Linssi Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 Jaki sliczniutki Biszkopcik!!!! :loveu: Pieknioch!!! :loveu: Ja wczoraj kapalam Belle... nigdy bym nie pomyslala, ze ja, 160 cm wzrosu, dam rade wniesc prawie 30 kg do wanny!! :crazyeye: Bella nadal nie lubi sie kapac i w zwiazku z tym pol mieszkania plywalo... ale jest czysciutka i znowu biala :D Dzisiaj idziemy do weta na sterylke... stresuje sie jakbym wlasne dziecko oddawala na operacje :oops:
betel Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 [quote name='Linssi']Jaki sliczniutki Biszkopcik!!!! :loveu: Pieknioch!!! :loveu: Ja wczoraj kapalam Belle... nigdy bym nie pomyslala, ze ja, 160 cm wzrosu, dam rade wniesc prawie 30 kg do wanny!! :crazyeye: Bella nadal nie lubi sie kapac i w zwiazku z tym pol mieszkania plywalo... ale jest czysciutka i znowu biala :D Dzisiaj idziemy do weta na sterylke... stresuje sie jakbym wlasne dziecko oddawala na operacje :oops:[/quote] Będzie dobrze , trzymam kciuki!!!!
eliza_sk Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 A Biszkopcik rozkoszny :loveu::loveu::loveu: Takie maleńkie cudeńko. Beteltku jak coś służę allegro.
kika22 Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 [quote name='Linssi']Ja wczoraj kapalam Belle... nigdy bym nie pomyslala, ze ja, 160 cm wzrosu, dam rade wniesc prawie 30 kg do wanny!! :crazyeye: Bella nadal nie lubi sie kapac i w zwiazku z tym pol mieszkania plywalo... ale jest czysciutka i znowu biala :D Dzisiaj idziemy do weta na sterylke... stresuje sie jakbym wlasne dziecko oddawala na operacje :oops:[/quote] Bedzie dobrze;) Trzymamy kciuki :lol: Biszkopcik jest cudny:loveu:
Od-Nowa Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 Jak dobrze, że Biszkopcik już w dt :loveu:nie wygląda na kuleczke strachu :lol:
andzia69 Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 [quote name='betel'][IMG]http://i520.photobucket.com/albums/w327/betelinka/biszkopt003_2_1.jpg[/IMG] [CENTER] Biszkopcik w Sandomierzu na DT:lol:[/CENTER] [/quote] cudny jest:loveu: zaraz go wyślę jednej pani;)
GoskaGoska Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 my sie zachwycamy Biszkopcikiem, a biedna Fifi moze zlapac chorbe ktora bedzie dla niej smiertelna
erka Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 Wczoraj w nocy po długich wysiłkach udalo mi się wejść na dogo, pisałm post z pół godz i mnie wywaliło:diabloti:. Już nie miałam siły dalej próbować:cool3:. Dzisiaj z Kalą już troche lepiej, juz zaczęła pić, więc nie dawali jej kroplówki. Zaraz idę odebrać Kasię po sterylce i powyprowadzać psy od p.Ani. Cały czas jest u p.Ani potrzebna pomoc. Ja mam dzisiaj ostatni dzień urlopu, wczorajszy spędziłam latając po kolei z wszystkimi sukami do weta i wyprowadząjąc psy, reszte uroplu spędziłam podobnie:cool3:. Jeżeli nie znajdą się jeszcze jakieś osoby, ktore mogłyby włączyć sie w czynną pomoc dla psiaków, nie widzimy dalszej możliwości działania. A jest jeszcze tyle naglących potrzeb. U tej starszej pani, od której zabralam szczeniaki trzeba by koniecznie wysterylizować, chociać ta pokrytą sukę. Ale musi byc ktos z samochodem, kto ją zawiezie i odbierze. Wcześniej trzeba by się tam wybrac i tą sunię odrobaczyc i odpchlic, potem zająć się sukcesywnie resztą. Czy ktos jest w stanie pomóc tej kobiecie, ja sama naprawdę juz nie mam siły.
GoskaGoska Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 erka a ja prosze o adres do wysylki. Chcialabym ten preparat wyslac. Moze byscie jakies ogloszenia porobily, ze potrzebujeci kogos do pomocy? Ktos prowadzi nasza-klase , moze wyslac do jakis ludzi zapytania czy nie chcieli by pomoc?
ewelinka_m Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 na naszej klasie w czasie wakacji kilka osób odezwało się i wyraziło chęć pomocy...ale na tym się kończyło kilkakrotnie proponowałam spacery itd ...jakoś dziwnie milkli... ja w weekend idę razem z Sagą do p.ani.. Erko gdybym jakoś z 1 ręką mogła w czymś pomóc dzwoń;)
Linssi Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 Ja od poniedzialku wracam do pani Ani wiec spacerki zalatwione. niestety nadal nie jestem zmotoryzowana i w najblizszym czasie chyba sie to nie zmieni bo nie umiem sie powstrzymac od rozdawania pensji...:siara:
Miśka79 Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 Ja mogę się zaoferować jeśli chodzi o spacery w przyszłym tygodniu bo na weekend mnie nie będzie w domu.
andzia69 Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 Erka - ja bedę prawdopodobnie w przyszłym tygodniu - wiec jak bedzie samochód potrzebny - daj znać;) Nie wiem na jak długo bedę w Kielcach - ale można ciut popchnąć parę spraw:lol:
erka Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 Poszłam o 14.30 odebrać Kasię ze sterylki. Okazało się,że była dopiero co po zabiegu, bo mieli psa z wypadku i sunieczka musiała kilka godzin czekac w tej klatce , dopiero sie bidulka tam zestresowała:-(. Bedzie do odebrania ok. 19 , mam nadziję,że już będzie mogła sama iśc , bo p.Ania nie da rady jej nieść. Ja juz drugi raz tam nie pojade , bo i tak trzy godz. zajęło mi wyprowadzanie psow. Byłam też na działce. Kala jednak jeszcze kiepściutko, wogóle nie wychodzi z budy, siedziała tam ze spuszczona gową i drżała:-(. A Fifi nie było. Byc może schwała sie pod palety pod budą, tak, jak kiedys to zrobiła, ale wtedy to był wieczor i spała , a teraz w dzień. Wołałam, stukałam w budy i nic. Mam tylko nadzieję,że rzeczywiście gdzieś jest , i że nie schowała sie z tego powodu, ze źle sie czuje:shake:. Kupiłam jej i Kali BetaGlukan odpornościowy, ale najwyżej Elwira poda wieczorem. Dzwoniła pani z Krakowa, ale to z ogłoszenia w Metrze, bo iza_szumielewicz ogłosiła tam dzisiaj Kalę i Kasie. [COLOR=green][B]Izo bardzo dziekujemy!!!:iloveyou:[/B][/COLOR] Były trzy telefony, ale jeszcze nie konkretne, zobaczymy:roll:.
ewelinka_m Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 mam troche fotek zaleglych ;) kala: [IMG]http://img73.imageshack.us/img73/5086/dsc07133vo9.jpg[/IMG] [IMG]http://img135.imageshack.us/img135/5939/dsc07131qo4.jpg[/IMG] [IMG]http://img89.imageshack.us/img89/4360/dsc07136ac7.jpg[/IMG] ii buzi ;) [IMG]http://img47.imageshack.us/img47/4076/dsc07137yp9.jpg[/IMG] [IMG]http://img75.imageshack.us/img75/1482/dsc07138dn6.jpg[/IMG] [IMG]http://img75.imageshack.us/img75/1294/dsc07145hs9.jpg[/IMG]
ewelinka_m Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 erko Kasia jest ciężka? może ja bym jakoś dała rade ja przyniesc:roll: [IMG]http://img71.imageshack.us/img71/9686/dsc07147dl6.jpg[/IMG] [IMG]http://img71.imageshack.us/img71/6731/dsc07148td4.jpg[/IMG] [IMG]http://img99.imageshack.us/img99/9457/dsc07157xj5.jpg[/IMG] [IMG]http://img99.imageshack.us/img99/8767/dsc07164sr4.jpg[/IMG] [IMG]http://img123.imageshack.us/img123/5739/dsc07165zx0.jpg[/IMG] [IMG]http://img123.imageshack.us/img123/7901/dsc07190qm5.jpg[/IMG] [IMG]http://img527.imageshack.us/img527/638/dsc07193jn6.jpg[/IMG]
Od-Nowa Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 same kłopoty... już nie wiem co napisać,żeby podnieść. Na razie inaczej pomóc nie potrafię...
mag.da Posted September 12, 2008 Author Posted September 12, 2008 Kala taka radosna na tych zdjęciach, kto by pomyślał, że takie choróbsko ją dorwie :shake: Może jej szczeniaki też były chore...
betel Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 Biedna Kala i Fifinka , oby się znalazła!!! Oto watek Biszkopta z mnóstwem zdjęć:[URL]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=120447[/URL] [CENTER][IMG]http://i520.photobucket.com/albums/w327/betelinka/DSC_2594_30_1.jpg[/IMG] :loveu:[/CENTER]
Linssi Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 My pare minut po 20.00 wrocilysmy od weta. Okazalo sie ze Bella ma jakies szumy delikatne w serduszku, ale mogla sie z taka lekka wada serca juz urodzic. Pani doktor powiedziala ze nie jest to nic strasznego, ale zeby jej sie przygladac. Zabieg minal bez problemow, ale mimo wszystko byly to najdluzsze 2 godziny w moim zyciu. Bella teraz spi, bo po narokzie i wybudzeniu to nawet wstala na lapki i chciala isc ale... glupi jas jej nie pozwolil, wiec moj narzeczony zaniosl ja do samochodu. Odkad do niej przyszlam po zabiegu to merda ogonkiem, wiec dobrego humoru nie traci :) Teraz dziewczynka musi wracac do siebie. Lezy sobie na poslanku w czadowym wdzianku przykryta dwoma kocykami, zeby nie zmarzla bo w nocy teraz to chlodno w mieszkaniu jest.... Ja padam na twarz... dobranoc
DuDziaczek Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 Bellusia kochana, jak sie ciesze ze sie udało :loveu::loveu::loveu:
erka Posted September 12, 2008 Posted September 12, 2008 Czyli Bella i Kasia juz po sterylkach:lol:. Kasia też nie szła samodzielnie i p.Ania musiała ją przytargać, a sunia mimo,że malutka to wazy jednak 7,5 kg. Pani Ania ledwo doszła, jak przysiadła po drodze na ławce, to nie mogła sie podnieśc i jakis facet musiał jej pomagać. Dobrze chociaż,że u Biszkopcika same dobre wieści, bo niestety, jak Elwira poszła o 20.30 na dziakłe , to Fifi dalej nie było:-(. Bardzo sie martwię, jak ja byłam o 16.30 też jej nie było, czyzby tak długo spała pod tymi paletami:roll:. A może źle się czuje:-(. Nic teraz nie zrobimy , trzeba czekac do rana:shake:. Do mnie wieczorem dotarła Pchełka od czarnej_zaby . Straszny biduleczek, ale apetyt dopisuje , bo tak sie dorwała do miski z kurczakiem z makaronem,że pewnie by zjadła jeszce więcej, ale bałam sie tyle dac na raz. Cały czas jeszce jest na antybiotyku, bo przyplatało sie teraz zapalenie pęcherza i jutro i w niedziele tez mam chodzić z nia na zastrzyki. Myśłałam,że jutro udało by mi sie pójśc do tej kobiety na Herby odpchlić i odrobaczyć sunie, która trzeba sterylizowac, ale przecież jeszcze do pracy nakarmić stado, do weta uregulować za sterylkę Kasi, , nie wiem... Jeżeli znajde chwile czasu, to czy ktos poszedłby tam ze mną?
betel Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 Mam nadzieję, że Fifinka się znajdzie, jak poprzednio. A co z Kalmą??? Pod Twoją opieka, Ereczko, Pchełka powinna szybko wyzdrowieć.:lol:
erka Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 [B] UKRADLI FIFI!!![/B] Moja kochana Fifunia:placz::placz::placz:. Przedwczoraj , jak zanosiłam Fifi na działke po podaniu surowicy, jakies dwie dziewczyny , gdzies 11 i 15 lat stały przy siatce i zapytały mnie , czy te pieski sa do wydania. Wyglądały na dzieci z jakiejś patologicznej rodziny, powiedziałm,że nie są do wydania, bo są chore. A dzisiaj Elwira dowiedziała sie od kobiety ze sklepu obok, że dwóch zakapturzonych chłopaków stało przy siatce i głaskalo Fifi ok godz. 16 wczoraj, a ja tam byłam o 16.20:placz::placz:. Czyli ukradli ja tuz przed moim przyjściem:placz:. Bardzo prosze rozglądajcie się , może na pobliskich bazarach , jeżeli ktos jej nie wziął do domu. Nie wiem, czy rozwieszać ogłoszenia,że zgineła, bo wtedy moga sie przyczaić , nie wychodzic z nią. Może mieszkają gdzieś w poblizu i dalo by sie ja wypatrzec. Elwira chce na działce powiesić ogłoszenie, że koniecznie po 2 tyg. po surowicy trzeba ją zaszczepić, żeby ktos zgłosił sie po książęczkę, ale czy taka patologia sie tym przejmie:mad:.
Recommended Posts