Jump to content
Dogomania

Krzyczki -wątek informacyjny


irenaka

Recommended Posts

Dziewczyny!
Mam pilną sprawę.
Kto jest [COLOR=black][FONT=Verdana]zarejestrowany[/FONT][/COLOR] na molosach?
Jest tam ogłoszenie niejakiej Olgi, która szuka domu dla owczarkowatej suczki która przybłąkała się do stadniny.
Może to zaginiona Sara:-(?
Kto może się tam wpisać i poprosić o mail do mnie ze zdjęciem tej suczki, albo chociaż telefon zdobyć, bo w tym ogłoszeniu nie ma.
Mail do mnie :[email protected]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 4.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kolejna literka j przelała pieniążki, więc chyba nie tak źle z j ;) ?
Pod naszą opieką jest sunia z Krzyczek- Ronja, mimo miłości, ogromu czasu poświęconego na socjalizację, sunia jest nadal wycofana i zamknięta w sobie, aczkolwiek maleńkie kroki do przodu czyni...Takie piekło w jej psychice zostawiły Krzyczki...
Pozdrawiam Was Dziewczyny serdecznie a od całej mojej gromadki: Skowronka,Jadźki, Poli, Żaby i Lesia mokre całusy!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jola od jadzi']Kolejna literka j przelała pieniążki, więc chyba nie tak źle z j ;) ?
Pod naszą opieką jest sunia z Krzyczek- Ronja, mimo miłości, ogromu czasu poświęconego na socjalizację, sunia jest nadal wycofana i zamknięta w sobie, aczkolwiek maleńkie kroki do przodu czyni...Takie piekło w jej psychice zostawiły Krzyczki...
Pozdrawiam Was Dziewczyny serdecznie a od całej mojej gromadki: Skowronka,Jadźki, Poli, Żaby i Lesia mokre całusy![/quote]

Bardzo dziękujemy :loveu:
Wasza Ronja jest pewnie taka jak Sonia z Krzyczek w Niepołomicach.
Nie chcę sobie wyobrażać co przeszły:-(.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irenaka']Bardzo dziękujemy :loveu:
Wasza Ronja jest pewnie taka jak Sonia z Krzyczek w Niepołomicach.
Nie chcę sobie wyobrażać co przeszły:-(.[/quote]


Jak Bryza, jak Lisia, jak Betti, jak Kair........jak Mat, jak Żabcia, jak ta co nie pamiętam jak ją nazwano ( Lucy?), jak Widmo....
Lista dłuuuuuuuuga.

W sumie większość pokiereszowana psychicznie, ze ho ho. Jak to powiedziała kiedyś p. Małgosia u której były "nasze krzyczkowiaki" - jeszcze takich "wariatów" to nie miałam.

Link to comment
Share on other sites

Halgre58 wpłaciła 100zł - [B]Halinko, dziękujemy serdecznie[/B]:loveu::multi: i zapraszamy tu na wątek.

A ja melduję, że H skończone i wyrażam nadzieję, że honor tej literki będzie obroniony przez rzeszę dogomaniaków:lol:

Link to comment
Share on other sites

PANI IRENKO i inne dziołszki... Proszę oglądnijcie filmik... może mogły byście pomóc w ogłoszeniach, w podnoszeniu wątku...


[url=http://www.youtube.com/watch?v=qNCA-qioPCU]YouTube - Kundelek[/url]

[url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/krakow-gonzales-olbrzym-o-golebim-sercu-ma-padaczke-pilnie-potrzeba-ogloszen-120086/[/url]

Link to comment
Share on other sites

Tłumów nie widzę, pewnie wszyscy na jakąś imprezę poszli;).
Wpiszę choć krótką informację na temat Areska.
Dzisiaj miał robione prześwietlenie łapki.
Ares ma dysplazję, łapka na zdjęciu jest krótsza.
Nie było dzisiaj dr Orła i nie jestem pewna tej diagnozy, [COLOR=black][FONT=Verdana]prawdopodobnie [COLOR=black][FONT=Verdana]skończy się operacją[/FONT][/COLOR].[/FONT][/COLOR]
Z dr Orłem skonsultuję to we wtorek, pod warunkiem oczywiście, że urwę się rano na konsultację.

Link to comment
Share on other sites

Irenko, już jestem:evil_lol: przez te odbiory wpadnę na starość w alkoholizm:evil_lol:
Z tą łapką Aresa potrzeba konsultacji, czy faktycznie jest potrzebna operacja.
Gdzie instrukcja do wstawiania zdjęć:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Soema']Irenko, co jeszcze mówi wet?
Potrzebna specjalistyczna karma i ćwiczenia?[/quote]

Rozmawiałam tylko z młodymi wetkami, które nie chciały wypowiadać się ostatecznie i stąd ta moja wizyta we wtorek u dr Orła.
Nie miały niestety uśmiechu na twarzy.
Nie wiem co zadecyduje dr Orzeł.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mariamc']Irenko, już jestem:evil_lol: przez te odbiory wpadnę na starość w alkoholizm:evil_lol:
Z tą łapką Aresa potrzeba konsultacji, czy faktycznie jest potrzebna operacja.
Gdzie instrukcja do wstawiania zdjęć:diabloti:[/quote]

Wybacz Danusiu, nie ma [COLOR=black][FONT=Verdana]instrukcji[/FONT][/COLOR]. Muszę mieć czas na jej napisanie a jeszcze nie jadłam obiadu.
Może się kiedyś poprawię.
Dzisiaj mam prawdziwą stypę a łapkę Areska oczywiście skonsultuję.

Link to comment
Share on other sites

Tu jest wątek bernardyna z dysplazją, nawet gdzieś są zdjęcia RTG jego i psów zdrowych i chorych. Teraz będziemy zbierać na operację.. ok. 3tys. zł.. za jedno biodro:roll:
je specjalistyczną karmę RC, podobno dobrze robi pływanie...
Mosii ma sporą wiedzę, jak coś...;)
[url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/bernardyn-dysplazja-wraca-z-adopcji-potrzebne-400-zl-na-hotelik-136121/[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jota']Po 65 wiadomościach jest pierwsza deklaracja z literki "Z" -:multi:
Teraz "dobranoc" i jutro c.d Pozdrawiam ![/quote]

Jota:loveu: Jak to dobrze, że dołączyłaś do nas.
To chyba rekord dniówki 65pw :-o

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Soema']Tu jest wątek bernardyna z dysplazją, nawet gdzieś są zdjęcia RTG jego i psów zdrowych i chorych. Teraz będziemy zbierać na operację.. ok. 3tys. zł.. za jedno biodro:roll:
je specjalistyczną karmę RC, podobno dobrze robi pływanie...
Mosii ma sporą wiedzę, jak coś...;)
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/bernardyn-dysplazja-wraca-z-adopcji-potrzebne-400-zl-na-hotelik-136121/[/URL][/quote]

Soema czytałam cały ten wątek.
Jeszcze się łudzę, że to może nie dysplazja.
Pewnie, że można wszytko kupić, zapłacić za operację biodra, tylko my nie możemy zebrać kasy na pobyt psa w hotelu a co dopiero resztę.
Mam nadzieję, że teraz Ares dostanie leki i nie będzie już cierpiał.

Link to comment
Share on other sites

Mam jeszcze jedną sprawę, tym razem prośbę do Bożenki z Niepołomic.
Bardzo bym Cię prosiła o zamianę kojców między Figielkiem i Patoskiem.
Figiel z Amorem za bardzo sie denerwują swoim sąsiedztwem.
Jeżeli Figiel pójdzie do obecnego kojca Patosa, to bardzo też proszę o naprawienie zamka w tym kojcu. Nie chcę, żeby czasem Figlowi udało się otworzyć drzwi jak Patosowi, gdy na wybiegu będzie np. Amor z Aresem.
Jestem histeryczką, ale wolę dmuchać na zimne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irenaka']Mam jeszcze jedną sprawę, tym razem prośbę do Bożenki z Niepołomic.
Bardzo bym Cię prosiła o zamianę kojców między Figielkiem i Patoskiem.
Figiel z Amorem za bardzo sie denerwują swoim sąsiedztwem.
Jeżeli Figiel pójdzie do obecnego kojca Patosa, to bardzo też proszę o naprawienie zamka w tym kojcu. Nie chcę, żeby czasem Figlowi udało się otworzyć drzwi jak Patosowi, gdy na wybiegu będzie np. Amor z Aresem.
Jestem histeryczką, ale wolę dmuchać na zimne.[/quote]

Jeśli chodzi o zamek to oczywiscie zostanie jak najszybciej naprawiony, a poki co drzwi od kojca sa tak zabezpieczone, ze nie ma mozliwosci ich otwarcia przez psa, a jeśli chodzi o zamianę kojców to nie ma takiej możliwości niestety z tego względu, ze Patos jest w mniejszym kojcu sam, a Figiel w kojcu w ktorym moga byc dwa psy, Figiel teraz jest w nim sam z tego wzgledu ze jego wspollokatorka pojechala do nowego domu ostatnio i niewykluczone ze dojdzie do niego nowy pies, poza tym Figiel z Amorem wcale sie bardzo nie denerwuja swoim sasiedztwem, jak jest zamieszanie jakies na ogrodzie, albo pora karmienia to sie czasem kloca miedzy soba, tak jak i inne psy, kazdy psiak chce aby to jego bylo na wierzchu:cool3:
Mamy tez PROPOZYCJE, aby sprobowac polaczyc Figla z Patosem w kojcu, oba psiaki dogaduja sie wspaniale, razem biegaja po ogrodzie i spedzaja ze soba sporo czasu, Patos czuje sie znakomicie:loveu: i w sumie nie widzimy przeciwskazan do tego aby zamieszkaly razem, oczywiscie jesli pojawilyby sie jakies spiecia miedzy psami odrazu bylyby rozdzielone, gdyby psy zamieszkaly razem to koszt pobytu Patosa bylby oczywiscie mniejszy niz gdyby byl sam, to jest tylko propozycja i chcialabym dowiedziec sie jakie jest zdanie na ten temat osob z forum, oczywiscie moze zostac tak jak jest czyli Patos moze mieszkac sam;)

Link to comment
Share on other sites

przepraszam bardzo, że tak długo to trwało, ale nie zapomniałam o psiakach! niestety ostatnio wszystko się komplikuje...co zresztą widać też na wątku. jakiś taki 'zły okres'.
jeśli chodzi o ulotki to pobieżnie przeglądałam to co mnie ominęło i ja o ulotkach myślałam w ten sposób:
1) każdy pies osobna ulotka. może źle myślę ale wydaje mi się, że jeśli damy komuś szansę na uratowanie jednego psa to dłuzej nad tym pomyśli i może się zdecyduje, niż jeśli dostanie od razu 'problem globalny' w postaci kilku, pomyśli: ok. pieciu i tak nie dam rady pomóc i jakoś się rozejdzie do kości. dlatego też jak ja wieszałam plakaty starałam się nie wieszać kilku psów w tej samej okolicy tylko zawsze jednego ale za to dość często.
2)ulotka moim zdaniem powinna być jak najprostsza - raz aby zminimalizować koszty, dwa aby nikogo nie zniechęcić i aby w momencie wzięcia ulotki do ręki wszystko było wiadome od poczatku tzn o co chodzi
3)robiłabym ulotki w formacie a6 (połówka małego zeszytu) co też zmniejszy nieco koszty
4) ja widzę te ulotki podobnie do plakatów które robiłam tzn jakieś duże zdjęcie i 'tytuł' chwytający za serce i jednocześnie mówiący o co chodzi
5) krótki tekst z jasną informacją gdzie zadzwonić albo napisac aby uzyskać więcej informacji
6) koniecznie dawałabym informację, że jeśli ktoś nie może zaadoptować psa to może go objąć np adopcją wirtualną, czyli pomóc w finansowaniu jego utrzymania ale tu chyba powinna pojawić się jakaś informacja np że za wszystkim stoi jakaś fundacja (szczerze się przyznam:oops: że nie wiem czy stoi ale to zawsze lepiej brzmi bo ludzie czasem boją się że zostają oszukani)


na razie chyba tyle pomysłów.
postaram się w najbliższym czasie coś zrobić i zrobię na pewno chyba, że ktoś się okaze tutaj szybszy ode mnie, obecnie mam dość skomplikowaną sytuację, koszmarny debet czasu i permanentne wyrzuty sumienia, że na nic mi czasu nie starcza, moje własne psy czują się totalnie porzucone i nawet mój ukochany morderca woli już mojego TZ ode mnie:-( więc bardzo was prosze o cierpliwość

mam jeszcze jedno pytanie: udało mi się namówić moją 86 letnią babcię do uszycia kilku poduszek dla psiaków (to naprawdę niesamowita kobieta!!), miałam je zawieść do schroniska, ale może któremuś z Krzyczkowców by się przydały albo może by je wystawić na bazarku? skromnie stwierdzam, że są całkiem fajne ;)

jeśli byłoby coś pilnego to proszę o priva.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...