Jump to content
Dogomania

Uratuj Tanie- dla jej dzieci juz jest za późno! Tania zostaje u Agnieszki...!!!


SZPiLKA23

Recommended Posts

  • 2 weeks later...

Agnieszko mnie przeraził zupełnie niespodziewany atak Kseni na suczkę podczas spaceru ...Wychodza na smyczach do lasu .Ja prowadzę Ksenię a koleżanka inną sunie .Atak był szybki i zupełnie niespodziewany .... gdyby nie błyskawiczna reakcja byłoby kiepsko...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='funia']Agnieszko mnie przeraził zupełnie niespodziewany atak Kseni na suczkę podczas spaceru ...Wychodza na smyczach do lasu .Ja prowadzę Ksenię a koleżanka inną sunie .Atak był szybki i zupełnie niespodziewany .... gdyby nie błyskawiczna reakcja byłoby kiepsko...[/QUOTE]

Funiu, nie wiem, co poderwało Ksenię do tak nagłego ataku :( ale to był impuls przypominający atak na Nukunię - z błahego powodu albo bez... wszystkie pozostałe ataki Kseni u mnie spowodowane był zazdroscią o mnie,o smakołyk... nie wiem, skąd ta agresja u Ciebie na spacerze... może coś do tej suni powiedziałaś?Może zobaczyła jakis np.patyczek, który tamta sunia też chciała? Potrafiła się na spacerze wkurzyć,jak czuła się zagrożona,np.ktoś obcy z psem podchodził do nas...

Link to comment
Share on other sites

Tania jest chora...przeziębiła się. Zaraziła się od nas:( Zaczęła kaszleć, pojechaliśmy do weta, dostała 2 zastrzyki, acc max i jakieś tabletki. Zastrzyki były wczoraj i dzisiaj, tabletki ma dostawać od jutra,oprócz acc max 3 razy dziennie. Biedna kaszle długimi seriami, tyle,że kaszel zmienił się w bardziej mokry. Wychodzimy tylko na krótkie spacerki. Jest rozpuszczana jak dziadowski bicz:) Leki dostaje zmieszane z mięskiem, wyleguje się na łóżku Pańciów... W tej chwili ja siedzę na podłodze, a moja Dama Futerkowa śpi na moim miejscu na łożu i cicho chrapie:)

Link to comment
Share on other sites

Życzymy Taniusi szybkiego powrotu do zdrowia. Moje psy / odpukać/ nigdy nie chorowały na przeziębienie , zresztą one takie cieplarniane babki i na zewnatrz im sie teraz wychodzić nie chce. Siusiu, kupka i do domku, żadne tam harce na śniegu jak to do niedawna bywało. Parchają na mrozie szybko i to znak, że czas do domu.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Beciu,że pamiętasz o nas... ja znowu nie śpię o tej porze i tuląc śpiącą przy mnie Taniusię cały czas myślę o jej siostrzyczce,której już nigdy nie przytulę... bo leży kilometr ode mnie w zamarzniętej teraz ziemi:(:(:( Nikt z domowników nie wie,że ja za każdym razem,kiedy obok przejeżdżam,myślę o niej i bardzo tęsknię... Nikt jej nie kochał tak jak ja... oni już zapomnieli o niej,a dla mnie to jest tak,jakby się to stało wczoraj...nie potrafię sobie wybaczyć,że nie miałam przeczucia,ze coś złego się stanie i nie uratowałam mojej ukochanej przyjaciółki...

Link to comment
Share on other sites

:) Zdrowiejemy ;) Ja już nie mam kataru,a Tania coraz rzadziej kaszle i coraz rzadziej wciąga noskiem katar. I ożywiła się;) Oczywiście dalej jest hołubiona, śpi w łóżku, wszyscy domownicy ją głaszczą, przytulają i bawią się z nią;) Grzecznie bierze lekarstwa, a na spacerki wychodzimy na bardzo krótko.Zresztą Tania sama ciągnie szybko do domu;)

Link to comment
Share on other sites

No to obiecane zdjęcia... na początek ze szkolenia. Przypominam,że to początki,więc Tania głównie zaznajamiała się z kolegami,każdy wielkości krowy;)

[IMG]http://img69.imageshack.us/img69/3383/110120121853.jpg[/IMG]

[IMG]http://img826.imageshack.us/img826/9466/110120121854.jpg[/IMG]

[IMG]http://img855.imageshack.us/img855/9321/110120121858.jpg[/IMG]

[IMG]http://img828.imageshack.us/img828/4564/110120121862.jpg[/IMG]



Nauka "waruj" ;)

[IMG]http://img822.imageshack.us/img822/1047/200120121975.jpg[/IMG]



Tania przygląda się ćwiczącym psom,korzystając z chwili przerwy...

[IMG]http://img38.imageshack.us/img38/5737/200120121978.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Becia66']Biedna taniusia, chyba niespecjalnie jej się to podobało :diabloti:[/QUOTE]

Beciu...jak napotkała te wielkie krowy typu owczary,berneńczyka,goldenka itd., to żubra robiła co chwilę hehe;) po kilku spotkaniach pozwoliła się co niektórym obwąchać i przywitać, niektórych już się nie boi;) Zobaczymy,jak będzie po przerwie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='funia']A czy Ksenia była chetna na szkoleniu ?[/QUOTE]

Funiu...Ksenia była PRZERAŻONA ! To była walka o to,żeby na zawał nie zeszła... PO jakimś czasie potrafiła się przejść obok mnie po niektórych przeszkodach i zaprzyjaźniła się niektórymi psami, razem biegały... ale była zbyt przerażona ,żeby wiele się nauczyć...

Link to comment
Share on other sites

Wróciłam dziś z pracy... ziemniaki były ugotowane,chciałam zrobić kotlety z filetów z kurczaka.Zostawiłam do rozmrożenia...poza zasięgiem Tani.To znaczy tak mi się wydawało:cool3:... po wielkim podwójnym filecie nie było śladu!!! No cóż... na obiad były jajka sadzone... za to mam obżartego psa,który nie ma siły się ruszyć i leży pod stołem :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Tania dziś była na kontroli w lecznicy, jest zdrowa:loveu: Przez tydzień jeszcze będzie dostawać rutinoscorbin i przez tydzień nie będzie jeszcze brała udziału w zajęciach. Ponieważ moja mama wyjechała na 3 tygodnie do sanatorium, a tato powiedział mi,że Kuleczka,która bardzo przywiązała się do mojej mamy, jest osowiała i niechętnie wychodzi ze swojej budki, pojechałam do niej z Tanią, bo wiem, jak sunie tęsknią do siebie nawzajem. Obie siostry tańczyły z radości, jak się spotkały! Skakały,piszczały, lizały się po pyszczkach i trącały łapkami. Ogonami robiły niezły wiatr! Cieszę się,że poprawiłyśmy humor Kuleczce, a i Tania cieszyła się jak wariatka. Kula nie chciała zostać w domu i wybiegła za nami. Trzeba ją było długo wołać i zamknąć w kuchni,żeby po raz drugi nie uciekła. Tak bym chciała,żeby mieszkała z nami... ale też wiem,ile radości daje moim rodzicom, którzy ją bardzo pokochali.No i jest u nich Królową:p
A ja znowu nie mogę zasnąć i płaczę za moją ukochaną Nukunią... Jak któraś z Was straciła ukochane zwierzątko i wie,jak sobie poradzić po jego stracie,to chętnie posłucham jakiejś rady... ja nie potrafię o Niej zapomnieć... rodzina ma mnie za idiotkę, bo oni nie kochali jej tak,jak ja... dlatego nie odzywam się w domu i wiem,że tylko Wam mogę to powiedzieć...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...