GoskaGoska Posted August 4, 2008 Posted August 4, 2008 no to na pierwszej stornie nie ma tez niewidomej foxsi , ktora zostala adpotowana :) Quote
kikou Posted August 4, 2008 Posted August 4, 2008 warto byłoby dodać..... w beznadziejne dni, kiedy wszystko idzie źle rzut oka na te uratowane mordki ogrzewa serce..... Quote
Poker Posted August 4, 2008 Posted August 4, 2008 [quote name='kikou']Wiecie kogo brakuje na pierwszej stronie wsrod uratowanych DZIADKA KIU..... przeciez zbierałyśmy go konającego z betonu....a teraz podrywa charcice u Hamlet...... no może chciałby poderwać ale jest na to troszke zbyt mały i powolny... [/quote] Dziadek Kiu jest BOSKI :loveu: Quote
Poker Posted August 5, 2008 Posted August 5, 2008 cały czas mam 45 zł do dyspozycji labka i czekam na sygnał od Koperka. Quote
gosikf & dogs Posted August 6, 2008 Posted August 6, 2008 Nawet nie wiedziałam, że niewidoma foksia została adoptowana:loveu: Od jakiegoś czasu po prostu zaczynam bywac tu sporadycznie... Dziadzio KIU faktycznie ożył i zachowuje się jak młodzieniaszek:loveu: Quote
irysek Posted August 6, 2008 Posted August 6, 2008 w schronie sa dwa foksie, sprawdzilam jak dzisiaj bylam. jeden ten wiekszy z allegro, adruga mniejsza sunia, na boksach u pana bogdana. Quote
Koperek Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 [quote name='Poker']cały czas mam 45 zł do dyspozycji labka i czekam na sygnał od Koperka.[/quote] Dziękuję [B]Poker[/B] za te finanse, ale z mojej strony dla labusia zostało zrobione wszystko. Czekam teraz tylko na [B]ulv[/B]- kiedy będzie mogła umówić mnie na 2 oczekiwane od dawna konsultacje- podejrzewam, że one też niczego nowatorskiego nie wniosą. Za kilka dni powinnam już wiedzieć na czym zakończymy tą całą tragiczną AUKCJĘ LABUSIOWĄ. Oczywiście napiszę, aczkolwiek nie wiem, czy już w schronie jej nie zakończyli po "[B][I]nieoczekiwanej pomocy telefonicznej radzących ciotek z forum labków[/I][/B]"...:roll: [I]Teraz mnie nie ma i dzisiaj na chwilę jestem na dogo.[/I] [I]p.s. [B]Mogę wykasować wszystkie posty nie związane bezpośrednio z psami- skutek tego będzie tylko wtedy widoczny, jak inni przyłączą się do mojego działania. KTO CHĘTNY??[/B][/I] Quote
kikou Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 wszystko minione jest czescia nas i tego watku..... wyniesmy z tego co najlepsze, nie odwracajmy sie do tylu, skupmy sie na psach, ktorych wiele ciagle jeszcze jest w nieciekawej sytuacji... Quote
Koperek Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 [quote name='kikou']wszystko minione jest czescia nas i tego watku..... wyniesmy z tego co najlepsze, nie odwracajmy sie do tylu, skupmy sie na psach, ktorych wiele ciagle jeszcze jest w nieciekawej sytuacji...[/quote] No ok- zgadzam się, ale żeby później nie było żali! Bo już ktoś napisał, że więcej na tym wątku [B][U]dyskusji [/U][/B]niż [B][U]o psach[/U][/B], więc zapytałam. Nie to nie. Mi na tym nie zależy- chciałam tylko ułatwić sprawę dogomaniaków, którzy zaglądają na ten wątek. p.s.[B] kikou[/B]- dziadek[B][SIZE=3][COLOR=red] KIU[/COLOR][/SIZE][/B] to zjawisko!:loveu::loveu::loveu: Quote
irysek Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 moze zalozyc watek tej drugiej foksi? bo te wiekszy fokus ma namewt allegro, a ta slicznotka nic, szkoda jej. czy ktos wie czy onka dlugowlosa z boksu kolo baraku jest do adopcji? jak bylam wczoraj rano po majkela to nie spytalam. Quote
sati Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 Koperku czy możesz w końcu napisać co jest labkowi?? Czy on dalej jest w schronie? Quote
Koperek Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 [quote name='sati']Koperku czy możesz w końcu napisać co jest labkowi?? Czy on dalej jest w schronie?[/quote] Nie nie mogę- tak, jak i nie mogłam do tej pory, tak i nie mogę nadal. [B]Kilka postów wcześniej napisałam, że postaram się na początku najbliższego tygodnia oznajmić wszem i wobec co postanowione![/B] Dalej jest w schronie. p.s. Po zakończeniu całej tragicznej akcji z labusiem mogę Ci przeskanować jego badanie, skoro tak bardzo interesuje Cię jego stan... Quote
Koperek Posted August 8, 2008 Posted August 8, 2008 [quote name='sati']Czy można mu jakoś pomóc??[/quote] Na dzień dzisiejszy nie bardzo. Tzn. przy życiu trzymam go tylko ja, ponieważ schroin od początku go skazal. Chcę uzyskać jak najwięcej info o jego problemach podczas kolejnych konsultacji- miał ich już 5. Chcę jeszcze porozmawiać z dwoma lekarzami. I jeżeli ich diagnoza będzie podona, to wtedy podejmę dalsze kroki, o których napiszę na forum. Quote
Rybka_39 Posted August 9, 2008 Posted August 9, 2008 Dawno mnie tu nie było. Jesli potrzeba by było alegratke dla któregos psa, to PW .;) Quote
idusiek Posted August 9, 2008 Posted August 9, 2008 a moze spróbować na [URL]http://www.szansa.goldenretriever.pl/[/URL] ? Może on i troche goldenowaty? Quote
Wet-siostra Posted August 10, 2008 Posted August 10, 2008 Cioteczki,pieniążki na zwrot kosztów transportu Lusi(ex-Parówki) już są w drodze do mnie.Proszę o info na PW,gdzie i jaką kwotę mam wpłacić... Lusia ładnie chudnie i jest szczęśliwa.Pozdrawia wszystkie Cioteczki.Chip jest już zarejestrowany na mnie,z utęsknieniem czekam na umowę adopcyjną.Już sobie nie wyobrażam życia bez Lusi... [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img393.imageshack.us/img393/4752/s5002429rt11tn8.jpg[/IMG][/URL] Quote
Neris Posted August 10, 2008 Posted August 10, 2008 ciotki wrocławskie mające kontakt z ULV - błagam o pomoc. Nemo jest u mnie już 2 miesiące a ja do dzisiaj nie mam jego książeczki. Czy ktoś, kto bywa u ULV mógłby jej tę książeczkę wydrzeć i wysłać mi pocztą? Oddam za koszty wysyłki. Do Ulv już nawet nie próbuję dzwonić bo ona po prostu i tak zapomni. Quote
BIANKA1 Posted August 10, 2008 Posted August 10, 2008 [quote name='Neris']ciotki wrocławskie mające kontakt z ULV - błagam o pomoc. Nemo jest u mnie już 2 miesiące a ja do dzisiaj nie mam jego książeczki. Czy ktoś, kto bywa u ULV mógłby jej tę książeczkę wydrzeć i wysłać mi pocztą? Oddam za koszty wysyłki. Do Ulv już nawet nie próbuję dzwonić bo ona po prostu i tak zapomni.[/quote] Załóż drugą książeczke . Ja zawsze dostaje psy bez książeczek i to nie tylko od ULV . Nawet te " już wysłane " nigdy nie doszły :cool3: Zakładam nowe , wetka wpisy robi na słowo honoru dawane telefonicznie przez Ciotki :roll: Szkoda zdrowia i nerwów . I tak niczego nie dostaniesz :oops: Quote
Neris Posted August 10, 2008 Posted August 10, 2008 Ale tam były też wyniki badań krwi itd... prosiłam o zrobienie tych badań w schronie i zostały zrobione. Szczerze mówiąc moja wetka nic na słowo honoru nie napisze - a wścielkizny to juz na pewno nie. A moja sytuacja finansowa jest w tej chwili na tyle poważna, że nie stać mnie na kolejną biochemię i szczepienia. Tym bardziej że to BYŁO robione! Quote
BIANKA1 Posted August 10, 2008 Posted August 10, 2008 Nie ma mnie teraz we Wrocławiu . Gdybym było , to bym poszła :cool1: Quote
irysek Posted August 10, 2008 Posted August 10, 2008 no tak to juz z ulv jest. trudno sie z nia sprawy zalatwia. jak prosilas ja iks razy i nic, to nie sadze, zeby na moj telefon zareagowala. Quote
Poker Posted August 10, 2008 Posted August 10, 2008 dodzwoniłam sie.Ulv powiedziała,że w piątek wysłała zwykłym listem. Miejmy nadzieję,że nie zaginie na tej poczcie :angryy: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.