lavinia Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Wczoraj udało nam się z Maupą wyrwać z likwidowanej pseudohodowli 4 suki buldożka francuskiego, tu jest ich wątek; [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=113205[/url] niestety, nie udało nam się wydostać szczeniaków i tu zaczyna się tragedia - szczeniąt jest 20 ( od dwóch suk, które odebrałyśmy ). Facet zupełnie bez problemu poinformował nas, że wszystkie są już zadatkowane przez handlarza, zostaną kupione [b] w hurcie [/b]. Mają jechać do Szwecji, ale warunkiem podróży jest to, że każdy będzie ważył 3 kg, bo jak powiedział facet [b] inaczej marnieją w drodze [/b]. Dlatego też jeszcze ich nie oddał handlarzowi, bo je teraz tuczy. Chodzi mu o to, że te szczeniaki, bez szczepień i bez książeczek, zostaną wsadzone do kartonów, z taśmą klejącą wokół pyszczków i w ten sposób pojadą do Szwecji samochodem i promem........te, które przeżyją trafią pewnie do dobrych domów, chociaż i to nie jest pewne. A te, które [b] zmarnieją [/b] w podróży...no trudno...przeciez to tylko szczeniaki.... Potrzebna jest pomoc, aby te maluchy uratować, nie wiem jednak, czy się uda. Mam namiary do faceta, adres itp, tylko że nie wiem jak to zrobić - aby TOZ albo jakakolwiek inna organizacja mogła tam interweniować, musiałby byc jakiś powód. A tego nie będzie - patrząc po odebranych sukach , szczeniaki będą zadbane, nie bedzie im sie działa krzywda. Facet się wszystkiego wyprze, powie, że będzie je sprzedawał pojedyńczo, i co wtedy ?? Jakie są możliwości ? Przecież nikt nie będzie mu siedział pod płotem przez tydzień, aż przyjedzie handlarz po odbiór..... co robić w takiej sytuacji ? czy ktos ma pomysł ? nie mogę przestac myśleć o tych maluchach, które wkrótce już czeka takie piekło..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Może jakimś pomysłem byłby kontakt z Tiger, ona działa w tamtych rejonach i dość dobrze zna prawo. Jeżeli udałoby się namierzyć moment transportu - kiedyś było tak w Łodzi - to Straż dla Zwierząt odbiera szczenięta jeśli warunki transportu są nieodpowiednie. Jeśli szczenięta są w dobrych warunkach to chyba nic nie mozna zrobić, ewentualnie nasłać na dziada US... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lavinia Posted June 26, 2008 Author Share Posted June 26, 2008 Neris, już o tym myślałam...US, ale czy to pomoże szczeniakom ??? mamy kilka dni i to wszystko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monikab Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 biedne maleństwa.............Bezradność przytłacza.a po ile ten facet ma zamiar sprzedać te szczeniaki handlarzowi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lavinia Posted June 26, 2008 Author Share Posted June 26, 2008 dzięki Majqa, już piszę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Napisz do EMIR. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata-air Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 według mojej wiedzy jedyna możliwość namierzyć kiedy będą transportowane. Majga ma racje dzwoń do Emir- może telefony od fundacji go wystraszą? Gdyby wiedział ze jest obserwowany.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
demi Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 to koniec świata....:-( a czy wiadomo kiedy był by transport tych psiaków? Jakoś na dniach? Wiecie cos więcej? Psiaki przecież nie mogą przekroczyć granicy bez papierów, wiec można by kolesia podkablować... ale skąd sie to wszystko dowiedzieć:shake: nawet sobie nie chce myśleć co je tam spotka... :shake::-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Wiem, że Tiger kiedyś odebrała szczeniaki jakiemuś dziadowi na targu, ale skontaktuj się z nią, ona powie co i jak, myślę że jako Straż dla Zwierząt będzie mogła pomóc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Wiecie, jeśli cokolwiek mogę jeszcze doradzić, to...nie piszcie na wątku takich wprost konkretów. Nigdy nie wiecie, kto to czyta. Najlepsza akcja może wziąć w łeb, bo ktoś usłużny zdąży ostrzec. PW, choć nie do końca, ogranicza dostęp informacyjny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 No masz rację... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maupa4 Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 [quote name='demi']Psiaki przecież nie mogą przekroczyć granicy bez papierów, wiec można by kolesia podkablować... ale skąd sie to wszystko dowiedzieć:shake: [/quote] Demi - nie obraź się ale jak najbardziej mogą i przekroczą granicę bez papierów i szczepień ... pięknie zapakowane do kartonu i schowane w bagażniku ... Kolesia podkablować ? Gdzie, komu i za co ? A skąd się dowiedzieć ? Może trzeba pomyśleć, pokombinować, pojeździć, popytać ... Ja przepraszam ale mnie wczoraj trafiło jak pan "hodowca" poopowaiadał o konieczności dotuczenia szczeniaków przed zapakowaniem do transportu - a myślałam że mnie już niewiele rusza ... zwłaszcza w przypadku bulw ... że widziałam już dużo ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
.ania Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Tak sobie myślę, że jeżeli transport tych szczeniaków odbędzie się w przeciągu tygodnia to może warto poinformować celników, przedstawić całą sytuację i poprosić o większą obserwację i kontrolę :roll: jeżeli jadą do Szwecji to pewnie będą przeprawiać się w Gdańsku, ewentualnie w Szczecinie. Oczywiście najlepiej byłoby od razu ich dorwać, ale to nie takie proste... A może trzeba nastraszyć faceta że ganice pooinformowane i może sobie darować... ciężka sprawa. Ludzie są okropni, tylko kasa się liczy... :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Dziewczyny nie piszcie takich rzeczy. Już był taki przypadek, że jedna taka poinformowała hodoffcę o planach dogomaniaków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
netti1 Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 w głowie się nie mieści,biedne maleństwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lavinia Posted June 26, 2008 Author Share Posted June 26, 2008 Rozmawiałam przed chwilą z facetem - szczeniaczków zostało 12, po 6 dziewczynek i chłopców. Są zamówione do końca tygodnia, bo handlarz ma problemy rodzinne. On myśli, że my z Maupą mamy "hodowlę' i zaproponował mi te szczeniaki hurtem, jeśli zdecyduję się, zanim przyjedzie handlarz...... Ale przez telefon zbyt dużo nie gadał, więc opcja z nagraniem go nie jest najlepsza. Ktoś musiałby tam pojechać i udając innego handlarza pociągnąć go za język. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emir Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 [quote name='lavinia']Wczoraj udało nam się z Maupą wyrwać z likwidowanej pseudohodowli 4 suki buldożka francuskiego, tu jest ich wątek; [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=113205[/URL] niestety, nie udało nam się wydostać szczeniaków i tu zaczyna się tragedia - szczeniąt jest 20 ( od dwóch suk, które odebrałyśmy ). Facet zupełnie bez problemu poinformował nas, że wszystkie są już zadatkowane przez handlarza, zostaną kupione [B]w hurcie [/B]. Mają jechać do Szwecji, ale warunkiem podróży jest to, że każdy będzie ważył 3 kg, bo jak powiedział facet [B]inaczej marnieją w drodze [/B]. Dlatego też jeszcze ich nie oddał handlarzowi, bo je teraz tuczy. Chodzi mu o to, że te szczeniaki, bez szczepień i bez książeczek, zostaną wsadzone do kartonów, z taśmą klejącą wokół pyszczków i w ten sposób pojadą do Szwecji samochodem i promem........te, które przeżyją trafią pewnie do dobrych domów, chociaż i to nie jest pewne. A te, które [B]zmarnieją [/B]w podróży...no trudno...przeciez to tylko szczeniaki.... Potrzebna jest pomoc, aby te maluchy uratować, nie wiem jednak, czy się uda. Mam namiary do faceta, adres itp, tylko że nie wiem jak to zrobić - aby TOZ albo jakakolwiek inna organizacja mogła tam interweniować, musiałby byc jakiś powód. A tego nie będzie - patrząc po odebranych sukach , szczeniaki będą zadbane, nie bedzie im sie działa krzywda. Facet się wszystkiego wyprze, powie, że będzie je sprzedawał pojedyńczo, i co wtedy ?? Jakie są możliwości ? Przecież nikt nie będzie mu siedział pod płotem przez tydzień, aż przyjedzie handlarz po odbiór..... co robić w takiej sytuacji ? czy ktos ma pomysł ? nie mogę przestac myśleć o tych maluchach, które wkrótce już czeka takie piekło.....[/quote] Podaj dane faceta - postaram się wejść z policją i naszymwetem! EMIR Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emir Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 [quote name='lavinia']Rozmawiałam przed chwilą z facetem - szczeniaczków zostało 12, po 6 dziewczynek i chłopców. Są zamówione do końca tygodnia, bo handlarz ma problemy rodzinne. On myśli, że my z Maupą mamy "hodowlę' i zaproponował mi te szczeniaki hurtem, jeśli zdecyduję się, zanim przyjedzie handlarz...... Ale przez telefon zbyt dużo nie gadał, więc opcja z nagraniem go nie jest najlepsza. Ktoś musiałby tam pojechać i udając innego handlarza pociągnąć go za język.[/quote] [SIZE=4][B]podaj mi proszę swój telefon - zadzwonie; przez internet za długo sie porozumiewać- rozumiem, że czas[/B] [B]nagli ![/B][/SIZE] EMIR Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emir Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Po ile chce za te szczeniaki??? EMIR Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lavinia Posted June 26, 2008 Author Share Posted June 26, 2008 emir mój nr tel 0 889 509 903 dzięki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wola Posted June 27, 2008 Share Posted June 27, 2008 co za człowiek :angryy: słuchajcie wiem że przy takiej liczbie to niewiele, ale nasza Gdyńska Ciotka która rok temu adoptowała naszego pudlo-sznaucerka Koksa, zaoferowała wakacyjny tymczas jakiemuś maluchowi, jeśli to w jakiś sposób pomoże...? na dogo ma nick gameta... Poza tym może uda mi się wykąbinować jeszcze jeden domek też w Gdyni. to dwa z 12... Przykro mi ale jeśli chodzi o prawo nie mam zielonego pojęcia,a nie mam tylu domków a sama warunków żeby przygarnąć wszystkie maluszki :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted June 27, 2008 Share Posted June 27, 2008 Gdybyś nie miała odzewu na Twoją propozycję to przypomnij się Lavini. Nie zdziwiłabym się gdyby coś z naszych wpisów przeoczyła. Najważniejsza sprawa w tej chwili to wyrwać malce z tego piekiełka, a to już pozostaje w gestii uzgodnień Lavini i EMIR. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gacusiowa Posted June 27, 2008 Share Posted June 27, 2008 napisałm na PW do Lavinii, ale żeby nie zgineło chętnie dam DT, a może nawet DS jednej dziewczynce gwarantuję full serwis :) jeśli będzie robiony 'wykup' maluszków, postaram się partycypować... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted June 27, 2008 Share Posted June 27, 2008 Ostrożnia, a i na wyrost (bo psinki jeszcze nie są odebrane) licząc, byłoby wobec tego miejsce na 3. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lavinia Posted June 27, 2008 Author Share Posted June 27, 2008 dzięki dziewczyny, ja wszystko widzę, tylko nie zawsze moge odpowiedzieć tak na wszelki wypadek, gdyby się jednak udało, proszę wpisujcie się, jeśli możecie dać DT szczeniaczkowi dzięki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.