xxxx52 Posted August 24, 2008 Share Posted August 24, 2008 Moze Help Animals -sami zorientuja sie w sprawie pieskow na miejscu.To tylko 40 km od Kalisza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mafik Posted August 24, 2008 Share Posted August 24, 2008 Mam już deklaracje stowarzyszenia. Jutro coś się ruszy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted August 24, 2008 Share Posted August 24, 2008 Ta sunia jest identyczna jak moja Figa w podpisie. Teez sie oszczeniła w śmieciach, pod schodami. Jest w hoteliku, szczeniaczki (fot. na 13 i 14 str. śliczne, ida jak śwoieże bułeczki, figa będzie wysterylizowana i tez znajdziemy jej dom). Błagam zróbcie to samo dla tej suni, bo warto. Trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wtatara Posted August 24, 2008 Author Share Posted August 24, 2008 zrobimy wszystko, wieczorem dzwonię do Prezesa Animals. ja jestem z Krakowa to chyba wiesz ile można zrobić na odległość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mafik Posted August 24, 2008 Share Posted August 24, 2008 Co z marzeną11133? Nie chce zangażować się w pilotowanie tej sprawy i kontakt z Help Animals? Mogłaby wiele pomóc, bo jest na miejscu i zna dokładnie problem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wtatara Posted August 24, 2008 Author Share Posted August 24, 2008 nie wiem, nie odzywa się. Ja oczywiscie z prezesem rozmawiałam. Sprawdzi sytuację , no ijeśli nie znajdziemy domku dla rodzinki po kwarantannie zostana przekazane do tego dobrego schroniska i będziemy szukać nadal. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marzena11133 Posted August 24, 2008 Share Posted August 24, 2008 Witam , chodzę codziennie do suni - dzisiaj miała mokre kartony ( na szcęście wzięłam z domu swoje i wyścieliłam jej klatke , dałam jeść - była głodna. Cóż sądzę ,że dzisiaj nikt u niej nie był ( do ok. 17. 00 na pewno , bo wtedy przyszłam ja ). Jeżeli chodzi o moje zaangażowanie w tą akcję , to powiem szczerze, że chciałabym współpracować anonimowo ( tzn . nie chcę , aby władze gminy i wet. znały moje dane, będę przez nich odebrana jako osoba , która narobiła im problemów - i ja z tego tytułu będę miała kłopoty - jestem osobą znaną a miejscowość jest mała) . Wiem , że bez waszej pomocy sobie nie poradzę , szczerze mówiąc to , gdy sunia wegetowała 3 m-ce na betonie , sądziłam wówczas, że znajdzie się ktoś , kto ją przygarnie ( ja właśnie spod tego bloku mam dwa psy, które w ten sposób przygarnęłam ). Dziwi mnie też fakt, że władze spółdzielni mieszkaniowej nie zajęły się pieskiem w jakikolwiek sposób , widząc że jest na " ostatnich nogach". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wtatara Posted August 24, 2008 Author Share Posted August 24, 2008 Marzenko dziękuję Ci że byłaś i zaopiekowałaś się nimi. Ja Cię doskonale rozumiem . Właściwie to już wcześniej zastanawiałam się nad Twoją sytuacją.Sama mieszkałam przez 20 lat na wsi i wiem jak to jest. napisz mi tylko czy moę zgłosic prezesowi Stowarzyszenia że sunia dzisiaj nie była pod niczyją opieką oprócz Ciebie.Ja mu już dzisiaj mówiłam że na pewno nie chcesz aby Gmina dowiedziała się że to własnie Ty jesteś tą odważną dziewczyną która postanowiła pomóc pieskom Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marzena11133 Posted August 24, 2008 Share Posted August 24, 2008 noce są już zimne , te maluszki muszą strasznie marznąć , ciepło dają im tylko te kartony od spodu , generalnie ja chyba w ogóle nie powinnam zbliżać się do klatki jak pies jest na kwarantannie , ale w takiej sytuacji jak można nic nie robić...! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wtatara Posted August 24, 2008 Author Share Posted August 24, 2008 Marzenko co by było z maluszkami gdyby nie Ty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marzena11133 Posted August 24, 2008 Share Posted August 24, 2008 cóz, nie jestem pewna , że nikt u niej nie był ale wszystko na to wskazywało ( kartony przemoczone od odchodów , nic w misce do jedzenia a w misce do wody kał - piesek przecież musi się gdzieś załatwić ) . Miski wypłukałam , nakarmiłam , napoiłam - sunia jest naprawdę bardzo łagodna , gdy wyścielałam kartonami pozwoliła mi przeniść swoje maluszki na inne miejsce bez problemu . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marzena11133 Posted August 24, 2008 Share Posted August 24, 2008 Piszesz, że jestem odważną dziewczyną , ale to nie o to chodzi , ja po prostu nie mogę znieść takiego traktowania zwierząt - na samą myśl o tym po prostu przechodzą mnie ciarki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 Do kiedy sunia jest na kwarantannie ? jak małe sa szczeniaczki i ile ich jest ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wtatara Posted August 25, 2008 Author Share Posted August 25, 2008 maluszków jest 6 i saą maleńkie, chyba jeszcze nie maja dwóch tygodni. A ile na kwarantannie ma być to dokładnie nie wiem , ale chyba z tydzien na pewno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 Wtataro czy Help Animals dzisiaj cos zrobia w kierunku suni? Czy ktos od nich tam pojedzie i zda potem Tobie relacje? Co Ci dokładnie powiedzieli? Kurcze, na odległość to naprawde niewiele można zrobić...dobrze, że Marzenka chodzi do suni i jej maluszków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wtatara Posted August 25, 2008 Author Share Posted August 25, 2008 powiedział prezes że pojadą i sprawdzą. Sunię przydałoby się wziąć z tego zimna do pomieszczenia ale wtedy Marzena nie mogłaby jej doglądać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 Jeśli do wieczora nie dadzą znać czy tam byli czy cokolwiek innego to zadzwoń do niego ponownie, ok? Musimy ich męczyć i dopytywać sie aby nie pomyśleli, że można olać to! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 Ta sunia jest na zewnątrz, tylko w katronie? Czy w klatce? Tam trzeba zanieść kilka kocy jakąś kołdrę i codziennie wymieniać pieskom, żeby mogły sie w coś zagrzebać. Sunia ma gładka sierśc nie ogrzeje ich. Ustalcie jak długo bedzie na tej kwarantannie. U nas mozna koce kupić za grosze (7 - 3 zł) w lumpeksie. Potem trzeba ja zabrać. Czyli trzeba szukać DT lub hotelu. Czy ktoś moze ja przywieźć gdyby hotel znalazł sie gdzieś dalej w Polsce? Ja sie napatrzyłam na macierzyństewo mojej Figi i nie mogę patrzeć na tragedie tej suni. Suni trzeba nosić jedzenie 2 razy dziennie. Ja wiem ze to jest wysiłek, ale tak po prostu trzeba. Nie pomoge fizycznie bo jestem daleko ale spytam o DT. Jak z finansami, czy ktoś zaoferuje pomoc? Zrobimy suni i maluchom allegro. Damy radę tylko ktos na miejscu musi to pilotować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marzena11133 Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 byłam dzisiaj u małych , niestety nie mam już kartonów , a miały przemoczone , pojadę później i zobacze co się da zrobić oni mają dużo wolnych po lekach. weterynaria zdaje się na opiekę gminy ( oni tylko doglądają pod względem formalnym- podchodzą do tej sprawy w ten sposób ) . Gmina zleciła opiekę pracownikowi , nie ma mowy o żadnych dziewczynach , a tym bardziej o wyprowadzaniu pieska . Sądzę , że gmina i osoba, której zlecono zajęcie się tą sprawą już o tym nie myśli bo wydelegowali pracownika do opieki i tyle . Gdy rozmawiałam z wet. mówił , że gdyby ktoś chciał pieska to należy skontaktować się z p. śmiataczem z Urzędu Gminy ( wnioskuje z tego, że on ma zleconą sprawę Suni) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marzena11133 Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 Tel do Gminy 062 731 51 66 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marzena11133 Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 Sunia nie jest w kartonie tylko w klatce , a spód klatki jest wyściełany kartonami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marzena11133 Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 Znajdźmy jej dobry hotel a potem pomyślimy o transporcie, może coś się da zrobic . mój mąż często jeździ w trasy - zobaczymy. Z tego co wiem to Sunia musi przebywać na kwarantannie do 4 wrzesnia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 Czy ta lecznica, w której jest sunia, jest prywatna? Czy jest to powiatowy zakład? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mafik Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 Własnie przesłałam wiadomość do prezesa stowarzyszenia, na temat stanu jaki opisała marzena. Rozmawiałam z nim wczoraj i obiecał zająć się tą sprawą na pewno. Poza tym co do kwarantanny, to jeśli sunia ma pójść do schroniska w Ostrowie - Wysocku, to lepiej żeby przeszła ją tam, w bardziej godziwych warunkach. Jeżelili chodzi o Twoje wątlpiwości Marzeno co do zbliżania się do niej w trakcie psudo-kwarantanny, to pies, który przeżył na ulicy tyle czasu, nie szkadząc nikomu, na pewno nie zagraża otoczeniu, a Ty nie zagrażasz jemu. Ta sunia i szczenięta są bardziej narażone na choroby przez leżenie we własnych odchodach i z niedożywienia. Trzeba ją dokarniać przynajmniej dwa razy dziennie, ona karmi, więc potrzebuje pożywienia i wody. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marzena11133 Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 Moje wątpliwości nie są oparte na obawach czy piesek mnie ugryzie , tylko na tym jak zareaguje wet., że kontaktuje sie z psem na kwarantannie . Muszę z nim porozmawiac i spytać , czy mogę ją wyprowadzić. Nie wiem jaka jest ta lecznica , chyba prywatna - Usługi weterynaryjne Jan Smug Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.