Hakita Posted January 24, 2008 Share Posted January 24, 2008 [quote name='Ziutka']Chyba zaświeciło słońce dla Bonki :cool3: :eviltong:[/quote] Pisaj, pisaj Złociutka!!!!! :loveu: Jakie to słoneczko??? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted January 24, 2008 Share Posted January 24, 2008 Hmm...czyżby..? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted January 24, 2008 Author Share Posted January 24, 2008 Ciotki - ja niestety potrafię zapeszyć więc nie napiszę - muszę czekać do jutra do 15.00 - potem Ania zadzwoni do Beki....toż to Becia podejmuje decyzję co do domku Bonki - ale ręczę za domek jak coś. Dałam link do wątku bonki i Ania czyta :cool3: wie, że jest chora itp. Tfu....nic już nie pisze bo qrcze zapeszę :mad: Proszę trzymajcie kciuki :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hakita Posted January 24, 2008 Share Posted January 24, 2008 [quote name='Ziutka']Tfu....nic już nie pisze bo qrcze zapeszę :mad: Proszę trzymajcie kciuki :loveu:[/quote] Nie wierzę, że myśli tak dobrej Duszyczki potrafią się nie sprawdzić....:lol: Ale dla wszelkiej przezorności nie pytam i prze wielce kciuki trzymam!!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted January 24, 2008 Share Posted January 24, 2008 Ja też trzymam mocno kciuki, a moje psie stado pzaurki.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted January 24, 2008 Share Posted January 24, 2008 Bardzo mocno zaciskam kciuki :thumbs::thumbs::thumbs:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted January 24, 2008 Share Posted January 24, 2008 oj baaaardzo mocne kciuki i ode mnie:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olga nik Posted January 25, 2008 Share Posted January 25, 2008 Bona ma Allegro, tylko zdjęcia nie są bardzo udane [URL]http://www.allegro.pl/item299305256__kocieadopcje_lagodna_bona_szuka_domu_.html[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hakita Posted January 25, 2008 Share Posted January 25, 2008 [quote name='Ziutka']Ciotki - ja niestety potrafię zapeszyć więc nie napiszę - muszę czekać do jutra do 15.00........[/quote] Ziuteńko!!! 15 już minęła Złociutka.....:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted January 25, 2008 Author Share Posted January 25, 2008 [quote name='Hakita']Ziuteńko!!! 15 już minęła Złociutka.....:cool3:[/quote] Domek jest zdecydowany :multi: Domek już kocha Bonkę - cały czas korespondujemy na gg - Ania z dzieciakami są zakochani po uszy :loveu: Jutro Ania będzie dzwoniła do Gajowej :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hakita Posted January 25, 2008 Share Posted January 25, 2008 Ziutka Złotko moje....czy ja mam szampana otwierać....??? :cool3: Normalnie cuuuuuuda się dzieją............!!!!!!!!!!!!!!!!! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted January 25, 2008 Author Share Posted January 25, 2008 [quote name='Hakita']Ziutka Złotko moje....czy ja mam szampana otwierać....??? :cool3: Normalnie cuuuuuuda się dzieją............!!!!!!!!!!!!!!!!! :loveu:[/quote] Hakitko Skarbie Moje....jeśli ciotka Gajowa powie, że Ania się nadaje :cool3: to otwieramy - choć ja wiem, że to odpowiedzialny dom - prawdziwy dom dla Bonki :loveu: Ania się denerwuje rozmową z Gajową :diabloti:...wczoraj bidula całą noc nie spała :shake:.........a dzisiaj pewnie to samo :evil_lol: Aniu - wiem, że czytasz wątek - TRZYMAJ SIĘ - Gajowa nie taka straszna :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted January 25, 2008 Share Posted January 25, 2008 Cóż, pozostaje trzymać kciuki za wspaniały finał tej historii ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hakita Posted January 25, 2008 Share Posted January 25, 2008 [quote name='Ziutka']Hakitko Skarbie Moje....jeśli ciotka Gajowa powie, że Ania się nadaje :cool3: to otwieramy - choć ja wiem, że to odpowiedzialny dom - prawdziwy dom dla Bonki :loveu: Ania się denerwuje rozmową z Gajową :diabloti:...wczoraj bidula całą noc nie spała :shake:.........a dzisiaj pewnie to samo :evil_lol: Aniu - wiem, że czytasz wątek - TRZYMAJ SIĘ - Gajowa nie taka straszna :evil_lol:[/quote] Ziutka kochana, czy Ty wiesz, że ja Ciebie pokochałam i to tak już na Amen??? :loveu::cool3: Aneczko, moja imienniczko nie denewuj się Kochana....;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted January 25, 2008 Share Posted January 25, 2008 Tak się cieszę, że jest szansa na dobry dom dla Bony i czekam na telefon... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted January 25, 2008 Author Share Posted January 25, 2008 [quote name='Hakita']Ziutka kochana, czy Ty wiesz, że ja Ciebie pokochałam i to tak już na Amen??? :loveu::cool3: [/quote] Ja Ciebie Hakitko też :loveu: :loveu: Ciekawe czy pokochamy Gajową :eviltong: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hakita Posted January 25, 2008 Share Posted January 25, 2008 [quote name='*Gajowa*']Tak się cieszę, że jest szansa na dobry dom dla Bony i czekam na telefon...[/quote] Kochana Gajowa....:loveu: Wierzę, że zadecydujesz najlepiej jak możesz............. Trzymam kciuki!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted January 26, 2008 Share Posted January 26, 2008 Porozmawiałyśmy dziś wstępnie i będziemy kontynuować rozmowę po kolejnej wizycie Bony u weta, która odbedzie sie we wtorek 29.1. wieczorem. Potencjalny domek znajduje się daleko od W-wy dlatego diagnoza i sposób leczenia mają tu decydujace znaczenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hakita Posted January 27, 2008 Share Posted January 27, 2008 No to trzymam mocno kciuki, żeby wszystko się powiodło....:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANETTTA Posted January 27, 2008 Share Posted January 27, 2008 skoro sunia ma juz domek ......cudownie zapraszam WAS na watek tego zastraszonego bidoka plis zajrzyjcie pils s o jakie sogłoszenia gdzie sie da :shake: ziuta ty masz taka szczesliwa reke do psiaków [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9382518#post9382518[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lewandosia Posted January 30, 2008 Share Posted January 30, 2008 Witam. I jak tam badania Bonki? Czekamy z niecierpliwością na jakieś wiadomości.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted January 30, 2008 Author Share Posted January 30, 2008 [quote name='lewandosia']Witam. I jak tam badania Bonki? Czekamy z niecierpliwością na jakieś wiadomości....[/quote] Witaj Aniu :lol: Dzięki, że się zalogowałaś....mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze i Bonka już niedługo będzie grzała doopke w swoim własnym domu - Twoim domu :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted January 30, 2008 Share Posted January 30, 2008 Z tego co sie dowiedziałam, Marta wróciła z Bona ok 24. Długo to trwało.... Przyjaciel Koni (dziękuje że pojechałaś z Martą ) ma to wszystko ładnie opisać..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted January 30, 2008 Share Posted January 30, 2008 Ogromne podziękowania dla Przyjaciel Koni za towarzyszenie nam podczas całej bardzo długiej wizyty - sama bym tego nie przetrwała. Dzieki jej wiedzy weterynaryjnej i odpowiednim podejściu do personelu kliniki Bona została rzetelnie przebadana a już zanosiło się, że odejdziemy z kwitkiem. Przyjaciel Koni z pewnoscią dziś wieczorem poda najistotniejsze informacje chociaż jeszcze jedno zdjęcie RTG pozostało w klinice do opisu radiologa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
przyjaciel_koni Posted January 30, 2008 Share Posted January 30, 2008 Gajowa i Beka - nie podlizywać się... Przyjaciel koni jest bardzo zainteresowana dalszym losem Bony i motywacji większych nie potrzeba.... No dobra - to był żart... Teraz poważnie. Zgodnie z tym, co zostało napisane przez wymęczoną (okropnie) wczoraj Gajową, jedno ze zdjęć zostało do opisu. To zdjęcie jest najważniejsze ! Już dzwoniłam do przychodni, by przypadkiem nie zapomniano przekazać lekarzowi. (Nawiasem mówiąc to organizacja pracy w lecznicy na Białobrzeskiej pozostawia wiele do życzenia... Ja byłam "nieco" zdegustowana). Bez tego opisu nie można jeszcze stwierdzić, co dolega Bonie. Do czasu uzyskania opisu nie będę opinii lekarza dotyczącej tamtego zdjęcia komentowała. Z pozostałych zdjęć: Niezbyt zaawansowana spondyloza, dysplazja stawów biodrowych (ale nie taka, by była powodem stanu Bony), zanik mięśni (zapewne ze względu na długo już trwające ograniczenia ruchowe). Bona ma znacznie podwyższoną temperaturę. Przyczyna tak do końca nie jest znana. Może po opisie zdjęcia coś nas oświeci.... W tej chwili zastosowano leczenie zachowawcze: niesterydowy lek przeciwzapalny (1xdziennie rano), osłonowo ranigast - 2 dziennie(1- rano-wcześniej niż ten przeciwzapalny i 1-wieczorem), zalecany jest też lek na odbudowę chrząstki stawowej (np. artroflex, lub coś zawierającego w składzie: glukozaminę, chondroitynę, a jeszcze lepiej, gdyby zafundowano Bonie do tego również trzeci składnik czyli kwas hialuronowy !!!!). Z moich wiadomości wynika, że w chwili obecnej są na rynku preparaty trójskładnikowe, ale są dość drogie. Gdyby tak jakiś sponsor... Nie będzie lepiej (chodzi mi o spondylozę i dysplazję), ale podając leki na odbudowę chrząstki można znacznie spowolnić, czasem nawet zahamować, postępowanie tych chorób. Ruch jest zalecany, ale należy odpowiednio go dozować. Sukcesywnie ilość ruch można będzie zwiększać (chyba, że z tego trzeciego zdjęcia wyniknie co innego... Dlatego czekamy....) Generalnie na ten moment można powiedzieć, że wymienione przypadłości (w takim jak u Bony stadium) leczy się wyłącznie objawowo. Jutro postaram się wydostać opis (jeśli tylko zrobią....). Gajowa - czy w opisie podawania leków coś jeszcze potrzebujesz ? Przepraszam, że może nieco chaotycznie napisałam, ale zbyt wiele mówiono,a ciężko to zebrać w bardziej zrozumiały dla Wszystkich sposób. Jeśli coś jest niezrozumiałe - proszę o pytania - odpowiem w miarę swojej wiedzy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.