Jelena Muklanowiczówna Posted January 10, 2016 Posted January 10, 2016 To fajnie, że suńce humor dopisuje. Mam nadzieję, że dalej wszystko potoczy się dobrze. Mizianka dla Fryziastej! :) Quote
Luna123 Posted January 10, 2016 Posted January 10, 2016 Dziękuję Jeleno. Za obecność i za wsparcie. Pozdrawiam . PS: pomiziaj Jarosława koniecznie :-) Ja się zaczynam poważnie zastanawiać nad klatką ;-) Dzisiaj Fryzia poszła po całości :-(. Po południu musieliśmy naprawiać karnisze, bo we wszystkich oknach w salonie poleciały firanki i karnisze już nie wytrzymały...Odwiozłam wujka i zrobiłam małe zakupy, raptem nie było mnie pół godziny a Fryzia została w swoim dawnym pokoiku zamknięta . Niestety nie na klucz. Jak wróciłam, to firanka w jej pokoju też zwisała częściowo smętnie a Fryzia przywitała mnie w ganku, czyli otworzyła sobie dwoje drzwi... No ja już nie wiem co robić. Zostawiam jej radio, raz otwarte wszystko, innym razem zamknięta jest w swoim pokoiku i nic nie skutkuje, a niedługo będzie 7 lat jak jest u nas... Macie jakieś rady? Quote
Luna123 Posted January 19, 2016 Posted January 19, 2016 Decyzja o zakupie klatki zapadła. Dzisiaj Fryzia poszła na bogato :(. Firanka, którą odsunęłam i założyłam za drukarkę trzymała się na jednej żabce, moje rajstopy, których kilka par kupiłam ostatnio i które były na półce sa rozpakowane, z reklamówki z papierem toaletowym odzyskałam trzy rolki, termostat od grzejnika zgryziony i szafka otwarta z kilkoma ksiazkami na dywanie.... Ale za próg i futrynę to mi moja Mama powie po imieniu ..... Quote
Luna123 Posted January 22, 2016 Posted January 22, 2016 W środę mamy pierwsze spotkanie z behawiorystką.... W tą środę była dokładna powtórka plus zrzucona drukarka Wczoraj tak samo ( drukarkę wyniosłam przezornie ) ale doszło zgryzienie narozników ściennych do wysokości wyłącznika od swiatła.... Dzis zamknęłam Fryzi pokój i zostawiłam ją na salonach ( salon mam otwarty na przedpokój i kuchnię ) i zastałam takie rzeczy: karnisze sie ledwo trzymają, firanki na podłodze raczej do wyrzucenia, zrzucone kwiatki i swiecaca gwiazda zawieszona w oknie ( tak bożonarodzeniowa ) , pranie z kaloryferów tez zrzucone, moje kurtki z wieszaków przykreconych do szafki na przedpokoju też na podłodze,.... Ale jak ( tym razem bez śladów ) ściągnęła z półki ,która jest na wysokości ok 1 m 30 we wgłębieniu nad meblami, bałwanka, to juz nie wiem .... Nie mam pomysłu, raczej ja nic nie boli, apetyt ma, dalej jest na specjalistycznych puszkach, przemiana materii w porzadku... .Fryzia miała takie fazy z firankami, drapaniem drzwi, które nawet sama sobie otwierała, ale teraz to już dosłownie demoluje dom, a niedługo będzie 7 lat jak jest u nas...., dlatego poprosiłam o pomoc specjalistę. Zdjęcia mam, ale nie potrafię wkleić. Pozdrawiamy. Quote
Jelena Muklanowiczówna Posted January 23, 2016 Posted January 23, 2016 Łał... Dobrze zrobiłaś, może behawiorystka coś pomoże. A na razie wstrzymałabym się z zawieszaniem nowych firanek. A zdjęcia możesz dodać bezpośrednio z posta: na dole okienka, w którym piszesz posta masz taki znaczek w kształcie spinacza i pisze tam "Przeciągnij tutaj aby załączyć lub dodaj pliki". Jak klikniesz w "dodaj pliki" to otwiera Ci się lokalizacja na komputerze i po prostu szukasz plików. Quote
Luna123 Posted February 17, 2016 Posted February 17, 2016 Witamy, skończyło się dobrze ufffff. W piatek Fryzia zachowywała sie normalnie, ale od soboty nie chciała nic jeść ( podtykaliśmy suchą karmę, mokrą, gotowane filety kurczakowe, parówki ), tylko wymiotowała ( popołudniu i wieczorem już samą żółcią ) . Byłam w kontakcie z lecznicą i w niedzielę o 13:00 pojechałyśmy na dyżur . Fryzia była niestety odwodniona, tak ze kilkukrotnie lekarka manewrowała wenflonem, bo żyły zrobiły się labilne. I została dziewczynka w lecznicy na kroplówkach Fryzię wzięłam wieczorem w poniedziałek do domu. W lecznicy nie chciała jeść (zrobili jej od razu badania krwi, USG ) ale w domku puszkę ( w małych kilku porcjach 400 g ) wsunęła ;-) ). Wczoraj rano zostawiłam ją na caly dzień na badaniach, miała wprowadzony specjalny kontrast ( obraz jest bardziej wyrażny ) i robione kilka zdjeć RTG na kazdym etapie przewodu pokarmowego jak się przemieszczał kontrast ( co około godzinę było robione zdjęcie ). Wszystko jest drożne, jasne, żołądek i jelita nie wykazały zadnych zmian, zgrubień, zacienienia itd. Dostała na 5 dni 2x dziennie antybiotyk Synolux. Wyszły tak jak ostatnio dwie niewielkie zmiany przy kręgosłupie, jedna w okolicy środpiersia i koło ogonka, ale to nic się nie dzieje, jak będzie starsza, to moze mieć np małe problemy ze skakaniem ;-) Czyli musiała coś zjeść..... Ciekawa rzecz, Fryzia miała robione badania co dwa lata w 2009, 2011, 2013 i w grudniu i zawsze wychodziły delikatnie podwyższone dwa parametry hematokryt i hemoglobina. Hematokryt ma normę 37-55, a Fryzia miała 56,78; 56,8; 54,7; 57,7, hemoglobina ma normę 12-18, a Fryzia miała w 2009r 21, potem 19,3; 18,8; 19,6. Ale jest w porzadku, widocznie taki jej urok ;-) Tyle z relacji z naszego domku. Zostawiłam trochę pieniążków, a gdzie tam do wypłaty..... ;-) Pozdrawiamy Quote
Jelena Muklanowiczówna Posted February 17, 2016 Posted February 17, 2016 A właśnie miałam dzisiaj do Was pisać co tam i jak tam, ale widzę, że dobrze. A to Fryziasta, amatorka nieświeżego poczęstunku. My to z Jarkiem często mamy - zeżre coś na spacerze (najczęściej kupę), a potem przeboje. Raz żeśmy przez niego 2 noce nie spali, bo rzygał... Jak z dzieckiem! :) Quote
Luna123 Posted April 11, 2016 Posted April 11, 2016 Witamy z Fryziowego domku ;-) Fryzia wczoraj obchodziła szczęśliwą SIÓDMĄ rocznice wspólnego życia z nami :-) Z tej okazji byłyśmy w środę w "PieSzczotce" na kąpaniu i strzyżeniu , skąd wyszła dziewczynka w wiosennej fryziurze ;-) W sobotę byłyśmy też na badaniach kontrolnych i USG: wszystko elegancko, nie ma żadnych zmian, jelita ładnie się przelewają ( i oby tak zostało jeszcze długie lata :-) ) , Fryzia nawet przytyła i waży całe 20,5 kg. Pozdrawiamy cieplutko. Quote
Tola Posted April 11, 2016 Posted April 11, 2016 Świetnie! Życzę dalszych, dlugich, wspólnych lat w szczęściu i zdrowiu! Quote
Jelena Muklanowiczówna Posted April 11, 2016 Posted April 11, 2016 Pozdrawiamy i my i życzymy wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! :) Quote
muzzy Posted April 15, 2016 Posted April 15, 2016 Pozdrowienia od Dropuchy, któremu siódma rocznica zameldowania stuknęła w marcu i który waży 10 kilo więcej od Fryzi :) Quote
Luna123 Posted August 2, 2016 Posted August 2, 2016 O 15.04.2016 o 21:06, muzzy napisał: Pozdrowienia od Dropuchy, któremu siódma rocznica zameldowania stuknęła w marcu i który waży 10 kilo więcej od Fryzi :) dziękujemy, wzajemnie pozdrawiamy :-) Quote
Luna123 Posted August 2, 2016 Posted August 2, 2016 Witamy z Fryziowego domku ;-) u nas wszystko dobrze, Fryzia była tydzień temu na co-kwartalnych badaniach. Standardowo hematokryt i hemoglobina ciut podwyższone, ale USG nie wykazało żadnych zmian w obrębie jamy brzusznej :-) dlatego pod narkoza zostało wyczyszczone pyszczydło :-). Dziewczynka wróciła do zalecanej wagi i waży równiuteńko okrągłe 22 kg Quote
Jelena Muklanowiczówna Posted August 2, 2016 Posted August 2, 2016 22 kg! :) Szczuplutka lasencja! :) Quote
Luna123 Posted November 25, 2016 Posted November 25, 2016 Witamy z Fryziowego domku :-) u nas w miarę dobrze ;-) Fryzia ma apetyt, do tej pory jadła suche rano, puszkę po południu , a jak coś zostało to dojadała wieczorem troszkę, a teraz je 3x dziennie normalnie oficjalnie ;-) Trzy tygodnie temu byłyśmy na co-kwartalnych badaniach, jelita i inne organy bez zarzutu, dziewczynka waży 21 kg, ale na śledzionie coś wyszło małe i jedziemy za 2-3 tygodnie znowu do sprawdzenia :-( zobaczymy czy to jakieś zacienienie czy jakaś zmiana .... Fryzia jest pod opieką jednej Pani doktor i szefowej Kliniki i w razie co decyduje Szefowa. Jak będę coś wiedzieć, to oczywiście napiszę. Trzymajcie kciuki proszę . Pozdrawiamy :-) Quote
Jelena Muklanowiczówna Posted November 26, 2016 Posted November 26, 2016 Trzymamy kciuki zawsze i wszędzie! :) U nas z kolei trwa sikawka - dzisiaj się wybieramy do weta. Po raz siódmy w tym miesiącu! Quote
Luna123 Posted January 29, 2017 Posted January 29, 2017 Witamy z Fryziowego domku :-) w połowie grudnia byłyśmy na kontrolnych badaniach, nic złego się nie pojawiło . Wczoraj byliśmy znowu przy okazji przeglądu rocznego pod kątem szczepień. Na USG wyszło wszystko elegancko, Fryzia przebadana i zaszczepiona na wściekliznę i 7 plag egipskich, wazy 20,5 kg. :-) Ostatnio powtarzało się otwieranie drzwi przez Fryzię z pokoju, gdzie śpi, co widać po nowej klamce ;-) dlatego od jakiegoś miesiąca ma tylko przymykane i chodzi sobie po parterze w nocy, bo rano wita mnie w przedpokoju . Coś jest na rzeczy z tym jej lękiem zostawania samej w domu, bo pamiętam jak Murka mówiła, że u nich wyskoczyłą przez okno .... Może ktoś ją źle traktował i zamykał za karę jak była szczeniakiem....Bo na zewnątrz u nas nigdy nic nie zniszczyła, śpi w domu, przebywa w ciągu dnia a w momencie jak zostaje sama w domu, to chuligani. Pozdrawiamy :-) Quote
Luna123 Posted June 3, 2017 Posted June 3, 2017 Witamy z Fryziowego domku, u nas w miarę dobrze. Fryzia tydzień temu miała robione badania krwi, wyszły w porządku, oprócz troszkę podwyższonych parametrów hemoglobiny i hematokrytu, ale zawsze tak miała, wiec jest ok :-) USG ok, tylko za dwa tygodnie kontrolne pod kątem śledziony.... Zobaczymy, ale mam nadzieję, że będzie w porządku. Pozdrawiamy :-) Quote
Luna123 Posted August 15, 2017 Posted August 15, 2017 Witamy z Fryziowego domku, u nas w porządku, co ok 1,5-2 miesiące robimy kontrolne USG . Ostatnie tydzień temu wyszło w porządku, na śledzionie są małe plamki, ale to najprawdopodobniej wynika z wieku Fryzi, pozostałe narządy i całe wnętrze brzucha jest w porządku. Jedynie ścianki pęcherza moczowego są dość grube, ale badania moczu nic złego nie wykazało ( widocznie ten typ tak ma ;-) ) . Tak, że wszystko w porządku u nas i oby tak zostało :-) Pozdrawiamy Quote
Jelena Muklanowiczówna Posted August 15, 2017 Posted August 15, 2017 My też pozdrawiamy, fajnie, że się dobrze macie! :) Quote
Luna123 Posted January 21, 2018 Posted January 21, 2018 Witamy z Fryziowego domku :-) U nas dobrze wszystko. wczoraj byłyśmy na badaniach kontrolnych ( na które jeździmy i tak co 2-3 miesiące ;-)) , wszystko dobrze, nawet śledziona, na której ostatnio kilka razy pokazywały sie plamki, ale mają nowy aparat USG, to nawet ja coś widziałam ;-) . Tak, że żadnych zmian, plamek itd, jelita super. Fryzia została przebadana, zaszczepiona, ciuteczkę schudła chyba , jakieś pół kilo, bo waży dokładnie 20 kg. Za miesiac sprawdzimy wagę . Dostała suplement Geriativet, bo dziewczyna ma ok 10 lat ( jak ten czas leci .....), w lecie trzeba pomyśleć o czyszczeniu pyszczydła. Dalej jest na produktach Gastrointestinal: dostaje raz dziennie puszkę z Hillsa, a suche z Royala, generalnie wszystko w porządku :-) , a Pańcia zmieniła od Nowego Roku pracę ;-) Pozdrawiamy serdecznie Quote
Jo37 Posted January 26, 2018 Posted January 26, 2018 Miło się czyta, że u Was wszystko w porządku. Quote
Tola Posted January 26, 2018 Posted January 26, 2018 10 lat! Ale ten czas pędzi! Bardzo cieszą takie informacje, proszę wymiziać ode mnie Fryziastą i to mocno;) Może uda się wrzucić tu fotkę Fryzi, proszę:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.