Aska7 Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 [quote name='Kida i Olo']W mojej rodzinie jest kilku, jak nie kilkunastu myśliwych. Owszem, co zabiją to zjedzą, ALE! ...[/quote] Odkładają maczugę przy wejściu do jaskini, obdzierają zwierzę ze skóry, z której szyją sobie potem odzienie, a mięso pieką na ognisku lub suszą w paskach na później? Czy też odkładają świetnie zakonserwowaną "dubeltówkę" w szafie, obdzierają zwierzę ze skóry (trofeum), mięso oddają w kole, a zwieńczeniem jest piękna fotka z ubitym ...., po czym udają się do mięsnego w celu zakupu szynki domowej. :roll: Quote
Kida i Olo Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 [quote name='Aska7']Odkładają maczugę przy wejściu do jaskini, obdzierają zwierzę ze skóry, z której szyją sobie potem odzienie, a mięso pieką na ognisku lub suszą w paskach na później? Czy też odkładają świetnie zakonserowaną "dubeltówkę" w szafie, obdzierają zwierzę ze skóry (trofeum), mięso oddają w kole, a zwieńczeniem jest piękna fotka z ubitym ...., po czym udają się do mięsnego w celu zakupu szynki domowej. :roll:[/quote] Raczej ta pierwsza wersja :diabloti: A fotki, które są - jak to nazwałaś - uwieńczeniem ,,ubicia" (tiaa) zwierzaka, robią głownie początkujący myśliwi, np. przy zabiciu dużego dzika. Na kiego grzyba Ci xxxxxxxxxxxx fotek np. z zabitym lisem. Także logicznie rzecz biorąc. A wyobraź sobie jak ciekawie musiałyby wyglądać zbiorówki, gdyby każdy chciał sobie robić fotę ze swoim ,,ubitym" zwierzakiem. Jeden strzał, każdy po fotce i do domu. PS: Jeśli mam rozpatrywać to tak jak ktoś mi tutaj mówił o zabitym zwierzęciu z hodowli przemysłowej, to jaką różnice dla zabitego zwierzęcia ma czy zostanie zjedzone, czy pójdzie na ,,trofeum"? :cool3: Quote
Kida i Olo Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 Szczerze mówiąc? Myślę, że dyskusja bezcelowa, bo nikt nie ustąpi. Myśliwi są różni, jeszcze raz podkreślam [U]RÓŻNI. [/U]Ja znam akurat myśliwych, którzy nie zabiją dla sportu, większość z nich uważa, że tak trzeba albo np. lubi dziczyznę, czy mięso z zająca. Ja znam takich, a wy być może innych. I to nie jest sprawa do zakwestionowania. Quote
Aska7 Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 [quote name='Kida i Olo']Ja znam akurat myśliwych, którzy nie zabiją dla sportu, większość z nich uważa, że tak trzeba ...[/quote] Trzeba zabijać ??? :crazyeye: Trzeba odbierać życie ??? :crazyeye::crazyeye:Trzeba mordować ??? :crazyeye: (proszę mi wyłożyć różnicę między zabijaniem a mordowaniem), ja znam mnóstwo ludzi, którzy uważają, że nie trzeba :shake:. Quote
Kida i Olo Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 [quote name='Aska7']Trzeba zabijać ??? :crazyeye: Trzeba odbierać życie ??? :crazyeye::crazyeye:Trzeba mordować ??? :crazyeye: (proszę mi wyłożyć różnicę między zabijaniem a mordowaniem), ja znam mnóstwo ludzi, którzy uważają, że nie trzeba :shake:.[/quote] PODAŁAM PRZYKŁAD - [B]locha może mieć do 12 młodych w miocie, zakładając nawet, że ma jeden miot przez całe życie (choć często jest to więcej) to wyobraź sobie JAK SZYBKO ROZRASTAŁABY SIĘ POPULACJA DZIKÓW. Ale nie, oczywiście, nie trzeba ich zabijać![/B] Co z tego, że po mieście wałęsałyby się dziki atakując ludzi i umierając w cierpieniach pod kołami samochodów...Bagatela:p. Quote
lis Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 [quote]Pomijając to; twierdzę, że lepszą śmierć mają zwierzęta, które giną od jednego strzału (pomijając postrzałki)[/quote] Ilu myśliwych potrafi zabić jednym strzałem? A co do postrzałków,to ostatnio jeden się chwalił że strzelił 4 lisy,piątemu odstrzelił łapę/ranny uciekł/i tak zostawił,bo przecież lis to śmieć,te które upolował i tak zakopał lub spalił - to jest właśnie nierówne traktowanie zwierząt,oraz traktowanie zwierząt przedmiotowo: zabić tylko po to,żeby zabić. [quote]całe życie żyjąc na wolności, niż zwierzęta, hodowane na ubój w małych klateczkach, gdzie nawet nie mogą się obrócić. [/quote] Pisałem już,zwierzęta hodowlane nie będą nigdy żyły na wolności,zostały " stworzone " przez człowieka tylko w jednym celu...niestety. Powiedz mi jaki procent społeczeństwa żywi się dziczyzną? - kilka promili? - nie można więc powiedzieć,że myślistwo spełnia obecnie tę samą rolę,co kiedyś. [quote]jeśli jakiś myśliwy Ci powiedział, że jak zabija zwierzęta na polowaniach, to nie musi chodzić do sklepu, to chyba trafiłeś na takiego, który zapada na dłuuuugi sen pomiędzy jednym polowaniem a drugim.[/quote] Oj,nie na jednego trafiłem,a na więcej - tłumaczyli,ze jak są głodni to rozmrażają sobie mięso - oczywiście,mogą ściemniać,ale to właśnie wkurza - kreują się na zbawców przyrody i że oni nie maja negatywnego wpływu na środowisko: jeden próbował udowodnić,że zabijając zwierzęta w lesie ma mniejszy zły wpływ na środowisko,niż przyrodnik robiący zdjęcia przyrodzie... [quote]A co przykładowo z dzikami? Locha może urodzić do 12 malców w jednym miocie, pomyśl jak szybko rozrastałaby się ich populacja, gdyby nie myśliwi.[/quote] Dokarmianie,gdyby nie to ,nie było by tylu dzików - poza tym dzik jest zwierzęciem pożytecznym w lesie,tylko myśliwi i rolnicy zrobili z niego " szkodnika " - ci pierwsi mają co jeść,a ci drudzy nie muszą się martwić o ochronę swoich upraw,wszak dostaną przecież odszkodowanie za straty... Wiesz o tym,że myśliwi zabijają taką lochę w ciąży? - opisuje to dokładnie były myśliwy w wywiadzie i pewnie w swojej książce,której jeszcze nie czytałem,ale wkrótce to nadrobię. Quote
Aska7 Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 [quote name='Kida i Olo']PODAŁAM PRZYKŁAD - [B]locha może mieć do 12 młodych w miocie, zakładając nawet, że ma jeden miot przez całe życie (choć często jest to więcej) to wyobraź sobie JAK SZYBKO ROZRASTAŁABY SIĘ POPULACJA DZIKÓW. Ale nie, oczywiście, nie trzeba ich zabijać![/B] Co z tego, że po mieście wałęsałyby się dziki atakując ludzi i umierając w cierpieniach pod kołami samochodów...Bagatela:p.[/quote] Trzeba, trzeba ... i sarny i daniele i lisy i zające i jelenie i borsuki i bobry i wilki i niedźwiedzie i żubry i łosie i ... co tam się jeszcze rozmnaża w nadmiarze ??? Quote
Kida i Olo Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 [quote name='lis']Ilu myśliwych potrafi zabić jednym strzałem? A co do postrzałków,to ostatnio jeden się chwalił że strzelił 4 lisy,piątemu odstrzelił łapę/ranny uciekł/i tak zostawił,bo przecież lis to śmieć,te które upolował i tak zakopał lub spalił - to jest właśnie nierówne traktowanie zwierząt,oraz traktowanie zwierząt przedmiotowo: zabić tylko po to,żeby zabić. [B]Nie wiem ilu, nie przeprowadzałam żadnej sądy, Ci doświadczeni (oraz nierzadko Ci z dobrym sprzętem) na pewno.[/B] [B]Cóż, skoro się tym chwalił, to nienormalny jakiś. Jeśli to prawda i spalił zwierzaka można przecież napisać do sądu o znęcanie się do zwierzętami, albo wystosować list o wyklucznie go ze związku łowieckiego, bo...(...). [/B] [B]I - dla mnie to już nie jest myśliwy. Tak samo jak ,,hodowla" psów bez papierów, nie jest już normalną hodowlą, tylko tą pseudo. Rozgraniczmy więc prawdziwych myśliwych od tych pseudo.[/B] Pisałem już,zwierzęta hodowlane nie będą nigdy żyły na wolności,zostały " stworzone " przez człowieka tylko w jednym celu...niestety. Powiedz mi jaki procent społeczeństwa żywi się dziczyzną? - kilka promili? - nie można więc powiedzieć,że myślistwo spełnia obecnie tę samą rolę,co kiedyś. [B]Nigdy nie będą żyły na wolności, bo to ludzie tak chcą...Gdyby tak nie chcieli mogłoby być inaczej. Poza tym, poprawienie chociażby ich warunków bytowych, nie sprowadza się przecież tylko i wyłącznie do wypuszczenia ich na wolność.[/B] Oj,nie na jednego trafiłem,a na więcej - tłumaczyli,ze jak są głodni to rozmrażają sobie mięso - oczywiście,mogą ściemniać,ale to właśnie wkurza - kreują się na zbawców przyrody i że oni nie maja negatywnego wpływu na środowisko: jeden próbował udowodnić,że zabijając zwierzęta w lesie ma mniejszy zły wpływ na środowisko,niż przyrodnik robiący zdjęcia przyrodzie... [B]No cóż, ty akurat trafiłeś na takiego, takie ino tylko miałeś szczęście. [/B] Dokarmianie,gdyby nie to ,mie było by tylu dzików - poza tym dzik jest zwierzęciem porzytecznym w lesie,tylko myśliwi i rolnicy zrobili z niego " szkodnika " - ci pierwsi mają co jeść,a ci drudzy nie muszą sie martwić o ochronę swoich upraw,wszak dostaną przecież odszkodowanie za straty... [B]Tak, ale, np. Ty wolałbyś konać długo i w męczarniach z głodu czy zginąć od jednego strzału? :roll:[/B] [B]Tak, rolnicy dostaną odszkodowanie, ale co z ich plonami, które starali się ,,wyhodować"? Sklep to nie to samo, co swojskie jedzenie. [/B] [/quote] ................. Quote
lis Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 [QUOTE][B] Jeśli to prawda i spalił zwierzaka można przecież napisać do sądu o znęcanie się do zwierzętami, albo wystosować list o wyklucznie go ze związku łowieckiego[/B][/QUOTE] Nie spalił żywego lisa,jeśli nie Wiesz,upolowane lisy się zakopuje lub utylizuje/czyli właśnie pali / - tego rannego po prostu zostawił i nie dochodził go. [QUOTE][B]Nigdy nie będą żyły na wolności, bo to ludzie tak chcą...Gdyby tak nie chcieli mogłoby być inaczej. Poza tym, poprawienie chociażby ich warunków bytowych, nie sprowadza się przecież tylko i wyłącznie do wypuszczenia ich na wolność.[/B][/QUOTE] Świnie,krowy nie są przystosowane do życia na wolności,wypuszczone nie poradzą sobie,są to udomowione gatunki - co prawda świnia może się krzyżować z dzikami,ale to są wyjątki z reguły. [QUOTE][B]Tak, ale, np. Ty wolałbyś konać długo i w męczarniach z głodu czy zginąć od jednego strzału? :roll:[/B][/QUOTE] To się nazywa selekcja naturalna,tak było zawsze,dopiero człowiek zakłócił ten proces. Mało które zwierze ginie obecnie śmiercią naturalną,wszak to jest marnotractwo wedłóg myśliwych. Poza tym,Widziałaś ostatnio prawdziwą zimę w Polsce? - a dokarmianie trwa... [QUOTE][B]Tak, rolnicy dostaną odszkodowanie, ale co z ich plonami, które starali się ,,wyhodować"? Sklep to nie to samo, co swojskie jedzenie. [/B][/QUOTE] Rolnicy są wygodni,nie chce im się zabezpieczać pól,upraw - po co?,szkoda kasy,są przecież myśliwi. W ten sposób myśliwi rozleniwiają rolników ale im to jest na rękę - gdyby nie rolnicy i ich pola wchodzące w skład obwodów łowieckich nie było by gdzie polować,więc myśliwi opłacają " haracz " w postaci wypłat za szkody,żeby móc się oddawać swojemu hobby. Quote
Kida i Olo Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 [quote name='Aska7']Trzeba, trzeba ... i sarny i daniele i lisy i zające i jelenie i borsuki i bobry i wilki i niedźwiedzie i żubry i łosie i ... co tam się jeszcze rozmnaża w nadmiarze ???[/quote] Bobry, wilki, niedźwiedzie, żubry, łosie??? Przecież są w Polsce pod ochroną, więc jakim cudem myśliwi legalnie mieliby je zabijać? No, chyba, że masz na myśli też inne kraje - a więc tu mój udział w dyskusji się kończy, bo nie znałam, ani nie rozmawiałam z żadnym myśliwym zza granicy, nie wiem jaka jest tam ich mentalność itp. Możliwe, że tam ludziom nie przeszkadzałyby niedźwiedzie biegające po ulicach, nie wiem. Quote
Kida i Olo Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 [quote name='lis']Nie spalił żywego lisa,jeśli nie Wiesz,upolowane lisy się zakopuje lub utylizuje/czyli właśnie pali / - tego rannego po prostu zostawił i nie dochodził go. [B]Wybacz, nie doczytałam, że lis upolowany - moja wina :oops:[/B] Świnie,krowy nie są przystosowane do życia na wolności,wypuszczone nie poradzą sobie,są to udomowione gatunki - co prawda świnia może się krzyżować z dzikami,ale to są wyjątki z reguły. [B]No oczywiście, że sobie nie poradzą (z teoretycznego punktu widzenia, wiedzy praktycznej, jak wiadomo nie mamy). ALE dlaczego ciągle piszesz o wypuszczaniu ich na wolność??? Niektórzy JUŻ mają świnki za zwierzątka domowe, może kiedyś będzie to regułą? (to już w formie żartu). Albo chociaż starajmy się polepszyć ich warunki, kiedy przetrzymywane są na ubój - a nie zajmujmy się tym, czym nie trzeba.[/B] To się nazywa selekcja naturalna,tak było zawsze,dopiero człowiek zakłócił ten proces. Mało które zwierze ginie obecnie śmiercią naturalną,wszak to jest marnotractwo wedłóg myśliwych. Poza tym,Widziałaś ostatnio prawdziwą zimę w Polsce? - a dokarmianie trwa... [B]Człowiek zakłócił i ciągle zakłóca, zmienia, niszczy środowisko naturalne...tak jest i będzie, dopóki człowiek nie wyginie.[/B] [B]Nt. dokarmiania już mówiłam - dla mnie to to samo, co dokarmianie bezpańskich psów...[/B] Rolnicy są wygodni,nie chce im się zabezpieczać pól,upraw - po co?,szkoda kasy,są przecież myśliwi. W ten sposób myśliwi rozleniwiają rolników ale im to jest na rękę - gdyby nie rolnicy i ich pola wchodzące w skład obwodów łowieckich nie było by gdzie polować,więc myśliwi opłacają " haracz " w postaci wypłat za szkody,żeby móc się oddawać swojemu hobby. :lol::evil_lol:[/quote] ............ Quote
Aska7 Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 [quote name='Kida i Olo']Bobry, wilki, niedźwiedzie, żubry, łosie??? Przecież są w Polsce pod ochroną, więc jakim cudem myśliwi legalnie mieliby je zabijać? .[/quote] Zapytaj znajomych myśliwych. 1. Bobry są zabijane -(ponoć szkodzą powodując rozlewiska zalewające uprawy) niechętnie, bo futro do niczego się nie nadaje (za twarde), są zabijane w Polsce, 2. Wilki - szkodniki zabijające owce, są zabijane w Polsce, 3. Zubry - p. Stokłosa i dewizowcy (są jeszcze inne przypadki), są zabijane w Polsce, 4. Łosie - no bo sie obśmieję - polecam lekturę gazet z przed m/więcej miesiąca, są zabijane w Polsce. 5. Zapomniałam o niedźwiedziach - są zabijane w Polsce :roll: jak pkt 4 Wszystkie są w Polsce pod ochroną. Quote
Kida i Olo Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 [quote name='Aska7']Zapytaj znajomych myśliwych. 1. Bobry są zabijane -(ponoć szkodzą powodując rozlewiska zalewające uprawy) niechętnie, bo futro do niczego się nie nadaje (za twarde), są zabijane w Polsce, 2. Wilki - szkodniki zabijające owce, są zabijane w Polsce, 3. Zubry - p. Stokłosa i dewizowcy (są jeszcze inne przypadki), są zabijane w Polsce, 4. Łosie - no bo sie obśmieję - polecam lekturę gazet z przed m/więcej miesiąca, są zabijane w Polsce. 5. Zapomniałam o niedźwiedziach - są zabijane w Polsce :roll: jak pkt 4 Wszystkie są w Polsce pod ochroną.[/quote] Taaa, łoś został zabity w mieście, a gość ukarany. Peewnie, są zabijane, ale czy masz na to jakieś DOWODY, artykuły, zdjęcia, świadków? Czy są to tylko Twoje teoretyczne rozprawiania, że są ,,zabijane"? A jeśli ktoś zabija zwierzęta pod ochroną, nie jest myśliwym, bo działalność myśliwego jest LEGALNA! Pomyliłaś pojęcie myśliwego z kłusownikiem - to, co robią oni jest poza prawem ;). Żaden z myśliwych chociażby z mojej rodziny, nie zabił ani razu wyżej tu wymienionych zwierząt, czy też zwierząt w okresie ochronnym...i nie są to ,,przypadki odosobnione". To są właśnie PRAWDZIWI myśliwi. A nie ,,chorzy psychicznie" ludzie lubiący patrzeć jak rozlewa się krew:roll:. Tu także musimy rozróżnić te dwie podgrupy (jak właśnie hodowle - te prawdziewe i pseudo). Quote
lis Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 [QUOTE[B]Nt. dokarmiania już mówiłam - dla mnie to to samo, co dokarmianie bezpańskich psów...[/B]][/quote] Eee...nie wiem,o co Ci chodzi z tymi bezpańskimi psami?... Tego nie można porównywać...psy,nawet bezpańskie są pod nasza opieką - to my je wyhodowaliśmy i to z naszej winy są bezpańskie,mamy więc moralny obowiązek do opieki nad nimi. Natomiast zwierzyna dzika nie jest bezpańska,jest/ponoć/własnością nas wszystkich,więc myślę że i tu mamy obowiązek opieki - opieki,a nie rzezi. [quote]Peewnie, są zabijane, ale czy masz na to jakieś DOWODY, artykuły, zdjęcia, świadków? Czy są to tylko Twoje teoretyczne rozprawiania, że są ,,zabijane"? A jeśli ktoś zabija zwierzęta pod ochroną, nie jest myśliwym, bo działalność myśliwego jest LEGALNA! Pomyliłaś pojęcie myśliwego z kłusownikiem - to, co robią oni jest poza prawem ;-).[/quote]Nie ma dowodów,bo kto byłby na tyle głupi żeby się oficjalnie do czegoś takiego przyznać? - piszą oni żeby robić swoje,ale...po cichu... 1. Bóbr - najpierw myśliwi chwalili się jego introdukcją,teraz coraz częściej traktują go jak szkodnika 2. wilk - co roku trwa batalia myśliwych o powrót wilka na listę gatunków łownych - duża część myśliwych chciała by całkowitego wytępienia wilka,tylko nikt tego głośno nie powie - piszą,że dopiero atak wilka na jakieś dziecko da im pole do popisu... 3. też już trwają rozmowy na przywrócenie łosia myśliwym - o ile dobrze pamiętam,jest to chyba gatunek objęty częściową ochroną 4. niedźwiedź - ten ma na razie spokój...ale nie oszukujmy się - to że u nas nie wolno strzelać wilków,niedźwiedzi czy łosi wcale nie znaczy że są one bezpieczne - jak taki chroniony zwierzak uda się za granicę,to ma sporą szansę już nie wrócić - nasi myśliwi też jeżdżą za granicę,żeby polować na wilki,niedźwiedzie,łosie... Quote
Aska7 Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 [quote name='Kida i Olo']Taaa, łoś został zabity w mieście, a gość ukarany. Peewnie, są zabijane, ale czy masz na to jakieś DOWODY, artykuły, zdjęcia, świadków? Czy są to tylko Twoje teoretyczne rozprawiania, że są ,,zabijane"? A jeśli ktoś zabija zwierzęta pod ochroną, nie jest myśliwym, bo działalność myśliwego jest LEGALNA! Pomyliłaś pojęcie myśliwego z kłusownikiem - to, co robią oni jest poza prawem ;). Żaden z myśliwych chociażby z mojej rodziny, nie zabił ani razu wyżej tu wymienionych zwierząt, czy też zwierząt w okresie ochronnym...i nie są to ,,przypadki odosobnione". To są właśnie PRAWDZIWI myśliwi. A nie ,,chorzy psychicznie" ludzie lubiący patrzeć jak rozlewa się krew:roll:. Tu także musimy rozróżnić te dwie podgrupy (jak właśnie hodowle - te prawdziewe i pseudo).[/quote] Gość to został ukarany naganą w kole - czyt. koledzy pogrozili mu palcem - oj, ty niegrzeczny ;) Ja jestem osobą starej daty (wnuki za pasem) i nie plotę tego co mi ślina na język przyniesie (jakoś nauczona jestem odpowiedzialności za słowo). Jutro na szybszym internecie w pracy znajdę decyzje o odstrzale tych kontrowersyjnych wg Ciebie zwierząt. A co do psychicznych - to co tryska z legalnie poza okresem ochronnym zabitego zwierzęcia - woda sodowa czy sok malinowy ??? Quote
Kida i Olo Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 [quote name='lis'] Eee...nie wiem,o co Ci chodzi z tymi bezpańskimi psami?... Tego nie można porównywać...psy,nawet bezpańskie są pod nasza opieką - to my je wyhodowaliśmy i to z naszej winy są bezpańskie,mamy więc moralny obowiązek do opieki nad nimi. Natomiast zwierzyna dzika nie jest bezpańska,jest/ponoć/własnością nas wszystkich,więc myślę że i tu mamy obowiązek opieki - opieki,a nie rzezi. [/quote] My je wyhodowaliśmy? Pies jest potomkiem wilka, to człowiek go udomowił i doprowadził do stanu takiego,w jakim występują obecnie. Czyli znowu interencja człowiek w środowisko naturalne, hę? Jeśli chodzi o ,,rzeź" to są faktycznie myśliwi, którzy nadinterperetują pojęcie ,,myślistwo", jednak są też tacy normalni i myślę, że gdyby na świecie byli tylko i wyłącznie normalni (utopia?) nie można by tego nazwać rzezią, co to, to nie. [quote]Gość to został ukarany naganą w kole - czyt. koledzy pogrozili mu palcem - oj, ty niegrzeczny ;-)[/quote] :lol::evil_lol: No cóż polskie prawo jest jakie jest... [quote] A co do psychicznych - to co tryska z legalnie w okresie ochronnym zabitego zwierzęcia - woda sodowa czy sok malinowy ??? [/quote] Ale jak może tryskać legalnie w okresie ochronnym? To, że ktoś sobie odstrzela w okresie ochronnym zwierzęta, NIE JEST legalne (tak samo jak, np. idywidualne polowania bez zgody koła). Możliwe, że jestem stronnicza, bo w mojej rodzinie są myśliwi, także myśliwi na moim terenie to fajni ludzie. Stosują się do okresów ochronnych, zabite zwierzaki jedzą - nie wyrzucają, palą etc, nie zabijają ich dla futer itp. Fakt faktem łatwo jest pisać, że myślistwo nie jest niczym złym, raz byłam na polowaniu, popłakałam się i stwierdziłam, że więcej moja noga tam nie postanie;). Bestie dla których zwierzęta to śmiecie były i są, i to nie tylko pseudomyśliwi... Quote
Aska7 Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 [URL]http://www.uw.rzeszow.pl/main.php?muid=3&mid=152&akID=538&cid=c6f07d720d4fbbfa[/URL] To tak na szybko, bo teraz reszty nie chce mi się szukać [CENTER][B][I]DECYZJA W SPRAWIE ODSTRZAŁU 50 BOBRÓW[/I][/B][/CENTER] [I]Wojewoda Podkarpacki Jan Kurp wydał decyzję zezwalającą na odstrzał 50 bobrów żyjących na terenie Gospodarstwa Rybackiego „Grądy” w Budzie Stalowskiej (gmina Nowa Dęba). Na jej podstawie odstrzał bobrów możliwy będzie do dnia 28 lutego br. oraz od dnia 2 listopada 2005 r. do dnia 28 lutego 2006 r. Decyzja ta konsultowana była m.in. z Wojewódzką Radą Ochrony Przyrody. Odstrzałem zwierząt zajmą się myśliwi wytypowani wspólnie przez zarządcę Gospodarstwa Rybackiego oraz miejscowe Koła Łowieckie.[/I] Quote
lis Posted July 17, 2008 Posted July 17, 2008 [QUOTE] My je wyhodowaliśmy? Pies jest potomkiem wilka, to człowiek go udomowił i doprowadził do stanu takiego,w jakim występują obecnie. Czyli znowu interencja człowiek w środowisko naturalne, hę? ][/quote] Tak,człowiek udomowił/oswoił wilka...ale rasy psów wyhodował już sam. [quote]Jeśli chodzi o ,,rzeź" to są faktycznie myśliwi, którzy nadinterperetują pojęcie ,,myślistwo", jednak są też tacy normalni i myślę, że gdyby na świecie byli tylko i wyłącznie normalni (utopia?) nie można by tego nazwać rzezią, co to, to nie.[/quote]Tych " normalnych " jest może z 15 - 20%...a co do rzezi,to jak nazwać zabijanie,np.150 tysięcy lisów żeby je następnie spalić lub zakopać? / skór się już praktycznie nie ściąga / - oczywiście,myśliwi nazywają to " regulacją populacji ". [quote]Stosują się do okresów ochronnych, zabite zwierzaki jedzą - nie wyrzucają, palą etc, nie zabijają ich dla futer itp. [/quote]A co robią z upolowanymi drapieżnikami?. Quote
Karmi Posted July 18, 2008 Posted July 18, 2008 [quote name='Kida i Olo'] Karmi - do czego chcesz teraz dojść, bo nie wiem? Chcesz się zabawić ze mną w jakieś potyczki słowne? :cool3: Nie ustosunkowujesz się do mojego postu mądrze argumentując (bo wątpie, aby tekst o tym, że cała ludzkość przestanie jeść mięso był mądrą argumentacją), tylko zadajesz mi dziwne pytania (odp. tak, straszaka zostawmy dla małych dzieci).[/quote] Mądrze? A jak można mądrze się ustosunkować skoro twierdzisz: [quote]Bobry, wilki, niedźwiedzie, żubry, łosie??? Przecież są w Polsce pod ochroną, więc jakim cudem myśliwi legalnie mieliby je zabijać? [/quote]Mogą. [quote]Taaa, łoś został zabity w mieście, a gość ukarany. Peewnie, są zabijane, ale czy masz na to jakieś DOWODY, artykuły, zdjęcia, świadków? Czy są to tylko Twoje teoretyczne rozprawiania, że są ,,zabijane"? A jeśli ktoś zabija zwierzęta pod ochroną, nie jest myśliwym, bo działalność myśliwego jest LEGALNA! Pomyliłaś pojęcie myśliwego z kłusownikiem - to, co robią oni jest poza prawem ;).[/quote]Ukarany? Jako Łowczy Miejski tak- zawieszeniem. Jako myśliwy? Nie. PZŁ ma problem z ustaleniem czy działał jako myśliwy czy nie myśliwy :razz: Dowody? Przejrzyj oficjalne informacje ile zwierząt danego gatunku zostało odstrzelonych. Dotyczy to również zwierząt chronionych. To nie film kryminalny. To rzeczywistość ;) [quote] twierdzę, że lepszą śmierć mają zwierzęta, które giną od jednego strzału (pomijając postrzałki) całe życie żyjąc na wolności, niż zwierzęta, hodowane na ubój w małych klateczkach, gdzie nawet nie mogą się obrócić. [/quote]Pomijając już fakt, że z ty jednym strzałem różnie bywa....;) To jak -mówiąc o lepszej śmierci - zapatrujesz się na polowanie z nagonką? Jak to Twoim zdaniem ma się do ustawowego zakazu znęcania się nad zwierzętami przez straszenie i drażnienie? Czy humanitarne jest doprowadzanie zwierząt do takiego poziomu stresu zanim padnie strzał? Mądra dyskusja proszę bardzo. To co z tą nagonką? Quote
Karmi Posted July 18, 2008 Posted July 18, 2008 [quote name='lis'] A co robią z upolowanymi drapieżnikami?.[/quote] Mają z nimi problem. :razz: Ciekawy artykuł: [url]http://www.lowiecpolski.pl/LP/Image/artykuly/porady/2006_10/44-45/2006_10_44-45.pdf[/url] ps. Argument jakoby myśliwy był takim ,,czyścicielem" lasu odpada :cool3: Quote
Kida i Olo Posted July 18, 2008 Posted July 18, 2008 [quote name='Aska7'][URL]http://www.uw.rzeszow.pl/main.php?muid=3&mid=152&akID=538&cid=c6f07d720d4fbbfa[/URL] To tak na szybko, bo teraz reszty nie chce mi się szukać [CENTER][B][I]DECYZJA W SPRAWIE ODSTRZAŁU 50 BOBRÓW[/I][/B][/CENTER] [I]Wojewoda Podkarpacki Jan Kurp wydał decyzję zezwalającą na odstrzał 50 bobrów żyjących na terenie Gospodarstwa Rybackiego „Grądy” w Budzie Stalowskiej (gmina Nowa Dęba). Na jej podstawie odstrzał bobrów możliwy będzie do dnia 28 lutego br. oraz od dnia 2 listopada 2005 r. do dnia 28 lutego 2006 r. Decyzja ta konsultowana była m.in. z Wojewódzką Radą Ochrony Przyrody. Odstrzałem zwierząt zajmą się myśliwi wytypowani wspólnie przez zarządcę Gospodarstwa Rybackiego oraz miejscowe Koła Łowieckie.[/I][/quote] Dzięki, Aska7, ale jak sama widzisz to nie myśliwi sobie wymyślili że będa legalnie zabijać bobry, tylko wojewoda wydał taką decyzję, więc pretensje raczej powinny być kierowane do wojewody, nieprawdaż? [QUOTE]Tych " normalnych " jest może z 15 - 20%...[/QUOTE] I właśnie Ci, których tutaj nazywamy ,,normalnymi" są dla mnie prawdziwymi myśliwymi, a nie tylko takimi na papierku. [QUOTE]a co do rzezi,to jak nazwać zabijanie,np.150 tysięcy lisów żeby je następnie spalić lub zakopać? / skór się już praktycznie nie ściąga / - oczywiście,myśliwi nazywają to " regulacją populacji ". [/QUOTE] Ok, możemy i nazywać rzeź, dla mnie wszystko jedno jak to nazwiemy. Skoro nie przemawia do Ciebie mój argument, że lis przez swoje życie zabija xxx zajęcy i innych zwierząt, które mogą sobie normalnie egzystować zamiast ginąć w lisiej paszczy, to może przekona Cię argument o bąblowicy? Jest ona śmiertelna i znajduje się na jagodach, poziomkach itp. Trafia tam razem z kałem lisa (jest on niewidoczny ludzkim okiem, bo jak wiemy kał lisa jest płynny i bezwonny:cool3:). Co drugi słoik jest zakażony. [QUOTE]A co robią z upolowanymi drapieżnikami?. [/QUOTE] A skąd wiesz, że na takowe polują? :cool3: A jeśli nawet, to w tym wypadku wiadomo, że ich raczej nie jedzą. [QUOTE]Mogą.[/QUOTE] Gdybyś była na tyle miła, żeby powiedzieć mi jak... [QUOTE] Dowody? Przejrzyj oficjalne informacje ile zwierząt danego gatunku zostało odstrzelonych. Dotyczy to również zwierząt chronionych. To nie film kryminalny. To rzeczywistość ;-) [/QUOTE] Gdyby prawo natomiast było na tyle miłe, żeby wyciągać tego konsekwencje... [QUOTE]Mądra dyskusja proszę bardzo. To co z tą nagonką? [/QUOTE] Pomijając fakt, że nie na każdym polowaniu jest naganka, to zależy jeszcze w jakiej formie ona występuje...Niektóre koła straszą zwierzęta jakimś drażliwym dźwiękiem, a inne nie i to jest różnica. Quote
Karmi Posted July 18, 2008 Posted July 18, 2008 [quote name='Kida i Olo'] A skąd wiesz, że na takowe polują? :cool3: A jeśli nawet, to w tym wypadku wiadomo, że ich raczej nie jedzą. Gdybyś była na tyle miła, żeby powiedzieć mi jak... [/quote] A choćby stąd. Polowanie na drapieżniki jest obowiązkiem myśliwego :cool3: [URL]http://lesniknr10.w.interia.pl/polow.html[/URL] Pytanie drugie: będę miła ale chwilowo nie mam czasu. Moze wiec sama poszukasz? ;) Quote
Karmi Posted July 18, 2008 Posted July 18, 2008 Aaaa o zajączkach ginących w paszczy lisów już było o bąblownicy też. Quote
Kida i Olo Posted July 18, 2008 Posted July 18, 2008 [quote name='Karmi']A choćby stąd. Polowanie na drapieżniki jest obowiązkiem myśliwego :cool3:[URL]http://lesniknr10.w.interia.pl/polow.html[/URL] [/quote] Ależ jest to tylko dwukrotny udział, poza tym udział nie znaczy od razu, że jeśli bierze się udział w polowaniu, od razu zabija się jakiegoś zwierza :cool3: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.