Maja Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 [quote name='MagYa^^']Maja :loveu: A ile Bono siedzial w schronie? Prawde powiedziawszy na tych pierwszysch zdjeciach wyglada masywnie i ladnie - a na tych z podrozy i z tego co mowicie to tragedia...[/quote] ja nie wiem ile siedział??? Lidka będzie chyba wiedziała Wysłałam zdjęcia z dzisiaj Marysi i Lidce bo nie umiem wstawiac:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariee Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 [IMG]http://img174.imageshack.us/img174/9466/dscn6162ht1.jpg[/IMG] tak wygladal po dwoch tygodniach w schronie [IMG]http://img520.imageshack.us/img520/8320/bonu002np6.jpg[/IMG] [IMG]http://img520.imageshack.us/img520/9295/bonu003dw8.jpg[/IMG] a tak 2 tygodnie pozniej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 :-o JESTEM W CIEZKIM SZOKU :-o Albo tak mu siadla psychika i nic nie jadl - zrezygnowany.. albo Misiek jest b.chory.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aganiok Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 ile smutku i zrezygnowania w tej ślicznej mordce....:-(:-(:-(:placz: Oby było lepiej, on musi mieć być jeszcze szczęśliwy, musi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo001 Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 Jezu ja też jestem w szoku :crazyeye::crazyeye::crazyeye: ON POWINIEN BYC JUŻ DAWNO ZABRANY Z TEGO SCHRONU :angryy: Przez 2 tygodnie tak wyniszczony pies :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 ...szkoda, ze nie zostalo sprawdzone, jak on sie ma w stosunku do zwierzat, liczylam na to, ze go wezme na dt, ale skoro jest juz kobieta ktora chce dac mu dom - to tym lepiej! jest teraz pod znakomita opieka.. i czeka go dobre zycie.. wiec od tej chwili moze byc juz tylko dobrze! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariee Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 On nie nadaje sie w tej chwili do dalszego transportu!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 ..przeciez bylo pisane wczesniej, ze pies bedzie leczony i dozywiany, wiec skad pomysl o transporcie? :question: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariee Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 Pani Mariola miala placic hotel, nikt nie sadzil,ze BONO jest w takim stanie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariee Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 Nie bedziemy sie dochodzic, bo nie oto chodzi, w tej chwli liczy sie zycie BONO! Maja moze wezmie tydzien urlopu i BONO do siebie,,zalezy teraz co pokaza kolejne bdania! Na BONO domek czeka w kazdej chwili , ale nie mozemy go w takim stanie oddac! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 ..no ale co w zwiazku z tym? moze nalezaloby postawic sprawe jasno? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 ja mysle, ze jakiekolwiek pretensje nalezy miec do tych co zaniedbali psa.. do tych, ktorzy dopuscili sie tego, ze pies wyladowal w schronisku. my robilismy co w naszej mocy by KTOKOLWIEK sie nim zainteresowal - jego adopcja, jego zyciem i dal mu szanse.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariee Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 ale co ja mam napisac, po dobie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 nie wiem, ale odbieram niektore Twoje slowa jako pretesje (tylko nie wiem do kogo), ze tak zaniedbal psa.. :shake: ...a przeciez to jest nie nasza wina... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariee Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 ale ja nie mam do nikogo pretensji..STOP!!!! bo nie wiem kto zawinil? ja pisze tylko jak wyglada sytuacja z BONO! sama sie dziwisz,ze taka duza roznica w fotkach! Bono mial jechac do nowego domu! To , ze ktos dal jemu hotel,,,to chyba dobrze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 mariee, to wspaniale! ogrom uciechy z tego powodu, ze ma szanse. tylko nalezaloby wprost napisac ile na to jest potrzebne funduszy i ze mamy to pokryc. Bo w tym momencie nie rozumie, czy pies dostal "prezet" ..? Nikt o funduszach nie pisze, a pozniej moze sie okazac, ze to przeciez oczywiste, ze to my mamy zaplacic.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariee Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 ja napisalam juz jasno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 dobra, nie wazne. wazne jest to, ze pies dostal szanse. jako osoba interesujaca sie losem psa chce [U]tylko[/U] wiedziec. moim celem nie jest zadreczanie niesnaskami tylko pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariee Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 Tylko,ze ja dzisiaj nie moge dac zadnej odpowiedzi, tak samo jak Ty i innyni nie sadzili,ze BONO jest w takim stanie... Gdyby nadawal sie do transportu..za pare dni tuliby sie do swojej Pani! Dzisiaj czy jutro jakby byl w schronie ..mogloby juz go nie byc! Na tym koncze .. musze sie polozyc! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 nikt z zamoscia siedzacy na dogo prawdopodobnie nie pracuje w schronie wiec nikt nie wiedzial... ROBILISMY WSZYSTKO BY POMOC! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo001 Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 Zabierali bokserkę Lusię niedawnio,przecież go widzieli :shake: mogli napisac w jakim jest stanie :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margo001 Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 On został zabrany w ostatniej chwili :shake: Aż się boję jutro jechac co będzie jak go zobaczę w realu.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted February 3, 2008 Author Share Posted February 3, 2008 [quote name='margo001']Zabierali bokserkę Lusię niedawnio,przecież go widzieli :shake: mogli napisac w jakim jest stanie :shake:[/quote] chodzi Tobie o kogo? ze kto widzial? kto mogl napisac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 [quote name='Niki-lidka']chodzi Tobie o kogo? ze kto widzial? kto mogl napisac?[/quote] Mysle, ze chodzi o ludzi, ktorzy zabierali Luske.. Sluchajcie Bono jest pod dobra opieka.. Wychuchaja i wydmuchaja psiaka.. Dobranoc ja spadam, bo mam juz odlot.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted February 3, 2008 Author Share Posted February 3, 2008 Bono to sliczny kochany lagodny psiak...ale widzialam juz sto razy psy w takim i gorszym stanie w schroniskach...na sam widok jestem juz uodporniona,margoo jesli odwiedzalas rozne schroniska to bedzie to obraz raczej pospolity...przykre ale to prawda... ciesze sie ze ma miejsce w hoteliku i jest juz pod prawdziwa opeika weterynaryjna...ciesze sie ze wielu ludzi obchodzi jego los...i przykro mi, ze odbieram reakcje tutaj jako zal do mnie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.