Śmierć zabrała 7 kotów, Borys w swoim domu u Malagos!!!

[Margo05]

Borysku :loveu::loveu::loveu:

[Isabel]

Borysku, lepiej trafić ci się nie mogło:multi:

[Tweety]

[SIZE=3]Borys jutro wychodzi z lecznicy 12:40, chwilkę posiedzi u p. Lucyny, której mąż odstawi go do Warszawy, i wieczorem pojadą do Białobrzegów. Natomiast mogą być już ok 10:30 rano (mogą byc później) w poniedziałek w okolicach Warszawy i teraz pilnie potrzebuję dowiedzieć się, kto go stamtąd przechwyci, bo muszę podać nr telefonu tej osoby temu panu aby mogli się już poumawiać konkretnie. Przypominam o wzięciu transporterka, bo mój musi wrócić do Krakowa razem z tym panem[/SIZE]

[Lemoniada]

Borysek dostał szansę od losu, Malagos jesteś Wielka!:loveu: Dużo szczęścia na nowej drodze, oby się wszystko dograło z transportem!

[malagos]

chyba sie wszystko układa pomyslnie. Obgadałyśmy najważniejsze sprawy z EVA, wielkie dzieki za pomoc! :loveu: Będzie w kontakcie z pania, która przywiezie kota do Warszawy.

[EVA2406]

[quote name='malagos']chyba sie wszystko układa pomyslnie. Obgadałyśmy najważniejsze sprawy z EVA, wielkie dzieki za pomoc! :loveu: Będzie w kontakcie z pania, która przywiezie kota do Warszawy.[/quote]

A podałaś pani mój telefon?
I jeszcze pytanie, jakiego dnia ta pani będzie z Boryskiem w Warszawie? Czy to ma być poniedziałek?

[Tweety]

w poniedziałek, najwcześniej ok 10:30 pod Warszawą, bo pan nie chce się plątać po mieście, którego nie zna. Podajcie ten nr telefonu, drogie koleżanki, bo muszę jutro panu go wręczyć

[malagos]

Tweety, wysłałam Ci ten nr na pw, nie dostałaś???
Post wysłany o 14.46
Nie mogę podać na forum tel. do EVA, podam swój
0692 781 745

[Tweety]

[quote name='malagos']Tweety, wysłałam Ci ten nr na pw, nie dostałaś???
Post wysłany o 14.46
Nie mogę podać na forum tel. do EVA, podam swój
0692 781 745[/quote]

już mam, dzięki, znalazłam na PW:loveu:

[malagos]

Jejku, jejku, ale mnie na sztresa nabawiłas :cool3:
Czy Boryskowi trzeba robić jakieś opatrunki na łapki?
Ile on ma lat?

[Tweety]

Borys już nie potrzebuje opatrunków, ma ok. 2 lat

[malagos]

to co, dziewczyny, akcja "Borysek" rozpoczeta? :cool3:

[rozi]

Oj [B]malagos[/B]... teraz wszyscy będą Ci zazdrościć Boryska (:

[EVA2406]

Proszę o info którędy pan będzie wjeżdżał do Warszawy?

[Tweety]

[quote name='EVA2406']Proszę o info którędy pan będzie wjeżdżał do Warszawy?[/quote]

podam mu jutro Twój nr telefonu i będziecie się dokładnie umawiać, będzie jechał od strony Radomia

[Jola_K]

kciuki trzymam za powodzenie podrozy :kciuki:

ale sie ciesze :multi:

[desideratum]

widzę, że akcja "Brysek" trwa ;) to ja trzymam kciuki.. za jej sprawne przeprowadzenie do konca ;)

aaaaale się cieszę! :multi:

[Tweety]

Borysek jest już u pana, który go dalej powiezie, dostał wszystkie namiary telefoniczne. Eva, przypominam o konieczności przepakowania Boryska do innego transportera

[Isabel]

Przepakowanie w [B]zamkniętym [/B]aucie - pewnie niepotrzebnie o tym przypominam, ale taka już jestem - przewrażliwiona i z wybujałą wyobraźnią

[Margo05]

Borysku, szczęściarzu :loveu::loveu::loveu:

[Tweety]

jedyne zalecenie weta to miękkie podłoże do leżenia/spania. jedzie w opatrunkach ale to raczej tylko na podróż, potem można zdjąć i nie zakładać. Zresztą pełno wetów w rodzinie to co ja mam tłumaczyć;) Książeczkę ze wszystkimi badaniami i dotychczasowym leczeniem prześlę pocztą gdyż wet nie mógł jej na szybkiego znaleźć a wszystkie wpisy są w kompie. Proszę tylko o adres i również na PW dane z dowodu abym mogła wystawić umowę adopcyjną i przesłać do podpisu wraz z tą książeczką.

Boże, jak ja się cieszę:loveu::loveu::loveu:

[Margo05]

Ja również się cieszę :multi::multi::multi:
Kolejne cudo, które znalazło swój dom :)
Ja dziś wyadoptowałam mojego podopiecznego chartowatego Blakiego. Trafił do naprawdę wspaniałych ludzi i jestem pewna, że będzie szczęśliwy :) I też ma weta w rodzinie :eviltong:

[t_kasiek]

czyli z tym domkiem to juz pewne, tak :D:D:D:multi: ????

[EVA2406]

[quote name='Isabel']Przepakowanie w [B]zamkniętym [/B]aucie - pewnie niepotrzebnie o tym przypominam, ale taka już jestem - przewrażliwiona i z wybujałą wyobraźnią[/quote]

Noe obrażam się, bo jak tylko czytam na jakimś wątku o przepakowaniu, to piszę taki sam tekst jak Ty. To kuż jakieś skrzywienie ;)

[malagos]

kasiek, pewne, pewne... :eviltong:
Z tymi wetami to taka prawda, ze porody u krów, to i owszem, koty to mniej znana dziedzina :oops:
Tweety, zaraz podam dane na pw o sobie.