bonsai_88 Posted October 29, 2008 Author Posted October 29, 2008 No, już znalazłam pana, który chce kupić samochodzik [on naiwny chce go nawet naprawiać :evil_lol:], mama zgadza się nawet samochód sprzedać... tata [właściciel] pewnie też się zgodzi, jak już napisałam co muszę naprawić i za ile :diabloti:. Quote
jbk Posted October 29, 2008 Posted October 29, 2008 [quote name='bonsai_88']No, już znalazłam pana, który chce kupić samochodzik [on naiwny chce go nawet naprawiać :evil_lol:], mama zgadza się nawet samochód sprzedać... tata [właściciel] pewnie też się zgodzi, jak już napisałam co muszę naprawić i za ile :diabloti:.[/quote] No widzisz, jak Ci szybko poszło :) Quote
bonsai_88 Posted October 29, 2008 Author Posted October 29, 2008 Ha.... mama dorwała tatę przez telefon i wymusiła na nim zgodę :multi:... pozbywam się grata :multi: Quote
jbk Posted October 29, 2008 Posted October 29, 2008 [quote name='bonsai_88']Ha.... mama dorwała tatę przez telefon i wymusiła na nim zgodę :multi:... pozbywam się grata :multi:[/quote] Hurra :multi: A będziesz nowego kupować? Quote
bonsai_88 Posted October 29, 2008 Author Posted October 29, 2008 No na pewno kupujemy [ja chcę kombi, co by duuuużo psów się zmieściło :loveu:], ale dopiero za jakiś czas [pół roku? rok?]... Quote
zerduszko Posted October 29, 2008 Posted October 29, 2008 500 zł to nie dużo, ja wydałam 3 razy tyle, a jeszcze muszę wymienić przednią szybę i ogrzewanie naprawić, a na lato liczyć opony. A chciałam cintka :razz: Dawaj zdjęcia :razz: Quote
bonsai_88 Posted October 29, 2008 Author Posted October 29, 2008 [B]Zerduszko[/B] tylko moje 11-letnie uno z rozpadającym się silnikiem, niebędące w stanie przejść przeglądu u wszystkimi drzwiami do wymiany [przegniłe, strach mocniej trzasnąć :diabloti:] nawet 500 zł nie jest warte :evil_lol:... pomijam, że muszę wszystkie opony kupić, zapłacić w tym miesiącu OC... a d*** a nie OC... auto zdążę sprzedać i mnie będą mogli w czubek nosa cmoknąć :diabloti:... A, nie mówiłam wam.. poszłam dzisiaj z małym na szczepienie i co? I ręka mi zaraz odpadnie, bo mnie też kłujneli :placz:... trafić nie mogli czy co :evil_lol:... Quote
zerduszko Posted October 29, 2008 Posted October 29, 2008 Ano, tyle warte co naprawa, to opłaca sie go sprzedać i jeszcze dopłacić :evil_lol: Quote
jbk Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 Bonsai, kup nówkę i nie będziesz naprawiać ;) Przez pięć lat ;) Quote
groszek83 Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 Witanko:multi: Jesli już mowa o samochodzikach ja też wydałam ostatnio na naprawe swojego kuuuuupe kasy:shake: i dzień pózniej mi klamka w drzwiach odpadła:roll: i linka z ręcznego spadła:mdleje:nie mam siły nie naprawiam już:evil_lol: Ciebie też kłuli wczoraj-współczuje:bigcry: Quote
bonsai_88 Posted October 30, 2008 Author Posted October 30, 2008 Daj spokój... wczoraj samochód, dzisiaj problemy z facetem... ogólnie nic mi się nie chce i mam doła :roll: Quote
groszek83 Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 Faceta też daj do naprawy:evil_lol: Jesienne spadki formy,moja przyjaciółka we wtorek złapała takiego doła że do czwartej nad ranem buczała jak motorek;) a jak ona zaczyna buczeć to chodzenie też ma istnie motorkowe i tak se razem biegałyśmy po wsi z pepsi pod jedną pachą i czymś mocniejszym pod drugą;) i odprawiałyśmy filozoficzne dysputy o życiu przed świtem:evil_lol: Quote
bonsai_88 Posted October 30, 2008 Author Posted October 30, 2008 Ech... już po kłótni z Kamilem [bo uciekł do pracy :diabloti:]... doszłam do wniosku, że mam do wyboru albo faceta albo pracę :placz:. Niestety chyba będę musiała zrezygnować z pracy dopóki nie znajdę opieki dla małego :-(. Groszek, jakby twoja koleżanka znowu miała doła to daj znać - podrzucę wam Birmę do biegania [a może i babę Jagę :diabloti:], co będziecie tak niepotrzebnie latać :evil_lol:. Za to na pocieszenie w końcu mogłam kupić sobie książkę 101 sztuczek z psem :loveu:. Jak przeglądałam ile z tego Birma umie, to... sama byłam w szoku :crazyeye:. Quote
groszek83 Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 No nogi to mi do doopy wchodziły:evil_lol: więc te panienki może by sie wybiegały też choć śmiem wątpić.W ogóle to nigdy nie odważyła bym sie na husky,bała bym sie że on ciągle nie wybiegany:roll: Z powodu pracy współczuje ale jak trzeba wybrać-wybierasz to co ważniejsze;) A co pudliszony to zdolne bestyje to umie:evil_lol: może wcześniej już czytała tą książke:evil_lol: Quote
bonsai_88 Posted October 30, 2008 Author Posted October 30, 2008 Phi, a na to, że pudliszon umie, bo jest od pół roku uczony to już nie wpadła :obrazic: Quote
groszek83 Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 Halny zle wpływa na myślenie:eviltong::evil_lol: Quote
bonsai_88 Posted October 30, 2008 Author Posted October 30, 2008 aganetha miło, że w końcu się pojawiłaś :razz: Groszek i mam uwierzyć, w takie tanie wymówki :evil_lol: Quote
bonsai_88 Posted October 30, 2008 Author Posted October 30, 2008 Aa... to tak jak ja u ciebie :diabloti:... Żeby nie było od razu piszę, ze widziałam plotkujące baby :evil_lol: Quote
agnethka Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 ja się pojawiam CODZIENNIE tylko czasem jestem po tajniacku i nic nie piszę :cool1: Quote
groszek83 Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 Naprawde-jak tylko pojawi sie mądra myśl to zaraz ją wywieje:roll:.Tylko te głupie zostają one mają jakieś specjalne zdolności przetrwania:evil_lol: Quote
bonsai_88 Posted October 30, 2008 Author Posted October 30, 2008 [B]Groszek[/B] daj zdjęcie górala to przestanę się fochać :diabloti:... Quote
groszek83 Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 Nie mam:grins: jutro albo pojutrze pstrykne mu coś z zaskoczenia:diabloti: Quote
bonsai_88 Posted October 30, 2008 Author Posted October 30, 2008 To odfocham się jutro albo pojutrze :diabloti:... przecież muszę mieć jakiegoś chłopa na oku, jakbym się z Kamilem znowu pożarła tak jak dzisiaj :evil_lol:... Birma przed chwilą o mało nie doprowadziła mnie do zawału... musiałam iść wyrzucić śmieci i wzięłam przy okazji młodą, co by siknęła sobie ;). Ponieważ ręce mam tylko dwie [i tyle samo było toreb ze śmieciami] to młoda dostała kaganiec na pysk i wzięłam ją bez smyczy. Już wracałyśmy jak jakiś pies [bez smyczy i kagańca] postanowił skoczyć na młodą... na przyszłość pies się będzie bardzo zastanawiał, bo chyba ma parę siniaków pod futerkiem [Birma ma porządny, metalowa kaganiec i walnąć nim potrafi] :diabloti:, a ja... a ja jak ruszyłam za młodą to o mało spodni nie zgubiłam... dosłownie :lol:... chyba muszę trochę utyć, bo mi wszystko z tyłka spada :razz: Quote
groszek83 Posted October 30, 2008 Posted October 30, 2008 Hanna latająca po osiedlu bez spodni...:roflt: Nie grubnij pasek se kup:evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.