Jump to content
Dogomania

Bokser BONO PILNIE potrzebowal pomocy i znalazl ją! juz w domu!!:)


sacred PIRANHA

Recommended Posts

  • Replies 413
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

troszke fotek z podrozy...
Bono byl bardzo grzeczny....to uroczy, slodki aniolek...
grzecznie wskoczyl do samochodu do bagaznika...pozniej w wyniku absolutnego braku wspolpracy ze strony Norda wymyslilam inna opcje i postanowilam go stamtad wyciagnac i umiescic ze mna...Bono cierpliwie znosil moje zmiany...dal sie bez problemu prowadzic na smyczy zarowno do bagaznika jak i na tylne siedzenie...
przez cala droge siedzial grzecznie...lekkie poryszenie w samochodzie zapanowalo jak kupilysmy sobie z Maja frytki (chyba stres wykancza zoladki, wiec w obawie ze padniemy z glodu - i co bedzie wtedy z psami- kupilysmy sobie frytki)...
moje spostrzezenia...Bono slinil sie jak na glodnego boksera przystalo, ale nie wskakiwal mi na glowe w poszukiwaniu frytek tylko siedzila i patrzyl blagalnym wzrokiem...jednak kto jak kto, ale ja nieugieta jestem wiec nie dostal ani jednej:)

[IMG]http://img338.imageshack.us/img338/3051/dsc02132resizelj4.jpg[/IMG]

[IMG]http://img149.imageshack.us/img149/3539/dsc02135resizeqr1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img338.imageshack.us/img338/292/dsc02136resizexn0.jpg[/IMG]

[IMG]http://img149.imageshack.us/img149/9828/dsc02140resizely0.jpg[/IMG]

podsumowując...pies-anioł...bez zadnego problemu dal sie obejrzec pani wet doslownie wszedzie...w fatalnym stanie, widac ze bardzo zle sie czuje...
ale wszyscy mamy nadzieje, ze nie jest za pozno...ze sie nie spoznilismy...

Link to comment
Share on other sites

Aganiok ... ????? Pelna para dziewczyny szukaly domow, oglaszaly. Co tydzien w schronie... Widac schroniskowy wet nie stwierdzil choroby.. BwP wiedzialy o psie.. stad tez pochodzi Lusia..

Boze dlaczego ten swiat jest tak skonstruowany..?

Boksery umieraja w oczach.. one nikna jak kropla wody w goracy dzien..

Link to comment
Share on other sites

Ja mam inne zdanie! troche za pozno zostal zabrany! Widzialam juz rozne boksie w roznym stanie..ale mnie dzisiaj jego wyglad powalil ..przepraszam...ale jak pies leci w schronie , trzeba wolac o ratunek

Niestety to prawda ze nikna w oczach i czasami dni sie licza!

Link to comment
Share on other sites

byłam dzisiaj u Bono, spacer szybciutki wracał z powrotem z szybkościa torpedy. Chudeusz z niego straszliwy, niedożywiony i odwodniony. po spacerze wypił 2 miseczki wody od razu.Czy wczoraj miał robiona glikemię?? nadmierne, gwałtowne chudnięcie i przyjmowanie dużej ilości płynów to pierwszy podstawowy objaw cukrzycy- rany też wtedy się źle goją:shake:
ewidentny zanik mięśni- to prawdopodobnie jest przyczyną, że nie ma siły dźwigac własnej głowy, którą okresowo ma opuszczoną:-(
z pozytywnych wieści Chłop ma wilczy apetyt na jedzenie dosłownie sie rzuca. Ciasteczek dostał tylko 6 a miał apetyt na duzo więcej;)
po prowrocie do hotelu posiedzieliśmy troche w ciepełku i tam wykazywał duzo większe zainteresowanie wszystkim zwłaszcza małymi dziećmi;) na sam koniec wizyty nadstawiał juz typowo- po boksiowemu swój chudy tyłeczek do drapania. Jutro po pracy pędzimy tam jak na skrzydłach...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...