supergoga Posted June 15, 2009 Author Share Posted June 15, 2009 Napiszcie co się stało. Oprócz psa - o którym nic nie było mowy. Pan nie wspominał psa żadnego i Karina nie widziała. To co robi ten pies. Co się z nią stało. Przecież znam kaśkę tyle czasu. Co się dzieje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daga&Maks Posted June 15, 2009 Share Posted June 15, 2009 biedna Kasia :shake: a miało być tak dobrze :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted June 15, 2009 Author Share Posted June 15, 2009 Rozmawiałam z Kariną, na bank nie było tam żadnego innego psa. Chyba że w pracy, do której p. Przemek może zabrał kasię. Ale sam mówił, że jeśli tam jej nie będzie dobrze - to poczeka w boksie - spore boksy są i razem wrócą. Albo zostanie w domu. Dlaczego ludzie tak szybko rezygnują, czemu nie chcą dać psy szansy. Przecież w ciągu kilku godzin nie sposób zgrać z psem własne życie. Kaśka to naprawdę kochany, radosny pies pełen zycia. Obawiam się, że to co ją spotyka wpłynie niestety źle na psychike suczyny. Nie wiem, co teraz z nią zrobić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted June 15, 2009 Share Posted June 15, 2009 ja nie wiem czy tam nie chodziło o jakiegoś przybłędę...kurcze, nie chce wymyślać.ab-agnieszka pewnie napisze o co dokładnie chodziło bo to ona z tym panem rozmawiała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gdusia Posted June 15, 2009 Share Posted June 15, 2009 Po prostu sie zalamalam jak przeczytala ze kasia jest przenoszona z domku do domku :( To napewni zle na nia wplynie:(... Najpierw trzeba pomyslec jakiego psa sie bierze i jakie wiaza sie z tym konsekwencje a potem go brac:angryy: Czyli Kasia wraca do hoteliku ? A pieniadze na ten miesiac sa ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted June 15, 2009 Author Share Posted June 15, 2009 Kasia miała zapłacone do 22.06. Obawiam się że będzie krucho, bo kolejne 2 psy w hotelu są. Myśle, czy nie zabrać Kasi z powrotem do Buku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elmira Posted June 15, 2009 Share Posted June 15, 2009 Alez sucz ma niefart. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted June 15, 2009 Share Posted June 15, 2009 [quote name='supergoga'] Myśle, czy nie zabrać Kasi z powrotem do Buku.[/quote] chyba sobie żartujesz!:shake: jakoś damy radę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gdusia Posted June 15, 2009 Share Posted June 15, 2009 Czyli nie damy rady uzbierac na ten miesiac ? Ja niesety w tym miesiacu jestem bez kasy ;/ Moze to i dobry pomysl zeby Kasia wrocila do Buku ale jak ona sie poczuje, znowu wroci do ciasnego kojca.Mam nadzieje ze te przeprowadzki nie wplyna jakos na jej psychike to naprawde kochany pies i zasluguje na odpowiedzni dom... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted June 15, 2009 Author Share Posted June 15, 2009 [quote name='agaga21']chyba sobie żartujesz!:shake: jakoś damy radę.[/quote] Nie żartuję. Zastanawiam się dlaczego Kasia ma tego pecha. gdusia - sama powiedz, bo ją dobrze znasz, chodziłyście z nią na spacery, bawiłyście się. Czy to jest potwór. Agresor. A z tym powrotem - to nie żart. Bo obawiam się o mozliwości finansowe i staram się wybrac optymalny wariant. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gdusia Posted June 15, 2009 Share Posted June 15, 2009 "gdusia - sama powiedz, bo ją dobrze znasz, chodziłyście z nią na spacery, bawiłyście się. Czy to jest potwór. Agresor." Potwor, agresor ?!?! Nie !! Kasia jest kochana nie ma w niej agresji(no moze do psow) Nigdy nie uwierze w to ze kasia nagle stala sie grozna czy pokazala na kogos kly.Jezeli to zrobila to napewno musiala miec powod. W schronisku bawilysmy sie znia, moglysmy z nia robic wszystko.Jak przeciagalam z Kasia patyk to nawet nie warczala na mnie wrecz przeciwnie probowala mi go wyrwac z rak abym ja gonial :D. Ja nie znam bardziej szalonego i lagodnego astka niz kasia. Ona moze wyglada groznie ale czlowieka zalizalaby na smierc. Zawsze jak chodzilysmy z nia na spacery to czasami spotykalysmy pana portiera Kasia nawet na niego nie szczekala tylko jak dzieciak chciala do nieg isc i przy tym merdala ogonem:) Ludzie naprawde sa nieodpowiedzialmi i przez to krzywdza takie wspaniale stworzenia jak Kasia:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ab-agnieszka Posted June 15, 2009 Share Posted June 15, 2009 Problem nie polega na agresji Kaski do Ludzi. Pan Przemek to potwierdza. Kaske zabral do pracy bo mial nadzieje ze zaklimatyzuje sie z przybleda ktora tam jest juz pare lat ale niestety Kaska okazala ogromna agresje do psiaka i na dzien dobry wystartowala z zebami. Pan Przemek niechce zamykac jej na caly dzien w mieszkaniu bo jak sam stwierdzil Kaska bedzie nieszczesliwa. Potrzebuje domu z ogrodem zeby mogla biegac caly dzien i moze nawet noc. Kaska nie nadaje sie do domu na kanape bo ona sama tego nie potrzebuje nie mozemy jej uszczesliwic na sile. W jej przyszlym domu nie moze byc zwierzat poniewaz jest bardzo zaborcza. Pan Przemek przetrzyma Kaske do czasu jej transpotru. Supergoga wzielysmy Kaske pod nasze skrzydla i nie wroci do schroniska tylko do hotelu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted June 15, 2009 Author Share Posted June 15, 2009 Rozmowa z p Przemkiem była inna. Jesli Kasia nie będzie mogła jeździź z nim do pracy - w sumie amstaff to nie pies do biegania z końmi - będzie czekała w domu lub w budynku gospodarczym. Przecież ten Pan nie pracuje cały dzień, więc nie o całym dniu czekania mowa. Po prostu kolejny człowieka do pluszaka. Ja myślę, co dla Kasi najlepsze. Bo domek dla niej widze bardzo czarno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gdusia Posted June 16, 2009 Share Posted June 16, 2009 [quote name='ab-agnieszka']Supergoga wzielysmy Kaske pod nasze skrzydla i nie wroci do schroniska tylko do hotelu.[/quote] A co sie stanie jesli nie uzbieramy pieniedzy na hotel ? Kasia bedzie caly czas u tego pana ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted June 16, 2009 Share Posted June 16, 2009 myślę ze kaśka pojedzie do hotelu najpóźniej z anią z poznania, czyli ok.24-25 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gdusia Posted June 16, 2009 Share Posted June 16, 2009 Ale czy sa pieniadze na hotel ?? Bo jezeli nie ma pieniedzy to ona chyba nie pojdzie do hotelu... I co wtedy ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted June 16, 2009 Share Posted June 16, 2009 [quote name='Gdusia']Ale czy sa pieniadze na hotel ?? Bo jezeli nie ma pieniedzy to ona chyba nie pojdzie do hotelu... I co wtedy ?[/quote] Gdusia, patrz ostatni post ab-agnieszki. Napisała, że bierzemy Kaśkę pod nasze skrzydła, sunia nie wróci do schroniska, nie ma nawet takiej opcji, Pojedzie do hotelu do Marka. Poradzimy sobie jakoś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted June 16, 2009 Share Posted June 16, 2009 nie rozumiem takiego bezmyślnego traktowania zwierząt :shake: a później taka Kaśka cierpi, może jednak zanim pojedzie do hotelu przez ten czas ułożą sobie relacje z p. Przemkiem, a on znajdzie rozwiazanie jak robic tak zeby Kaśka nie byłą cały dzien sama i nie musiala zadreczac sie towarzystwem innego psa chociaz ja mysle ze to wszytsko wymowka :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted June 16, 2009 Author Share Posted June 16, 2009 Pan Przemek nie pracuje cały dzień. Tyle wiem. Czyli to wymówka, ale jakaś taka prędka bardzo. Nie rozumiem, żeby nawet nie spróbować. Kto powiedział że początku adopcji dorosłego psa są łatwie. Wystarczy poczytac wątek tej drugiej kaśki lub inne watki na dogo. Gringo na przykład. Ale trzeba chcieć - a tego nie widze ani u Patrycji ani u Przemka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted June 16, 2009 Share Posted June 16, 2009 Rozumiem też, że chcecie zabrać Kaśke do Bogatyni ale w Buku sa dobre warunki a Paweł nikomu przypadkowemu psa nie odda, jest wybieg, w boksach czysto, mało takich schronisk... Moim zdaniem bardzo dobrze, że Kaśkaw Bogatyni była bo mogli sprawdzić i wypowiedzieć się na temat Kaśki fachowcy, jednak teraz moglaby czekac na dom w Buku, jeśli nie ma tam przepełnienia to uwazam to za dobre rozwiązanie. Wiadomo, że w takim hotelu Kaśce by lepiej było, ale są psy w typie bull które czekają w boksach w złych warunkach, bez możliwości wyjścia i koniecznie trzeba je zabrać aby sprawdzić jak zachowują się poza klatką. Drago jest narażony na zabranie przez jakiegoś pseudo np. a wiemy, że w przypadku Kaśki jak trafi do Buku nie będzie możliwości aby była wyadoptowana w przypadkowe ręce, więc skoro jest miejsce i są środki na hotel to może o innych pomyślec? Co myślicie na ten temat? Tutaj nad Kaśka piecze by sprawowoła supergoga a i Ania z Poznania ma kawałeczek. Gdusia chodziła z nią na spacerki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted June 16, 2009 Author Share Posted June 16, 2009 Tez tak myślałam, ale teraz sama nie wiem. Jednak chyba w hoteliku częściej ma kontakt z ludźmi. Ma zabawy i ćwiczenia. Już ich poznała. W schronie - raz w tygodniu spacer, a nieraz i nawet nie, bo okres wyjazdowy. Kurcze, powiem tak - żal Kasi, tak się cieszyłam, że sie jej powiodło, że wreszcie ma domek. Tak bardzo ją chcieli. Tak szybko zrezygnowali, zniechęcili się, nie chcieli dać suni czasu. Jak ja ludzi nie lubię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted June 16, 2009 Share Posted June 16, 2009 dziewczyny ale nie ma takiej opcji że kaska pojedzie do schroniska! jak macie miejsce tam to bierzcie drago. przecież nie o t0o chodzi żeby zabrać psa ze schroniska na miesiąc a potem go tam oddać. kaśka będzie w hotelu póki nie znajdzie odpowiedniego domu. trudno, adopocja nie wyszła, następnym razem się uda. [B]supergoga, czy macie możliwość pożyczyć 2 transportery ani?[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted June 16, 2009 Author Share Posted June 16, 2009 Jakie duże. Bo ja mam tylko koci. Mamy w Buku 1 wielki, taki w którym jechały 2 wietnamskie świnki - ale nie do każdego auta wlezie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted June 16, 2009 Share Posted June 16, 2009 [quote name='supergoga']Jakie duże. Bo ja mam tylko koci. Mamy w Buku 1 wielki, taki w którym jechały 2 wietnamskie świnki - ale nie do każdego auta wlezie.[/quote] no nie.:shake: jeden na kaśkę a drugi na barona nie wiesz skąd można pożyczyc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted June 16, 2009 Author Share Posted June 16, 2009 Hmmm, myślę kto może mieć taki transporter. Napiszę do dziewczyny od dobków, może mają? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.