tabaluga1 Posted November 1, 2009 Share Posted November 1, 2009 [quote name='leepa']A mój pies ze [U]wzgl. zdrowotnych[/U] jest kąpany 2 (słownie: dwa) razy w tygodniu -żyje, ma się świetnie. A szampon pachne bardzo intensywnie i nieprzyjemnie (tak, sądzę, ze psu też nie podoba się siarka). Do czesania używam odżywki [U]żeby nie niszczyć włosa[/U], do uszu specjalnego płynu. wszystko ma swój zapach. Pies nie protestuje. [/QUOTE] 2 razy w tygodniu :shake:? Względy zdrowotne dotyczą Ciebie ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iza. Posted November 1, 2009 Share Posted November 1, 2009 [quote name='tabaluga1']2 razy w tygodniu :shake:? Względy zdrowotne dotyczą Ciebie ?[/QUOTE] Chyba psa, skoro używa szamponu z siarką, przeciez dla swojej przyjemności takie szamponu by nie używała :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leepa Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 [QUOTE]2 razy w tygodniu? Względy zdrowotne dotyczą Ciebie ? [/QUOTE] Oczywiście! Po prostu mam fizia na punkcie siarki i gdyby mój pies tym nie pachniał to bym chyba zwariowała! Potem tak słodko ręce dwa dni pachną... :biggrina: błagam! ja naprawdę jestem miłośnikiem zwierząt, nie raz im pomagam, przeszłam na wegetarianizm 8 lat temu, nie kupuję skórzanych butów, co nie znaczy że nie mam zachować zdrowego rozsądku! To że coś jest nienaturalne i niepotrzebne nie znaczy że jest złe. [B]Siarka jest nienaturalna dla mojego psa, a mimo wszystko nie zwraca na nią uwagi. Jednak kiedy jedgo skóra zaczyna brzydko pachnieć to od razu po nim widać, zaczyna wąchać się i uciekać.[/B] Gdy go podrapię bardzo precyzyjnie trafia na czubki moich palców językiem. A przecież to naturalny zapach, który sam wytwarza! Myślę, że to doskonały przykład... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuza:D Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 Co jest złego w kąpaniu psa nie wiem. I zgadza się i szampony pachną, ale na pewno nie tak intensywnie jak perfumy. Poza tym psu może być potrzebne częstsze kąpanie tak jak w przypadku psiaka leepy, ale nie wydaje mi się żeby perfumki był konieczne.. Bo jeśli pies pachnie nienaturalnie, to może mieć problemy ze skórą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leepa Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 Oczywiście, że perfumy nie są konieczne. Szczególnie że pies sam z siebie ślicznie pachnie:loveu: (no dobra ja jestem psychopatką, to się nie liczy). Co do problemów ze skórą to bym nie przesadzała. Przecież to sie robi specjalnie dla psów. Na pewno wrażliwcy mogą chorować, ale to po wszystkim, po karmie, po szamponie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuza:D Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [quote name='leepa']Oczywiście, że perfumy nie są konieczne. Szczególnie że pies sam z siebie ślicznie pachnie:loveu: (no dobra ja jestem psychopatką, to się nie liczy). Co do problemów ze skórą to bym nie przesadzała. Przecież to sie robi specjalnie dla psów. Na pewno wrażliwcy mogą chorować, ale to po wszystkim, po karmie, po szamponie.[/QUOTE] Nie chodziło mi o to, że od szamponu albo perfum pies może mieć problemy ze skórą. Może trochę źle się wyraziłam. Bardziej o to, że jeśli pies je ma, to czasem częstsze kąpanie jest konieczne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leepa Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 Nie wiem, trzebaby bylo sprawdzić na "własnej" skórze. Chyba to za duże gdybanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuza:D Posted November 4, 2009 Share Posted November 4, 2009 [quote name='leepa']Nie wiem, trzebaby bylo sprawdzić na "własnej" skórze. Chyba to za duże gdybanie.[/QUOTE] O ile dobrze przeczytałam sama kąpiesz psa 2 razy w tygodniu ze względów zdrowotnych.. Więc trochę sobie zaprzeczasz.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lilki16 Posted November 4, 2009 Share Posted November 4, 2009 [quote name='leepa']Nie wiem, trzebaby bylo sprawdzić na "własnej" skórze. Chyba to za duże gdybanie.[/QUOTE] Pewnie was zaskocze,ale ja testowałam na sobie perfumy Artero,bardzo dłudo pachną i naprawde ładnie ,oczywiscie używam ich w salonie i na własnym psiaku jestem bardzo zadowolona ,pieski oczywiscie też:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted November 5, 2009 Share Posted November 5, 2009 [quote name='Lilki16']Pewnie was zaskocze,ale ja testowałam na sobie perfumy Artero,bardzo dłudo pachną i naprawde ładnie ,oczywiscie używam ich w salonie i na własnym psiaku jestem bardzo zadowolona ,pieski oczywiscie też:)[/QUOTE] Mówiły Ci? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leepa Posted November 5, 2009 Share Posted November 5, 2009 [QUOTE]O ile dobrze przeczytałam sama kąpiesz psa 2 razy w tygodniu ze względów zdrowotnych.. Więc trochę sobie zaprzeczasz.. [/QUOTE] a bo odeszlas od tematu perfum, a ja automatycznie zrozumiałam że jesli pies jest perfumowany to czessze kąpanie potrzebne. Co do kąpania chorej skóry to z pewnością zależy od przypadlości. W moim przypadku to jedyna metoda leczenia, w zasadzie łagodzenia objawów. [QUOTE]Mówiły Ci?[/QUOTE]Czy pies mówi ci że jest szczęśliw kiedy sie z nim bawisz, albo kiedy je? Tak, mówi. Myślę, ze w tym przypadku równiez może. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lilki16 Posted November 5, 2009 Share Posted November 5, 2009 [quote name='Zofia.Sasza']Mówiły Ci?[/QUOTE] To się czuje ,że one są zadowolone jak są czyste i pachnące:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuza:D Posted November 5, 2009 Share Posted November 5, 2009 [quote name='leepa']a bo odeszlas od tematu perfum, a ja automatycznie zrozumiałam że jesli pies jest perfumowany to czessze kąpanie potrzebne. Co do kąpania chorej skóry to z pewnością zależy od przypadlości. W moim przypadku to jedyna metoda leczenia, w zasadzie łagodzenia objawów. [/QUOTE] Widocznie się nie zrozumiałyśmy.. A na pewno od przypadków to zależy. Co do szczęścia, to chociaż nie popieram perfum zgadza się, że pies tak samo j będąc perfumowany jak i bawiąc się z właścicielem nie powie nam, że jest szczęśliwy. Ale nie czepiajcie się tak bardzo..:lol:Chyba rozumiecie o co chodziło Zofii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WhiteWidow Posted November 19, 2009 Share Posted November 19, 2009 Jak psy reagują na takie perfumy? Bo kiedy ja sie perfumuję (ludzkimi oczywiście) to moje uciekają z łazienki, tak samo jak pryskam w pokoju odświeżaczem do powietrza. Zdecydowanie wolą inne zapachy hehe... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalia&Lola Posted November 19, 2009 Share Posted November 19, 2009 Może te psiaki były farbowane na bal przebierańców:razz: Ja bym się nie zdecydowała na farbowanie. No ale są osoby które farbuja psy na różne kolory, malują im paznokcie itd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leepa Posted November 20, 2009 Share Posted November 20, 2009 No ale własnie mówisz o wlasnym doswiadczeniu. Twoje psy uciekają. Ja po swoim czegos takiego nie widzę. Ponadto w pomieszczeniu od razu jak się psika to jest inne stężenie, niż potem. Ja też uciekam jak mój ojciec się wysprejuje czy mama używa lakieru, ale potem nawet nie czuję tego zapachu. Ponadto perfumy psie są robione z myśla o psach. (Tak głównie z myślą o portfelach wlascicieli, ale jednak o psah również). Podejrzewam, że to robi jednak róznicę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bafisia Posted November 28, 2009 Share Posted November 28, 2009 Znalezione w necie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doginka Posted April 22, 2010 Share Posted April 22, 2010 [quote name='Daga & Maks']na wystawach się przecież nie farbuje psów.Pies ma być zgodny z wzorcem rasy.A jak na razie w żadnym wzorcu nie widziałam czegoś typu : mile wydziane różowe pasemka :evil_lol:[/QUOTE] Różowe pasemka może nie, ale jakbyś spojrzała na ring sznaucerów, to większość tych "doskonale pimentowanych" jest właśnie po farbie:baddevil: Wychodzisz z takim do konkurencji i aż krew cię zalewa, że np. z Twoim niefarbowanym psem wygrał taki malowany, bo przecież miał doskonały pigment:baddevil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Darianna Posted April 22, 2010 Share Posted April 22, 2010 a skąd wiadomo, który po farbie? przecież się tym wystawcy nie chwalą... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doginka Posted April 22, 2010 Share Posted April 22, 2010 [quote name='Darianna']a skąd wiadomo, który po farbie? przecież się tym wystawcy nie chwalą... ;)[/QUOTE] Pies potrafi być granatowy, a na łapach cz-s np. ma zacieki:lol: Pozatym, po farbie pies może mieć matowy włos na firankach;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Darianna Posted April 22, 2010 Share Posted April 22, 2010 aaaa... więc teoretycznie sedzia też widzi, że pies robiony, tak? To jakim cudem to uchodzi płazem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doginka Posted April 22, 2010 Share Posted April 22, 2010 [quote name='Darianna']aaaa... więc teoretycznie sedzia też widzi, że pies robiony, tak? To jakim cudem to uchodzi płazem?[/QUOTE] No właśnie, pomyśl;-) Ja jeszcze zrozumiałabym poprawienie gdzieniegdzie firaneczki, czy łap, ale jak widzi się całego psa zmalowanego i on wygrywa, to już przesada. Jestem za opcją, aby psom robić testy na grzbiecie, wtedy wyszłoby który tak naprawdę jest czarny:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajsza Posted January 2, 2011 Share Posted January 2, 2011 [quote name='Martens']Nie ufarbowałabym swojego psa, podobnie jak nie ubrałabym go w ślubny welon ani nie założyła kretyńskiej czapeczki. Jeśli jednak psu nie dzieje się krzywda, to nie ma się czego za bardzo czepiać. Chyba każdemu psu ze schronu żyłoby się lepeij, gdyby miał pana, nawet takiego, który farbuje go w zielone paski :p Jeśli to farbowanie ma szczytny cel typu zbiórka pieniędzy - popieram. Ale jeśli ktoś robi z psa małpę tylko dla szpanu, to zastanowiłabym się, jaki ten człowiek ma stosunek do swojego psa.[/QUOTE] Tak,masz rację,jednak większość ludzi nie patrzy na to,czy farba nie szkodzi psu,jak na nią reaguje. Dla mnie to jest głupie.Po co farbować psy?Pies ma naturalną ' farbę ' ,tzn.kolor swojej sierści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aklana Posted March 5, 2011 Share Posted March 5, 2011 Co kto lubi xD. Ale jak dla mnie urok psa polega na tym, że zawsze wygląda naturalnie - nawet jak się ubrudzi, jest w tym coś słodkiego ;). Nie ma się co burzyć o farbowanie, ale moim zdaniem zwierzak powinien być... zwierzęcy. ;) Moja suczka nie znosi zapachu najróżniejszych pachnideł, ale nigdy nie zapomnę jej radości, gdy znalazła w lesie coś wyjątkowo cuchnącego, co uznała za odpowiednie, by się w tym wytarzać. Później, naturalnie, wylądowała w wannie, ale nie mogłam się powstrzymać od śmiechu na widok tego wyrazu jej pyszczka, gdy zastosowała te swoje "perfumki" [SIZE=2](jestem nienormalna, czy inni też widzą, że psy robią miny?:lol:)[/SIZE]. Nie ma co krzywdzić zwierzaków zbytnim uczłowieczaniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted March 5, 2011 Share Posted March 5, 2011 Nie ufarbowalabym psow nawt gdyby byly cale siwe,bo po co to ?Wg .mnie jest to zwykly snobizmem .Pies nie musi mnie pasowac do koloru auta czy plaszcza.Najladniej wygladaja psy w swojej skorze zadbane ,wyczesane ,o blyszczacych wloskach.Pomysl farbowania zwierzat to:stupid: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.