majqa Posted April 18, 2008 Posted April 18, 2008 Nie wiem, jak u diabła pomóc na odległość, zwłaszcza z psem, co do którego jest parę wątpliwości...Dlaczego Ty Dziewczyno zmagasz się z tym wszystkim praktycznie sama...:-( Quote
nowmaja Posted April 19, 2008 Author Posted April 19, 2008 Wpadlam ,doslownie na chwile . Noc minela mokro i zimno , mala jest zmoczona i drżąca. Do tego na uchu ma sporego kleszcza. Dlaczego zmagam sie sama? chyba dlatego ze inaczej nie moge. Jak jej nie dac jesc, popiskuje cicho , prosi , patrzy tymi swoimi smutnymi oczami prosto w serce. A ja niestety nie mam doswiadczenia w szukaniu dla takich bidulek domow. Napewno licze na cud , ale czasem cuda sie zdarzaja przy niewielkiej pomocy . Quote
Kasia Posted April 19, 2008 Posted April 19, 2008 Boże, jeszcze kleszcze na dodatek :placz: Ja już nie wiem czy ta ulica w jej przypadku jest lepszym rozwiazaniem niż schronisko...kurcze nic nie wiem :-( Quote
mtf zalesie Posted April 19, 2008 Posted April 19, 2008 moge pomoc finansowo w sterylce i moze jescze troche gdyby udalo ci sie znalezc jakies dt na ten okres Quote
red Posted April 19, 2008 Posted April 19, 2008 Nowmaja, tak naprawdę, to nie rozumiem o co chodzi w tym wątku, na tej ulicy jest bardzo dużo wałęsających się psów, to w pobliżu schroniska. Jeśli ona sobie nie radzi, to może zgłoście do schroniska, zrobicie jej zdjęcia, jeśli to jest rottka, to dziewczyny z fundacji ją zabiorą, nawet były u nas kilka dni temu. Quote
nowmaja Posted April 19, 2008 Author Posted April 19, 2008 Red , zdjecia sa , na stronie 7,8 Suczka nie daje sie zlapac , jest bardzo wystraszona . Wiem ze w okolicy jest duzo psow , mieszkam tu od wielu lat i nie raz prosilam schronisko o pomoc . Z nia jest ten problem , ze nikt w okolicy jej nie pomoze , nawet gdyby konala z glodu pod plotem . Probujemy jakos jej pomoc , schronisko napewno nie odmowi , ale dobrze byloby , gdyby jednak tam nie trafila , tam szanse na adopcje sa duzo mniejsze . Quote
nowmaja Posted April 19, 2008 Author Posted April 19, 2008 Jest zgloszona do Pomorskiej Fundacji Rottka, ale poniewaz to mix , nie wiem czy sa szanse dla niej. Jesli nikt nie zaoferuje jej domu , bede zmuszona poprosic o pomoc w zlapaniu jej i odwiezieniu do schroniska . Naprawde walesajacych psow jest tu wiele , mam nadzieje ze nie dolaczy do nich na stale . Jesli masz kontakt do kogos z Fundacji Rottka , sprobuj porozmawiac o niej Quote
nowmaja Posted April 19, 2008 Author Posted April 19, 2008 Red , prosze , ja oczywisce pomogę . Sama nie dam rady , za chwile . to bedzie matka z powiedzmy 10 szczenietami Quote
nowmaja Posted April 19, 2008 Author Posted April 19, 2008 sunia jest bardzo mloda , boi sie ,ale chce kontaktu z czlowiekiem . Quote
red Posted April 20, 2008 Posted April 20, 2008 W schronisku przynajmniej by była wysterylizowana, można zrobić jej zdjęcia i przesłać dziewczynom z Fundacji Rotka. Myślę, że mimo wszystko trzeba ją zgłosić do schroniska i szybko wysterylizować. Quote
nowmaja Posted April 20, 2008 Author Posted April 20, 2008 Jutro rano zadzwonie do schroniska , problem z tym , ze ona nie da sie zlapac , do mnie podchodzi tylko na wyciagniecie reki. Red, podaj mi prosze numer telefonu kogos , z kim moglabym porozmawiac w schronisku . Mysle ze trzeba bedzie ja uspic i dopiero przewiezc ,Ja oczywiscie pomoge w akcji .. Dzisiaj widzialam , ze do rottki , dolaczyla , mala czarna suczka , chyba szczenna . Quote
Kasia Posted April 20, 2008 Posted April 20, 2008 Niech tą szczenną też łapią, przynajmniej sterylke będzie miała i nie urodzi na ulicy :shake: Quote
majqa Posted April 20, 2008 Posted April 20, 2008 [quote name='red'](...)można zrobić jej zdjęcia i przesłać dziewczynom z Fundacji Rotka.(...)[/quote] Sunia ma na forum rottków wątek, zdjęcia fundacji są znane tyle, że fundacja jest zasypana teraz masą czystych rottków i nie wie, w co ręce włożyć, a ta sunia jest tylko rottkopodobna. Niestety. Quote
nowmaja Posted April 20, 2008 Author Posted April 20, 2008 Ja ze swojej strony dziekuje wszystkim za wsparcie i pomoc . Quote
przyjaciel_koni Posted April 20, 2008 Posted April 20, 2008 [quote name='red']W schronisku przynajmniej by była wysterylizowana, można zrobić jej zdjęcia i przesłać dziewczynom z Fundacji Rotka. [B] Myślę, że mimo wszystko trzeba ją zgłosić do schroniska i szybko wysterylizować.[/B][/quote] Nie wiem, czy powinnam, ale zrobię wyjątek... napiszę... [B]Może będąc tam na miejscu pomóż zrealizować własną sugestię ????[/B] A co do fragmentu postu o Fundacji Rottka - nie skomentuję... To b. krótki wątek... Może przeczytaj ? Przykro mi, że nowamaja nie uzyskała maksymalnie możliwej pomocy z naszej strony... Tak naprawdę wciąż jest sama... Quote
majqa Posted April 21, 2008 Posted April 21, 2008 Nowmaja, czy by nie szło umieścić ogłoszenia o suni na stronie schroniska, czy byłoby to niepotrzebne zwracanie uwagi na sunię? Pomyśl może o zrobieniu krótkiego ogłoszenia (krótkie, bo coś powieszonego i rozwlekłego zniechęca przechodniów do czytania) i rozwieszenia w: sklepy zoologiczne lecznica (e)dla zwierząt placówki służby zdrowia (oczywiście po uzyskaniu zgody), gabinety prywatne (a w nich poczekalnie) Ludzie czekający w kolejkach czytają, co popadnie z nudów, niewykluczone, że i takie ogłoszenie przykuje ich wzrok i coś z tego wyjdzie. Quote
Makuuu Posted April 21, 2008 Posted April 21, 2008 strona schronu dopiero ruszy... uaktualniona musi być... Quote
majqa Posted April 22, 2008 Posted April 22, 2008 Co z sunią??? Pytam ale mam pietra przed odpowiedzią...:-( Quote
KWL Posted April 23, 2008 Posted April 23, 2008 Bardzo prosimy o informacje o bieżącej sytuacji :-) Quote
nowmaja Posted April 23, 2008 Author Posted April 23, 2008 Sunia oczywiscie nadal jest bezdomna . Przepraszam ze nie pisze codziennie , ale naprawde brak mi czasu , ot , tak mi sie zebraly klopoty. Dokarmiam ja , skromnie , ale codziennie , wiec glodna nie jest , choc ludzie zaczeli patrzec juz na mnie bokiem . Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.