Ra_dunia Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 Nutusiu, to czy my się już możemy trochę cieszyć? Quote
Neigh Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 Jak ja bym Wam wkleiła to co mam do wydania........to by mi to ze dwie strony zajęło. Eloise - nic by tak Twojej Kici humoru nie poprawiło, jak drugi kot, który by zaprowadził porzadki w sąsiedztwie. Moją Andzię lał taki jeden Czarny z sąsiedztwa - jak wprowadziła się Melka, to pierwsze co zrobiła, to natłukła Czarnego........sytuacja była taka: Leży sobie już zadomowiona Melusia grzecznie na tarasie, w slonku się wygrzewa .........sielanka. Aż tu wpada jak bomba Andzia, za nią Czarny.........w Melkę złe wstąpiło: a.nikt mnie nie będzie bezkarnie budził b. to mój taras c. z mojego stada kotów lać nie dam...... No i Czarny się przekonał co oznaczać moze stan wkurzenia u Melusi.............oj przekonał się. Melka jest szefową mojego stada. Nawet durną Tolę wychowała.... Także naprawdę roszada w stadzie czesto wychodzi na zdrowie:-) I milknę...... Quote
eloise Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 właśnie wytłumaczyłam mojemu mężowi, dlaczego jest nam potrzebny 2 kot :D wysłuchał, pomyślał i stwierdził- to nie jest dobry pomysł. Ale ma czas na dojrzenie do tej decyzji- bo od razu zaznaczyłam, że to dopiero za kilka miesięcy, jak już urodzę ;) będzie to musiało być kocię młode, radosne i bojowe, co to niczego się nie boi ;) ani psów, ani kotów ani dzieci... ;) Quote
mysza 1 Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 Jestem kaleką ;) nie mam kota ani jednego. Takie oświadczenie chciałam wydać ;) Quote
Neigh Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 [quote name='mysza 1']Jestem kaleką ;) nie mam kota ani jednego. Takie oświadczenie chciałam wydać ;)[/QUOTE] Nooo za każdym razem Ci to powtarzam.......Mało tego byś mogła trenować posłuch u psowatych "nie wolo zjeść kota!", "nie wolno zjeść kota";-) Quote
Neigh Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 [quote name='eloise']właśnie wytłumaczyłam mojemu mężowi, dlaczego jest nam potrzebny 2 kot :D wysłuchał, pomyślał i stwierdził- to nie jest dobry pomysł. Ale ma czas na dojrzenie do tej decyzji- bo od razu zaznaczyłam, że to dopiero za kilka miesięcy, jak już urodzę ;) będzie to musiało być kocię młode, radosne i bojowe, co to niczego się nie boi ;) ani psów, ani kotów ani dzieci... ;)[/QUOTE] Mogę Ci wysłać namiary na Malwinkę a. odchowane na smoczku - jej zdaniem ma w sobie coś z człowieka b. wychowywana przez bullteriera c. z kotami się szczególnie nie utożsamia. Potrafi je oszczekać Moja Droga dla kazdego można znaleźć pasującego kota.........serio:-) Quote
Ewa Marta Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 [quote name='mysza 1']Jestem kaleką ;) nie mam kota ani jednego. Takie oświadczenie chciałam wydać ;)[/QUOTE] Dzięki! Nie jestem sama;-) Na swoje usprawiedliwienie mam fakt, że mam za to bardzo uczulonego na koty faceta, a ponieważ fajny jest, nie chciałabym go z domu wyrzucać:-) Mam za to dwa psy;-) Quote
Nutusia Posted November 4, 2010 Author Posted November 4, 2010 [COLOR=Purple]No dobra, koty kotami, a Tośka ma się nieźle :multi: Gdy miała do mnie przyjechać martwiłam się czy nie będzie gnębić kotów. Agamika mi wtedy mówiła, że nie, że ona taka stara, ledwo żywa, nie biega, ledwo się rusza. No... trzeba ją było widzieć jak już wreszcie koty dojrzała!!!! :mad: Tydzień Dzionek mieszkał w skrzyni na pościel w kanapie, a Nocka się praktycznie z domu wyprowadziła, bo ona swój honor ma i żaden pies nie będzie jej ganiał! Na szczęście tak właśnie po tygodniu, koty przestały uciekać (to jest absolutna podstawa!), a co za tym idzie przestały być atrakcyjne i teraz po prostu żyją sobie koty obok psów i jedne drugim w drogę raczej nie wchodzą. Wracając do Łośki - wymiotów ani śladu, apetyt w normie, kupa zwarta (choć nadal b. ciemna). Trochę gorzej z chodzeniem znowu, ale to z pewnością kwestia pogody:shake: Zakupiłam Urosept, więc oddalam się "nadziewać" pasztecik:evil_lol:[/COLOR] Quote
LeCoyotte Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 Zapraszam na bazarek na m.in. Tośkę [url]http://www.dogomania.pl/threads/195851[/url] Kubraczki psie, Sheba, Motorola, HTC... Quote
Neigh Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 Dlatego właśnie na psy, którym się wydaje ze ganiają koty najlepsze są ............persy. Zabijają wzrokiem - na zasadzie czy ty psie jestes na tyle głupi by sądzić ze JA się ruszę.... Quote
Ewa Marta Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 [quote name='Ewa Marta']Łosiu kochany, zaproś wszystkie swoje wielbicielki (zwłaszcza te, które nie stukają kośćmi jak idą) na bazarek, z którego 1/3 dochodu idzie dla Ciebie:-) [URL]http://www.dogomania.pl/threads/195766-Super-ciuchy-damskie-duże-rozmiary!-Do-14.11-do-godz.-22-00?p=15666051#post15666051[/URL] Nutusiu, mam 12 tabletek Polprazolu 20 mg ważnego do grudnia 2010. Jak jest nadal potrzebny, oddam Toscance. Trzymam za nią kciuki nieprzerwanie!!![/QUOTE] A ja pozwolę sobie zacytować samą siebie i zapytać, czy ten Polprazol jest potrzebny? No i bardzo proszę o podrzucanie bazarku Tosino-Sonio-Kajusiowego:-) Quote
mysza 1 Posted November 4, 2010 Posted November 4, 2010 [quote name='Neigh']Nooo za każdym razem Ci to powtarzam.......Mało tego byś mogła trenować posłuch u psowatych "nie wolo zjeść kota!", "nie wolno zjeść kota";-)[/QUOTE] Tak szczerze mówiąc to ja bardzo bym chciała kota tylko nie umiem zapanować nad otwartymi drzwiami i oknami z powodu psów. A ruch to dookoła spory. Kotów nie lubią dwa psy, pewnie bym je nauczyła lubić. Chyba... ;) Quote
Neigh Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Oj na pewno. W koncu u mnie też był moment, kiedy wiele różnych psów w domu mieszkało bo i Kołtunek i Trust i Bej i Koza ... a jakoś nikt kota nie zeżarł Magda - i bardzo dobrze, że lepiej:-) tak trzymać. Ale ja się już w sprawie zdrowia Tośki to szczególnie nie wypowiadam - bo sie boję zapeszac.......wiecie ze ja przesądna baba ze wsi:-) Quote
Ra_dunia Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Wieści o Toscance wreszcie bardziej pozytywne :) Ja niestety też kaleka jestem, ale kiedyś... może... Jak już nie będę tak ciągle w rozjazdach. Tylko kiedy to będzie? :D Quote
Nutusia Posted November 5, 2010 Author Posted November 5, 2010 [quote name='Ewa Marta']A ja pozwolę sobie zacytować samą siebie i zapytać, czy ten Polprazol jest potrzebny? No i bardzo proszę o podrzucanie bazarku Tosino-Sonio-Kajusiowego:-)[/QUOTE] [COLOR=Purple]Ewuś, przepraszam - kurczaki, nie mogę dogonić własnego ogonka (może dlatego, że taki krótki!:diabloti:). Tak, dziękuję, Polprazol będzie potrzebny na pewno. Właśnie zaczęliśmy drugą połowę opakowania. Nie znika w zastraszającym tempie, bo Tosina przyjmuje tylko 1 tabl. dziennie, więc jeszcze na kilka dni wystarczy. Neigh - skoro jesteś przesądna baba ze wsi, to rzeczywiście lepiej nic nie mów na temat tośkowego zdrowia, a w szczególności się nie ciesz i... nie prognozuj!:diabloti: Łosiek w porządku, wczoraj jej się zebrało na pieszczochy i drapanie wąsików... :evil_lol: Wtedy żąda mieć Pańcię na wyłączność i Kresce pokazuje cały garnitur zębów uroczo podnosząc fafle.:cool3: Z miski znikają coraz większe porcje - w dodatku bezzwrotnie! :multi: Urosept chyba zaczął działać (moczopędnie), bo po 3 tygodniach przerwy w podawaniu Propalinu dziś róg posłania był mokry. Dałam jej więc rano jedną dawkę - zobaczymy.[/COLOR] Quote
Ewa Marta Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Super!!! Łosica kolejny raz udowodnila, że dobrze jej z Wami i zamierza jeszcze tu pobyć:-) Widziałam, że allegro cegiełkowe znacząco zasili jej konto, co też mnie bardzo cieszy:-) Nutusiu, musimy się w takim razie jakoś umówić, bo mam dla Toscanki Polprazol i Essentiale. Wygrzebałam jeszcze opakowanie Hepatilu, który przymowal mój Semik po babeszjozie i jedno opakowanie zostało. Też mogę przekazać:-) Może Gusi, a Wy macie do niej blisko? A jak nie, to jakoś umówię się z Twoim małżem;-) Quote
Nutusia Posted November 5, 2010 Author Posted November 5, 2010 [COLOR=Purple]Zamierza, zamierza - w końcu to dopiero szóste życie, nie?... :diabloti: Wyniki allegra cegiełkowego też bardzo, bardzo nas cieszą - będzie na księżniczkowe pomysły i kaprysy różne:razz: Ewuś, gdyby się udało podrzucić leki Gusi i gdyby się zgodziła zabrać je ze sobą do pracy i zostawić w recepcji dla Sławka, byłoby cudnie, bo Małż powiedział, że proszę bardzo - wszystko i wszędzie, z wyjątkiem... Ursynowa!:evil_lol: Ciotki! Właśnie odebrałam przesyłkę w postaci 15 kg Puriny Dog Chow Sensitive (łosoś i ryż), słoiczka z kosteczkami nadziewanymi mięsem i zabawki, która gdyby miała większe rogi i nie była czarno-biała, byłaby łudząco podobna do Łosia!:evil_lol: Ten cudowny prezent Łoś dostał od Ani_to_nie_ja (chyba), bo nadawca pozostał anonimowy:cool3:). Aniu, ujawnij się!:lol: Przepięknie dziękujemy!!! :loveu: Teraz łośkowy brzusio będzie traktowany łagodnie, a rybka z pewnością doda energii!:multi: [/COLOR] Quote
ania_to_ja Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Drobiazg cieszę się, że mogłam Tosince pomóc:) Quote
Ellig Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 [quote name='mysza 1']Tak szczerze mówiąc to ja bardzo bym chciała kota tylko nie umiem zapanować nad otwartymi drzwiami i oknami z powodu psów. A ruch to dookoła spory. Kotów nie lubią dwa psy, pewnie bym je nauczyła lubić. Chyba... ;)[/QUOTE] Moja Mija non stop miala otwarte okna i drzwi i 2 psy w domu i kilka kotow w ogrodzie i nie bylo strachu, moje suki pomagaly jej w zdobyciu terenu:):):) Quote
Ewa Marta Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Leki przekazałam Torze&Faro:-) Już od jutra będą czekały na Twojego małża Nutusiu w ustalonym miejscu;-) To Polprazol, Essentiale (od Figi33) i Hepatil. Quote
Neigh Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Kurde blade jak ja NIENAWIDZĘ tego co robię! Gerard został........tak ma ekstra dom. OWSZEM i co kurde z tego buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu Quote
Ewa Marta Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 [quote name='Neigh']Kurde blade jak ja NIENAWIDZĘ tego co robię! Gerard został........tak ma ekstra dom. OWSZEM i co kurde z tego buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu[/QUOTE] Jak to co kurde z tego.... zaraz weźmiesz kolejną bidę i ją do ludzi wprowadzisz:-) A Gerard został sam, czy z koteczką? Quote
Neigh Posted November 6, 2010 Posted November 6, 2010 Z kotką - ale jej mi tak nie szkoda . Ja sie nie przywiązuję do kociaków........ Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.