Jump to content
Dogomania

stary, ratlerkowaty BEZ LECZENIA I SPECJALNEJ KARMY UMRZE. ZA TM


Mysia_

Recommended Posts

  • Replies 741
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Misiu prosi o wodę której w/g zalecenia pani wet. nie mogę mu dać :placz: czy mogę mu w chwili obecnej cokolwiek poza zakazanymi rzeczami aby mu ulżyć ? od kiedy przyjechał od weta ciągle leży (fotki są wczorajsze robione w nocy) biedactwo nawet nie ma siły sobie usiąść, nie mówiąc już o wstaniu na 4 łapki :shake: u weta dzielnie walczył, nie chciał usg, nie chciał pobierania krwi - chciał uciec ostatkiem sił których właśnie teraz mu brak :-(

Link to comment
Share on other sites

Wiecie co...

Nie podobają mi sie takie dyskusje...

gdybym patrzyła na to tak z boku,to powiedziałabym, że Misiu jestkartą przetargową, a nie żywym stworzeniem, które odczuwa wszystko...Wiem, że wszyscy chcecie dobrze, ale takie dyskusje o ulżeniu/zabiciu bolą...

Jeśli stan Misia jest aż tak poważny,Misiu cierpi i macie opinie innego weta,to nie ma sie co zastanawiać i udowadniać wynikami.Do eutanazji nie wolno przekonywać,tylko trzeba być pewnym decyzji.

On dostał swoją szanse, poznał co to dobry człowiek i opieka, niech odejdzie z tym,bo jak sami widzicie ON JUŻ WYBRAŁ.To okropne, ale prawdziwe :(

Link to comment
Share on other sites

AGA!
Po pierwsze chociaz z racji wieku powinnas zmienic ton swoich wypowiedzi-mam na mysli to jak mowisz o pani doktor ,ktora diagnozowala Misia i jak cytujesz jej wypowiedzi!
Po drugie pytalas czy mozesz w necie ujawniac ich dane?!Moglas wkleijac sobie wyniki,ale dane lecznicy i nazwiska powinny byc ukryte!

Zbyt szanuje pania weterynarz,ktora poza fachowoscia wklada serce do tego co robi,zeby pozwolic na takie lekcewazace podejscie.Wiesz gdybym wiedziala,ze to wszystko tak bedzie dzisiaj wygladalo nie zaproponowalabym swojego udzialu w tym!i mam nadzieje ze wiesz o czym mowie!

Link to comment
Share on other sites

A ja Ci powiem tekillo, że mój ton jest noromany, i adekwatny do tego co myślę, a dlaczego nie miałabym ujawniać informacji o tym, gdzie Misiu był teraz diagnozowany? Powiedz dlaczego? My też ujawniamy info o naszym wecie, a nie podając tego znowu byłyby niesłuszne oskarżenia kierownae do nas - wetka to powiedziala, kto chce może zadzwonić i potwierdzić, choć nie wiem czy to byłoby na miejscu, za to co móiwiła jako człowiek dorosły bierze odowiedzialnosć, wiec nie wiem z jakiego powodu miałabym nie mówić skąd wyniki pochodzą, niedorzeczne...
Powed i co w tonie moich wypowiedzi Ci się nie podoba? To, że napisalam, że dla mnie niedorzeczne jest czekanie z eutanazja na ostatnią chwilę? Tak dla mnie JEST TO NIEDORZECZNE i to powtórze głośno, bo widziałam psy umierające, którym ktoś, w tym także my, na siłe próbowaliśmy przedluzyć życie...
Pani wet została poinformowana o fakcie, że do podjecia decyzji jest przynajmniej kilkanaście ciotek, które Misiowi pomagaly, stąd potrzebujemy rzetelnych informacji - są informacje o rokowaniach, o problemie, wiec w czym problem?

Czekam na wypowieź Mysi...

Justynko co ty tutaj w ogóle robisz! Marsz z komputera i dogomani, nie chce cię tutaj widzieć, nie chcę miec wyrzutów sumienia jeszcze z Twojego powodu... Juz i tak jestem zmartwiona.
Niestety się z Toba gadzam, że dyskusja od wczoraj jest troszkę niedorzecn, bo to jest po prostu licytacja, no tylk, że tak defacto to my z Anią go widzimy codziennie, jeśli ktoś chce się przekonać o stanie Misia, to zapraszamy, nie mamy nic do ukrycia - z mojego moralnego punktu widzenia uwarzam, że męczenie go dalej to po prostu okrucieństwo, ale to też zdecydowanie zalezy od podejscia i swoich przekonań, oraz doświadczeń oczywiście. Ja nie chce drugi raz przeżywac tego samego co z Bunią, kiedy na chamca przełużałyśmy jej życie wszystkimi mozliwymi sposobami, aż potem wyła, po prostu wyła z bólu :(
Tutaj Justynko jest problemem, że my z Anią widzimy Misia, i nistety nie mamy wątpliwości, tylko jak przekazac tutaj osobom, które pomagaly i pomagają, że meczenie go to bz sensu wiele osób już to rozumie, gdy niestety inne wieszają na nas koty - gdybyśmy same miały podjac decyzje, nie byłoby tej licytacji, ale MUSIMY (choćby też z powodu w/w moralów) z Wami to uzgodnić (choć miałobyć inaczej) i czujemy się zobowiazani do dyskusji na ten temat. Niestety mimo jej tonu to jest ona potrzebna, zarówno nam jak i Wam, w końcu wszyscy walczyliśmy o jego życie przez ostatnie miesiące, a robienie tematu tabu byłoby bez sensu, bo tylko byłyby niepotrzebnie niedomówienia...

Link to comment
Share on other sites

Musiałam wejść po tym,co mi napisałaś na gg...

Ja nie poznałam Misia osobiście i bardzo sie ciesze z tego powodu,bo byłoby mi zapewne tak trudno jak Wam...jeśli pies ma siłę i chce walczyć, to trzeba dac mu szansę.Jeśli on już sie poddaje, to trzeba z głową na chłodno pomyśleć czego on chce, wczuć sie w jego sytuacje.Nie wolno myśleć o sobie...

Wydaje mi sie, że decyzje powinny podjąć tylko Bounty, Ania i Mysia i to nie tutaj-błagam nie licytujcie sie...Podejmijcie właściwą decyzje- właściwą dla Misia, nie dla ogółu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jusstyna85']Musiałam wejść po tym,co mi napisałaś na gg...

Ja nie poznałam Misia osobiście i bardzo sie ciesze z tego powodu,bo byłoby mi zapewne tak trudno jak Wam...jeśli pies ma siłę i chce walczyć, to trzeba dac mu szansę.Jeśli on już sie poddaje, to trzeba z głową na chłodno pomyśleć czego on chce, wczuć sie w jego sytuacje.Nie wolno myśleć o sobie...

Wydaje mi sie, że decyzje powinny podjąć tylko Bounty, Ania i Mysia i to nie tutaj-błagam nie licytujcie sie...Podejmijcie właściwą decyzje- właściwą dla Misia, nie dla ogółu...[/QUOTE]

My się nie licytujemy, chociaż tak to wyglada, czekamy na zdanie Mysi, która znowu pewnie po pracu przyjdzie padniete i t już lada chwila...
A co do tego 'nie tutaj' to niestety nie mozemy nie tutaj - wiesz jak wyglada działanie na dogo? Pewnie wies i pewnie wiesz dlaczego wycofało się 3/4 osób, które były częścią dogo i aktywnie, bardzo aktywnie pomagały...

Niestey chyba kazdy zauważył, że ile osób tyle zdań, no i ile osób wspierających , tyle samo wieszających koty - wszytskim dogodzićsię nie da. Niestety połowa z tych POWAŻNYCH dogomaniaków własnie przez nagonki się wycofała. Niestety tutaj nie można być czystym i przejrzystum, mając tak jak my wątek psiaków, wypowiadając się regularnie, pisząc o WSZYSTKICH decyzjach, rozliczajac się z każdego grosza, zamieszczając wyniki badań itp., mimo wszytsko to pewnym osobom nie wystarcza. No i jeszcze razi nasza kontrowersyjnosć i mój wiek - chociaż kto mnie zna osobiscie, to wie conieco o mnie, a zwykle wypowiadają si e o moim wieku osoby, któr mnie na oczy nie widziały

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tekilla12']powiem krotko.Jesli bedzie potrzeba pojechania z Misiem na zastrzyk czy cokolwiek oczywiscie pojade.
Natomiast z pewnoscia nie bede wspolpracowala z Wami.[/quote]

[quote name='tekilla12']AGA!
Po pierwsze chociaz z racji wieku powinnas zmienic ton swoich wypowiedzi-mam na mysli to jak mowisz o pani doktor ,ktora diagnozowala Misia i jak cytujesz jej wypowiedzi!
Po drugie pytalas czy mozesz w necie ujawniac ich dane?!Moglas wkleijac sobie wyniki,ale dane lecznicy i nazwiska powinny byc ukryte!

Zbyt szanuje pania weterynarz,ktora poza fachowoscia wklada serce do tego co robi,zeby pozwolic na takie lekcewazace podejscie.Wiesz gdybym wiedziala,ze to wszystko tak bedzie dzisiaj wygladalo nie zaproponowalabym swojego udzialu w tym!i mam nadzieje ze wiesz o czym mowie![/quote]

Ileż ja to już razy pisałam, że mądrość z wiekiem nie przychodzi?

Tekilo waż swoje słowa,bo nie pozwole, żebyś obrażała Agnieszke...

Ileż na dogomanii jest osób, która mają po 30 lat,a rozumiem nie grzeszą,a co dopiero działaniami...Tutaj masz w końcu przykład aktywności,a nie bezsensownej paplaniny

Link to comment
Share on other sites

Przeczytałam część końcową wypowiedzi-pies cierpi,a tu jałowa wymiana przeciwników i zwolenników!:-(
Ja proponuję takie wyjście: Misiu w trybie pilnym powinien znaleźć się u Tekili!
Skoro opiekujące się nim dziewczyny,-choć dokonałyby eutanazji właśnie z powodu miłości do tego umęczonego życiem i chorobami psa-nie robią tego z powodu innego zdania tej osoby,cierpiący i nieuleczalnie chory staruszek powinien zostać jej przekazany!
Ja na miejscu Ani i Bounty w takim przypadku wcale nie brałabym pod uwagę tego typu zdań!
Widać niektórzy lubią jak zwierzęta cierpią! Rozumiem walkę o psa młodego lub w średnim wieku,ale nie dać odejść cierpiącemu staruszkowi to prawie sadyzm!:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Zastanawiam się jak długo bedziecie licytować się o życie psa który kona.I to jescze w bólu.Czy wy-przeciwnicy eutanazji w zaistniałej sytuacji macie wogóle świadomość,że życie nie trwa wiecznie...Że każda zyjacą istotę na tym ziemskim poadole spotka ten sam los?Czy nie nie rozumiecie,ze ten stareńki dziaduszek psi CIERPI...Że odchodzi powoli za TM.Pozwólnie mu odejść.Pozwólcie Ani i Bounty ulżyć mu w cierpieniu.On już wybrał.Kto wie-może najpiękniejsze tygodnie życia spędził u Ani z Bytomia,która dala mu dużo ciepła,miłości i opieki.I przestyancie sie do cholery licytować-czy ratować go,czy pozwolić mu odejść bezboleśnie na tamten Lepszy Swiat.Aż za dobrze wiem jak to jest znaleść sie w takiej sytuacji.Przeżyłam to 3 razy z ukochanymi psami.Pozwoliłam odejść a nie skazywać ziwerzęta na konanie w mekach.I nie żucajcie na mnie obelg-wy przeciwnicy eutanazji.Jedyne co mozna zrobić w tej sytuacji to ulżyc Misiowi.A nie kłocić sie i obrazać publicznie.Wy tu srutututu a zwierze UMIERA.Tak trudno to wam pojąć?

Link to comment
Share on other sites

Dajcie mi koniecznie znać, która wetka badała Misia, ważne! Napewno nie możemy pozwolić na to, żeby psiak cierpiał, dlatego chce z wetkę porozmawiac, tymbardziej, że w tej lecznicy wszystkich wetów znam, mam do nich bardzo duże zaufania, oczywiście do jednych mniej do innych bardziej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='epe']Rozumiem walkę o psa młodego lub w średnim wieku, ale [B]nie dać odejść cierpiącemu staruszkowi to prawie sadyzm! [/B]:angryy:[/quote]

Napisałam to na wątku tymczasowiczów dziewczyn, napiszę i tutaj.

Aniu i BoUnTy, uważam, że powinnyście poddać Misia eutanazji. To Wy opiekujecie się psem, to Wy jesteście obok niego, to Wy widzicie w jakim jest stanie :-(. I to dzięki Wam może odejść za TM w mniejszym bólu i godnie (a za chwilę tak nie będzie), tym bardziej, że pies sam już nie chce żyć, nie chce walczyć, poddał się. Na Waszym miejscu nie zważałabym na to, co będzie potem. Tym bardziej, że jak napisałaś Misio jest wszystkich, czyli niczyj... Nawet jeśli wywiąże się kolejna dyskusja i będą pretensje o samowolną decyzję, to przynajmniej będziecie miały świadomość, że to dzięki Wam Misio biega, uwolniony od cholernego bólu, za TM. I to, paradoksalnie, jest najważniejsze. Dobro zwierzęcia, jego jak najmniejsze cierpienie. O czym, mam takie wrażenie, niektórzy zapominają...

[B]Nie bójcie się podjąć tej decyzji.[/B]

No chyba, że jest coś, co Wam na to nie pozwala. Ale z tego, co piszesz wynika, że nie ma takiej rzeczy. Bo ewentualny gniew i pretensje części Misiowych ciotek (bo część wszak się z Wami zgadza) powodem być nie powinny (choć wiem jak jest na dogo...).

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny-Aniu i Bounty!
Bo mnie zaraz szlag trafi- proszę nie słuchać wypowiedzi osób,które psem na codzień się nie zajmują!!
Przecież to już prawie agonia!:placz: Jak sam nie odejdzie tej nocy-uśpijcie go jutro-prosze Was!
Juz tyle dla niego zrobiłyście przez te 4 miesiące!:loveu: Skróćcie jego męki-na wątku prawie wszyscy,oprócz Mysi i może jeszcze jednej-nie mają wątpliwości,że tak powinnyście zrobić!!!!!

Link to comment
Share on other sites

To,co piszecie wystarczy, by sobie choć trochę wyobrazić, jak psiak cierpi! Skróćcie to, please, jeśli skona w męczarniach wyrzuty sumienia będą dużo gorsze, niż podjęcie decyzji...tydzień temu musiałam i ja taką decyzję podjąć- moją Diwą ze schronu cieszyłam się zaledwie- i aż- dziewięć miesięcy... nie pozwoliłam, by guzy nowotworowe doprowadziły do uduszenia, choć walczyłam dopóki- wg mnie- był sens...

Link to comment
Share on other sites

Ehh, łzy się w oku kręcą, jak się to wszystko czyta... Nie rozumiem, jak tyle osób z Dogo, które przecież się psiakami zajmują, wiedzą jak to jest, tak może potępiać zachowanie. Czy dla was na prawdę się liczy, ze Misiek odszedł w męczarniach, niż dostał szybko zastrzyk i po prostu zasnął?

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny przecież ten pies nie jest niczyj jest Wasz!!! To wy go przygarnełyście i Wy sie nim opiekowałyście i to Wy powinnyscie nie pozwolić mu cierpieć tylko odejść spokojnie na Waszych rekach!!! A teraz to On po prostu mega cierpi:-(

Skróćcie te meki i nie patrzcie żeby zadowolić wszytskich - bo tak nigdy się nie da - tylko psa, psa kótergo uratowałyście i pokochałyscie kiedy nikt inny nie chciał

Link to comment
Share on other sites

Ja mam chociaż nadzieje, że osoba, która tak usilnie upiera sie ,żeby nie usypiać Misia będzie miała chociaż wyrzuty sumienia.

MISIU LEDWO ODDYCHA, 1 ODDECH NA 5 Sek , JEST CAŁY SINY...

TAK WYGLĄDA HUMANITARNE ODEJŚCIE??????

CO Z CIEBIE ZA CZŁOWIEK? DOGOMANIAK?

Jeśli Ania i Bounty odejdą z dogomanii,to będzie to twoja wina, uśmiercisz wiele psów i wiedz jedno-to kiedyś do ciebie wróc

Mam dość, ten pies cierpi niebywałe katusze, Ania załamana

Link to comment
Share on other sites

Brak słów!:placz:
To teraz "urocza" pani wet,która tak bardzo lubi leczyć nieuleczalne przypadki,powinna przyjechać do Misia i zobaczyć-może ruszy ją sumienie i przestanie mamić innych pacjentów!
Czy wyciąganie kasy jak najdłużej od włascicieli zwierząt jest etyczne?
Czy ona w ogóle myśli o zwierzętach i ich cierpieniu?:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...