo w karmy, bo nie używam.[/QUOTE] Czyli znowu tak jak myślałam:roll:. Może minęłam się z powołaniem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sachma Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 używał ktoś Bozitę albo Pro Plan? jakie wrażenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 [quote name='sachma']używał ktoś Bozitę albo Pro Plan? jakie wrażenia?[/QUOTE] My jedno i drugie. Bozita w naszym przypadku to była pomyłka (koopy jak u ONa, gazy) a Purina Pro Plan sprawowała się u nas całkiem dobrze. Z tym że suche musiałam psu dosmaczać, bo samo w sobie jest dla niego niezjadliwe niezależnie od marki a spotkałam się tu na forum z opinią, że przy podobnych objawach na Bozicie, gdy odstawiono wszelkie dodatki, to było ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bura Posted January 7, 2010 Author Share Posted January 7, 2010 [quote name='sachma']używał ktoś Bozitę albo Pro Plan? jakie wrażenia?[/QUOTE] Pro plan jagnięcina i łosoś, po zwykłym kurczakowym były wymioty i drapanie, po jagnięcinie też jednego rodzaju, po jagnięcinie puppy LB mniej i łosoś też, ale nadal ciapały oczka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sachma Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 ja na razie o tych karmach słyszę same dobre rzeczy, pewnie i tak nie uniknę eksperymentów - a chciałabym tego psu oszczędzić.. :/ szkoda że nie można pobrać krwi i dopasować karmę od razu do psa :P bez sensacji żołądkowych i skórnych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 Rzeczywiście, nie unikniesz eksperymentów - i w tym cały smaczek :) Dobrze, że nie ma takich testów z krwi, bo wtedy pewnie byłyby też dla ludzi - nawet nie chcę myśleć, na co by mnie skazały ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.