Marka Posted September 4, 2008 Share Posted September 4, 2008 Moleczka wczoraj wieczorem przeszła zabieg kastracji. Nawet pod wpływem środków odurzających dawała do zrozumienia lekarzom z naszej najlepszej na świecie lecznicy, że ma stanowczy charakter i starała się wszystkich sterroryzować :evil_lol: Noc była niespokojna - Molly dosyć często się budziła (a ja z nią) i długo szukała sobie miejsca. Teraz odsypia noc, a ja funkcjonuję w postaci zombi :cool3: ;) [IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Psy/Molly/Molly66.jpg[/IMG] taki dostała śliczny kubraczek, pod który oczywiście już próbuje zajrzeć :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mycha101 Posted September 4, 2008 Author Share Posted September 4, 2008 No to teraz da ci popalić:evil_lol: Przez kilka dni oczy będą szeroko otwarte i Marka będzie za diabełkiem krok w krok chodzić:eviltong:. Ale z niej szczęściara:loveu: głaski od cioci mychy:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted September 10, 2008 Share Posted September 10, 2008 To prawda, że ostatnio nic, tylko pilnuję pacjentów w moim domowym szpitalu, bo najpierw Beny został wykastrowany i za nim chodziłam, potem Molly, a na końcu Kola przeszła operację powieki - od kilku dni chodzi w kołnierzu i też jej trzeba pilnować, bo albo gdzieś się w tym kloszu zakleszczy albo próbuje sobie go zdjąć ocierając się o różne rzeczy - więc mam wesolutko :roll: :lol: W ramach pilnowania diabełka Molly i całości jej szwu - biorę ją ze sobą w ten weekend w okolice Płocka na [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=119241"]seminarium dot. obedience[/URL] (organizuje [I]Psia Wachta[/I]) - ja będę się szkolić jak Molkę trenować, a ona będzie się przyglądać jak mądre pieski ćwiczą (i chłonąć wiedzę mam nadzieję :evil_lol:). Fotki po powrocie :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted September 20, 2008 Share Posted September 20, 2008 Koniec końców nie zabrałam na to szkolenie aparatu :cool3:, ale organizatorka robiła zdjęcia, więc mam nadzieję że nam przyśle (tym bardziej, że chcę w listopadzie pojechać do Poznania na kolejne ich seminarium "[I]Żywienie psów oraz ich problemy behawioralne[/I]" - więc jakby co będę grozić wstrzymaniem wpłaty ;)). Tymczasem - Molka (tu jeszcze w gatkach anty-lizowych :lol:) - w czasie zabaw z Benym i Kolą: [IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Psy/Molly/Molly67.jpg[/IMG] [IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Psy/Molly/Molly68.jpg[/IMG] [IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Psy/Molly/Molly69.jpg[/IMG] [IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Psy/Molly/Molly70.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-Sonia Posted September 23, 2008 Share Posted September 23, 2008 A więc Molly jednak u Was została!!!!:crazyeye::lol::loveu: (tak jak przewidziałam :evil_lol::razz:) Przesyłam więc, lekko spóźnione gratulacje dla Was i Molci! :loveu: Pozdrawiam serdecznie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 24, 2008 Share Posted September 24, 2008 Marka a nie wybierasz się na szkolenie w dniach 11-12 pażdziernik do Poznania??? bo my bedziemy wtedy tam na szkoleniu:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted September 24, 2008 Share Posted September 24, 2008 chodzi o to dot. problemów schroniskowców? na to nie jadę, bo mam wrażenie, że po wolontariacie sochaczewskim to na ten temat już sporo wiem, - więc muszę inwestować w nowe dziedziny wiedzy ;) [I]BTW: chętnie bym się dokształciła z czegoś takiego jak pierwsza pomoc w psich wypadkach, urazach, nagłych dolegliwościach itp. - nie słyszałyście o czymś takim?[/I] [quote name='Ania-Sonia']A więc Molly jednak u Was została!!!!:crazyeye::lol::loveu: (tak jak przewidziałam :evil_lol::razz:)[/quote] No właśnie - tak jak wykrakałaś, czarownico! :eviltong: :evil_lol: :lol: Serdeczności! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 24, 2008 Share Posted September 24, 2008 no my miałysmy taki wykład u Emir na ten temat - jak pomóc psu w nagłym wypadku (wykład tyczył psów znalezionych przez nas np przy drodze wiec była raczej taki wypadkowy) ja az na tę okolicznosc załozyłam sobie niezgędnik i w nim mam w samochodzie na stałe- smycz, kaganiec, bandaż i gazę - chciałam wozic jeszcze termoemetr ale na razie jeszcze go nie zainstalowałam w samochodzie. zresztą jak mrozy przyjda to i tak sie pewnie posuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 Seminarium o żywieniu właśnie odwołali :sad: A tymczasem Molly dorasta - powoli robi się grzeczniejsza i spokojniejsza (ale powoli ;-) ) Od czasu do czasu zmontuje jeszcze jakiś wyskok typu wygryzienie dziury w kocu - wtedy ja przywołuję ją do porządku pytaniem "[I]Molly dziecko - co ty robisz - no ile ty masz lat..?![/I]" a wtedy TZ odpowiada za nią "[I]jeden[/I]" ;) :lol: Tutaj Molusia z serdecznym kolegą "Koperkiem" (ogar polski): [IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Psy/Molly/Molly71.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted November 14, 2008 Share Posted November 14, 2008 [IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Psy/Molly/Molly73.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted January 21, 2009 Share Posted January 21, 2009 Molly ma chyba swoistego pecha - suczka nie ma jeszcze 15 m-cy, a wczoraj w swoim krótkim życiu po raz trzeci znalazła się pod narkozą. Zaczęło się niewinnie - pojechałam z nią i z Kolą do Błonia do parku na rekreację i socjalizację, tam spotkałyśmy sympatycznego pana z jeszcze sympatyczniejszym bokserem - no i zaczęła się zabawa. Molly i bokser fikali po śniegu. W czasie tych podskoków mała nagle pisnęła, po czym wróciła do zabawy. I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że nagle śnieg dookoła nas zaczął się robić czerwony... Zobaczyłam, że młodej bardzo mocno krwawi łapa. Na szczęście blisko była miejscowa lecznica weterynaryjna - więc szybko w samochód i do weta. Okazało się, że Molly przecięła sobie czymś łapę przez całą grubość skóry, na długości prawie 10 cm!!! Jak już leżała na stole i krew przestała sikać to mogłam sobie obejrzeć przez to nacięcie jej mięśnie i ścięgna... W czasie zabiegu podwiązano jej przecięte naczynka krwionośne i założono szwy. I znowu domowa rekonwalescencja - suczka dużo pije i dużo śpi. Znowu chwilowo jest aniołeczkiem (bo Molcia aniołeczkiem jest tylko wtedy, gdy jest chora ;)). [IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Psy/Molly74.jpg[/IMG] Pozdrawiamy dogo-ciotki :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted January 21, 2009 Share Posted January 21, 2009 na tym zdjęciu faktycznie wyglada jak biedna, mała, chora psinka. Taka kupka nieszczęścia z chorą łapką Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted January 21, 2009 Share Posted January 21, 2009 jakie cierpiące zwierzę! jaka potulna z niej aniołeczka:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mycha101 Posted January 21, 2009 Author Share Posted January 21, 2009 Aniołeczek na pierwszy rzut oka, ale spójrzcie jej głęboko w oczy:evil_lol::evil_lol: Fakt faktem, że jest biedna, ale wariaty tak mają, że zawsze coś im się dziać musi:eviltong: Pozdrawiam serdecznie całą psio-człowieczą gromadkę i życzę szybkiego powrotu do zdrowia:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bodziulka Posted January 21, 2009 Share Posted January 21, 2009 Marka, na przyszłość opisy pliz bez szczegółów medycznych, bo będę wyglądać jak Molly ;) I zgadnij, jakie mam ochotę zadać Ci pytanie?:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted January 22, 2009 Share Posted January 22, 2009 [quote name='Bodziulka']I zgadnij, jakie mam ochotę zadać Ci pytanie?:diabloti:[/quote] tak, oczywiście, że to przez fafluna - z innym pieskiem zabawa nie byłaby taka szalona i nieuważna :cool3: :diabloti: :evil_lol: (no dobra ;) - samiec, kilkuletni, duży i dosyć masywny - nie wiem, czy nie największy bokser jakiego dotąd widziałam, umaszczony dokładnie tak jak te na Twoim banerku, imienia nie zdążyłam poznać :lol:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bodziulka Posted January 22, 2009 Share Posted January 22, 2009 Nie o to chciałam zapytać ;) fotki by wystarczyły :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted January 22, 2009 Share Posted January 22, 2009 [quote name='Bodziulka']Nie o to chciałam zapytać ;) fotki by wystarczyły :evil_lol:[/quote] aaa, rozumiem - no ale ze zdjęć i tak byś się nie dowiedziała czy żonaty czy wolny ;) :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted January 23, 2009 Share Posted January 23, 2009 Bodziulka ale kombinujesz świetnie - rodzicielka nie pozwala wziąć boksa do domu, to chcesz się wżenić w chatę z faflunem :lol: - jestem pełna podziwu :bigok: w końcu wspólne zainteresowania to drugi co do ważności gwarant dobrego związku :p (no, może trzeci ;)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bodziulka Posted January 23, 2009 Share Posted January 23, 2009 :evil_lol: miałam na myśli foty fafla, a nie właściciela - fafel mi absolutnie wystarczy do szczęścia :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted February 7, 2009 Share Posted February 7, 2009 No, rozumiem, Bodziulka - wygląd właściciela nie jest najważniejszy - jeśli lubi fafluny :lol: (za to psa trzeba sobie starannie wybrać - to wiadomo :D ;) ) PS. Łapa Molly nareszcie się goi, bo w tzw. międzyczasie Molka dobrała się do niej dwa razy - najpierw zdjęła sobie większość szwów, a po paru dniach rozwaliła kołnierz na kawałki i wylizała sobie świeżo potworzone strupy... Kołnierz nie był dla niej przeszkodą - nic nie było, bo z nadmiaru energii prawie chodziła po ścianach (łapa miała być nie nadwyrężana, a rana nie brudzona - więc suka praktycznie cały czas siedziała w domu i się nudziła :razz:). Ale jest już ok - wyszukałam dla niej specjalny krem oraz skorzystałam z mądrości natury (nagietek) dzięki czemu rana szybko ładnie się zeszła i zasklepiła. Jutro wyciągnę jej szwy które zostały i mam nadzieję, że łapa wkrótce będzie jak nowa :) [IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Psy/Molly75.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted May 20, 2009 Share Posted May 20, 2009 Molka i jej dwie największe pasje: [B]woda[/B] i [B]piłka piankowa[/B] ;) [IMG]http://i33.photobucket.com/albums/d98/ekspo/Psy/Molly77.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted May 20, 2009 Share Posted May 20, 2009 Boska jest!!!!:loveu: mój syn też w takiej wannie się kąpał całe dnie latem....:lol:;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bodziulka Posted May 20, 2009 Share Posted May 20, 2009 za mała ta wanienka - toż to niewymiarowe jest! na pewno Mollce by się wygodniej taplało w baseniku takim 3x3metry :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted May 20, 2009 Share Posted May 20, 2009 ona jak golden wygląda:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.