Jump to content
Dogomania

Pixie - Pit bull - Sweet bull - nasz SKARB ma DOM!!!


GoniaP

Recommended Posts

  • Replies 4.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='Isadora7']Koniecznie. Jest jeszcze 86 cegiełek i 5 dni aukcji muszę wrzucic jakies fotki i troche tekstu.[/quote] Swoją drogą zastanawiam się nad przyczyną opieszałości w kupowaniu cegiełek... Czy zdjęcia się opatrzyły? Czy co?
Na wątek też coraz mniej ludzi zagląda :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fasolka']Dopiero dziś tu dotarłam. Pixie cudeńko... I tak pieknie o niej Goniu piszesz... Widać, że ją kochasz :-) Ja też zakochałam się w bullkach właśnie dlatego, że trafił do mnie ranny bullmiś :-) Dlatego trzymam kciuki za Was. Mam nadzieję, że nic złego się już nie wydarzy, że to już cały worek nieszczęść jaki miał się wysypać na Pixie, że teraz będzie już tylko lepiej. To silna, młoda psinka o wielkiej woli życia. Jak zniknie stan zapalny, przejdzie goraczka, zagoją się łapki, Pixie zapomni o bólu tak jakby go nigdy nie było. Będzie się bawić, cieszyć i szaleć aż będziesz mieć dość, zobaczysz :-)
Posyłam dużo ciepłych mysli suczynce i Wam także. Będzie dobrze.[/quote] Dziękuję, że tu zajrzałaś i dziękuję za te słowa :calus: Przy zdrowych zmysłach trzyma nas jedynie nadzieja, że wszystko będzie dobrze, i że poświęcenie zaowocuje. Inaczej palnę sobie w łeb :flaming:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lilith27']pozytywne myślenie Goniu
przyciąga pozytywne zdarzenia
i a contarrio na odwrót

tyle ludzi jest sercem i duszą z pixie
w gazecie o niej pisali
w telewizji była

każdy gorąco kibicuje jej walce o nowy los i nowe życie[/quote] Staram się myśleć pozytywnie, przysięgam! Ale umysł mi już płata figle... W nocy mam koszmary, najświeższy, wczorajszy, z moim osobistym kotem w roli głównej :roll:
Dlaczego z moim kotem?? :mdleje:
Mianowicie mój Joguś odniósł jakieś obrażenia (chyba do niego strzelono) wrócił do kociarni (???) i umierał wijąc się w agonii.... Miał dziurę w boku... Podniosłam go by zobaczyć ranę i zobaczyłam, że w środku jest pusty :nerwy:
Za chwilę umarł :placz:
A ja zrobiłam przegląd pozostałych kotów z kociarni, wzięłam na ręce najbardziej podobnego do mojego Jogurta i powiedziałam mu po angielsku :question:
"You'll do just fine" i wzięłam, go do domu.... :stupid::stupid::stupid:

Link to comment
Share on other sites

Muszę się jeszcze czymś pochwalić :lol:
Dziś dostałyśmy z Pixie wspólną paczkę od Emir :multi:
Pixie dostała wyciąg z wątroby rekina na wzmocnienie, preparat wzmacniający chrząstki i stawy, bandaże i witaminki. :multi:
A mnie się skapnął krem p. zmarszkowy ;), krem do ciała nawilżający i perfumy :multi:
Natychmiast obie zaczęłyśmy się regenerować :evil_lol:

Z nowości, to robi mi się niedobrze na widok gotowanych kurczaków i kurzych łapek. Podzieliłyśmy się z Halinką robotą. Ja obieram kurczaki, a Ona kurze łapki, których widok przyprawia mnie o mdłości. Pixie za to da się za nie pokroić ;) Oczywiście wcina też ze smakiem chrząstki i żelatynę.
Muszę Wam zrobić zdjęcie jak Pixie robi za surykatkę ;) A te jej miny są nie do podrobienia :evil_lol:

No i stróż jest z niej pierwszorzędny! Reaguje na szmery w lesie, szczekanie psów, obcych, przechodzących za płotem... Nauczyła się tego od Rufika ;)
Nie zrywa się jednak z posłania, szczeka na leżąco :evil_lol:

Ponieważ zrobiło się zimno, wizyty w ogrodzie są krótkie... Dziś jednak poświęciłam się przez godzinę... Pixie leżała opatulona w 2 koce (wyglądała jak kokon), a ja, ubrana co prawda jak cebula, ale i tak marzłam siedząc przy niej... No ale ponieważ zasnęła kamiennym snem, a ja nie chciałam jej budzić, no to siedziałyśmy tak zanim nie przemarzłam do szpiku :evil_lol:.
Ale już wykombinowałam co zrobię. Mianowicie ubiorę się w kombinezon narciarski, wezmę książkę i żaden ziąb nas z ogrodu nie wykurzy :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

A teraz, ponieważ wybija godzina duchów, mówię Wam wszystkim dobranoc!

Link to comment
Share on other sites

[B]Gonia[/B] żadnych zmarszczek nie posiada :eviltong:, ale przyznam że wiadomość o paczce od Emir mnie rozczuliła :). Goni przyda się odrobina dowodów, że o niej pamiętamy :)

Goniaczku, siedzę przy kompie z czerwonym nosem i nie nadaję się do wizyt, szczególnie do rehabilitantów. Uważajcie na siebie, proszę się nie przeziębiać w tę paskudną aurę. Jakby co, to ja już wzięłam wszystko na siebie ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='GoniaP']Staram się myśleć pozytywnie, przysięgam! Ale umysł mi już płata figle... W nocy mam koszmary, najświeższy, wczorajszy, z moim osobistym kotem w roli głównej :roll:
Dlaczego z moim kotem?? :mdleje:
Mianowicie mój Joguś odniósł jakieś obrażenia (chyba do niego strzelono) wrócił do kociarni (???) i umierał wijąc się w agonii.... Miał dziurę w boku... Podniosłam go by zobaczyć ranę i zobaczyłam, że w środku jest pusty :nerwy:
Za chwilę umarł :placz:
A ja zrobiłam przegląd pozostałych kotów z kociarni, wzięłam na ręce najbardziej podobnego do mojego Jogurta i powiedziałam mu po angielsku :question:
"You'll do just fine" i wzięłam, go do domu.... :stupid::stupid::stupid:[/quote]

masz dużo napieć, to mózg odreagowuje. twój ukochany kot to ty - jesteś wymęczona emocjonalnie i stąd ta pustka. a nowy, kot to ten moment, w którym wszystko sie wyklaruje i odetchniesz. słowem- wszystko się wyklaruje :cool3:.
buahaha, ja kompletnie się nie zajmuje interpretacją snów, zeby była jasność. ale poszło mi calkiem składnie...

[quote name='majqa']Polecam podwórkowy piecyk typu "koza" i hjjjjerbatkę z prądem. :evil_lol:
Krem p/zmarszczkowy??? :-o To poważne faux pas! Ty i zmarszczki??? :lol:[/quote]


jeszzce troche tych szalenstw zdrowotnych pixie, i to wcale nie będzie faux pas :diabloti:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='GoniaP']Swoją drogą zastanawiam się nad przyczyną opieszałości w kupowaniu cegiełek... Czy zdjęcia się opatrzyły? Czy co?
Na wątek też coraz mniej ludzi zagląda :([/quote]


Witam
trafilam na ten watek 2 dni temu, a poniewaz chcialam przeczytac wszystkie posty, to zeszlo mi do dzis. wielkie uklony dla Goni i p. Halinki oraz super TZ-ta :loveu:. melduje, ze rozeslalam po znajomych linki do allegro dla Pixuni (i juz widze, ze jedna z kolezanek kupila cegielke, wiec odzew jest). ja w tym miesiacu mam wyczerpane rezerwy federalne :oops:, ale na 4 szt. wykrobie z zaskorniakow. buziaki dla psiurki!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Atira']Witam
trafilam na ten watek 2 dni temu, a poniewaz chcialam przeczytac wszystkie posty, to zeszlo mi do dzis. wielkie uklony dla Goni i p. Halinki oraz super TZ-ta :loveu:. melduje, ze rozeslalam po znajomych linki do allegro dla Pixuni (i juz widze, ze jedna z kolezanek kupila cegielke, wiec odzew jest). ja w tym miesiacu mam wyczerpane rezerwy federalne :oops:, ale na 4 szt. wykrobie z zaskorniakow. buziaki dla psiurki!![/quote]

[SIZE=3][B]A witamy, witamy. [/B][/SIZE]

A ja przy okazji przypomnę, że mamy 4 dni do końća aukcji i jeszcze 70 cegiełek
[url]http://www.allegro.pl/item434231603_finezja_okrucienstwa_zadanego_suni_pit_bull_sos.html[/url]

:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Na podziękowania znajdę czas później, ale wpadłam Wam powiedzieć, że z nóżką naszej Pixuni LEPIEJ :multi::multi::multi: Zakażenie się cofa :multi::multi::multi: Nie było już wysięku, wet nic więcej nie wycisnął!!! Jest szansa, ale dalej przesyłajcie pozytywne myśli! Mam nadzieję, że dziś zrobiliśmy znów malutki kroczek ku normalności, niestety znów na Jasiu :( Nieważne czy trzeźwym, czy chwiejnym krokiem, ale zmierzamy ku lepszemu!!!
Teraz lecę z moim zaniedbanym stadem, a potem mam dyżur z Pixie.
Ściskam Was mocno, bardziej optymistyczna Gonia!
Uff.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='GoniaP']Na podziękowania znajdę czas później, ale wpadłam Wam powiedzieć, że z nóżką naszej Pixuni LEPIEJ :multi::multi::multi: Zakażenie się cofa :multi::multi::multi: Nie było już wysięku, wet nic więcej nie wycisnął!!! Jest szansa, ale dalej przesyłajcie pozytywne myśli! Mam nadzieję, że dziś zrobiliśmy znów malutki kroczek ku normalności, niestety znów na Jasiu :( Nieważne czy trzeźwym, czy chwiejnym krokiem, ale zmierzamy ku lepszemu!!!
Teraz lecę z moim zaniedbanym stadem, a potem mam dyżur z Pixie.
Ściskam Was mocno, bardziej optymistyczna Gonia!
Uff.[/quote]Goniu to cudownie bardzo sie ciesze:multi::multi::multi::multi::multi:,pozdrowienia , i leczyny Pixie dalej

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...