asiaf1 Posted September 23, 2010 Author Share Posted September 23, 2010 Jest bardzo źle, został na noc w klinice ale czy doczeka rana?:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted September 23, 2010 Share Posted September 23, 2010 Lucuś jest bardzo słaby. Jak go zobaczyłam to myślałam, że serce mi pęknie :( Ciężko oddycha, na szczęście oddaje mocz ale mocznica to wyrok i rokowanie jest bardzo złe. Myślę, że nadszedł jego czas. Nawet to wiem :( Wyszłam przed 22, Marta zostanie z nim do 24. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted September 23, 2010 Share Posted September 23, 2010 Biedny Lucuś :( Tyle przeszedł w swoim życiu. Szkoda, że tak krótko było mu dane życia w swoim kochanym domku :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiaf1 Posted September 24, 2010 Author Share Posted September 24, 2010 [quote name='EVA2406']Biedny Lucuś :( Tyle przeszedł w swoim życiu. Szkoda, że tak krótko było mu dane życia w swoim kochanym domku :([/QUOTE] Niestety,dziś nad ranem Lucjusz przeszedł na drugą strnę Tęczowego Mostu:-( Nie udało się go uratować. Wczoraj były przy nim Mysza i Martulinek, ja nie zdążyłam dziś się z nim spotkać. Tak mi strasznie żal, tak żal. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kinia1984 Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 Biedna psina...ale jego juz nic nie boli...strasznie mi przykro...ta choroba jest okropna... Lucuś (*) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 Do zobaczenia, kochany [*] [URL=http://img688.imageshack.us/i/lucekz.jpg/][IMG]http://img688.imageshack.us/img688/2164/lucekz.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 Czy to zdjecie z wczoraj jeszcze? Mnie brak slow na to wszytko, gdybym wiedziala o tym ze go dzis nie bedzie juz, to bym na piechote poszla wczoraj do tego Konstancina, ale moze po prostu lepiej ze go zapamietam takiego smigajacego na wozeczku. Tak sie ciesze ze go poznalam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 Dopiero Cię poznałam piesku...biegaj szczęśliwy......wierzę [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
j3nny Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 Boże drogi Lucusiu :( :( :( strasznie szkoda... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 To zdjęcie jeszcze z czasów lecznicy, moja koleżanka byla ze mną i robiła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 Mysza, weszłam na topik bo byłam ciekawa czy coś z ta mocznica dało radę zrobić. Bardzo, bardzo mi przykro :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 [quote name='mala_czarna']Mysza, weszłam na topik bo byłam ciekawa czy coś z ta mocznica dało radę zrobić. Bardzo, bardzo mi przykro :([/QUOTE] Zaczął siusiać, nawet sporo. Niestety miał wodę w płucach i trudności z oddychaniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 Poprosiłam Maupę o zmianę tytułu i przeniesienie wątku :( To był taki optymistyczny wątek a Lucek był małym rycerzykiem, twardo walczył.:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 ................................................................................................. Chyba liczylam ze tytulu jednak nie da sie zmienic Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panca Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 bardzo mi przykro....moj Gap tez odszedl z powodu mocznicy:(((( spij spokojnie piesku i biegaj szczesliwie na 4 lapkach ... [*] [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 Lucusiu [*] Bądź szczęśliwy za TM [IMG]http://xxxheroinexxx.wrzuta.pl/sr/f/86JoOY3WAl9/swieczka_serduszko[/IMG] [IMG]http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://republika.pl/blog_bv_667843/1255301/tr/swieczka-serce.jpg&imgrefurl=http://ks-tomasz.blog.onet.pl/1,AR3_2006-11_2006-11-01_2006-11-30,index.html&usg=__PLtrfc7f1PK94Y87tpQwEZZDLjU=&[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiaf1 Posted September 24, 2010 Author Share Posted September 24, 2010 Lucuś spoczął w ogrodzie Basi. Dziekuję Myszy i jej Mężowi za pomoc w jego ostatniej drodze:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 [quote name='asiaf1']Lucuś spoczął w ogrodzie Basi. Dziekuję Myszy i jej Mężowi za pomoc w jego ostatniej drodze:-([/QUOTE] Śpi już sobie. Przykro bardzo ale takie życie. :( Asiu, dzięki Tobie żył ponad 2 lata od wypadku i był szczęśliwy, mordka się śmiała nawet w lecznicy. Takim go zapamiętam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wykrywka Posted September 25, 2010 Share Posted September 25, 2010 :-(:-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izabela124. Posted September 25, 2010 Share Posted September 25, 2010 Lucuś, żegnaj.... ['][']['][']['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted September 28, 2010 Share Posted September 28, 2010 Wspominam sobie Lucusia [*] kochany psiak z charakterem. Biegaj tam bez wózeczka, z rozwianym włosem, z moim Hugusiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted October 7, 2010 Share Posted October 7, 2010 Lucuś nie zapominam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inez de Villaro Posted October 7, 2010 Share Posted October 7, 2010 Dopiero odnalazłam watek Lucka, tego żywiołowego i bardzo charakternego psiaka którego pamietam sprzed dwóch lat ...szkoda że już nie poszczeka na przechodniów... biegaj Lucusiu teraz już na czterech łapkach... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted November 1, 2010 Share Posted November 1, 2010 [COLOR=navy]Lucuniu pamietamy:candle:[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kocurek Posted November 1, 2010 Share Posted November 1, 2010 Lucku ja tez pamietam,to dzieki Tobie odkrylam Dogomanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.