Jump to content
Dogomania

Horror nie zblizył sie po raz trzeci. Miniaturowa Misia uratowana i ma DOM


brazowa1

Recommended Posts

Guest Elżbieta481

Nasz też nie był aniołkiem,ale miłość i praca zmienia.Kobiet nie osądzam-Bóg będzie sądził
Esti powodzenia maleńka!
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 453
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Kundel_Bury']ludzie którzy mają do czynienia z małymi psami to wiedzą że te psy generalnie głosem okazują na prawdę większość swojego "zdania" co mają do powiedzenia :)

[/QUOTE]
swieta prawda, oj jaka swieta........
cieszy sie - szczeka, jest zly - szczeka, woda sie w misce skonczyla - szczeka, pilka utknela pod lozkiem - to samo; zakochac sie mozna na smierc i zycie w takim potworze :loveu:
chociaz jakby sie tak nie darl to by sie go kochalo tak samo, a byloby troche ciszej ;)

Link to comment
Share on other sites

Wszyscy mamy takie problemy.Moja suńka na początku szczekała na wszystko : na wodę lejacą się z kranu w łazience,na krople deszczu padające na parapet,na przechodzących sąsiadów pod drzwiami itp mogłabym tak wyliczać w nieskończoność.Teraz jest o niebo spokojniejsza tylko pozostało jej szczekanie na każdego kto przechodzi pod drzwiami no i na pobratymców :evil_lol:.Widać ,że Esti jest wreszcie szczęśliwa i spokojna.Śliczna sunieczka :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Ale zarąbiste bazarki ;) Super.

Esti nie jest potworem, jest kochaną sunią, która zaznała wiele krzywdy ze strony czlowieka.
Tutaj zapadli jej w pamięć mężczyźni i będziemy z tym pracować.
Jeżeli będzie miała z takowym zamieszkać to chwila pracy i Esti będzie kupiona.
Dla chcącego nic trudnego, nigdy nie będzie kochać wszystkich facetów ale po przekupieniu będzie tolerować "swojego".

Link to comment
Share on other sites

ja tylko chcialam przelicytowac jolante - mialam kiedys w dt ratlerkowatego pieska; temu to sie japa nie zamykala! do tego sie wsciekal na wszystko; pomyslalam - po kastracji sie uspokoi; na pierwszym spacerze w parku, juz bez jajek, moj "uspokojony" tymczas obszczekal zajadle pierwszego napotkanego... slimaka winniczka;
wtedy stracilam nadzieje, ze to sie zmien, ale udalo mi sie znalezc mu ludzi, ktorzy byli przeszczesliwi jak maly obudzil w srodku nocy caly dom, bo babcia zachrapala w swojej sypialni :evil_lol:
czyli nie kazdy pies sie nadaje dla kazdego czlowieka;
oby esti trafila na swojego; w koncu... :kciuki:

Link to comment
Share on other sites

Mam pytanie do brązowej, czy ona nazywała się Misia czy Esti ?
Bo na Miśke bardzo dobrze reaguje.

Lalka została zaszczepiona kompletem szczepień,odrobaczona, uszka, oczka, ząbki, pazurki - wszystko w komplecie.
Potem byłyśmy na zakupach i zrobiłyśmy lalce niezłą wyprawkę ;)
Esti byla przerażona w mojej prowincji jak poszłyśmy na bardziej zaludnioną część.
Bala się samochodów, ruchu ulicznego - a rzekomo je gania...
Bala się przechodzących ludzi i życia w mieście.
Tak jakby nie była w ogóle do tego przyzwyczajona, a przecież mieszkała w dużym mieście?
Czyżby nawet na spacery nie chodziła?
No w sumie po co jak załatwiała się do łózka...
Ale jest dobrze - a na pewno będzie jeszcze lepiej.
Jest bardzo kochaną suńką i ogromną pieszczochą.
Tytuł też można zmienić :)

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny (i nie tylko;)), sorka za off'a, ale pilnie poszukuję tymczasu dla kota. Dostałam dzisiaj info od mamy, że na działkach we Wrzeszczu błąka się domowa koteczka, często wraca do bramki wejściowej i tam płacze do przechodniów (pewnie tam ktoś ją wywalił:angryy:).
Kotka to zwykły pręgusek - nie wiem ile ma lat, nie mam jeszcze fotek, nic nie wiem oprócz tego, że to domowy kot i średnio sobie radzi na działkach, gdzie działkowcy skwapliwie karmią koty trutkami, żeby nie załatwiały się w szklarniach:mad:.
Proszę, jeśli znacie kogoś, kto może pomóc.. Ja mogę ją wziąść do siebie, ale lada moment emigruję i nikt znajomy jej ode mnie nie weźmie - przecież nie odwiozę jej do schronu, ani nie odstawię na działki:placz:.
[url]http://www.dogomania.pl/threads/195427-Otruj%C4%85-j%C4%85-bo-za%C5%82atwia-si%C4%99-w-szklarni!-Domowa-kotka-na-dzia%C5%82kach.-Pilnie-DT!!-Gda%C5%84sk?p=15632813#post15632813[/url]

Link to comment
Share on other sites

wszpasiu,nie mam niestety pomysłu,sama "mam" 150 kotów w tragicznych warunkach.

Kundelku,suka nazywała się Misia u tych,co wyjechali do Norwegii. Potem te baby nazwały ja Esti,ale moze sunia zapomniała,jak ja nazwały,ponieważ przez ostanie miesiace miała juz na imię :"wypier...j" (cytat z byłych właścicielek)

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję, tak właśnie myślalam...
Co u Misi/Esti ? Super!
Laska nie załatwia się! ( A chcialam mieć zaszczane łózko f.u.c.k.! :eviltong: )
Uwielbia chodzić na spacery! Zwlaszcza te kilku godzinne z Gracją ( współlokatorką [url]http://amstaff-pitbull.eu/viewtopic.php?f=69&t=5043[/url] ).
Normalnie nie może uwierzyć w takie spacery! Zapewne rzadkością byly w jej poprzednim domku. :-(
Śpi w łóżku, wpierdziela ciasteczka, chociaż się pilnujemy :diabloti:
Uwielbia leżeć na kolanach np. gdy siedzę na dogo :cool3:
Klatka kennelowa nie jest już nam potrzebna bo lalka grzecznie zostaje sama w domu.
Nie rozrabia, nie załatwia się. :roll:
Na spacerach pilnuje się, w lesie spokojnie mogę ją spuścić.
Od wczoraj ma socjalizację z Gracją i tutaj jest problem bo rzekomo miała się bać dużych psów tak chce ją zjeść ale na szczęście tylko wtedy gdy próbuje podejść do misek albo do JEJ pokoju :lol:
Z dnia na dzień jest coraz fajniejsza, spokojniejsza, wszystkie nerwy się uspokajają bo jest bardzo nerwowa na wiele rzeczy.
Socjalizujemy się także z facetami.

Rozliczenie wstawię za jakiś czas jak dojdą pieniądze z bazarków i wtedy poproszę brązową co by na pierwszą stronę wrzuciła co by mod się nie denerwował.
A tak na razie wszystko w wordzie zapisuje.

Link to comment
Share on other sites

wiecie co, opadło mi dzisiaj wszystko... nie będę się rozpisywać, ale dostałam maila, w którym jest napisane m.in.: "teraz ropuszczają ja pozwalając siedziec w łożku i gryść kosci kiedy wiadomo ze nikt rozsądny na takie coś nie pozwala i ten pies znowu z dt pojdzie w jakieś gorsze warunki"
Postanowiłam nie odpowiadać...

Link to comment
Share on other sites

Bo teraz malutka musi znaleźć domek u takich całkiem nierozsądnych ludzi, ot co :eviltong:

Wątek cały czas podczytuje i mocno trzymam kciuki za małego potwora. Pozdrowienia od naszej "dzikiej, kojcowej" Roxanki... która owszem sypia na łóżku, ale pod warunkiem, że na poduszce :evil_lol: ewentualnie pod kołderką :p

Link to comment
Share on other sites

Ku... mać... to jakaś popierdzielona chyba jestem bo nie było u mnie psa w domu który nie spal w łózko i nie gryzł kosteczek..
Ja nie wiem ale może głupia jestem bo dla mnie to normalne!

No ależ oczywiście lepiej psa bić, kopać, wydzierać się i kazać siedzieć ciągle schowanym pod kanapą, na spacery nie wychodzić, pić nie dawać i ogórkami karmić...
Walnięte...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kundel_Bury']
...i ogórkami karmić...
[/QUOTE]
... moje bardzo lubią ogórki w kazdej postaci :D i rzodkiewke:razz:
[quote name='Kundel_Bury']Ku... mać... to jakaś popierdzielona chyba jestem bo nie było u mnie psa w domu który nie spal w łózko i nie gryzł kosteczek..
Ja nie wiem ale może głupia jestem bo dla mnie to normalne! [/QUOTE]
to ja tez nienormalna jestem, bo tez spią w lóżku:oops:, ale kosteczek nie dostają:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...