Jump to content
Dogomania

Niezwykły staruszek Misio prosi o pomoc w leczeniu.


Recommended Posts

  • Replies 869
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Misio jest w domu tymczasowym u Anii. obecnie mieszka z kotem, ale na szczęście narazie jest ok, nie ma z tym żadnych problemów. Misio domaga się tylko głaskania, w sobotę idziemy do wet., Misio ciężko oddycha, obawiam się, że to może być znowu zapalenie tchawicy, miał dziś też biegunkę, ale zobaczymy co powie wet. ...ale teraz już musi być lepiej, więc wierzę, że sobie z tym poradzimy;) psychicznie jest w zdecydowanie lepszej formie niż jeszcze kilka tygodni temu;) jest niesamowicie przyjacielski;)

dziękujemy wszystkim za pomoc, bardzo, bardzo i czekamy na stały dom!:)

Link to comment
Share on other sites

jeszcze nikt taki nie dzwonił, ale może tym razem będzie lepiej. bardzo dziękuję za umieszczenie ogłoszenia;)

właśnie odezwała się do mnie Magda, która prowadzi kolumnę adopcyjną w nowościach. znalazła mój nr gg na dogomanii i dzisiaj dowiedziała się w schroniksu o tym, że Misio jest w domu tymczasowym. wygrali konkurs na kampanię reklamową 'daj mi dom', w przyszły piątek idę na spotkanie, wraz siostrą zaangażujemy się w tą kampanię.

za tydzień w sobotę ukaże się w nowościach zdjęcie Misia wraz z opisem...;)

trzymajcie za nas jutro kciuki u weterynarza. teraz Misio musi być zdrowy!

Link to comment
Share on other sites

razem z Anią byłyśmy z Misiem u wet., niestety nie jest najlepiej. ma nieżyt jelit( dostanie antybiotyki, więc myślę, że z tym sobie poradzimy), prawdopodobnie z tego powodu schudł, waży teraz 14,9 kg. na szczęście ma duży apetyt. serce Misia nie jest w najlepszej kondycji i to w tej chwili uniemożliwa usunięcie kamienia. jego zęby są w fatalnym stanie, ale tak naprawdę będzie można to zrobić w skrajnej sytuacji, w tej chwili to byłaby gra w ruletkę. wet. pobrał mu krew do badania, obawiamy się czy nie ma niewydolności innych narządów, szczególnie martwi nas wątroba, pomijając to, że był problem z pobraniem krwi, krew miała zbyt mocny kolor.
nie jest łatwo, a Misio ma niesamowity charakter. w poczekalni jest aniołem, tylko przechyla głowę do głaskania, ociera się, urzekł wszystkich swoim zachowaniem. dzisiaj w nocy grzecznie spał, w mieszkaniu zachowuje się zresztą nienagannie.
bardzo się o niego martwię...to dopiero początek batalii o jego życie..musimy znaleźć anioła, który się nim zaopiekuje...


Misio jest pod opieką najlepszego wet. na świecie, który walczy o każdego zwierzaka do końca...bez względu na wszystko wiem, że wykorzystamy każdą szansę i zrobimy dla niego wszystko, co tylko będzie można

Link to comment
Share on other sites

wyniki badań będą w poniedziałek

niestety zdaję sobie sprawę, że pewnych rzeczy już nie zmienimy. jedyne co możemy teraz zrobić to wszystko to, co jest możliwe, aby mógł zaznać chociaż przez chwilę spokojnej starości, otoczony troskliwą opieką. dopóki będzie można o niego walczyć, będziemy to robić, chociaż niestety w tej chwili nie wszystko zależy już od nas...

Link to comment
Share on other sites

Wiemy, nikt nie liczył przecież, że Misio nagle odmłodnieje o 5 lat. I dlatego właśnie, że miał tak podłe życie, należy mu się teraz spokój i opieka. Jemu się udało.. to kropla w morzu, ale jakże budująca. Wierzę, że kiedyś nie będzie bezpańskich psów i kotów, wszystkie będą kochane aż do śmierci.
Pozdrawiam schroniskowe psiaki oraz pracowników

Link to comment
Share on other sites

zaraz zmienię

narazie koszty leczenia Misia to opłata za badania krwi i lekarstwa, które zostały pokryte przeze mnie oraz dodatkowo otrzymałyśmy 20 zł od dwóch przypadkowych osób w poczekalni u wet. Ania pokrywa koszty jedzenia dla Misia, ale nie mogę obciążać jej dużymi wydatkami, dlatego myślałam już o zorganizowaniu jakieś składki na leczenie Misia. jutro okaże się też jakie to będą dodatkowe koszty. w tej chwili Misio ma wszystko co jest potrzebne, ale bez pomocy nie będzie łatwo.

Link to comment
Share on other sites

ta ja deklaruję już jakąś kwotę na misia, poza tym zrobię bazarek, dziś mi się 1 kończy na chorą bokserkę, mam zamiar założyć dla niej następny to i dla misia jakieś fanty znajdę, obfoce i wystawię ;)
Jeśli chodzi o zdrówko to wiadomo, że nie możemy liczyć na cuda, teraz najważniejsze żeby znalazł kochający dom, żeby miał w swojej chorobie bliskiego człowieka, to bardzo ważne...jak brałam z W-wy chorego na raka, starego, 15- letniego Salomonka to nie skupiałam się na poprawie jego zdrowia, bo i tak rak był postępujący i dawał przerzuty ale na miłości do niego, żeby czuł się kochany na tej swojej ostatniej drodze życia...i myślę, że odszedł mój kochany spokojnie i szczęśliwy...bardzo o to walczyłam...żeby czuł się szczęśliwy i bezpieczny...Misio też musi to zaznać..najważniejszym dla niego będzie kochający i ciepły dom..i tylko ''jego'' ludzie....

Link to comment
Share on other sites

Witam serdecznie.
Napisała Lemoniada
Pozdrawiam schroniskowe psiaki oraz pracowników

Dziękujemy:lol::lol::lol:

Często powodem wielu dolegliwości jest bardzo wysoki poziom stresu. Nie wszystkie psy dobrze znoszą przebywanie w schronisku, ale mogą sobie nie radzić z wieloma miejscami i sytuacjami jakie napotykają na swojej drodze, podobnie jak ludzie. To dotyczy nietylko psów schroniskowych i tego miejsca, lecz wielu psów i domów w których mieszkają psy i ludzie. Dlatego warto poprawić jego konfort psychiczny, ale nie wolno go zagłaskać na śmierć ani być oschły. To powinno być wyważone, czyli zachowana równowaga we wszystkim co będzie robione przy Misiu.
To taka drobna moja rada.

[URL]http://www.schronisko.infocomp.pl[/URL]

Link to comment
Share on other sites

postaramy się zachować równowagę, Misio to pies i potrzebuje też swojej własnej przestrzeni

narazie odsypia chyba stres, ma apetyt, mam nadzieję, że jutrzejsze wyniki badań będą bardziej optymistyczne niż ostatnia wizyta u wet.

pozdrawiam;)

P.S. Ania przesłała mi zdjęcia Misia, więc później je umieszczę

Link to comment
Share on other sites

ostatnio zapomniałam o tym napisać, ale Misio ma też pewne zmiany nowotworowe na dziąsłach, które należy usunąć...
mimo wszystko mam dobre informacje, biorąc pod uwagę to jak wygląda, jego wiek, ostatnie przeżycia, dzisiejsze wyniki okazały się nadzwyczajnie dobre! Misio ma zdrową wątrobę, trzustkę, nerki etc. biochemia jest prawidłowa, hematologia również. dzięki temu wet. może podjąć się usunięcia tych zmian nowotworowych oraz usunięcia koszmarnego kamienia nazębnego, aby doprowadzić jego zęby do względnego porządku i poprawić jego samopoczucie. gdyby inne narządy były niewydolne, byłoby to strasznie ryzykowne, ale w tej sytuacji poczekamy jeszcze ok 1/1,5 miesiąca( Misio od ponad miesiąca dostaje codziennie lekarstwo na serce), w tym czasie jego serce powinno się jeszcze trochę wzmocnić, wtedy Misio dostanie mieszkankę narkozy/głupiego jasia i mam nadzieję, że przejdziemy to pomyślnie.

Misio zachowuje się bardzo porządnie;), ma apetyt, lekarstwa na jelita działają, od dzisiaj Misio będzie dostawał też codziennie tabletkę na wzmocnienie stawów.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...