KWL Posted May 9, 2008 Share Posted May 9, 2008 Terefere :-P Nie słyszałaś że najskutecznie pilnuje się zajmując przedpole (przedpłocie) ? :evil_lol: Przynajmniej mój pies taką teorię wyznaje :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cekinka13* Posted May 9, 2008 Share Posted May 9, 2008 Idziemy na pierwszą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neczka Posted May 9, 2008 Share Posted May 9, 2008 [quote name='SZPiLKA23']z ONkiem było "NIE SKACZ!!!!!!" całe plecy miałam zdrapane:-/[/quote] no tak, pomyliło mi się :D:D ale ten ONek to też cudowny jest pies ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted May 9, 2008 Share Posted May 9, 2008 Tak piekny i szybko sie nauczył ze sie nie skacze ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neczka Posted May 9, 2008 Share Posted May 9, 2008 a ma ktoś może zdjęcia ONka ? wiem, że wątków jest duuużo, ale ostatnimi czasy kilka psów znalazło domi i możnaby założyć ONkowi.. jest taki radosny.. a w tym schronie szybko się zmarnuje.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted May 9, 2008 Share Posted May 9, 2008 ONka wkleiłam tylko na 1 gr... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted May 9, 2008 Share Posted May 9, 2008 Ten domek co akceptuje "przedpłocie" potrzebny od zaraz.A ciekawa jestem jaki zakres przedpłocia miewał,bo w koncu go odwozili,nie zaginął i tu mi coś cały czas nie gra,bo co przeskoczył i stał? Wracał? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted May 9, 2008 Share Posted May 9, 2008 Ta dziwne to co uganiali sie za nim :-/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KWL Posted May 9, 2008 Share Posted May 9, 2008 U mnie to wyglądało w ten sposób że Lucjanek sobie wychodził, odwiedzał ulubione miejscówki po czym wracał. Jeśli nie było nikogo w domu to kładł się pod bramą i czekał. Teoretycznie mieszkam na wsi i wędrujące pieski nikogo tu nie dziwią jednak dla Lucka takie wypady były groźne. Jest za duży i za bardzo ufny. A ludzie jak widzą wielkiego szczerzącego się pełnym uśmiechem czarnego psa przeważnie podejrzewają go o wrogie zamiary :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted May 9, 2008 Share Posted May 9, 2008 I jak zlikwidowałeś przedpłocie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KWL Posted May 9, 2008 Share Posted May 9, 2008 Lucjanek jest psem domowym :-) Nie zostaje w ogrodzie kiedy mnie nie ma :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cekinka13* Posted May 9, 2008 Share Posted May 9, 2008 W górę, Figaro! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted May 9, 2008 Share Posted May 9, 2008 Wielki pies na domek czeka...:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafal StWola Posted May 9, 2008 Share Posted May 9, 2008 I do góry wujek hopa o drugiej w nocy :):) Mój pupilu :) przyjade niedługo bo mi się tęskni jak coś ..... Jest Figaro " Diana " hehe u mnie tu i jeszcze jeden z Orzeszków .... ale to tajemnica który .... choć wszystkie Orzeszki są od pewnego czasu ze mną to tych dwoje jakoś mi zapadły w duszę .... DO GÓRY I DO DOMU Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted May 10, 2008 Share Posted May 10, 2008 Figaro,ślicznosci,oby szybko był fajny domek bezzwrotny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cekinka13* Posted May 10, 2008 Share Posted May 10, 2008 Będzie, będzie. To tylko kwestia czasu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted May 10, 2008 Share Posted May 10, 2008 W gore hop;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted May 10, 2008 Share Posted May 10, 2008 Figaro,czy Rafał tez sie Diany czepił?Bedzie miał szanse wykazac sie w sprawdzaniu posłuszeństwa i figarowych sztuczek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted May 11, 2008 Share Posted May 11, 2008 Rafał,podejmujesz wyzwanie zrobić z Figaro posłusznego psa w godz.?Sama nie wiem,czy lepiej jak jedna osoba zna blizej psa czy jak kilka osób go wyprowadza? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted May 11, 2008 Share Posted May 11, 2008 Figaro jest grzeczny...:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
desideratum Posted May 11, 2008 Share Posted May 11, 2008 [quote name='SZPiLKA23']Figaro jest grzeczny...:)[/quote] ...to w nagrodę zabieramy go na spacerek ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted May 12, 2008 Share Posted May 12, 2008 W schronisku ma opinie mądrego,grzecznego i bardzo miłego psiaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted May 12, 2008 Share Posted May 12, 2008 Figaro jest kochanym wielkopsem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafal StWola Posted May 12, 2008 Share Posted May 12, 2008 Halciu jeśli chodzi o spacery to obie odpowiedzi są poprawne .... z jednej strony pies przyzwyczajony do jednej osoby i tej osobie z wiadomych przyczyn ufający najbardziej , będzie uczył sie lepiej .... z drugiej strony zaś psiaka nie polecałbym izolować od ludzi, co więcej taka socjalizacja też daje efekty. W sumie powiedziałbym tak , spacery ( tym bardziej w schronie ) spokojnie wiele osób może wykonywać .... w DT jeden opiekun i nauczyciel będzie stosowniejszy ( od michy powinien być ten sam ). Na pewno odradzałbym mącic w głowie psu przez kilku nauczycieli na raz :) psa uczy w danym czasie JEDNA osoba i nikt tej osobie nie pomaga :) .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
albiemu Posted May 12, 2008 Author Share Posted May 12, 2008 to prawda co Rafał pisze dobre dogadanie się z psem to wcześniejsze dogadanie się między "właścicielami" kto od czego jest .... pies nie może mieć dwóch dowodzących Figaro potrzebuje kogoś naprawdę konkretnego a nie kogoś kto najpierw skarci a potem pochwali bo żal .... Figaro jest silnym psem i będzie potrzebował konkretnej osoby która będzie miała sporą świadomość takiego psa jak on. Inna sprawa że on naprawdę nie wymaga cudów, wymaga ludzkiego rozsądku, uwagi i miłości! Dobrze będzie - ja wiem, że Figaro trafi na swojego opiekuna w końcu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.