Neczka Posted June 25, 2008 Posted June 25, 2008 [quote name='żaba88']Że tak powiem Janusz to jest niespotykany facet. Przez 5 lat nie brał urlopu bo "po co". Teraz gdy wszyscy dostali wypowiedzenia wziął wolne do końca umowy, ale i tak dzień w dzień jest w schronisku i wszystko robi. [/quote] I po tym poznaje się miłość do [B]zwierząt[/B] a nie do [B]kasy:roll:[/B] Skoro tak mówicie, to się cieszę, że przynajmniej kociaki mają dobrze i w boksach jest w miarę czysto. Jeszcze tylko jedzenie i woda... Quote
halcia Posted June 25, 2008 Posted June 25, 2008 To kto dzwoni jutro? Sekretariat p.Szostka tel 016 678 25 56,to niezły pomysł,głosy i nazwiska tez powinny sie zmieniac,bo pomyslą,ze jedna nawiedzona,nie ma nic do roboty.Becia i kudłata maja jeszcze do Jarosławia do p.naczelnik ,bo im osobiscie rozdałam,a samej mi wcieło,bo mam strasznie duzo tel,kwitów i chwilowo nie znajde. Quote
grzenka Posted June 25, 2008 Posted June 25, 2008 Prawdę powiedziawszy to ta pani sekretarka myślała że jestem tą samą osobą, która dzwoniła wczoraj...ale ją uświadomiłam;) Jutro może zadzwonić mój mąż to już chyba nie pomyli:lol: Quote
halcia Posted June 25, 2008 Posted June 25, 2008 wiesz,to jest Przemysl,tam moze pomylic:evil_lol::evil_lol::evil_lol: ale męski głos,dobry pomysł. Quote
grzenka Posted June 25, 2008 Posted June 25, 2008 Tak, TAM to już nic nie zdziwi!!!W takim razie na jutro przewidujemy męski głos;) Quote
halcia Posted June 26, 2008 Posted June 26, 2008 Dzięki,da im świadomosć,że nie odpuszczamy.A to,że z Rzeszowa,tez mysle działa.Bo pani pytała skąd wiem,powiedziałam,ze jezdzimy 2 lata i jestesmy na bieząco!Pytała się Ciebie o nazwisko? Quote
wiosna Posted June 26, 2008 Posted June 26, 2008 W końcu policzyliśmy dokładnie transport - zrobiliśmy 914km, co daje 430zł. Otrzymałam 320 za transport Viki i 80 za transport Irokeza - brakuje jeszcze 30zł za transport. Opłata adopcyjna Irokeza została zwrócona na moje konto, jednak brak opłaty za Viki (50zł). Mogłabym się o to leciutko upomnieć ? Quote
grzenka Posted June 26, 2008 Posted June 26, 2008 Mąż dzwonił, rozmawiał z p. Szostkiem, który twierdził że wszystko jest OK, psy nakarmione, nie ma mowy o tym żeby były głodne.:shake: On tam jeździ i nadzoruje. Quote
żaba88 Posted June 26, 2008 Posted June 26, 2008 [quote name='grzenka']twierdził że wszystko jest OK, psy nakarmione, nie ma mowy o tym żeby były głodne.:shake: On tam jeździ i nadzoruje.[/quote] Co on ...! :angryy: On tam jest 2 razy na miesiąc, albo i w ogóle, nie ma mowy o jego nadzorze! Widać że ten telefon totalnie olał, tak samo jak olewa zwierzęta i ludzi którzy się nimi zajmują. Quote
Neczka Posted June 26, 2008 Posted June 26, 2008 Taaa... nadzoruje:angryy: ...bo psy są gorsze od ludzi i one nie cierpią:angryy: Quote
albiemu Posted June 26, 2008 Posted June 26, 2008 ja zadzwonie jutro ale zapewne będzie dokładnie to samo .... z tego co już wszyscy zauważyliśmy jedynie dziennikarz z kamerzystą na plecach może być wysłuchany. Z nas juz pewnie tam mają ubaw że banda nawiedzonych którym się kolejność ważnych spraw pomieszała bo najpierw Bóg, potem człowiek i zwierze na końcu .... Quote
halcia Posted June 26, 2008 Posted June 26, 2008 Mówiłam zawsze ze wielki BUC z p.Szostka,ma to w d.... a gdy twierdzi ze jezdzi,nadzoruje tym samym ucina dyskusje.Chciałabym,zebysci go poznali,zarozumialca jednego!Gorzej by wypadł,niz w naszych opisach. Quote
alysia Posted June 26, 2008 Posted June 26, 2008 Witajcie, Czy ktos z Was ma kontakt z Aga z Wroclawia? Czy byl w czerwcu w Orzechowcach Ike z Holandii? Pod koniec maja przekazalam z Holandii 180 kg karmy dla kotow i psow. Ike mial to przywiezc na pocz. czerwca. Czy ta karma dotarla? Czy macie z nimi w ogole jakis kontakt? Quote
Becia66 Posted June 26, 2008 Posted June 26, 2008 Alysia , ta karma do nas nie dotarła.....zapowiadali sie co prawda w maju że przyjadą w czerwcu ale do tej pory nikt nie przyjechał...:roll: Quote
olccia Posted June 27, 2008 Posted June 27, 2008 już od pewnego czasu przedglądam to forum i mam pytanie a może zwrócić uwagę mediów??? Quote
halcia Posted June 27, 2008 Posted June 27, 2008 Ponawiam pytanie,czy ktos jedzie w sobote Wiem,ze ja i auto odpadamy i to utrudnia. Quote
gagata Posted June 27, 2008 Posted June 27, 2008 Olcciu, tam ludzie robią co mogą, by media się za to wzięły,ale to wszystko mało, skoro głos decydujący w sprawach zwierząt mają tacy ludzie jak pan Szostek. To taki modelowy okaz przedstawiciela katolika w wersji przemyskiej 9 nikogo nie chce obrazic ale w Przemyślu widać tak jest - co innego w gębie a co innegow działaniu) Quote
albiemu Posted June 27, 2008 Posted June 27, 2008 Halina, Beci w weekend chyba nie będzie, Rafciu z chorą Zarapi, Aśka na wakacjach więc nic z wyjazdu zapewne. Ja wczoraj poszłam nad wisłok i z działek wypadła przerażona czarna sunia wielkością i urodą przypominająca czarnego labradora. Miały olbrzymi brzuch, duże sutki i otwartą dużą rane w głowie. Była totalnie oszołomiona i przerażona, nie dała do siebie podejść, Uciekła w działki, szukałam ale jej nie znalazłam. Z głowy mi nie wychodzi jej widok. Dzisiaj będę jej szukać nadal ... I nie wiem czy szczenna czy urodziła i gdzieś ma swoją kryjówke ... ludzie są beznadziejni!!!! Przecież nikt inny tylko człowiek musiał ją tak załatwić .... :( Quote
SZPiLKA23 Posted June 27, 2008 Posted June 27, 2008 :o tylko człowiek moze byc taka bestia... :-/ Z wyjazdu pewnie nici ja tez raczej odpadam bo moja sytuaja ogolnie nie jest dobra... Quote
weronika1 Posted June 27, 2008 Posted June 27, 2008 :shake:Do Pana Szostka jest telefon bezpośrednio 016 675-20-39 ,ale jak znam życie to szybciej zmieni numer telefonu, niż załatwi konkretnie aby zwierzaki w Orzechowcach miały choć troche lepiej. To jest to samo co z alkoholikiem jesli nie uzna sam przed sobą, że jest chory to nigdy się nie wyleczy. U Pana Sz. w schronisku jest bardzo dobrze, psy maja co jeść,to trudno aby sie cos miało zmienic.:shake: Quote
Wet-siostra Posted June 27, 2008 Posted June 27, 2008 Ja też nie dam rady jechać,nawet,gdyby Weronika jechała...Mam chorego TZ w domu,gołębie,do których co dzień trzeba zaglądać no i Poziomkę pod opieką...:loveu: Quote
weronika1 Posted June 27, 2008 Posted June 27, 2008 Z rozmowy z nowym kierownikiem wywnioskowałam, że jest problem w schroniku z pracownikami . Nie wygląda na to aby sie pchali do pracy w schronisku jak też nie wynika oby miał zamiar przyjąć Janusza i Mariana. Jednym słowem pat:shake: Quote
albiemu Posted June 27, 2008 Posted June 27, 2008 Weronika, nie wiesz kiedy Janusz lub Marian mają zmiane? Mam chętnego Pana z Rzeszowa na psiaka i chce do schroniska pojechac. Lepiej jak trafi na zmianę któregoś z nich bo przynajmniej się dowie konkretów. Ja będę nadal do Janusza dzwonić może mi się uda. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.