Jump to content
Dogomania

Po kastracji - ULGA


Lara

Recommended Posts

  • 4 weeks later...
  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...

[quote name='Fantaazja']U mnie zabieg sterylizacji kosztuje 50 zł strasznie coś tanio jak czytam posty!!!! Ja przede wszystkim licze na wyciszenie mojego psiaka i ze w końcu przestanie obsikiwac ściany w domu:placz:[/quote]
masz psa? czyli kastracja ;) zależy od miejscowości, od konkretnego gabinetu weterynaryjnego... ale tanio ;)

Link to comment
Share on other sites

moje też znaczą, tyle, że zaczęły po sterylce :lol:

a mojej agresywnej suce nie pogorszyło się po sterylce;) chyba jednak praca z psem daje więcej ;)

kiedyś czytałam, że tak właściwie sterylizacja to np. podwiązanie jajowodów lub nasieniowodów, a kastracja to usunięcie jąder u psa i macicy z przydatkami u suki.
a taki podział kastracja-pies, sterylka-suka jest raczej kolokwialny;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Apbt_sól']moja suka tez znaczy hahah , nadnercza pracują.....;)
co przy sterylizacji agresywnych suk stanowi podniesienie wytwarzania testotseronu :lol:[/QUOTE]

i tak była męska, więc wielkiej różnicy mi to nie robi:evil_lol: Ale jednak nastepny pies tylko z papierami i tylko samiec.

Link to comment
Share on other sites

Eee tam, suki są fajniejsze, można je głaskać po brzuszku :diabloti:

Moja była sterylizowana po pierwszej cieczce, podczas której... zaszła. Wypchnęła uchyloną szybę i wyskoczyła z auta do psa. Zorientowałam się, gdy już byli złączeni. Sterylka i tak była planowana, ale ta ciąża dziwnie podziałała na Tangę - widocznie jakieś hormony się aktywizowały.

Od tej pory ma instynkt opiekuńczy do wszystkiego, co nie jest szczeniakiem (szczeniaki ją wkurzają), np. tuż po sterylizacji, jeszcze ze szwami, dostała pod opiekę kilkudniową sarenkę, którą wylizywała, zaganiała sobie do sutków i pilnowała na każdym kroku. To samo przez długi czas robiła z małymi kotkami. Minęło jej dopiero po wielu miesiącach.

Link to comment
Share on other sites

moja też samcza
Jakiś problem, malenki? hmmmm?
[URL=http://imageshack.us][img]http://img383.imageshack.us/img383/5365/dscf33061ub0.jpg[/img][/URL]

i Jasio vel Czesio bez jaj... :razz:
[URL=http://imageshack.us][img]http://img162.imageshack.us/img162/3378/dscf3217vy1.jpg[/img][/URL]
[URL=http://imageshack.us][img]http://img140.imageshack.us/img140/7387/dscf33601le4.jpg[/img][/URL]

jasiek jaki byl walniety taki jest obciecie jajaec nie wplynelo na jego psychike wzgledem "cioty" :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WŁADCZYNI']Moja suka jak znaczyła tak znaczy:roll: Nigdy więcej suki:mad:[/quote]

mam od 3 miesiecy pierwszego samca. I juz sobie mowie- nigdy wiecej samca. Ten placz za sukami w domu. sikanie wszystkiego. spijanie sikow sun lub chocby sladow sikow sun z trawy, piasku, betonu....żenujący samiec. Aż mnie złosc bierze i na TZa sie przenosi..:evil_lol:

ps. a piesek jest jednojajeczny z natury. Ale okropnie samczy. Naprawde zlosc mnie potem na wszystkie samce bierze:) Za kazda sunia patrzy, placze. Taka placzaca pita.

Link to comment
Share on other sites

Moja bzyka psy i suki, wgryza się w zapachy na trawnikach, ale poza tym jest bez porównania mniej kłopotliwa, niż samiec z jajkami (w odóżnieniu od tych samców, które już uwolniłam od jajek), ponieważ nie znaczy co kilka kroków, nie zakoch'uje się :roll: w każdym napotkanym siku i nic jej nie cieknie na meble i podłogi z... hm, penisa.

Link to comment
Share on other sites

a co ci cieknie?, u mojego jednego z jajami tylko jak ma zapelenie napletka , a on tez suką nie przepuszcza , tylkoz e zakochiwac mu sie nie daje , porzadnie wdupe(trenig) i nie ma sily na lizanie trawy a jak za dlugo lize coś to, "but w kaganiec" - bo jak sie zaprze to ja go z miejsca nie rusze sama :( w kazdym razie nie jest zle - nie mam glodowek , wycia itp - no tylko to walenie szczeną mnie juz wkurza fuj;/

Link to comment
Share on other sites

Su jeszcze nie bzykała, ale podlewa drzewa,latarnie, trawkę, znaczy generalnie. Ja rozumiem że jest samcza - jedyna suka w miocie, ale to ma jakieś granice.

Kręcą ją ciekające suki.
Ale nie cieknie jej. A na cieknięcie z penisa pomaga płukanie - oczyszczanie z tego co ta się zbiera.
Kastracj suki bardziej mnie stresuje niż psa.

Link to comment
Share on other sites

Charly, rozumiem, że Twój pies jest wnętrem. A jest kastrowany? Bo takie jądra, które nie zeszły do moszny często rakowacieją :(

Moje kryły tylko przy cieczkach, teraz są spokojne :evil_lol:

I też wolę suki...
Kusi mnie pies, ale jak pomyślę o tym cieczkowym amoku, to mi się odechciewa :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...