Becia66 Posted December 25, 2009 Author Posted December 25, 2009 [B][COLOR=DarkGreen]:x-mas::tree1:WESOŁYCH ŚWIĄT dla całego GACUCHOWEGO domku życzy Becia.[/COLOR][/B] Quote
mru Posted December 26, 2009 Posted December 26, 2009 beciu dziękujemy! Tobie też wszystkiego, co najlepsze! :) Quote
mru Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 Gacek zadziwia nas każdego dnia ;) sytuacja 1wsza... na kanapie siedzi tata, obok niego leżą Diego i Haz przyszedł Gacek, chciał wskoczyć, no ale nie ma już miejsca poszedł więc do drzwi, zaszczekał ostrzegawczo psy się zerwały, poleciały szczekać... a Gacek wskoczył na kanapę :eviltong: sytuacja 2ga... Wigilja. około godz. 14 pakuję prezenty dla psiaków - Gacek czuje, ze cos tam pachnie, idzie za mną patrzy jak pakuję prezenty w papier i odkładam (ale nie wiedział gdzie odłożyłam) do godziny 19 Gacek chodzi i szuka. Łazi za mną i płacze. godzina 19 - siadamy do kolacji... kładziemy prezenty pod choinką (NIE kładziemy prezentów psich, bo wiadomo jak skończą ;)) - Gacek szuka... szturcha mnie pod stołem i płacze... :eviltong: Gacek knows. sytuacja 3cia... Pierwszy dzień świąt. Zabieramy z TZtem psy do parku miejskiego w ramach socjalizacji. Jedzie Hazmat, bo on najbardziej tego potrzebuje oraz Gacek (bo by się zapłakał). Diego musi zostać, bo źle znosi podróze, najmniej mu zależy i nie mamy tylu rąk :) Oczywiście Park = jazda samochodem, którą Gacek uwielbia. No, ale nie rozmawiamy o tym głośno. Ale... Gacek knows ;) Mama pyta dokąd idziemy, ja coś tam odpowiadam, mówię też, że nie bierzemy Diego. Ubieramy się jak zwykle. gacek jest już przy nas - piszczy, wyje, skacze, o mało co nie zaczyna tańczyć z laską i w kapeluszu, żeby zwrócić na siebie uwagę... :P Inne psy myślą, że idą na spacer... Gacek wie... :roll: on za dużo wie... Quote
rwpb Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 Te bestyje są bardziej cwane niż myślimy, że wiemy :evil_lol: W końcu człowiek jest tylko dodatkiem do psa... Quote
Becia66 Posted December 29, 2009 Author Posted December 29, 2009 no widzisz mru jakiego psa ci podesłałam ? Co wszystko knows....:eviltong: Jak chcesz jeszcze takiego jednego ci znajdę....:eviltong: A ten numer ze szczekaniem coby kumpli z wyra zgonić - to już wyższa szkoła jazdy...:evil_lol::evil_lol:, może by się do MENSY nadawał ? Quote
halcia Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 Moje mnie podobnie ciagle zaskakuja.Ale sytucja pierwsza ubawiła mnie do łez.Spryciarz niesamowity. Quote
mru Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 no i co zrobiłyście? przeczytał i poszedł :placz: [CENTER][img]http://i249.photobucket.com/albums/gg232/mrufczak/gacek%20sam/SDC17788-1-1.jpg[/img] [/CENTER] Quote
halcia Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 Wróci!!!!:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
Becia66 Posted December 29, 2009 Author Posted December 29, 2009 [quote name='mru'] [CENTER][IMG]http://i249.photobucket.com/albums/gg232/mrufczak/gacek%20sam/SDC17788-1-1.jpg[/IMG] [/CENTER] [/QUOTE] dokładnie to miałam na myśli....:evil_lol::evil_lol: Quote
halcia Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 Mru,Gacorku!Szczesliwego Nowego Roku!Czy Gacus boi sie wystrzałów?Moje okrutnie,tak mi ich zal,a koło mnie juz strzelaja ponad tydzień. Quote
mru Posted January 1, 2010 Posted January 1, 2010 halciu, co Ty! :) Gacuś się niczego nie boi! :) on najchętniej by pobiegł tam, gdzie strzelają :P o czym oczywiście nie ma mowy ;) Quote
mru Posted January 23, 2010 Posted January 23, 2010 tym razem filmik :) [CENTER] [video=youtube;Ynp5hNPprc8]http://www.youtube.com/watch?v=Ynp5hNPprc8[/video][/CENTER] Quote
Becia66 Posted January 23, 2010 Author Posted January 23, 2010 mru jakie to cudne :loveu::loveu::loveu:.....ale miłość i całusom nie ma końca...Myślałam że to Diego, a to jakiś Hazmat.....Kto to jest Hazmat ?:oops: Widac nie jestem na bieżąco.... Quote
mru Posted January 23, 2010 Posted January 23, 2010 Hazmat to mój paluchowy tymczas ;) [URL]http://www.dogomania.pl/threads/172021-Radosny-uA-oA-ony-i-o-ciekawej-urodzie-Hazmat-Frasobliwy-szuka-wyjAE-tkowego-domu[/URL] a Diego Gacek i tak kocha nadal :P i za 2 minuty obu z Hazem gryzie:evil_lol: Quote
sleepingbyday Posted February 2, 2010 Posted February 2, 2010 matko, jakie molestowaie odchodzi.... weźta ogarnijcie sie z oświetleniem przy tych muwisach, bo nic nie widać.... ;-) Quote
mru Posted February 2, 2010 Posted February 2, 2010 no a jak mam kręcić komórką w zimę popołudniem? :P chyba bym musiała sobie taką lampę kupić :) poza tym intymność Gacuś musi mieć! Quote
halcia Posted February 2, 2010 Posted February 2, 2010 Niesamowity,nie zmęczony,pracowity.... jest sie z czego poSmiac.Moze Gacus nie potrzebuje tyle intymnego nastroju i nastepne czułosci wyjdą wyrazniej? Quote
mru Posted February 2, 2010 Posted February 2, 2010 dajcie spokój, Gacek to bezwstydnik! ale muszę powiedzieć, że jest szefem szefów! :lol: to, że tak liże Hazmata jest dowodem na to, że Gacuś to taki two-face :cool3: bo Gacuś to jest Prezes - najmniejszy, najgłośniejszy (chociaż przyznam, że u mnie w domu nie ma ujadania ani szczekania i za to kocham moje psy, są bardzo ciche - bo nie mają wyjścia :eviltong:) i najbardziej arogancki, nieobliczalny psiak w moim domu :cool3: Gacuś-Słońce! Gacuś zawsze wszystko wie i musi być wszędzie pierwszy wie, że czas na hepatiki wie, że czas na spacer wie, że już powinno być śniadanie a nie ma wie, że to on tu leży i nikt nie ma prawa go szturchać wie, gdzie jest marczeski (namierzył wczoraj marczeskiego! a nie widział go ze 3 miesiące!) jego jest łóżko, fotelik, przednie siedzenie w samochodzie i wszelkie hepatikowe stworzenie w domu. Gacuś założył też nieformalną domową policję i z racji na swój niecierpliwy charakter pilnuje porządku nie dlatego, że porządek lubi - ale dlatego, że jest nerwowy. bardzo nerwowy. uwielbia za to, jak karcimy Hazmata - w takiej sytuacji Gacuś wiesza się na gardle Hazmata cały z siebie zadowolony biedny Hazmat, on w ogóle jest trochę szmatną w tym wszystkim... Gacus atakuje bez ostrzeżenia, po cichu nie daje żadnych CSów, nie warczy, nie ostrzega jedna chwila a Gacuś wisi ci na rękawie niewskazane jest machanie u nas w domu łapami bez celu (szczególnie jak jesteś obcy) zamachiwanie się na Panią też będzie karalne tak samo zabieranie hepatików czy przesuwanie Gacusia, jak ten śpi! wracając do Hazmata Hazmat ma dziwną pozycję w domu jego pozycję porównałabym do pozycji worka do odreagowywania (dla psów, nie dla nas hihi) niby reszta go lubi - Gacuś liże Hazmatowi fafle, Diego uprawia z nim radosne zapasy ale jednak natura fajtłapy i szczeniaka na dobre zawładnęła Hazmatem i jest on trochę u nas w domu przegrany (nie, zeby był z tego powodu jakoś nieszczęśliwy hehe) chyba najgorzej Hazmat ma... z Diego :roll: to jemu zawdzięcza nieprzespane noce i ciągłe budzenie bo Diego to pies, który ma ducha albo on ma ducha, albo ducha ma Hazmat, tylko my tego nie widzimy nasza percepcja jest zbyt ograniczona w każdym razie z jednym z nich jest coś nie tak a to wszystko ujawnia się w nocy nieraz całą noc duch się odzywa i ja też nie mogę spać. a dzieje się to tak... śpimy, nagle Diego budzi się i atakuje Hazmata Hazmat wyrwany z najgłębszego snu nie wie o co chodzi to tak, jakby ktoś Was obudził nagle szarpiąc za kołnierz i pytając, gdzie jest al-Zawahiri Hazmat oczywiście nie wie, gdzie jest al-Zawahiri nie wie ani o 1, ani o 2, ani o 3 czy 5 rano! nawet o 5:30 tego nie wie! Diego jest jednak nieugięty i pyta, wciąż pyta. nieraz tak całą noc pyta... Zupełnie nie wiem, czym to jest spowodowane. dzieje się to tylko w nocy. Dzieje się to nagle, niespodziewanie i Diego zawsze pyta o to tylko Hazmata. Hazamata Baghatova. Nigdy nie pyta o to Gacusia, bo wie że Gacuś nawet o 3 czy 4 rano ma przygotowaną ripostę. Diego nie daje się przekonać, że w nocy trzeba spać a nie robić burdy, no ale nic nie szkodzi :) ja przywykłam. Quote
sleepingbyday Posted February 2, 2010 Posted February 2, 2010 ja wiem, gdzie jest al zawahiri, ale nie powiem, o! bo ja mam zoske, która o głupoty w nocy nie pyta, zresztą w dzień też nie. choc wczoraj bez pytania udzieliła kajkowi odpowiedzi : kajko chciał wejśc do siebie na ponton, gdzie jakos leżała zośka, to była sekunda, milisekunda, w jednej zośka leżała na pontonie, a w drugiej - na kajku, bulgocząc, pół metra od pontona. Quote
sleepingbyday Posted February 2, 2010 Posted February 2, 2010 ja wiem, gdzie jest al zawahiri, ale nie powiem, o! bo ja mam zoske, która o głupoty w nocy nie pyta, zresztą w dzień też nie. choc wczoraj bez pytania udzieliła kajkowi odpowiedzi : kajko chciał wejśc do siebie na ponton, gdzie jakos leżała zośka, to była sekunda, milisekunda, w jednej zośka leżała na pontonie, a w drugiej - na kajku, bulgocząc, pół metra od pontona. Quote
mru Posted February 2, 2010 Posted February 2, 2010 na szczęście pytania Diego są bardzo krótkie :) nie jestem nawet pewna, czy łączą się z rękoczynami jakimiś Diego jakimś sposobem szybko orientuje się, że robi coś irracjonalnego i z miną głupka znika nawet nie muszę reagować ;) co nie znaczy, że nie zapyta o to samo za godzinę :P Quote
sleepingbyday Posted February 2, 2010 Posted February 2, 2010 skacze mu cos po synapsach, jakies resztki prądu... diego powinien się nazywac format. byłby hazmat i format :-) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.