Jump to content
Dogomania

Martwe zwierzęta w hodowli


klara18

Recommended Posts

Mam do was pytanie. Tutaj aukcja :
[COLOR=SeaGreen][B]link do aukcji usunięto[/B][/COLOR]
Ta sama osoba wystawia na tym samym koncie (w innym czasie) rodowodowe psy, ma hodowle, jeździ na wystawy i oczywiście "walczy" o dobro zwierząt. Jak się ma do tego polowanie, wypychanie ? Prawnie nie zabronione pewnie, ale czy to moralne ? Czy ktoś mający hodowle i kochający psy powinien chodzić w futrze z lisów dla przykładu ?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 251
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

no cóż... każdy ma na ten temat inne zdanie, dla mnie to oczywiście niemoralne i okrutne... wolałabym żywe zwierze niż wypchane na ścianie...
wrażliwa to ta kobieta raczej nie jest(ta która trzyma wypchane zwierzaki do zdjęc)...

oczywiście jestem przeciwnikiem polowań, kłusownictwa itd. jest to dla mnie szczególne okrucieństwo, a także wybijanie cennych gatunków(niezależnie czy jest to hodowca psów czy nie, jest dla mnie nienormalnym popaprańcem)

Link to comment
Share on other sites

wrażliwa to ta kobieta raczej nie jest(ta która trzyma wypchane zwierzaki do zdjęc)...

Niestety ta sama kobieta trzyma malutkie szczeniaczki na sprzedaż, które również wystawia na licytacjach i sprzedaje komu popadnie "kto da więcej". Można się też targować :angryy: eh, te hodowle

Link to comment
Share on other sites

Czy naprawdę nikomu nie przyszło do głowy, że nader często wystawia się komuś grzecznościowo przedmioty na allegro? :p

Ja np. wystawiałam futro kolezance, z którego sprzedaży pieniądze poszły na bezdomne psy :cool3:

I co Wy na to?

Jakbyście mnie na takiej aukcji złapały, też byłabym pewnie bestyja i zakapior, co morduje szynszylki na futra, a potem zarabia kokosy przez allegro :diabloti:

P.S. Wystawiałam też grzecznościowo skórzane (!!!) meble i psy schroniskowe, których na oczy nie widziałam... ale pewnie też można by stwierdzić, że na mydło miałam je zamiar opylić.

Link to comment
Share on other sites

grzecznościowo ? zajęłam się dziś tą sprawą głębiej i prosze :
sklep myśliwski prowadzony w tym samym mieście na innej ulicy. Do tego firma "preparowanie zwierząt" zarejestrowana pod tym samym adresem co hodowla piesków. Na stronie firmy preparującej taka oto oferta :

[LEFT][B][FONT=Arial][B][COLOR=red]Oferujemy następujące usługi:[/COLOR][/B][/FONT][/B]
[B][FONT=Arial][B][COLOR=red]1. Preparowanie trofeów łowieckich:[/COLOR][/B][/FONT][/B][B][FONT=Arial][/LEFT]
[LIST]
[*][COLOR=red][B]Ssaków[/B] [/COLOR]
[*][COLOR=red][B]Ptaków[/B] [/COLOR]
[*][COLOR=red][B]Gadów[/B] [/COLOR]
[*][COLOR=red][B]Płazów[/B] [/COLOR]
[*][COLOR=red][B]Ryb[/B] [/COLOR]
[*][COLOR=red][B]Poroży[/B] [/COLOR][/LIST][B][COLOR=red]2. Wyprawianie skór[/COLOR][/B][/FONT][/B]

[FONT=Arial][COLOR=black]jeśli ktoś chciałby poznać tą wspaniałą hodowle prosze o wiadomość. Napisze na priv. Każdy może sprawdzić sam. Nawet tam pojechać i obejrzeć te dyndające zwłoki koło piesków.[/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='klara18']Mam do was pytanie. Tutaj aukcja :
[COLOR=SeaGreen][B]link do aukcji usunięto[/B][/COLOR]
Ta sama osoba wystawia na tym samym koncie (w innym czasie) rodowodowe psy, ma hodowle, jeździ na wystawy i oczywiście "walczy" o dobro zwierząt. Jak się ma do tego polowanie, wypychanie ? Prawnie nie zabronione pewnie, ale czy to moralne ? Czy ktoś mający hodowle i kochający psy powinien chodzić w futrze z lisów dla przykładu ?[/quote]

A czy hodowce ktory ponoc kocha zwierzeta , wystawia swoje psy
jest ich milosnikiem, stara sie dla niechcianych psow o domy ,
a z zawodu jest rzeznikiem i prowadzi sklep miesny- czy mozna to zrozumiec ??
Hodowca psow , wystawca powinien byc milosnikiem zwierzat a nie je kroic.
Czy do takiego hodowcy mozna miec zaufanie ??

Link to comment
Share on other sites

Dobrze, rozumiem. Wiem, że ludzie mają zamiłowania do takich "sportów" jednakże do mnie to nijak nie przemawia i nie wyobrażam sobie cieszyc się z tego, że pies dorwie zwierzaka. Oczywiście psy myśliwskie są po to hodowane od stuleci, ludzie polują na zwierzęta od wieków, ale dla mnie to traci sens w momencie kiedy człowiek przestał to robic z potrzeby a zaczął robic dla zabawy. Kiedyś to był mus, aby wykarmic rodzinę, dziś jest to chore dla mnie hobby. Nie wspominam już o wypychaniu zwierząt, tzw. trofeów:stupid:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='klara18'][FONT=Arial][COLOR=black]jeśli ktoś chciałby poznać tą wspaniałą hodowle prosze o wiadomość. [/COLOR][/FONT][/quote]
nie, dziękuję..ja o tej hodowli swoje zdanie już mam...i bardzo boli mnie,że zabrali się za moją rasę...:shake: ...ostatnie ich szczenięta miały uciachane (bo trudno to inaczej nazwać) ogony ... :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dog_master']A co powiecie o hodowlach, w ktorej psy poluja? Co powiedziec na temat konkursow mysliwskich, na ktorych zabijane sa zwierzeta tak for fun?

Tu osoba po prostu zarabia i dla mnie to nie jest jakis skandal. Ot, praca. Zainteresowalibyscie sie w/w...[/quote]

Na wypchanych zwierzetach tez sie zarabia :angryy: i to ladne pieniadze.
No tak katem tez mozna byc , w koncu to praca, nie jest jakis skandal ;)

Link to comment
Share on other sites

Dziczyznę można odstrzelic i sprzedac, najczęściej nielegalnie bo na badania mięsa u weterynarza już nie każdy chce grosza z kieszeni wyrzucic...(w mięsie może znajdowac się groźny dla ludzi pasożyt-włosień kręty). Tak czy inaczej w zabijaniu dla zabawy nie ma nic ludzkiego, albo ja nie jestem człowiekiem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dog_master']Mysliwi pracuja? :D [/quote]

Mozesz to nazwac :
[quote name='"dog_master"']czy tylko zarabiaja w ten sposob na przyslowiowy chleb?[/quote]

"Polowanie to już nie tylko hobby, to cały przemysł."

"Część myśliwi zabierają dla siebie,
[B]ale większość sprzedają w punktach skupu. "[/B]

[URL]http://www.rp.pl/artykul/66692.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cockermanka']nie, dziękuję..ja o tej hodowli swoje zdanie już mam...i bardzo boli mnie,że zabrali się za moją rasę...:shake: ...ostatnie ich szczenięta miały uciachane (bo trudno to inaczej nazwać) ogony ... :angryy:[/quote]

Czyli już znasz tą wspaniałą hodowle ? No tak.. można się przecież domyśleć kto to :cool3: O uciętych ogonach nie wiedziałam. Ja tych ludzi miałam wątpliwą przyjemność "poznawać" na wystawach. Dwójka dość młodych ludzi sprawiająca wrażenie cholernie biednych. Postanowili polepszyć swój byt w taki oto sposób.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwona&CAR']Mozesz to nazwac :


"Polowanie to już nie tylko hobby, to cały przemysł."

"Część myśliwi zabierają dla siebie,
[B]ale większość sprzedają w punktach skupu. "[/B]

[URL]http://www.rp.pl/artykul/66692.html[/URL][/quote]
Wiesz, jak zwal, tak zwal.

Jezeli ktos pracuje w rzezni / poluje / wypycha zwierzeta / etc po prostu dlatego, zeby zarobic pieniadze, utrzymac rodzine i przezyc - to ja nie mam nic przeciwko, placic za wszystko trzeba, a pracy nie ma.

Jezeli zabija jak to czesto bywa 'for fun' to da mnie to nie czlowiek, tylk jakas bestia :/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dog_master']Wiesz, jak zwal, tak zwal.

Jezeli ktos pracuje w rzezni / poluje / wypycha zwierzeta / etc po prostu dlatego, zeby zarobic pieniadze, utrzymac rodzine i przezyc - to ja nie mam nic przeciwko, placic za wszystko trzeba, a pracy nie ma.

Jezeli zabija jak to czesto bywa 'for fun' to da mnie to nie czlowiek, tylk jakas bestia :/[/quote]

[I]W rzezni jak to w rzezni
czas przy robocie szybko mija
w rzezni jak to w rzezni
tam sie nie mysli tam sie zabija[/I]

ktos kiedys tak spiewal

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dog_master']Wiesz, jak zwal, tak zwal.
Jezeli ktos pracuje w rzezni / poluje / wypycha zwierzeta / etc po prostu dlatego, zeby zarobic pieniadze, utrzymac rodzine i przezyc - to ja nie mam nic przeciwko, placic za wszystko trzeba, a pracy nie ma.

kochasz tylko psy czy wszystkie zwierzęta ? sorry ja nie widze różnicy między tchórzem, kotem, psem. Nie rozumiem dlaczego zabicie, wyciągnięcie flaków, wypchanie i powieszenie na ścianie jakiegoś tchórza jest fajne i o.k (nie oszukujmy się, nie zabijają ich z głodu tylko na handel na ściane) a zabicie i wypchanie psa już nie. Przecież chętni na wypchanego psa pewnie też by się znaleźli.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...