Murka Posted April 14, 2009 Posted April 14, 2009 20 kg?? :crazyeye: To chyba z 5 kg ważą jej kudełki :evil_lol: W życiu bym jej tyle nie dała, na oko 15 :roll: Głos ma faktycznie piękny :loveu: Dobrze, że humorek dopisuje :multi: Quote
Tola Posted April 14, 2009 Posted April 14, 2009 Cudnie ogląda się szczęśliwą Fryzię:loveu: Głos i waga odpowiednie:loveu: Quote
Luna123 Posted April 14, 2009 Posted April 14, 2009 [B]Murko,[/B] mam pytanie odnośnie karmienia. dawać Fryzi 2 razy dzienniei np. po pół porcji ?( w sumie powinna zjeść ok. 1 kg szeroko pojętego mokrego lub ok. 30-35 dag suchych - tak mi wyszło z artykułów i opakowania ). Bo Fryzia zjadała teraz 3,4 x ( bo oczywiście głodny piesek, to jak nie zjadła wszystkiego, to za dłuższą chwilę znowu próbowałam:roll: ), Ja kupiłam suche Chappi z drobiem i mixem warzyw, Frolic też z drobiem , warzywami i zbożami ( przepisuję z opakowania :evil_lol: właśnie ). Generalnie puszek mokrych Chappi to mi przywieżli każdego rodzaju chyba. Czy dać rano jak pójde do pracy gotowanego, a jak nie zje to zostawić suche? Dawałam Fryzi ryż z kurczakiem. Prezes dzisiaj się pytał co je i stwierdził, że On wolałby kurczaka z ryżem:evil_lol: a sam częstował ją samą bułką:shake: Quote
funia Posted April 15, 2009 Posted April 15, 2009 Cudowny finał historii suczki z aniołem na klacie !!!1 Quote
Luna123 Posted April 15, 2009 Posted April 15, 2009 Muszę nagrać filmik, bo Fryzię to do psiego chóru zapiszę;) całkiem się gadatliwa od rana zrobiła, albo się w końcu wita z pieskami w okolicy albo zaznacza, ze Ona tutaj rezyduje:lol: A teraz obiecane zdjęcie jak się tarzamy na trawie. ( tylko gdzie mój kochany łepek zniknął:evil_lol: ? ) [IMG]http://img27.imageshack.us/img27/5886/pole004.jpg[/IMG] Quote
Luna123 Posted April 15, 2009 Posted April 15, 2009 Fryzia została zapakowana z całym oprzyrządowaniem. W pracy wymiziana przez Wujków i Cioteczki:loveu: ( a to ponad 30 osób ...) Moja rozmowa z Szefem przez telefon: " - dzień dobry po Świętach, jak tam piesek? - elegancko jest ze mną w firmie - dobrze, uprzejmości mamy za sobą , to teraz wracamy do rzeczywistości... " Jak poszłam do góry, to pytanie od razu" a gdzie pies?" , ja że śpi u mnie w biurze i poszłam po Fryzię , tak że spędziłyśmy na pewno z pół godziny na wizycie:cool3: A kto mówił, ze Niunia chodzi po drabinie? No chyba w jedna stronę, bo zawsze trzeba ją znosić na rękach ze schodów :roll:. Zapiera się, kładzie i włącza wsteczny:evil_lol: I jeszcze dwa zdjątka Fryzia na dywanie w gabinecie, czyli u mnie w biurze:p. Po megamizianku trzeba odpocząć i nabrac sił na następną porcję:cool3: [IMG]http://img27.imageshack.us/img27/1914/praca003.jpg[/IMG] [IMG]http://img27.imageshack.us/img27/7105/praca004.jpg[/IMG] Quote
sacred PIRANHA Posted April 15, 2009 Author Posted April 15, 2009 jaka ona w tym biurze grzeczna:cool3: Luna gdzie ty pracujesz????????????? ja tez chce takiego szefa...sklonuj:diabloti: Quote
Ulka18 Posted April 15, 2009 Posted April 15, 2009 [QUOTE] ja tez chce takiego szefa...sklonuj [/QUOTE]Ja bylam pierwsza, ja tez chce takiego ;) Luna123, ale zeby tak psa wymeczyc w pracy :cool3: Moja Casablanka tez wazy 20 kg (w porywach do 22kg), rano je bialy ser z oliwa, po pracy karme (Acana, Royal z duzych worow, wychodzi taniej niz sklepowe, a sa lepsze) z pokrojonym mieskiem i rosolkiem do smaku. Nie je duzo, 1 kg by w zyciu nie wyszlo jako dzienna dawka. Moze Fryzia naprawde nie potrzebuje tyle jedzenia ile pisza producenci karm. Quote
Murka Posted April 15, 2009 Posted April 15, 2009 [B]Luna[/B], dawaj Fryzi dwa razy dziennie, jak nie zje rano, to wieczorem będzie mieć lepszy apetyt :eviltong: Zdjęcia z pracy superrr :loveu: Quote
agusiazet Posted April 15, 2009 Posted April 15, 2009 Zdjęcia Fryzi rewelacyjne!!! A szefa proszę sklonować w więcej niż jednym egzemplarzu, bo mnie też by się taki przydał!!! Quote
Torusia Posted April 15, 2009 Posted April 15, 2009 Ha,ha a ja też chcę takiego szefa, a tak na marginesie to wolny jest:evil_lol:? Ale Fryzia widać umie się przystosować do każdej sytuacji :lol: Quote
Luna123 Posted April 15, 2009 Posted April 15, 2009 Mój Ci On:evil_lol: A chyba że któraś Cioteczka chce pracować we wiodących wkrętach niemieckich ( nazwy chyba nie wolno wymieniać:razz: )w okolicach Krakowa;). [B]Torusia,[/B] Szef ma, tu cytat : " drugą [B]obecną[/B] Żonę ". Quote
Luna123 Posted April 15, 2009 Posted April 15, 2009 Sorry za offa, ale ja normalnie zaparzę melisę. Dzisiaj o 18-stej była cięta moja chrześnica:loveu:. Wzięłyśmy ją po 20-stej. Okazała się, że dobra decyzja bo Niunieczka miała ropomacicze:placz: ( ma 16 miesięcy Onka długowłosa ). Tylko już po 21 zaczęła się trochę wiercić. Podłożyłyśmy jeszcze oprócz kocy na podlodze kołdry, zeby nie walnęła głową. Coś jeszcze? Bo ja normalnie zejdę na zawał:roll: Czy to normalne? Ja mogę być do północy, a siostra dalej będzie czytać przy niej gazety do rana. Moja Santusia też miała pół brzucha ciętego. Operacja się skończyła o 15-tej ( ale z powodu guza ), to w miarę spała. Ale w nocy już jej się chciało na pole:roll:. Z Nią też wyjść, czy pozwolić w domu.........? Quote
Ulka18 Posted April 16, 2009 Posted April 16, 2009 Ojojoj, taka mloda oneczka i juz ropomacicze, biedna sunia. [QUOTE] Bo ja normalnie zejdę na zawał:roll: Czy to normalne? Ja mogę być do północy, a siostra dalej będzie czytać przy niej gazety do rana. [/QUOTE] Wg mnie normalne, tak sie zachowuja prawdziwi dogomaniacy. Ja to uznaje za norme. Pewnie inne cioteczki tez. Quote
Torusia Posted April 16, 2009 Posted April 16, 2009 Faktycznie młodziutka i już ropomacicze,ale ważne żeby było dobrze,miziaczki dla sunieczki i dla Fryzi,ale pod Kraków to bym się chętnie przeprowadziła :loveu: Quote
sacred PIRANHA Posted April 16, 2009 Author Posted April 16, 2009 tak tak...ja jak moja młopda była ciachana tez z nią cała noc przesiedziałam...i głasiałam bo ona popiskiwała....a i tez sie szybko zaczęla wiercic i na dwor chciala wyjsc...wywiozłam ją na fotelu na kółkach:cool3: potem na trawke chwile połaziła (chwiejnym krokiem ja jej podtrzymywałam brzuch na wszelki wypadek) i z powrotem na fotel i do domu...komicznie musiałam wyglądać ale czego nie robią psychole dla swoich psów:diabloti: Quote
Luna123 Posted April 16, 2009 Posted April 16, 2009 Dziękuję Cioteczki za wsparcie:loveu: No Sunieczka raczej w porządku. W nocy zwymiotowała parę razy, a od świtu to życzy sobie co 1-2 godziny na pole na sioo:roll: i nawet koo było. Siostra mówi, ze sioo trochę z czerwonawym kolorem:roll:, ale jak lezy to nie plami, tak że raczej ok:roll:?. Jedziemy ok. 18 stej na kontrole i potem troche ma dostać jeść. Quote
Luna123 Posted April 16, 2009 Posted April 16, 2009 FRYZIA to grandziara:diabloti::mad: W nocy Aniołek, w dzień już raczej siedzi na podwórku, nawet do domu nie bardzo, apetyt po japońsku czyli jako tako i po troszku. Musiałam pojechać dzisiaj do pracy, tak ze Całuśna została sama na 4 godziny. Wchodzę do domu i liczę straty: 1. Firanka zwisa smetnie, część żabek na podłodze 2. Druga firanka j.w. ( dobrze, że jest zapas w szafie, bo trzeba nową uszyć ) Wygryzione dziury w tychże woalach i ponad 20 cm nad parapetami:roll:. 3. Na scianie poniżej aleja zasłużonych ala aktorów w Międzyzdrojach ( czytaj: deseń w łapki ) Więcej strat komisja jednoosobowa nie wykazała:multi:. A teraz śpi niewiniątko:loveu: po robocie. Quote
Panca Posted April 16, 2009 Posted April 16, 2009 zostawiaj jej wlaczone radio jak wychodzisz ,na niektore psy to dziala Quote
Szerman Posted April 16, 2009 Posted April 16, 2009 No.:cool1: Po drabinie też wchodzi. Z radiem to niezły pomysł. Zanim go ściągnie ze stołu i rozgryzie obudowę ze trzy godziny miną i przez ten czas nie będzie demolować. :p A tak poważnie, może najpierw klatka kennelowa? Quote
Murka Posted April 16, 2009 Posted April 16, 2009 [B]Luna[/B], no jak mogłaś nie wziąść Fryzi do pracy :diabloti: Fryzia chciała tylko pójść za Tobą :eviltong: Obawiałam się, że Fryzia może mieć problem z zostawaniem samej w domu, pewnie trochę minie zanim zaczai, że Pańcia zawsze wraca i nie ma się co denerwować. Radio to dobry pomysł, ale na pewno najlepsza by była klatka kennelowa :roll: Quote
ayla1 Posted April 16, 2009 Posted April 16, 2009 :grins:w końcu nic strasznego się przecież nie stało.:cool: ja jestem przyzwyczajona. mam takiego jednego mapeta z zamoscia - one takie już są po prostu:-? Quote
Murka Posted April 16, 2009 Posted April 16, 2009 Nie no... Fryzia w męskim wydaniu :crazyeye: [IMG]http://img13.imageshack.us/img13/152/obraz04318.jpg[/IMG] Sami zobaczcie: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/12142220-post2.html[/URL] Quote
Luna123 Posted April 17, 2009 Posted April 17, 2009 Jesoo, ale ja się nie nastawiałam na bliźniaki;). Mnie Fryzia wystarczy, Słodziutki jest:loveu: Jak to śpiewaja nasi kibice:" Chłopaki, nic się nie stałoooooooo...... ) [B]Szerman[/B], po drabinie to jak ze schodami;). Z powrotem gagatka to już znosiłam parę razy na raczkach. Jak to Niunię do klatki........? Mnie to absolutnie nie przeszkadza. To jak z dziećmi, jak się usmiechnie i przytuli to wszystko idzie w niepamięć:loveu: To ja jestem mądra inaczej:splat: Fryzia ma sypialnię w pokoju komputerowym. Tam oprócz dwóch biurek i pólek są tylko firanki, tak że nie ma pola do popisu i Fryzia o swoje gniazdko dba:eviltong:. Parę razy juz zostawała sama Zeby Jej się nie nudziło, to zostawiłam prawie cały parter do dyspozycji. ( To się Fryzi nie nudziło... ). Straty były w saloonie:evil_lol:. A pojechałyśmy z siostra na kontrolę do weta i potem została z 6 godzin na pewno ale w swoim osobistym pokoju ( ja miałam dyżur do 2 w nocy przy chrześnicy ) to elegancko wszystko było. mój znajomy mówi" żeby taaaaaaaaakie problemy były....." To była jednorazowa wpadka. No przecież znam SWOJA SUCZYNKE:loveu: A nie wiedziały gały co brały, że to jest kochaniutkie ADHD?:loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.