Jump to content
Dogomania

CHARCICA------- przywiązana drutem w lesie--------już w domu


Ambra

Recommended Posts

  • Replies 282
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Siwiutki pyszczek może być mylący. Po pierwsze nie wiadomo co przeszła, po drugie wydaje mi się (jakoś tak z paru przypadków) że charty i chartowate, zwłaszcza czarne mają tendencję do wczesnego siwienia - nawet w wieku 3-4 lat i jakoś niespecjalnie ma to związek z kondycją i wiekiem.
A w ogóle to przepiękne stworzenie :-)

Link to comment
Share on other sites

[B]Wróciłam więcej niż ZAKOCHANA!!![/B] :loveu: Sęk w tym, że nie wiem, czy bardziej w Pani, czy w suni !!! ???

[B]Pani Ela[/B] - może napiszę tak - wielkie serce, rozum i dusza, a z tego wychodzą: głowa, ręce i nóżki. Kobieta niesamowicie obłędna. :loveu: :loveu: :loveu:

[B]Sunia - imię Bona[/B] - O matko...to nie pies, to człowiek zaklęty w 4 łapki.
Mogłabym, i wcale się tego nie wstydzę, ukatrupić oprawcę Bonki.:-( :angryy: :-(
[B]DOSŁOWNIE !!! ZAŁATWCIE MI TYLKO BEZKARNOŚĆ !!! :placz:[/B]

[B]Sprawy "techniczne"[/B] - sunia wymaga jeszcze odżywienia, ma łupieżyk. Problemów innych brak. Uff...

[B]Psychika -[/B] "bajka", jak wspomniałam - sunia "nie psia", wpatrzona w człowieka na max. Oczy pokazują całą Bonę - kochać, służyć i tak na przemian. Wielka wola nauki od człowieka, ona go chłonie!!! Niesamowita inteligencja, domyślność, instynkt.

[B]Sukces [/B]- podałam Bonie kiełbaskę z ust do ust; a po jakimś czasie, Bonka opierała się o mnie całym tułowiem i dawała obcałowywać.
Dlaczego ryzykowałam (podobno na początku sunia jest nieufna, poszczekuje itd...) bo chciałam, czułam, że muszę!!!!!!!!!!!!

[B]Ten pies skradł mi serce.[/B] Musi mieć najlepszy domek pod słońcem.
Zbyt dużo, co widać, wycierpiała z rąk niby - człowieka. :angryy:
Jeśli ktoś zaskarbi sobie łaski Bonki, ma wiernego przyjaciela na całe życie.

Wcale nie zamierzam ukrywać, że zastanawiam się jak tu ugrać Bonkę
i swoje kicie...nie wspominając o TZ. :roll:

Póki co, zrobię wszystko by dopomóc z adopcją Bonki tak by i Pani Ela
i sunia miały pełnię satysfakcji.

Obie są NUMBER ONE!!!:loveu: Nie można ich rozczarować!!!

Link to comment
Share on other sites

Majga - musisz mi łzy wyciskac????????//

pieknie to ujełaś! a ja Ci wierze w kazde słowo bo znam charty! one wlasnie takie są! :cool3::cool3:

powiedz mi ile ona może mieć wzrostu? dokad Ci siegała i ile Ty masz hehe

i jak tam warunki u Pani Eli? potrzeba jej czegos?
jak inne psiaki? ona w domku mieszka?
ile jest u niej?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ambra']Majga - musisz mi łzy wyciskac????????// [B]NIE "CIAŁAM", "NIE CIAŁAM"...TO SIEM SAMO ZROBIŁO!!!:oops:[/B]

pieknie to ujełaś! a ja Ci wierze w kazde słowo bo znam charty! one wlasnie takie są! :cool3::cool3: [B]NAPISAŁAM NAPRAWDĘ SZCZERZE, ZARÓWNO TO, CO WIDZIAŁAM JAK I TO, CO CZUŁAM...[/B]

powiedz mi ile ona może mieć wzrostu? dokad Ci siegała i ile Ty masz hehe
[B]JA MAM 176CM, SUNIA SIĘGAŁA TUŁOWIEM NAŚCIE CM PONAD KOLANO. TO NA BANK CHART, STAWAŁY JUŻ PRZY MNIE CHARTY Z TZW. PAPIERKAMI, MIAŁAM JUŻ WIEC ROZEZNANIE!!![/B]

i jak tam warunki u Pani Eli? potrzeba jej czegos?
[B]PANI ELA TO BARDZO UCZUCIOWA, DUMNA W DOBRYM TEGO SŁOWA ZNACZENIU, OSOBA. :loveu:SAMA Z NIEJ WYDUSIŁAM, CZEGO TRZEBA PSIAKOM.[/B]
[B]NA PEWNO KARMY - POD OPIEKĄ MA OK.17 PSÓW. NIESTETY MAM ROZEZNANIE JAKIE TO SĄ KOSZTY, A NA PRZYSZŁOŚĆ ODPCHLACZE W SPRAY'U. TERAZ NIE ALE JAK SIĘ ZACZNIE CIEPŁY SEZON, BĘDĄ KONIECZNE.[/B]
jak inne psiaki? ona w domku mieszka? [B]NIE WIDZIAŁAM WSZYSTKICH PIESIÓW TYLKO 3. PANI ELA MIAŁA REMONT HYDRAULICZNY W DOMKU. [/B][B]POZA TYM NIE WYPADAŁO MI DOMAGAĆ SIĘ POKAZÓWKI, BO TU JA, TAM PRACOWNIK, MAŁA BONANZA.[/B] [B]CHARCIA NA PEWNO JEST W DOMKU, BO ROZMAWIAŁYŚMY O SYGNALIZACJI POTRZEB WYJŚCIA.[/B] ile jest u niej? [B]NIE WIEM ILE CZASU SUNIA JEST JUŻ U PANI ELI.[/B] [/quote]
Generalnie nie mogłam stamtąd wyjść. Stałam tam jak trąba, waliłam fotki do upadłego, z Pani Eli i ze mnie wylewały się potoki słów, w gardle miałam kluchę, sunia tuliła się do Pani Eli, do mnie...Dzień mam już załatwiony, jestem jak galareta i mózg mi dymi, co z tym fantem zrobić. :roll: Jak znaleźć dobry domuś dla Boni, taki, który będzie w stałym kontakcie z Pania Elą, jak pomóc innym psiakom...Eh...:-(

Link to comment
Share on other sites

Majga słonko...a Ty nie znasz kogoś kto by chciał taka wierna laleczkę?:cool3::cool3:

jeden chart to jak pół psa - tyle uosabia z psem zwiazanych trosk i tyle miejsca zajmuje - zas odpłaca się jak stadko najukochanszych psów!!

może porobić jakieś ogłoszenia w Twoich okolicach...tylko ze tak kłusownikow zas sie przyciągnie - to juz kolejny chart w tamtej okolicy, na bank siedzi tam jakis zapyziały smierdzacy rozmnarzacz kłusownik - suka zajaca nie dogoniła albo trop sarny zgubiła to do drzewa ją! dupas!:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Własnie nad tym kombinuję...Tej suni nie można zmarnować. :shake: Ja już hm...zastanawiam się, jak doprowadzić do spotkania moich kici z niunią.
Według wszelkich oznak i info od Pani Eli, ta sunia mogła jakiegoś polującego potwora rozczarować. To bardzo tolerancyjny piesio.

Link to comment
Share on other sites

a czy u Pani Eli sa koty|?

wiesz charty gonia koty - ale przewaznie "nieswoje" te na dworze bo one przed nimi uciekają,
a jak się wprowadzi do domu psa w którym sa koty to może być całkiem ok. 3ba poprostu tescik zrobić.

wiesz sprawdz - moje na widok kota zaczynaja sie trząść, ziajeć i wyrywac - i na domowego i na pluszowego:evil_lol: - wiec jesli ona tez bedzie miec iskierki zeby dorwać i zjeźć - to odpada - test obowiazkowo na smyczy!

Link to comment
Share on other sites

U Pani Eli nie ma kotów ale jak się nie znajdzie jakiś zbawienny, wymarzony domeczek dla suni (o taki się modlę) to oczywiście zrobię test. Hm...astki też podobno żywemu nie przepuszczą, a moja przygarnięta (zmiksowana
z jakimś innym bojowcem psim) weszła w w stadko już istniejące
i cóż...musiała moje kicie pokochać...:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][B]"Sunia chart pragnie służyć człowiekowi. Oprawcy nie wybaczy."[/B][/CENTER]

[CENTER][B]"Stoczyć walkę o życie".[/B]
Zdanie niemal żywcem wzięte z tytułu filmu, książki, sztuki teatralnej.
Tak by się zdawać mogło. [/CENTER]

[CENTER]Niestety, rzeczywistość często jest okrutniejsza w wymowie niż pomysł scenarzysty czy literata. [B]Pióro losu potrafi czystą krwią skreślić słowa: "koniec","już nigdy", "po wszystkim"...[/B][/CENTER]

[CENTER][B]Taki koniec, budzący grozę, ktoś zaplanował dla 3 - 4letniej suni charta. [/B]Nad skazaną na śmierć charcią musiał jednak czuwać ktoś tam, gdzieś wyżej i nie pozwolił jeszcze zdmuchnąć świeczki jej życia.[/CENTER]

[CENTER]Przeraźliwie chudą, pokaleczoną w szaleńczej walce o wolność, nie mogącą już ustać z głodu, pragnienia i wysiłku sunię, znalazła pewna pani.
[B]Uwolniła zwierzę misternie przydrutowane do drzewa.[/B] [B]Głębia lasu miała być gwarantem skuteczności zamysłu jego oprawcy.[/B][/CENTER]

[CENTER]Wybawicielka charci, w oparciu o pomoc weterynarza podjęła wysiłki
zmierzające ku podtrzymaniu tlącego się w psim ciałku życia.
[B]Szanse na to były niewielkie ale trud okazał się opłacalny.[/B][/CENTER]

[CENTER]Sunia przeżyła i okazała się niezwykle kochaną, pełną wdzięku psią istotą.
W jej oczach wciąż czai się strach, niedowierzanie, niezrozumienie.
[B]Mimo tego co przeszła jest w niej wielka wola wybaczenia człowiekowi, potrzeba jego bliskości, miłości i ponownego zawierzenia.[/B][/CENTER]

[CENTER]Taki właśnie człowiek poszukiwany jest jako opiekun tego jakże bestialsko
potraktowanego zwierzęcia. [B]Pragniemy wierzyć, że stanie on na drodze charci, poprowadzi ją ku normalności i pozwoli zapomnieć, że wspólnym mianownikiem połączenia człowiek, pies i las miała być śmierć.[/B][/CENTER]

[CENTER]W chwili obecnej sunia przebywa pod opieką swej zbawczyni, gdzie otoczona troskliwością dochodzi do siebie.
Charcia jest psem zdrowym, powoli nabierającym ciałka. Jedyną jej przyszłą potrzebą będzie komplet szczepień, które nie zostały wykonane ze względu na wycieńczenie organizmu.[/CENTER]

[LEFT][B]W sprawie adopcji prosimy o kontakt pod numerem:[/B]
[B]0-600436897[/B][/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

Czy jest ktoś w stanie pomóc z karmą dla podopiecznych Pani Eli? Ja zrobię to lada moment, kupię i zawiozę.
Jeśli charcia znajdzie domek jej miejsce zajmie najprawdopodobniej ślepa spanielka. Chryste, Pani Ela musi chyba mieć jakiś "dopał" by temu wszystkiemu podołać...:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dzodzo']o jaka karmę chodzi konkretenie? [B]Każda Dzodzo, słownie każda (może byle nie marki Tesco) i to z pocałowaniem w rękę - zmojej strony rzecz jasna.[/B]
u mnie stoja dwa wielkie wory suchej, moja sunke generalnie sucha karma w ząbki kłuje, tylko nie wiem czy jeszcze ma termin waznosci, muszę sprawdzic jesli to gdzies w okolicy łodzi to moge podrzucic[/quote]
Od Pabianic jadąc to drugi koniec Łodzi. Pani Ela prosiła mnie by jej adres pozostał do mojej wiadomości i to muszę uszanować. Widzę więc dwa sposoby rozwiązania sytuacji w przypadku chęci udzielenia pomocy.
1. Zadzwonić pod numer podany w tekście ogłoszeniowym, powołać się na Izę, która robiła fotki charci i zaproponować podwiezienie karmy. Reszta w rękach Pani Eli.
2. Umówić się ze mną, mieszkam w Łodzi, przekazać mi karmę, natychmiast ją podwiozę Pani Eli. By mieć z kolei pewność, że karma trafiła do miejsca przeznaczenia - sprawdzić mnie na okoliczność uczciwości, dzwoniąc pod ten sam numer.

Link to comment
Share on other sites

Ja wciąż urabiam TZ, choć to dla nas Meksyk przy takiej liczebności psów, kotów, w samym bloku też już jest cyrk (reszta poza i z tym się zmaga moja mama), głównie z racji sąsiadów i żywotności podopiecznych.:shake: Mniejsza o to.
Co gorsza...choć dla psów "co lepsza" mam jechać (lub TZ mnie w tym wyręczy, a jeszcze o tym nie wie:diabloti:) z p.Elą po ślepego spanielka (i to na cito, czyli jutro lub w sb.), a dziś do p.Eli przybywa kolejna bida, chuda jak skrzypce. Oszaleję i to nie z problemów dyspozycyjności ale faktu następnego biedaka (biedaczki) i...zobaczenia tego.:placz:
Nie wspomnę już o pomocy.
Czy mnie się wydaje, czy tych psów przybywa lawinowo???

[B][COLOR=red]Emiluś - ja nie śmiem...i Ty wiesz dlaczego Dziewczyno!!! :-( :loveu: :oops:[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...