Jump to content
Dogomania

Dlaczego nie oddawac zwierzat do met!!!


iwop

Recommended Posts

Camaro, ja w żadnym wypadku nie uważam że to jest dobre i że, powinno tak być.
[B]Każdy kto daje psa na płatny DT lub hotel POWINIEN/MUSI być pewnym tego że trzeba płacić na tego psa/kota. I oczywiscie musi tego dopilnować![/B]
Jednak co zrobić jeśli zdarzy sie tak, że z przyczyn losowych nagle to finansowanie nie jest możliwe?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 199
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Kasia']Camaro, ja w żadnym wypadku nie uważam że to jest dobre i że, powinno tak być.
[B]Każdy kto daje psa na płatny DT lub hotel POWINIEN/MUSI być pewnym tego że trzeba płacić na tego psa/kota. I oczywiscie musi tego dopilnować![/B]
Jednak co zrobić jeśli zdarzy sie tak, że z przyczyn losowych nagle to finansowanie nie jest możliwe?[/quote]

a jak masz kredyt w banku to masz przyczyny losowe???
nie
ale można negocjować spłatę
tyle, że trzeba to traktować jako dług do spłaty nawet z opóźnienim
a nie zwalać swoje zobowiązania na kogoś (DT) i zapomnieć...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kasia']Camaro, ja w żadnym wypadku nie uważam że to jest dobre i że, powinno tak być.
[B]Każdy kto daje psa na płatny DT lub hotel POWINIEN/MUSI być pewnym tego że trzeba płacić na tego psa/kota. I oczywiscie musi tego dopilnować![/B]
Jednak co zrobić jeśli zdarzy sie tak, że z przyczyn losowych nagle to finansowanie nie jest możliwe?[/quote]


Kasiu, niestety odpowiedź jest na to jedna - nie oddawać psów do płatnych dt czy hoteli. Jeśli zdecydowałaś się to zrobić, to płacenie za pobyt psa jest takim samym obowiązkiem jak zapłacenie rachunków czy czynszu. Albo jeszcze zanim się tam psa zawiezie, trzeba mieć plan awaryjny - co zrobić, jeśli nagle pieniędzy zabraknie, gdzie wtedy psa umieścić. I to nie na zasadzie "jakoś to będzie".
Gdybyś z jakiegoś powodu musiała na dłuższy oddać do hotelu swojego własnego psa, to też byś się usprawiedliwiła przyczyną losową, przestając za niego płacić, ale nie mogąc go zabrać z powrotem?

Link to comment
Share on other sites

Nie Moniko, ja nie oddałabym zadnego psa do hotelu gdybym wiedziała że mogę nie radzic sobie z jego opłaceniem.
Jak dla mnie to jest to tak samo ważne jak inne rachunki. Nawet jeśli jest to tylko umowa słowna!

Jak pisze Camara, mozna zawsze negocjować spłatę.
Ale wtedy taki DT czy hotel czekając na spłatę długu też musi mieć jakieś fundusze aby przez ten czas utrzymać tego psa, ewentualnie leczyć jak zajdzie taka potrzeba.
I o to mi właśnie chodzi - nie o sponsorowanie psa przez płatny DT!!!

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Nie powiedziałam,że pochwalam nie płacenie za psa.Twierdzę jednak,że skoro przyjęła Met psy to powinna mieć coś w zapasie.Trzeba się liczyć z faktami.Ludzie są różni mogą zapomnieć.mogą wyjechać,na czas nie zapłacić.A osoba prowadząca powinna miec plan awaryjny.
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kasia']Nie Moniko, ja nie oddałabym zadnego psa do hotelu gdybym wiedziała że mogę nie radzic sobie z jego opłaceniem.
Jak dla mnie to jest to tak samo ważne jak inne rachunki. Nawet jeśli jest to tylko umowa słowna!

Jak pisze Camara, mozna zawsze negocjować spłatę.
Ale wtedy taki DT czy hotel czekając na spłatę długu też musi mieć jakieś fundusze aby przez ten czas utrzymać tego psa, ewentualnie leczyć jak zajdzie taka potrzeba. [/quote]

Być może tak, ale to zależy tylko i wyłącznie od jego dobrej woli - bo niby z jakiej racji pies, za którego nikt przez dłuższy czas nie płaci, ma zabierać miejsce w hotelu innym ? Prowadzenie hotelu to przyjemne z pożytecznym - lubię psy i jednocześnie opieka nad nimi jest moim źródłem utrzymania; chcę pomóc bezdomnemu psu i po ulgowej cenie biorę go do hotelu - ale [B]rachunki MUSZĄ się zgadzać.[/B] Jak długo według Ciebie pies ma być na utrzymaniu prywatnej osoby? Aż z bazarków po 3 złote za sztukę uzbierają się tych złotych setki? Spójrz na długi niektórych psów...
I - bądźmy realistkami, Kasiu, tak naprawdę o wielu psach wziętych do hotelu nikt już nie myśli - poza osobami najbardziej w to zaangażowanymi - tak, jakby już sam fakt wyjścia ze schroniska zabezpieczył takiemu psu przyszłość.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='waldi481']Nie powiedziałam,że pochwalam nie płacenie za psa.Twierdzę jednak,że skoro przyjęła Met psy to powinna mieć coś w zapasie.Trzeba się liczyć z faktami.Ludzie są różni mogą zapomnieć.mogą wyjechać,na czas nie zapłacić.A osoba prowadząca powinna miec plan awaryjny.
Elżbieta[/quote]

no właśnie...
czy to osoba przyjmująca zwierzę powinna mieć plana awaryjny??
wg mnie - nie!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='waldi481']Nie powiedziałam,że pochwalam nie płacenie za psa.Twierdzę jednak,że skoro przyjęła Met psy to powinna mieć coś w zapasie.Trzeba się liczyć z faktami.Ludzie są różni mogą zapomnieć.mogą wyjechać,na czas nie zapłacić.A osoba prowadząca powinna miec plan awaryjny.
Elżbieta[/quote]


Elżbieto, odróżnij dwie sprawy - met jako fundacja prowadząca przytulisko - ale wtedy oddajesz psa do przytuliska i masz prawo się spodziewać,że znajdzie ono pieniądze na jego utrzymanie i met jako (o ile tak jest) osoba prywatna prowadząca hotel dla psów i kotów (nie tylko dogomaniackich, ale także, albo głównie - prywatnych). W tym drugim przypadku po prostu trzeba za psa płacić, na takiej samej zasadzie, jak się płaci za każdą inną usługę.
Co to znaczy, że ludzie są różni? Jak nie zapłacisz za prąd, to też się tak tłumaczysz przed elektrownią, że powinni to zrozumiec, bo ludzie są różni, wyjechałaś i zapomniałaś? Tak samo z podatkami, szkołą dla dziecka, ubezpieczeniem samochodu, kredytem???

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Przykro mi bardzo Moniko,że nie możemy się porozumieć.
Cieszę się,że Ty odróżniasz.
Dla mnie Met nie wywiązała się z podjętych zoobowiązań,a za takie uważam przyjęcie zwierzęcia do fundacji.Przyjmując zwierzę nalezy się liczyc,że ludzie nie zapłacą.
Musi być coś w zapasie.Jak nie ma to może najlepiej się nie podejmować i nie przyjmować?
Z mojej strony EOT.
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

caal, domagam sie publicznych przeprosin:

"Met "czyści" swoje wątki, bo widać ktoś zwrócił jej uwagę na niestosowność wypowiedzi. Tak więc na forum NSz, został schowany wielce pouczający wątek pt. miejsce pamięci, uwagi wypowiadane przez met na temat zmarłych zwierząt były szokujące. Ale w razie czego są post screeny tego wszystkiego, przezornie robiłyśmy je, żeby później, gdy zajdzie potrzeba nie zginęły, tak jak wątek suki Coli. Watek, w którym met zamieściła m.in. zdjęcia rozszarpanego przez Colę kociaka oraz zyczenia śmierci dla swojej oponentki."

wrzuc tego printa, jesli nie zamierzasz odszczekac swoich slow

Link to comment
Share on other sites

[quote name='waldi481']Przykro mi bardzo Moniko,że nie możemy się porozumieć.
Cieszę się,że Ty odróżniasz.
Dla mnie Met nie wywiązała się z podjętych zoobowiązań,a za takie uważam przyjęcie zwierzęcia do fundacji.Przyjmując zwierzę nalezy się liczyc,że ludzie nie zapłacą.
Musi być coś w zapasie.Jak nie ma to może najlepiej się nie podejmować i nie przyjmować?
Z mojej strony EOT.
Elżbieta[/quote]

Pytanie, co to jest przyjęcie [B]do fundacji[/B]? Czy to to samo, co przyjęcie [B]do hotelu? [/B]Bo dla mnie przyjęcie do fundacji to tak, jakbym oddała psa do lepszego schroniska, które ma z tych czy innych źródeł pieniądze na utrzymanie. A oddanie psa do hotelu to zupełnie coś innego.

Link to comment
Share on other sites

psy dyskusyjne byly oddawane na hotelik, nie na utrzymanie fundacji. jak mam mozliwosc, biore psa i szkapa sama go utrzymuje.

"A to jest gdzieś uregulowane prawnie? Nie pytam,żeby Ci dokopać."
[url]http://nasza-szkapa.idl.pl[/url] - oczywiscie, polecam lekture statutu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kasia']
Ale wtedy taki DT czy hotel czekając na spłatę długu też musi mieć jakieś fundusze aby przez ten czas utrzymać tego psa, ewentualnie leczyć jak zajdzie taka potrzeba.
[/quote]

DT czy Fundacja musi, a Ty nie musisz ?
A czym się te dwie sytuacje różnią ?

Tym, że w takim DT z reguły jest dużo zwierząt (jestem DT, mam swoich 4 koty i 3 psy i konia)....

O Fundacji to już nie wspomnę, bo tam jest w dziesiątkach z reguły...

Na dogo jest taka maniera, że dużo się krzyczy i płacze, gdy trzeba dać schronienie psu/kotu i szybciutko się zapomina, gdy jakiś(NAIWNY) DT się znajdzie. Dlatego w zyciu się nie zgodzę na takie stawianie sprawy - DT musi, a sponsor ma wypadki losowe i może nie płacić, a Ty DT/Fundacjo musisz mieć !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kasia']Kosmaty, a czy ja napisałam że nie muszę mieć???
Napisałam wyraźnie że nie oddałabym nigdy psa na płatny DT gdybym nie była pewna, że mam na to fundusze!
Chyba sie nie rozumiemy.

Z mojej strony koniec.[/quote]


Kasiu, nie bierz tego do siebie, bo chyba nie to miał kosmatypl na mysli.
Rozmawiamy ogólnie. I nie zgadzamy się się na pewne panujące na Dogo trendy :roll:

I żeby nie było, że ta dyskusja ma się nijak do sprawy met...

czy ktokolwiek zastanowił się, czy "sprawa met" nie została w jakiś sposób sprowokowana właśnie przez ten "trend" ???

met założyła przytulisko dla koni
brakowało kasy na utrzymanie koni
wymyśliła sposób by na nie zarobić
płatne DT
wzięła psa
wpłaty były nieregularne lub nie było ich wcale
wzięła następnego by utrzymać poprzedniego i... konie
itd..
itp...
aż zwierząt było za dużo by nad tym zapanować

Podkreślam - nie śledzę wszystkich wątków psów u met, ale czasem same rzucają się na oczy bijąc alarmującymi tytułami
Nie wiem ile tych psów było i jaka część opiekunów zalega z zapłatą
ale wszyscy wiemy, że to się zdarzało

Czy brał to ktoś pod uwagę - zanim zaczął sie palic stos pod czarownicą?

To nie jest próba "wybielania" met - bo za mało wiem.
To tylko prośba o rozliczenie się ze swoimi problemami.
[B]zanim...[/B]

Link to comment
Share on other sites

Kasiu, ja nie piszę tego do Ciebie osobiście, wyluzuj :lol:Cytuję Ciebie, bo tłumaczysz/bronisz takiej postawy, ale nigdy nie pisałam, że tak robisz/robiłaś.

Czasem warto się zastanowić co ma zrobić na przykład taka Fundacja, gdy o żarcie woła 100 zwierząt, a konto jest puste, kredyt w hurtowni i w lecznicy zamknięty... A konto puste, bo.... w poprzednim miesiącu sponsorzy też mieli wypadki losowe...

Jestem DT od wielu lat - biorę zwierzęta tylko, gdy wiem, że mnie na to stać - bo jeszcze żaden z umieszczających u mnie zwierzęta nie pamiętał o tym dłużej niż jeden worek karmy :evil_lol: Porywy serca mają to do siebie, że szybko gasną i zapalają się, ale już na inny temat....

Link to comment
Share on other sites

Wiesz, nie bronię takiej postawy ani nie popieram.
Ja po prostu zadaje sobie pytanie co wtedy zrobić ma taka Fundacja czy płatny DT?
Oddać psa z powrotem do schroniska? Wyrzucić na ulicę?
Bo przecież na siłę nie przytargasz i nie zmusisz tego kogoś NIEODPOWIEDZIALNEGO kto dał psa i przestał płacić...
A takich niestety jest coraz więcej. Nawet tu na dogo.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...