a_niusia Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 [quote name='Vectra']naj się kupi nowego .... w razie jak szczęśliwy zwieje , ew zabije się o drzewo. a potem obwini hodowcę ;)[/QUOTE] dlaczego uwazasz, ze pies, ktory puszczony ze smyczy zaczyna biegac zwieje? nie wszystkie rasy przejawiaja taki sam behawior jak ttb i w terenie trzymaja sie dupy. Quote
Vectra Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 [quote name='a_niusia']dlaczego uwazasz, ze pies, ktory puszczony ze smyczy zaczyna biegac zwieje? nie wszystkie rasy przejawiaja taki sam behawior jak ttb i w terenie trzymaja sie dupy.[/QUOTE] ja napisałam zupełnie o czymś innym ... o psach nie rasach , które nie znają wolności ... bo ich życie to spacer na smyczy , ze względu na miejsce w którym mieszkają. Nie każdy ma luksus , posiadania terenów spacerowych dla psa , gdzie może psa puścić. Czytam dogo mimo wszystko :) znam ludzi , psy i różnice ... Ok wtedy jeździ się poza miasto , jak jest okazja ... ale dla takiego psa to okazja , nie chleb codzienny ... Dlatego nie pojmę dlaczego lepsze ma być dla moich psów , latanie po lesie na smyczy , skoro mogą po tym lesie biegać luzem na swoim podwórku .. które jest tym samym lasem ino ogrodzonym kawałkiem. Co za różnica gdzie psu rzucam piłkę ? chyba bezpieczniej na ogrodzonym terenie , gdzie mam pewność , że obcy pies / zwierz nie przybiegnie. I analogicznie , jak ktoś ma watahę psów w bloku , to musi z nimi wychodzić chociażby na siusiu ;) nie spuści na raz iluś psów ... ja mówię z perspektywy swojej rasy .. bo ja wiem jak wygląda różnica ... mając niewinnego kundelka , małego psiaczka ... a TTB . Więc punkt widzenia , zależy od punktu siedzenia. Co innego sobie puścić psa ot tak za drzwi i mieć gdzieś co robi .... to tak mniej więcej jak ten spacer dookoła bloku .... a co innego jak psy wiedzą jakie jest przeznaczenie podwórka. Że Wasze psy nudzą się na ogrodzie .. oczywiście że tak , bo tam dla nich jest nudno ... bo nie wiedzą co mają robić ... mają inny system spacerowania zakodowany. I traktują ogródek jak dom , a nie spacer. Pies wychowany w bloku od dziecka też inaczej traktuje ogródek :) Lalkę i Kano przystosowywałam do korzystania z tego dobrodziejstwa .... bo to było dziwne dla nich .. ok słońce , trawa ... ale gdzie smycz ? a w domu się nie załatwiały .... więc chodziłam z nimi na smyczy po ogródku by załapały że to nie pokój z łóżkiem tylko spacer. W drugą stronę też jest inaczej ... bo jak jestem u mamy , to psy muszą załapać , że prócz drzwi na podwórko ... to jest jeszcze winda i schody do pokonania , potem drzwi , trzeba przejść 200 metrów by odcedzić kartofelki ... Dla moich psów iść na siusiu , a iść na podwórko to zupełnie inna bajka :) W wąchanie kwiatków , to nie jest to co moje psy lubią robić .. dwa miejsce w którym mieszkam , dostarcza ogromnej ilości bodźców zapachowych co dzień. Więc nie jest to wciąż ta sama trawka i kamyczek :) Jeśli idziecie psa wybiegać , przeważnie każdy ma jakieś swoje miejsce stałe ... więc czym różni się od podwórka ? brakiem ogrodzenia ? A czasem i macie ogrodzone boiska czy takie tam :) Oczywiście jak ktoś ma ogródek wielkości znaczka na liście .... to pies ma marne szanse na wybieganie się :) Mieszkałam w bloku , miałam w bloku psy ... ras nielubiany , więc wiem co jest wygodniejsze i milsze dla takich psów. Gdybym miała jednego pieska , to oczywiście , jego życie musiało by być inaczej zorganizowane ... dlatego nie mam jednego :) A myślę że jeden był by biedny , bo w lesie sam , a jadąc do miasta jeszcze bardziej sam :) bo sorry , ale ja nie mam odwagi już , puszczać swoich psów z nieznanymi mi psami .... bo większość psów jest niewychowana. A już mi wysocjalizował Frania westik :diabloti: Evel więc nie mogła byś mieć psa od Chrisa ;) A że pies blokowy nie umie korzystać z podwórka , tu nie jestem zdziwiona ... skąd ma to wiedzieć ? ma zakodowany inny system spacerowy. Quote
evel Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 A co ma do tego pies od Chrisa, bo jakoś zgubiłam wątek? Quote
a_niusia Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 to teraz czytaj uwaznie: moje psy w ogrodzie grzeja dupy na sloncu i nie traktuja tego miejsca jak teren spacerowy, bo znaja go na pamiec i nie ma w nim nic interesujacego poza mna jak z nimi tam jestem oraz dlatego, ze wiedza, co to znacza normalne spacery, na ktorych sa codziennie i to bez smyczy. jesli komus chcesz wmowic, ze ogrodzony teren wokol domu to to samo, co las za plotem, to idz z tym do kogos, kto nigdy nie mial psa. dla mnie to bujda na resorach. Quote
Martens Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 Oj bo Wy się czepiacie o słówka ;) Psy są różne. Moja owczarkowata suka na podwórku czuła się fajnie, dopóki ja z nią coś robiłam. Jak nie robiłam, łaziła za mną po domu albo wpadała w fazy stróżowania. Gdyby nie wychodziła na spacery poza posesję tydzień, już bym odczuła to w jej zachowaniu w mieście. Staffik z kolei na spacerach poza ogródkiem zainteresowany jest głównie tym co ja mam w rękach i jak można by się tym pociągać, albo skakaniem do suchych gałęzi. W ogródku jest mu totalnie wszystko jedno, ta sama zasada, jest się czym bawić, szafa gra. Mógłby wychodzić na spacer poza posesję raz na tydzień albo i raz na miesiąc, i niczego by to dla niego nie zmieniło, bo ani nie jest to pies skłonny do lękliwości, ani jakoś wybitnie zainteresowany eksplorowaniem terenu. Seter z kolei (improwizuję, bo nigdy nie miałam) został stworzony w skrócie do okładania pola i wystawiania i on we krwi ma eksplorację terenu. A ile może eksplorować ogródek? Dlatego mnie nie dziwi, że to co cieszy sbt, nudzi setera, i odwrotnie. Dla mojego psa wąchanie otoczenia to zabawa na 3 minuty; i tak łypie cały czas na mnie, czy się nie pociągamy albo szuka badyli do destrukcji. Nie da się ogólnie stwierdzić, co lepsze dla każdego psa jak leci. Owczarek by zwiądł w warunkach, w których staffik czuje się świetnie, i zapewne odwrotnie, bo nie wszystkim psom chodzi w życiu o to samo ;) Quote
Amber Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 Mam dokładnie te same obserwacje. Jamnice w ogrodzie czują się świetnie i przepadają na całe godziny zajęte swoimi sprawami (Cortina najczęściej po prostu kilka godz kopie dziurę :lol:), natomiast Jariemu jest wszystko jedno gdzie jest i tak wszędzie łazi za mną. Nigdy nie widziałam, żeby się sam czymś zajął, no chyba, że pilnowaniem mnie ;). A wychował się w domu z ogrodem, więc nie jest tak, że go nie zna. Po prostu jest to pies nastawiony na pracę z człowiekiem, a nie "samochodek" jak jamnice. Quote
Vectra Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 [quote name='evel']A co ma do tego pies od Chrisa, bo jakoś zgubiłam wątek?[/QUOTE] rozmawiamy o spacerach :) o tym jest ten kawałek dyskusji ;) że nie nabyła byś psa z hodowli gdzie nie spaceruje się z psami. Na wystawie było kilka stb , co spacerują regularnie i zawsze ;) widać po ich tuszy. Staffik to nie jest pies , którego zadowoli spacer i go zmęczy ... i utrzyma kondycję. Stąd może tyle tych parów. Na to się poświęca dużo czasu , na zabawę .. do tego wystarczy własny ogród ... Jak chcecie zobaczyć jak wygląda dzień z grupką staffików na ogródku , to zapraszam :diabloti: I mam ten luksus , że w przerwach na fajka mogę z Wami pogadać ;) Quote
a_niusia Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 [quote name='Vectra']rozmawiamy o spacerach :) o tym jest ten kawałek dyskusji ;) że nie nabyła byś psa z hodowli gdzie nie spaceruje się z psami. Na wystawie było kilka stb , co spacerują regularnie i zawsze ;) widać po ich tuszy. Staffik to nie jest pies , którego zadowoli spacer i go zmęczy ... i utrzyma kondycję. Stąd może tyle tych parów. Na to się poświęca dużo czasu , na zabawę .. do tego wystarczy własny ogród ... Jak chcecie zobaczyć jak wygląda dzień z grupką staffików na ogródku , to zapraszam :diabloti: I mam ten luksus , że w przerwach na fajka mogę z Wami pogadać ;)[/QUOTE] taaa, jasne. tylko ze na tych fotkach i filmikach chrisa widac, ze on ze swoimi psami cos robi-pracuje, bawi sie, cwiczy. a u ciebie na fotach widac cigle psy, co jezdza na boomerach albo psy, co bawia sie z innymi psami. kumasz roznice? moja siora ma dwa bulle, moja matka ma bulla-to nie staffik, to ttb. wszystkie uwielbiaja spacery i maja masy miesniowej az za duzo. pomijajac juz fakt, ze mlodsza suka mojej siory z powodzeniem stawia pierwsze kroki w dogrekingu. nie jezdza na boomerach, nie siedza po 8 godzin w ogrodzie. sa szczesliwe i wygladaja zajebiscie. Quote
Vectra Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 Oczywiście że kumam różnicę , bo Chris ma Olgę która robi zdjęcia jak z psami pracuje ... a ja mieszkam sama :diabloti: Quote
Vectra Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 [quote name='a_niusia']ile masz psow w domu?[/QUOTE] psy to mam dwa :diabloti: i 7 suczek :) wiek od 6 miesięcy do 9 lat. Quote
a_niusia Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 i obiektywnie: ile czasu jestes w stanie poswiecic kazdemu z nich INDYWIDUALNIE ciagu doby? Quote
Vectra Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 [quote name='a_niusia']i obiektywnie: ile czasu jestes w stanie poswiecic kazdemu z nich INDYWIDUALNIE ciagu doby?[/QUOTE] powiem Ci uczciwie , że nie da sie tego przeliczyć na czas .... większość czasu spędzam z wszystkimi razem ... mam psy podzielone na 2 grupy , jeśli idzie o zabawy takie siłowe aporty , wiszenia , skakania i inne cuda ;) . O tym pisałam dlaczego :) W domu psy są cały czas razem , więc trudno tak dotykać jednego , dawać mu coś , uczyć ... gdy reszta też patrzy ... więc są nauki indywidualne w towarzystwie innych. Ale nie da się tak jak przy jednym, dwóch psach .... by cały dzień nianiać wszystkich w odosobnieniu. Bo zobacz poświęcając jedną godzinę każdemu , ok ja jestem w stanie to zrobić :) reszta 8 godzin jest bez mojej osoby ... W stadzie działa to na zasadzie zamiennej , cyklicznej ... Jeśli potrzebuje coś indywidualnie "załatwić" to nie ma problemu , reszta rozumie na jakiś czas mogę. Dlatego pracuje się z kilkoma na raz. I uwierz , w domach gdzie jest więcej niż np 5 psów , tak to działa .... przynajmniej u tych co ja znam :) Ania z sentinela czy Chris czy Olga i kilka innych. Dlatego nadal będę zachęcać , by przyjechać , zobaczyć , wtedy ocenić .... Quote
a_niusia Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 czyli psy bawia sie same albo razem z innymi psami. Quote
Vectra Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 [quote name='a_niusia']czyli psy bawia sie same albo razem z innymi psami.[/QUOTE] wiesz , Ty nawet jak zobaczysz to nie uwierzysz ..... masz swoje wdedukowane w umysł i trudno. Bo ciężko ci zrozumieć , że nie każdy ma setery i nie ma nicku a_nusia :) i może żyć inaczej. Quote
a_niusia Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 [quote name='Vectra']wiesz , Ty nawet jak zobaczysz to nie uwierzysz ..... masz swoje wdedukowane w umysł i trudno. Bo ciężko ci zrozumieć , że nie każdy ma setery i nie ma nicku a_nusia :) i może żyć inaczej.[/QUOTE] tak, ciezko mi zrozumiec i jestem niczym twoj buldog:))))))) Quote
Vectra Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 [quote name='a_niusia']tak, ciezko mi zrozumiec i jestem niczym twoj buldog:)))))))[/QUOTE] zauważyłam , aczkolwiek on robi postępy :diabloti: Quote
a_niusia Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 pewnie robilby szybsze, gdyby mial sie kto nim zajac. Quote
Vectra Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 [quote name='a_niusia']pewnie robilby szybsze, gdyby mial sie kto nim zajac.[/QUOTE] zapewne , chętna jesteś na niego ? to już wysyłam. Quote
a_niusia Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 spoko, juz kiedys chcialas mi wyslac cao. po kiego ci tyle psow, skoro szukasz chetnych?:))) Quote
Vectra Posted June 13, 2012 Posted June 13, 2012 [quote name='a_niusia']spoko, juz kiedys chcialas mi wyslac cao. po kiego ci tyle psow, skoro szukasz chetnych?:)))[/QUOTE] ciekawość to pierwszy stopień do piekła ... Ja nie szukam chętnych , tylko skoro twierdzisz że moje psy są nieszczęśliwe , to zabieraj i uszczęśliwiaj.Tylko reklamacji nie przyjmuje. Quote
sacred PIRANHA Posted June 14, 2012 Posted June 14, 2012 Ale dyskusja:-D trochę mi zajęło przeczytanie całości;-) A ja myślę, że każdy ma tu częściowo racje, problem w tym ze kazdy ma inne typy psów, w innym miejscu mieszka i dlatego ma inne doświadczenie;-) Ja miałam w swoim życiu przeróżne psy i takie ktore zajmowały się sobą i takie, ktore wstawały z założeniem ze całą dobe beda przy czlowieku i nic innego sie nie liczyło. Uważam jak my wszyscy tutaj pewnie;-) że sposob życia z psem, opieki nad nim należy dopasować indywidualnie do psów, które mamy. I jestem pewna, że jakbym miała ogrodzony potężny podwórek/sad/lasek i miała psy dla ktorych tak naprawde nie liczy się eksploracja środowiska a zabawy i inne zajęcia z człowiekiem, to wychodziłabym poza ten swoj teren rzadko:-D taka jestem ku*wa leniwa:-D A jak miałam wyżła, to mimo ze były dwa podworka wychodziłam z nim minimum 3 razy dziennie na pola;-) Quote
Unbelievable Posted June 14, 2012 Author Posted June 14, 2012 Dostałam zdjęcia z flyballu :grins: [IMG]http://i797.photobucket.com/albums/yy256/usterajs/flyball/556384_462203930474754_700390231_n.jpg[/IMG] Quote
*Monia* Posted June 14, 2012 Posted June 14, 2012 A ja mam dziwnego psa, bo mimo że uwielbia wąchać, biegać, poznawać nowe tereny to nie zawsze chce jej się tyłek ruszyć z podwórka. Owszem, jak jedziemy samochodem to zawsze pod drzwiami się melduje, ale na spacer nie zawsze ma ochotę i bywa że muszę spod stołu wyciągać albo wokół domu ze smyczą ganiam bo pies po prostu woli połazić po swoim terenie i wywąchać zapachy zwierzątek które w czasie jej pobytu w domu nawiedziły jej podwórko. Na swoje podwórko wychodzi za każdym razem jak się drzwi otworzy, przy furtce za to nie za każdym razem się melduje. Na spacerze zapachy i polowanie na myszy zawsze zwyciężają i nawet najlepsza zabawa ze mną nie jest w stanie jej na tyle zająć żeby za zapachem nie polazła. Shina za to cieszy się zawsze na każde wyjście, bo jest ze mną i nawet jak na polu usiądę się pogrzać na słoneczku to zamiast wąchać siedzi ze mną. Hexa mieszkała w 4, 3 i 2-pokojowym mieszkaniu, teraz w domu i oczywiście w domu najwygodniej, ale w mieszkaniu spacery ją bardziej cieszyły niż teraz jak ma swój obsikany kawałek zieleni z poukrywanymi w krzakach zabawkami :lol:. Flyballowe mi się podoba to z zadowoloną Miotełką na kolankach :loveu:. Ona taki podręczny mały piesek jest ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.