Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witamy z Fryziowego domku:p

donoszę uprzejmie, że po okresowym przeglądzie, Fryziasta została zaszczepiona na wściekliznę i plagi egipskie:cool3:

Waży 21 kg, czyli: po przyjeździe od Murków było 20, przytyła do jesieni zeszłego roku 2 kg:oops: a teraz schudła 1kg;)

a i zaczyna pokazywać ząbki, w Niepołomicach w pażdzierniku na psa, a dzisiaj u wet pomruczała na suczkę:diabloti: i to pierwsza:roll::mad:

Pozdrawiamy:p

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

Witamy z Fryziowego domku:p

u nas dobrze, Fryzia rano zastrajkowała, bo wsadziłą łapki w śnieg:roll:
obraziła się na mnie, bo ja wypchałam:oops: z domu i potowarzyszyłam:cool3:

Ponadto jest to suczka wyjatkowo inteligentna oraz szanująca samą siebie:p:cool3:

Usłyszałam, że pyskuje, ale gdzie, jak nie lubi śniegu;) namierzyłam ja pod balkonem, bo tam nie zawiało:cool3:.

Ostatnio zadowolona była i wypuszczała się dalej w ogród, bo śnieg przytopiło, trochę się zrobiło jakby lodu, to myślała, ze po twardym , wierzchem,przejdzie:eviltong:

Ale jednak szybko rezygnowała, bo śnieg się pod nią niestety zapadał i ośnieżała sobie łapki;)

Pozdrawiamy:p

Posted

Halo, witamy z Fryziowego domku:p

Byłyśmy się wysikać, znaczy się Fryzia:eviltong: , [B]u nas jest -18 stopni:crazyeye:[/B]

ponadto Fryzia wpadłą mi na kolana, bo p....eła struna w fortepianie:evil_lol: huk niezły:evil_lol:

A ,że ostatnio byliśmy grzeczni, to panienka dzisiaj chuliganiła:mad:pojechałam do sklepu, a ona zrzuciła objemki termostatowe przy kaloryferze:mad:
zeszłej zimy się już zdarzało:roll:

wiecie , ja bym wolała, żeby ona coś zmieliła, potargała ( no o drzwiach czy firankach nie będę z przeszłości wspominać ) ale nie wiem, czy ona to robi łąpami, czy zębami:roll: przegląd jej zrobiłam, wszystkie zęby ma, sladów innych nie ma. Tym bardziej, że musi doskoczyć na ok 1 metr.

pozdrawiamy:p

Posted

[B][I][SIZE=4][COLOR=#ff0000]Spokojnych, Radosnych Swiat Bozego Narodzenia [/COLOR][/SIZE][/I][/B]
[B][I][SIZE=4][COLOR=#ff0000]oraz Szczesliwego Nowego Roku 2011 [/COLOR][/SIZE][/I][/B]
[B][I][SIZE=4][COLOR=#ff0000]dla Ciebie Luna123,Rodzinki oraz Fryziastej.[/COLOR][/SIZE][/I][/B]


[IMG]http://kartka-swiateczna.com/kartki/47/3/d/3146.gif[/IMG]

  • 2 weeks later...
Posted

Witamy Z Fryziowego domku:p

u nas wszystko dobrze, oprócz tego, że miałam kijowego dentystę , zmieniłam i byłam już 8 razy w grudniu, jutro idę znowu, kasy wydałam:shake:, a ze mam odruch wymiotny, to jestem ciężki przypadek:shake:.Kuzynka to się dziwnie na mnie popatrzyła, że jeżdżę do Krakowa:roll:. Fakt, że siedzę np' pół godziny, a wycieczkę mam 3-4 godziny;). Tak samo do fryzjera. ale się jakoś przyzwyczaiłam, do liceum, na studia, na kursy, czy nawet na zakupy ciuchowe jeżdżę do miasta;)

Fryzia pod choinkę dostałą pluszaka, ale jak do innych zabawek ma słomiany zapał;) fajerwerki miała głęboko.....pod ogonem;). spała cały wieczór. Jedynie koło północy, jak ja wyglądałam do okna, to ona za mną, ale to raczej w celach miziankowych;).

Pozdrawiamy:p

Posted

O! Fryzjer! Dzięki ciotko, że mi przypomniałaś, bo zarosłam, jak dziki zwierz! ;-)

A co do Fryziastej, to postuluję więcej zdjęć!
Fajnie, że była taka spokojna w Sylwestra. Naszemu Jarciowi to musiałam namiot zrobić z własnego szlafroka. A i tak jeszcze w Nowy Rok nie chciał wychodzić na dwór, dopiero wczoraj się normalnie przeszedł.

Posted

proszę uprzejmie, fotki świeżutkie :cool3:

Ciotko Jeleno, można się nawet oflagować, ale Fryziastej trudno zrobić zdjęcie, bo od razu wsadza nochal, jak tylko się zniżam z aparatem ;)

[IMG]http://img402.imageshack.us/img402/1748/dsc00517ad.jpg[/IMG]

[IMG]http://img148.imageshack.us/img148/6185/dsc00516gi.jpg[/IMG]

Fryzia lubi poobserwować świat zewnętrzny :cool3: jak się znudzi, to może sie schować w budzie, która jest ocieplona od wewnątrz, a teraz dodatkowo podwójnym extra styropianem

[IMG]http://img146.imageshack.us/img146/108/dsc00519h.jpg[/IMG]

[IMG]http://img832.imageshack.us/img832/3874/dsc00518e.jpg[/IMG]

haczyki montowaliśmy niedawno, bo przy halnym robił się cabriolet;)

Posted

Fajne ma Fryzia to cos takie grubasne w paszczy :D To jakis Muminek jest czy Paszczak?
Buda taaaka wypasiona, matko, nawet boczne dodatkowe ocieplenia, ale sie Pancia narobila.

Nie dziwie Ci sie Luna, ze jezdzisz do Krakowa do dentysty. Ja tez u siebie w miescie nie chodze do dentysty, przeszlam wielu i zaden mi sie nie spodobal. Za to mam teraz ulubiona Pania Dorotke, ktora leczy mnie, moja Mama, Tate oraz Ulke junior juz od dobrych 8 lat. Psow niestety nie leczy, zaluje bardzo. Warto jednak dojechac kawalek, jesli czlek znalazl dobrego dentyste, fryzjera, lekarza.

Posted

[B]Ulka[/B], styropian jest z boku, z tyłu i jeszcze styrodur od spodu:cool3:.
za przeproszeniem rżnęłam taką piłką do drewna po skosie, bo dach ma spad do tyłu, żeby dokładnie i szczelnie przylegało:cool3:

planuję jeszcze kupić kanciaki na rogi podestu i coś przezroczystego na ścianki, tak żeby odkręcić np. w lecie , bo teraz troszkę śniegu nawiewa na tarasik i Niunia ma mokre łapki;)

w paszczy to jest hmmm....Mysia-Pysia;)

widziałam gdzieś takie firanki z plastiku do powieszenia na wejściu, tylko nie pamiętam gdzie:oops: i nie wiem, czy to dobre i jest wystarczający dopływ powietrza:roll: na razie ma kożuszek;)

a co ja się z ta budą nakombinowałam :roll: chciałam dać w bardziej osłonięte miejsca, ale Fryziasta leżałą na płytkach:evil_lol:, kilka razy znosiłam ze schodów, ale strajkowała, to ja z powrotem;) a spróbuj wnieść budę w całości ;). Bardzo lubi sobie w niej posiedzieć :lol: Jak ja wychodzę, a Fryzja jest na zewnątrz, to oczywiście też wychodzi. Biorę np. miskę, żeby dosypać suchego, nie ma mnie ok minuty, wychodzę , a Fryzia znowu wychodzi z budy:evil_lol:

  • 4 weeks later...
Posted

o witamy Cioteczki na wątku :lol:

dziękować, dziękować :cool3:. Niedługo będziemy obchodzić dwurocznicę. Wybiorę najładniejsze zdjęcia i wstawię.
[B]Agmarek[/B], o rżnięciu też będzie, ale to w podtemacie ;).

Trwa dalej szkolenie. Fryzia wie, że jak powiem " spokój ", albo pokazuję jej dwa palce ( wskazujący i środkowy ) to od razu siada. Jak się zmęczy, to strajkuje i się kładzie.;)
Następną komendą, która przez przypadek mi wyszła jest ...uff muszę się przyznac, ale " do d.py " :oops:. Oznacza to wg Fryzi" na miejsce" ;). Fryzia jak pogoni na zewnątrz i wejdzie do domu, to zaczyna reagować na psy w okolicy. Jak tylko usłyszy, to stoi pod drzwiami i mruczy. I tak kilka razy w ciągu godziny :roll:. Więc ja powiedziałam " a do d.py " :oops:, a Fryzia poszła do siebie na legowisko.:crazyeye:;)

Ostatnio podcinałam troszkę Fryzię, maszynką i nożyczkami. Jak się położyła na boku, to się dziewczynie drzemnęło, a akurat jeździłam maszynką po brzuchu :crazyeye:. Często też manewruję koło ogona, bo doopkę to ma owłosioną, co by było czyściutko. A Fryzia stoi i nawet nie drgnie. :cool3: cud, miód i orzeszki mi się trafiły :loveu:
a to dzięki wielu osobom, którym już nie raz dziękowałam, ale nigdy powtórzyć nie zaszkodzi.

Dziękuję :buzi::Rose::buzi::Rose::buzi:

Posted

My dwurocznicę w grudniu obchodziliśmy z Szansunią. Jak powiedziałam o tym TZ-owi to zapytał zdziwiony "dopiero?" No tak...ja tez mam wrażenie że znamy się od zawsze :roll:
Aaa!!! Ja 6 marca będę miała drugą rocznicę :razz: niepalenia :diabloti:

Komenda "do d..y" rewelacyjna :evil_lol: a może Fryzia rozumie "do budy?" :evil_lol:

Posted

[quote name='Tola']To my dziekujemy za taki wspaniały domek dla naszej Fryziastej:loveu:
A czekała na niego, oj czekała:evil_lol:[/QUOTE]

:oops: kurczę, fakt. Zalogowałam się na dogo w listopadzie, a Fryzię przywiozłam od Murków w kwietniu. Jak tylko był jakiś wpis, że Fryzia ma szansę na domek, to z jednej strony się cieszyłam, a z drugiej żal mi było, że się nie mogę zdecydować.:oops:
Testem na pewno był pobyt DONki mojej siostry u mnie w marcu. 15-miesięczna sucz, bardzo kochana, ale z ADHD, jak wpadała do domu, to wszystko było uwalone do wysokości psa :evil_lol:. Stwierdziłam optymistycznie, ze już nic gorszego mnie nie spotka.;)
Chociaż wcale nie było pewne, czy Fryzia przyjedzie do mnie. Z opisu wynikało, że to jest towarzyska suczka, zarówno do zwierząt, jak i ludzi, wycieczki sobie robiła :mad:. A tu ja pracuję, mieszkam na wsi i Fryzia ma być z założenia jedynaczką.;)

[B]Tola[/B], pamiętam też, że przesyłałam Tobie zdjęcia - kawałek ogrodzenia sąsiada. Konsultowałaś ze swoim TZtem i dałaś nam szansę.:multi::buzi::Rose:.

[quote name='Agmarek']
Komenda "do d..y" rewelacyjna :evil_lol: a może Fryzia rozumie "do budy?" :evil_lol:[/QUOTE]
[B]Agmarek[/B], ty się nie śmiej. Z tego co wiem, to psu sąsiada powiedziałaś po imieniu i zrozumiał :evil_lol:. liczą się efekty :eviltong:.
" Do budy " hmm... brzmi podobnie ;) akurat nie potrzeba, bo Fryzi baaardzo pasuje. Zresztą buda jest na zewnątrz ;) Jak jest cieplej, to wcale nie życzy sobie wchodzić do domu. Ostatnio robi się aktywna wieczorami, pyskuje i goni na ogród. Muszę sprawdzić, czy tam są jakieś bażanty, czy nie daj Boże ktoś łazi :roll:

Fakt, czas leci. Ja czasami oglądam filmik z Szansą i się wzruszam, jaką drogę przeszła Twoja Szansunia.

Posted

[quote name='Luna123'][B]Agmarek[/B], ty się nie śmiej. Z tego co wiem, to psu sąsiada powiedziałaś po imieniu i zrozumiał :evil_lol:. liczą się efekty :eviltong:[/QUOTE]
Wykorzystałaś moje słowa przeciwko mnie :mad: czekaj Ty...:eviltong:
[quote name='Luna123']" Do budy " hmm... brzmi podobnie ;) akurat nie potrzeba, bo Fryzi baaardzo pasuje. Zresztą buda jest na zewnątrz ;) Jak jest cieplej, to wcale nie życzy sobie wchodzić do domu. Ostatnio robi się aktywna wieczorami, pyskuje i goni na ogród. Muszę sprawdzić, czy tam są jakieś bażanty, czy nie daj Boże ktoś łazi :roll:[/QUOTE] To może ona ma tak jak nasz mały pies - instynkt łowcy - szczekać na liście, cienie i ogólnie cały świat :evil_lol:

[quote name='Luna123'] Ja czasami oglądam filmik z Szansą i się wzruszam, jaką drogę przeszła Twoja Szansunia.[/QUOTE] Luna Szansa jest zupełnie z innej bajki. A propos cieni...pamiętam jak kiedyś wieczorem byłyśmy na spacerze i światło latarni padło na cień Szansy a ona w strachu schowała się pod moimi nogami :roll:
Strasznie dużo osób pracowało nad tym żeby ten pies był w miarę normalny.
Piszę "w miarę" bo ona nigdy nie będzie normalna i nie będzie biegała po ogrodzie tak jak Twoja Fryzia i tego Ci zazdroszczę :oops:

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...